Grudniówki 2016

[renataki84]

Eszel, jeszcze druga sprawa.. Ja bym sie tak nie sugerowała tymi pomiarami wagi z usg. Mi u mojego prowadzącego gina wyszło, ze mała jest przynajmniej dwa tygodnie do przodu (09.11), a poźniej- w szpitalu podczas usg (14.11), ze tydzień. A jaka jest prawda to się okaże dopiero jak przyjdzie na świat, bo te ich "szacunki" to trochę dla mnie zaczynają przypominać wróżenie z fusów..

[renataki84]

Ja już oczyma wyobraźni widzę, jak będzie wygladał mój brzuch po porodzie i chyba przyodzieje jakąś zbroje i nie dam się dotykać przez następny rok, dopóki nie doprowadze tego wszystkiego do stanu jako takiej uzyteczności :)
Boże, wypadałoby zjeść jakieś śniadanie, ale na samą myśl robi mi się niedobrze..

[Megs]

Ja gdybym mogla to bym jadala co chwile a zwlaszcza slodkiego mi sie ostatnio chce ale nie czekolady tylko jakies babki czy rogalikow albo ciasta...
Ja rozstempami juz sie nie przejmuje po pierwszej ciazy mam caly brzuch i uda i w pachwinach... stroju dwu czesciowego juz dawno nie nosze sex tylko po cienku hehe juz mi to wisi ale cycki mam ladne jeszcze :-)) Potem taki flak pomarszczony bedzie zwisal jak po pierwszym porodzie no fuu.. Z tym chudnieciem jak sie karmi tez nie zawsze sie sprawdza to zalezy chyba od genow od organizmu u mnie zawsze problem zrzucic pare kilo za to zlapac na momecie. Jak rzucilam fajki moment 10kilo przybralam...

[marta2016]

Megs ja karmiac trzymalam sie diety karmiacych. To wiadomo duzo rzeczy nie jadlam.

[marta2016]

Ja trzymalam sie diety dla karmiacych rygorystycznie bo syn alergie na mleko mial i sama opieka nad dzieckiem mi wystarczyla zeby w 4 mce zrzucic wiecej niz przytylam.

[skazawisla1]

Hej, mam pytanie, czy wy też czujecie się słabo od paru dni? Bezsenność, straszny głód, osłabienie, ból w pachwinach? jestem w 36tc i tak mam od 4 dni, czopu brak..

[Ewelinchien]

Hej wam, ja się dzisiaj macie? Ja wstałam po 8 ale jak zjadłam śniadanie i położyłam się na kanapie do pospałam do 11;45 i tak Kajtek przygotował obiad, zjedliśmy po 12 i on o 13 zwinał się do pracy. A ja zostałam sama, pogoda super, cieplutko jest, słońce świeci, byłam na 15 min na spacerze z psem bo nie mogę dłużej, ta rwa mnie paraliżuje, po schodach ani wejsc ani zejść, szłam i wlekłam tą nogę za sobą, w pewnym momencie poślizgnęłam się ale nie upadłam ale się wygięłam i tak nadwyrężyłam tą nogę z rwą że się popłakałam z bólu. Rozłożyłam sobie na balkonie leżak, postawiłam stolik, zrobiłam herbatę z miodem i cytryną i od 20 minut tak siedzę sobie na tym słońcu i ciepełku. Muszę się wieczorem wziąć za te pierogi nieszczęsne, bo nie wiadomo kiedy mnie ruszy na porodówkę. A jutro idę na kontrolę do położnej bo od wtorku mają urlop znowu i wracają na mój termin 1 grudnia i do tego czasu już tylko mam się zgłaszać na IP ale dobrze, ze mam prywatnie jeszcze wizytę w czwartek i jak coś to mogę jeszcze tam pójść.
Amelka też się rozpycha jak wariatka :) czasami ją powkurzam i jak wypnie nogę i nią przesuwa to przesuwam palcami za nią i chyba serio ją to drażni bo na końcu dostaję takiego fest kopa w stylu ,,matka, ogarnij się''
Ja też czuję się z dnia na dzień coraz gorzej, teraz wróciła mi ta rwa, osłabł ból pleców, znowu mogę spać w rogalu i faktycznie mniej się budzę w nocy ale jednak się budzę a to siku a to z bólu i leżę i lampię się w okno bo co innego robić. I potem jak zombie chodzę po domu a jak posprzątam to w ogóle nie do życia jestem. Dzisiaj jeszcze nic szczególnego w domu nie zrobiłam a czuję się fatalnie. Od rana brzuch mnie boli i się spina, generalnie jest mi coraz gorzej, czuję się tak wycieńczona że bym tylko spała najchętniej. No a czopu brak.

[Ruda82]

Ewelinchien współczuję Ci tej rwy pewnie mała Ci uciska nerwy, mi w 5 miesiącu wypadł dysk w części lędzwiowej to na czworaka chodziłam przez kilka dni zanim mięśnie nie przejęły podtrzymywania i po porodzie trzeba będzie się za to zabrać u kręgarza. Ja też robię takie numery,że młodego łapię za piętę bo widać że to stopa i on wtedy tak chowa tą nogę a za chwile w to samo miejsce ładuje:)) śmieszne to jest

[renataki84]

skazawisla1

Hej, mam pytanie, czy wy też czujecie się słabo od paru dni? Bezsenność, straszny głód, osłabienie, ból w pachwinach? jestem w 36tc i tak mam od 4 dni, czopu brak..

Hej, Skazawisla1 ja się tak słabo czuje (też 36 tydzień). Ponad miesiąc temu dostałam żelazo (które biorę do teraz) i muszę przyznać, że po tygodniu brania zaczęło mnie stawiać na nogi. Ale teraz- od kilku dni znowu jest mi gorzej, np.: gotuje obiad (troszkę dłużej postoje) i mam uczucie, ze muszę usiąść bo zemdleje. Do tego bezsenność (którą też masz) i brak apetytu (przez okropną zgagę).

[Gość Maszkaron]

Ufff też mam dziś ciężki dzień, leniwy, nic mi się nie chce leżenie i dalej człowiek zmęczony.
Czy też wam jest gorąco bo ja jak piec grzeje i w nocy to chyba się na koc przedstawię bo strasznie gorąco pod kołdrą.
Ja od leżenia na lewym boku też mam dziwne promieniowanie do lewego uda, można się skoliozy nabawić bo ja większość dnia i noc przesypiam na lewym.

[renataki84]

Czytałam też, ze od 35 tyg dