Skocz do zawartości
Forum

Sierpień 2008


Renatka

Rekomendowane odpowiedzi

hej dziewczyny:)
ja juz zgupiałam z tym fotelikiem, nie wiem co robić:P podoba mi się ten optima z baby design ale zobaczymy...
Allayiala zdrówka dla Tosi!!!! :Kiss of love:

robiłam kilka dni temu badania kacperkowi na Alat i Aspat i jest ok:) spadło do normy i bardzo sie ciesze:D jutro jedziemy na usg brzuchola, czy ta miedniczka sie nie powiekszyla:/ mam nadzieje,ze nie...jak na razie badania moczu ma dobre, furagin pomaga i nie szkodzi mu na watrobe na szczescie...

Kacper od jakiegos tygodnia łapie się szczebelki w łozeczku i wtaje lobuz maly:) ale tylko w chwile bo zaraz pada hehe nie raczkuje jeszcze tylko pełza po podłodze, wogole co go poloze na brzuch to zaraz przekreca sie na plecki!

"tata" mówi już dawno ale mam nie chce! mowi "ma" hehe "baba,dada, gaga " jest na porządku dziennym:P wczoraj z kumpela jechaliśmy sie przejechac i mowimy do kacpra: gdzie jedziemy? a on na to "dada" :D:D:D wogole moj tato nauczyl go dawac "czesc" ! fajnie to wyglada jak tata podchodzi do niego i mowi "daj czesc" a Kacper kwiczy i wyciaga reke:P

http://kacper-kacperek.aguagu.pl/suwaczek/suwak3/a.png http://s2.pierwszezabki.pl/007/007215981.png?9220
:11_6_204:
http://maja-majeczka.aguagu.pl/suwaczek/suwak4/a.png

Odnośnik do komentarza

dzien dobry!
ciszej u nas ostatnio, gdzies zniknęły "nowe" mamusie...
wiadomo,ze trudno znalezc czas aby cos napisac
Allalyiala-dobrze,ze mała spała wczoraj lepiej,mam nadzieje,ze dzis tez tak było. Powiem Ci,ze była wczoraj Pani, która bardzo mi sie spodobała i chyba weźmiemy ją do opieki. Wprawdzie nie jest najmłodsza, ale "żywotna" i ma duzo serca dla dzieci a takze spodobało mi sie jej podejscie do zycia.

A Robert ostatnio mówi cały czas tatatata, co ogromnie cieszy J :) Kiedys mówił mamama, albo wołal mama jak płakał - teraz zapomniał. I jak zartuje i pytam-kto Cie karmi -to mały szczebioce tatata:)

To miłego dnia dla Was :)

Wogóle to zaczynam przezywac ,ze musze komus Roberta zostawic, ktos inny bedzie go wychowywal w tygodniu więcej niż ja:((( Choc siedzenie całe dnie samej z małym dłuuugą zimą mi dopiekło, mały też czasami dał sie w kosc, nie nadązam za nim taki jest aktywny-to jednak jest bardzo kochany i jak patrzę na niego jaki jest radosny , usmiechnięty-to troche chce mi sie płakac, ze nie będę z nim cały czas.
Z drugiej strony potrzebuje "pójscia do ludzi", siedzenie w domu na dłuzsza metę mi nie odpowiada, moze gdybym miała rodzinkę blisko to byłoby inaczej a tak to mieszkamy w tej dzielnicy od niedawna, moja rodzinka daleko, odwiedzamy tesció, ale to nie to samo.

Odnośnik do komentarza

villanelle
MM, spoko fotelik. Nie podoba mi się tylko jego zapinanie w grupie od 15-25kg. Wydaje mi się, że dziecko w tym wieku raczej nie lubi takiego ograniczenia przestrzeni tym pasem i poduszką. Podobnie zapina się fotelik Kiddy Infinity, który chcieliśmy kupić, ale tylko dlatego zrezygnowaliśmy.

właśnie nie wiem juz co mam robić, czytałam na forum,że jedna mamuśka ma ten fotelik coneco zentih i gdy dziecko przekroczylo te 15 kilo musiała zapinać pasami od samochodu...kumpela z tego sklepu stwierdziła,że to jest dodatkowe zabezpieczenia a do tego pasy i nie naciskaja na brzuszek...ja juz nie wiem....

http://kacper-kacperek.aguagu.pl/suwaczek/suwak3/a.png http://s2.pierwszezabki.pl/007/007215981.png?9220
:11_6_204:
http://maja-majeczka.aguagu.pl/suwaczek/suwak4/a.png

Odnośnik do komentarza

U nas nadal katarek, ktory nabral zieleni (bleeee!!!), no ale w nocy mala spi i nawet nie bardzo ma zapchany nosek. Dzis obudzila sie o 4:30 z placzem, nie wiem o co chodzilo, zeby, zly sen czy moze chrapnela i ta ja przestraszylo - w kazdym razie na wszelki wypadek wyczyscilam jej nosek, ukolysalam i dziecię po jakiejs pol godzinie zasnelo.
Jakikolwiek zle samopoczucie u malej probuje sobie wytlumaczyc zebami, ale to chyba dlatego ze tak juz na nie dlugo czekamy i nic, a to moze byc przeciez cokolwiek;)

kalinah zycze zeby sie niania sprawdzila:) A znalezliscie ja z ogloszenia w necie czy na osiedlu? Doskonale rozumiem Twoje rozterki zeby zostawic malego komukolwiek, ja przeciez chodze juz do pracy prawie 2 miesiace, a jeszcze zdarza mi sie splakac jak jest korek, a ja pedze do mojej niuni. W sumie nic dziwnego, ze tak przezywamy rozlake, przeciez dotad caly dzien mialysmy dziecko tylko dla siebie, a teraz trzeba pozwolic komus innemu zeby zbieral usmiechy przenaczone w koncu dla Ciebie.

MM, kalinah kurcze, ale te Wasze chopaki obrotne z tym gadaniem, Tosce poszlo w motoryke, a jezykowo jest w tyle;) zadnego mama i tata, a to co gada, to tylko po swojemu oderwane sylaby. Ah, na pierwsze mama czekam z takim uteskieniem jak na zeby, hihi;)

MM noo! dzielny Kacperek! na pewno bedzie dobrze z miedniczkami, silny jest chopaczyna i da rade! Trzymam kciuki!

Wstawilam nowe fotki z weekendu, link w podpisie;)

Odnośnik do komentarza

Allayiala-ta pani jest z ogłoszenia na osiedlu, natomiast na niani tez dałam ogłoszenie i jest trochę chętnych, ale moze zdecyduje się na tą gdyż mieszka blisko co tez jest duzym plusem dla obu stron,ja poczułam zaufanie ,ze dobrze sie nim zaopiekuje, poza tym mały się do niej od razu usmiechał, a była jedna pani, do której nie usmiechnal sie ani razu-co jak na niego to jest dziwne.
Ach widzę, ze dobrze mnie rozumiesz-bo sama tez przechodzisz to z Tosią, tzn. tę rozłąkę.
A ząbki się pojawią-wiem,ze czeka się na to. Ponoc pózniejsze ząbki są zdrowsze-taka jest potoczna opinia.Za to Tosia ruchowo sobie nadzwyczaj dobrze radzi.I jest śliczna.
MM-mnie tez czeka zakup fotelika, ale wstrzymuje sie,bo mały jeszcze nie siedzi, ale lekarka powiedziala nam,ze tak moze byc nawet moze usiąść dopiero w 10 m-cu, no a ten fotelik co mamy jeszcze moze wystarczyc na co najwyzej 1 m-c.Wiec pewnie skorzystam też z Twoich doswiadczen w kupowaniu fotelika. Trzymam kciuki za jego badania. Będzie dobrze :)

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny!!!!!
Villanelle Allayiala super zdjecia dwoch slicznotek A Tosia w kombinezonie pieska jes przeslodka:36_3_1:
Kalinah Wszystkiego naj dla Robercika :love_pack: Widze ze nasze szkraby urodzily sie tego samego dnia!!!
Moja dala mi ostatnio popalic ehh. Zaczela budzic sie dwa razy w nocy z placzem, moze juz gorne jedynki jej ida, sama nie wiem. W ciagu dnia nie chciala wogole byc sama,caly czas mama ma mama i tak w kolko :36_19_1: przez ostatnie trzy dni!!
dzisiaj widze ze jest juz lepiej, jest spokojniejsza, i takk sie zastatnawiam czy przxypadkiem nie jest to temperatura, dzisiaj jest chlodno w przeciwienstwie do ostatnich dni, gdzie bylo 25-30 stopni. Mala chyba nie jest zwolenniczka goracych dni, kurcze a wiec co bedzie latem :uff2: kiepsko to widze :\

pogodnego dzionka!!

http://www.suwaczek.pl/cache/eb9658caa2.png

Odnośnik do komentarza

Kwiatusia-no faktycznie czyli nasze maluszki różnią się dokładnie o miesiąc.
To ciepło tam u Was było ostatnio, temperatury jak ciepłym latem.
Moze malutkiej idą te ząbki i taka była niespokojna, mój Robert tez sie wierci przez sen, wierzga nóżkami, pediatra tez mówiła,ze jest mu za gorąco, ale noce u nas są chłodne i boje sie otwierac okna w nocy, na razie tylko je rozszczelniam. Podobno dzieci tez mają sny i moze to ją męczy. Trudno powiedziec. Kazdy z nas ma lepsze i gorsze dni, wiec dzieci tez mają do tego prawo.
To wszystkiego najlepszego dla Twojej malutkiej!

Odnośnik do komentarza

Tośkowy katar jest zaraźliwy przez internet. Lila od wczoraj ma katar, dziś dołączył do tego kaszel. Kurka, leje się jej z noska strugą, ale jak chcemy oddessać to ma czyściutko, tak jakby katar obklejał się tylko po ścianach w nosku i spływał do gardła. Jak odciągamy aspiratorem to z reguły zaczyna się krzyk i wicie, żeby tylko jej nie dorwać. Przy ociąganiu to ciągnie jej chyba z gardła, bo zaczyna kaszleć. Jutro mamy iść do pediatry. Nie wiem, jak ta noc będzie wyglądała, bo Mała często się ostatniej nocy przez katarzysko budziła.

Allayiala, ucałowana i dla Tosi też mega buziaczki! My też mamy ten homeopatyczny E-coś-tam, ale to nic nie pomaga tym razem. Wzięłam dzisiaj podałam Nasivin i Flegaminę. Bidulka teraz komarka strzeliła :*

karino, nie wiem, czy Lilce przejdzie do niedzieli, bo jak narazie objawy się nasiliły. Chciałabym się bardzo spotkać, ale w tej sytuacji to raczej nierealne :/ Zobaczymy, choć dziś mnie N. uświadomił, że jest już czwartek.

http://lb1f.lilypie.com/fgOAp2.png
http://lbyf.lilypie.com/ys5vp2.pnghttp://davf.daisypath.com/BPo8p2.png

Odnośnik do komentarza

villanelle o masz babo placek! co to jest z tym katarem? cieplo sie zrobilo a dzieciaczki chodza z glutem do pasa:(
Tosiak dostaje jeszcze zytec i po nim i po euforbium czy jak mu tam, jest jakby lepiej. Na noc daje jej jeszcze 4 ml Nurofenu w syropku i wit. C.
Katar juz sie nie leje caly czas tylko jakby falami, w nocy jest w miare OK, a po poludniu najgorzej. No i niestety jest to katar ropny:/ Przy odciaganiu Tosiek tez krzyczy i sie wyrywa, normalnie masakra jest juz jak tylko podchodze do niej z frida. Katar jak nie wylatuje noskiem to tez idzie po gardle. A jak sobie pomysle, ze u maluchow katar trwa 2 tygodnie, to mi sie gorzej robi:((
No nic, dajcie znac co powiedzial pediatra. Duzo zdrowka dla Lili:**

O matko, a wczoraj mialam przezycie, bo Tosiek mi spadla z lozka... odwrocilam oczy doslownie na chwile i zupelnie nie wiem jak sie to stalo, bo grzecznie lezala daleko od brzegu i zula sobie strzykawke od nurofenu, a w nastepnej chwili plakala na podlodze...:36_11_23:
Serce mi stanelo, masakra. Na szczescie nic sie malej nie stalo, spadla na dywanik i chyba jakos tak bezpiecznie bo nie miala nawet guza, mala kaskaderka. Za to ryk byl chyba przez pol godziny, a ja ryczalam razem z nia, ze jestem zla matka, co nie potrafi zadbac o dziecko. straszne przezycie, nie zycze nikomu:(

Odnośnik do komentarza

Takie pogody teraz,ze z jednej strony ciepło, dzieciaczki sie mogą przegrzac a z drugiej strony wietrzyk owiewa- i katar gotowy. Tez sie boje o Roberta coby czegos nie złapał.
A my teraz mamy tzn. J- 2 tygodnie urlopu i troche w rozjazdach wiec będę rzadziej zaglądac, bo z netem moze byc krucho.Najpierw jedziemy do rodzinki mojej, potem do J a potem jeszcze moze uda sie pojechac na parę dni gdzies.
Allayiala-mój mały tez spadł kiedys z łózka, i to na panele, nic sie nie stało na szczęscie, ale tez czułam sie wyrodną matką i nie kazałam J mówic babci bo chyba odebrałaby mi prawa rodzicielskie;)
Tez czulam sie wyrodną matką.
A teraz stwierdzilam,ze musze go bardziej asekurowac bo trzyma sie niestabilnie, pionizuje sie ale na kolankach i trzyma mebli no i dzis tez sie wywrócił do tyłu i uderzył główką o podłogę, biedulek sie spłakał a ja oczywiscie wystraszyłam no iwyrzuty sumienia od razu.

Villanelle-oby małej nie było nic powaznego.Daj znać.
A zapytam Cie jeszcze-czy włosy mniej Ci wypadają? Bo ja chyba niedługo będę łysa, muszę zacząc brac cos innego nie tę skrzypowitę, mały mnie ciągle ciągnie za włosy i zostaje mu sporo w garstce, wszędzie je wymiatam, chyba musze skrócic włosy a długo zapuszczałam.

Odnośnik do komentarza

A poza tym małemu idą górne dwójki, dzis sie ciągle wybudzał, mam nadzieje ze przez to a nie przez cos innego w związku z tym oboje jestesmy niewyspani, on złapał juz drugą drzemkę, ale był strasznie marudny, dał mi w kosc jak dawno nie.
Zdecydowałam sie na opiekunkę, na tę panią z osiedla mojego, takze musze małego przestawiac na inne jedzenie w dzien, a on nie chce kaszek ostatnio, nie wiem czy przez te zębole czy to cos innego. A tu do czerwca mało czasu,pracę mam w miare blisko ale i tak nie dua mi sie wyrwac w trakcie na karmienie, zajełoby to zbyt duzo czasu, bede wychodzic godzine wczesniej mam nadzieje. Mały taki "cycol" cały czas.

Odnośnik do komentarza

Hej!!!
Villanelle, Allyiala zdrowka dla stokroteczek!!
My dzisiaj po wizycie u pediatry, mala miala kontrole rozwoju w 9-tym miesiacu i jest wszystko ok, a nawet lepiej niz powinno, dlatego ze mala siada sama i nie podpiera sie raczka :)) takze jestem spokojna.
Teraz idziemy na spacerek, trzeba korzystac z ladnej pogody, bo jutro ma padac :\

Milego dnioa kobitki!!

http://www.suwaczek.pl/cache/eb9658caa2.png

Odnośnik do komentarza

kalinah, włosy mi mniej wypadają a co ważniejsze rosną nowe.

Allayiala, u nas katarek wodny, ale doskonale cię rozumię z ropnym, bo taki miała ostatnim razem i dwa tygodnie go leczyliśmy. Po tygodniu już było w miarę ok i nie darła się w niebogłosy przy czyszczeniu.

Wczoraj w nocy jak kaszlnęła, to mało nie zwymiotowała tak jej zaleciał katarek. Masakra! Dawałam do łóżeczka poduszkę pod materac, żeby było pod dużym kątem i żeby jej nie spływało do gardełka, ale i tak kładła się na brzuszku, po czym zjeżdżała w dół. Najgorsze jest, że wyłaziła na kołdrę i spała na niej czas od czasu wybudzając się, bo przytykała sobie nosek, ale jak zabrałam kołdrę i podusię to w ogóle nie chciała leżeć twarzą do materaca.

Dziś Lila ma stan podgorączkowy 37,3 stp. Trochę straciła apetyt. Niemniej zauważyłam, że sama powoli odstawia się od piersi. Cycek teraz to tylko na popitkę, a nie jako danie główne. Jako danie daję jej z reguły rano o 6, po całej nocy to ma morze mleka i chętnie je, a w dzień, nawet jak jej daję przed obiadkiem czy innym daniem, to tylko trochę. Później wsadzona w krzesełko otwiera buźkę i je zupkę albo inne danie. Obowiązkowo z HiPPa, bo Bobovitę zbojkotowała. Jeszcze może być w ostateczności Gerber, pewnie dlatego, że ilekroć nie chciała go jeść, to mówiłam jej, że się strasznie rolnicy natrudzili hodując dla niej warzywka, a w Rzeszowie (bo tam produkują) muszą wszystko ładnie przygotować i włożyć do takich małych słoiczków :) Żeby nie być gołosłowną raz jak przejeżdżaliśmy obok Alima-Gerber opowiedziałam jej to jeszcze raz.

Dzisiaj N. miał mieć rozmowę kwalifikacyjną o 14. Gostek sam nawet zmienił godzinę, a jak przyjechał na miejsce to mu powiedzieli, że ma ważne spotkanie i czy nie mógłby poczekać 1h. Kurcze taki świat drogi przejechać, bo to za Rzeszowem i żeby nie móc zadzwonić, że się godzina zmieniła, tym bardziej, że gostek z tej firmy wiedział, że N. dojedzie aż 50km. Do tego to jakaś firma XXX S.A. z Wrocławia, kreująca się na dużą korporację i jak widać nie bardzo zorganizowana :)

Za chwilkę idziemy do lekarza, jak tylko N. wróci od brata z wywiadówki.

Dla wszystkich solenizantek i solenizantów 8 miesiąca wszystkiego najlepszego!!!

http://lb1f.lilypie.com/fgOAp2.png
http://lbyf.lilypie.com/ys5vp2.pnghttp://davf.daisypath.com/BPo8p2.png

Odnośnik do komentarza

Villanelle mi ostatnio pediatra tlumaczyla, jak to jest z ta tamperatura. Moja kozka np. ma prawie zawsze 37 i tez myslalam, ze cos nie tak jest a tu sie okazalo wlasnie ze dzieci maja troszke wyzsza temp.niz dorosli i stan podgoraczkowy niby od 37,5 u brzdacow.Wiadomo, Lili ma katarek to trzeba skontrolowac. Mam nadzieje, ze wszystko ok z malutka,a katar u takich kruszyn to okropienstwo :\

http://www.suwaczek.pl/cache/eb9658caa2.png

Odnośnik do komentarza

kwiatusia, dzięki za info, też słyszałam o tym, że do 37,2 jest ok, ale Lila wcześniej miała zawsze za niską temp. więc tym bardziej mnie to zaniepokoiło. Z ciekawości zapytam, czy byłyście na tą kontrolę skierowane przez kogoś czy tak samoistnie?

Dzisiejszy dzień to masakra. Małej łzawią oczka od kaszlu i kataru. W czasie spania kaszle niemiłosiernie. Podobno to jakiś wirus, ale nie chcemy, żeby było poważniej.

Byliśmy u pani doktor, osłuchała małą, a ta żeby wyjść na zdrowszą niż jest przy osłuchiwaniu zamarła i płytko oddychała, co by wyszło, że nic jej nie dolega ;) Ale już po badaniu oddała salwę kaszlu i wszystko było jasne. Coś tam w oskrzelach siedzi, więc narazie dostaliśmy inhalację. Inhalator wypożyczyliśmy z apteki - u nas są dwie, które mają do wypożyczenia z tym, że w jednej jest za darmo a w drugiej za 10zł. Do tego trzeba dokupić własną maseczkę z węzykiem etc. z wiadomych względów. No i Mucosolvan + sól + coś tam jeszcze. Dwa razy dziennie.

Szczerze to sceptycznie do tego podeszłam, bo jak tu inhalować taką żwawą Lilkę przez minimum 5 min. Na początku nie pozwalała przytrzymywać sobie maseczki i musieliśmy jej trzymać ręce, ale później już tylko grzecznie wdychała. I... mozna jej było po tym oddessać wszystko z nosa, a i nie wariowała tak przy tym, bo na oko widać, że w środku jest mniejszy obrzęk. Teraz śpiu jak aniołek z czystym noskiem. Jestem pod mega wrażeniem. Jak inhalacje pomogą to obejdzie się bez antybiotyku :)

Jutro mamy jechać do p. doktor na oddział i tam ma Lilce wyssać z nosa szpitalnym ssakiem - podobno skuteczniejszy. Zobaczymy!

No i dowiedziałam się, że Lilka ma predyspozycje do samodzielnego chodzenia może już za 2 miesiące. Pani doktor mówiła, że to rzadkie, ale zdarza się, że dzieci 10miesięczne chodzą same. Tym bardziej, że Lilka kombinuje i puszcza się jednego obiektu, żeby jakimś cudem dojść do drugiego.

Dziewczyny, powiedzcie mi jak to z tymi ząbkami jest. Lilka cały czas gryzie paluchy, ale nie zaglądałam jej tam już dawno, a dzisiaj na dole w miejscu jedyne takie kulki duże i twarde. Nie wiem, czy coś tam widać, bo sobie nie da zaglądnąć, ale miękkie to one jeszcze nie są tylko takie dwa koraliki spore. Długo od tego momentu trzeba czekać, czy to w ogóle zwiastuje rychłe ząbkowanie?

http://lb1f.lilypie.com/fgOAp2.png
http://lbyf.lilypie.com/ys5vp2.pnghttp://davf.daisypath.com/BPo8p2.png

Odnośnik do komentarza

Villanelle-to moze u małej obejdzie się bez antybiotyku, oby!
Powiem szczerze,ze Robertowi 1 ząbek na dole wyszły szybko,nawet nie zaobserwowałam wczesniej,ze mu idzie, drugi na dole -to było widac ,ze pójdzie, na górnej krawędzi dziąsełka tak jakby cos przeswitywało, potem taka jakby kreseczka no i ząbek w końcu, trwało to około tygonia-dwóch, ale u góry widać było takie czerwone bulwki i nawet potem juz białe przeswitywało przez dziąsełka i trwało to ponad miesiąc. Moze dlatego,ze to górne jedynki byly.

A wogóel Robert ma piąty ząbek:) wczorajsza noc i dzien były mega marudne jak na niego,ale juz wiem dlaczego.

Dziewczyny-to ja to pewnie zajrze dopiero w srode jak wrócimy od mojej mamy, zycze Wam i Waszym pociechom zdrówka, i słoneczka.

Odnośnik do komentarza

Obejdzie się bez antybiotyku. Mała po dwóch inhalacjach jest jak ręką odjął. Prawie w ogóle już nie kaszle i tylko trochę kataru ma. Chyba zainwestuję w inhalator.

Allayiala, bez wątpienia polecam inhalacje pod każdym względem z nosa wysysa się jak złoto, a i Małej już nie leje się tak. 5 minut wieczorem i rano, a można rzec, że zdziałały cuda.

http://lb1f.lilypie.com/fgOAp2.png
http://lbyf.lilypie.com/ys5vp2.pnghttp://davf.daisypath.com/BPo8p2.png

Odnośnik do komentarza

Hej!!

villanelle kontrole sa obowiazkowe, odbywaja sie co trzy miesiace szczerze mowiac to nie pamietam do kiedy maj byc, ale jeszcze kilka na pewno. Kontrole te maja na celu oczywiscie wzglad na rozwoj dziecka, aby byl prawidlowy, wrazie jezeli cos by bylo nie bardzo, dziecko zostaje kierowane do specjalisty i tam pewnie on juz decyduje, co dalej.
Wogole to tutaj istnieja dwa typy szkol dal dzieci, jedna jest powiedzmy ze dla dzieci prawidlowo rozwijajacych sie, a ta druga dla tych ktore maja jakies opoznienia czy braki.
Na poczatku to bylam bardzo obuzona tym systemem kwalifikacji dzieci.
Teraz juz zrozzumialam, ze to jest tylko dla ich dobra, w szkolach dla dzieci z problemami nauczyciele po prostu poswiecaja im wiecej czasu i uwagi, aby moc pomoc, zeby dziecko moglo isc do tej normalnej szkoly.
Tutaj jest duzo tych kontroli rozwoju, wiem ze tez beda pozniej wizyty u psychologa, ktory ostatecznie stwierdzi o rozwoju i postepach dziecka.
Mi osobiscie b. sie to podoba, jestem spokojniejsza pod tym wzgledem o mala, gdyz wiem ze jej rozwoj jest prawidlowy, a wrazie jakichkolwiek zaburzen rozwoju dziecko otrzyma odpowiednia pomoc.
kalinahsuper, ale maly juz ma zabkow, szybko mu ida, majej wyszly dwa juz jakis czas temu i narazie cisza.

Milego popoludnia dziewczyny!!!

http://www.suwaczek.pl/cache/eb9658caa2.png

Odnośnik do komentarza

patrycja`81, i wzajemnie miłej niedzieli.

My już po spacerku. Dzisiaj przylatuje babcia na urlop. Małą właśnie N. inhaluje, a ja mam chwilę dla siebie zanim będziemy ją kąpać i kłaść spać.

Nie wiem co z tymi zębiskami, ale Lilka zaczyna płakać i gryźć obydwie rączki. Jakby mogła to by sobie całe pięści wsadziła do buzi i to obydwie na raz :( Ach...

Poza tym katar zrobił się mniejszy i gęściejszy, ale to podobno tak jest. No i kaszel został, ale ogólnie już jest wszystko ok.

http://lb1f.lilypie.com/fgOAp2.png
http://lbyf.lilypie.com/ys5vp2.pnghttp://davf.daisypath.com/BPo8p2.png

Odnośnik do komentarza
Gość patrycja`81

fajnie,ze katarek i kaszelek mija:usmiech:

a jesli chodzi o zeby,to ostatnie znaki zabkowania Emilkowego minely,a zabkow nie widac
jutro idziemy na kontrole 8 miesieczniaka:smile_jump:ciekawa jestem ile wazy moja kluseczka,a jeszcze bardziej jestem ciekawa jaka dluga

Dobrej nocy
i dobrze rozpoczetego tygodnia :oczko:

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...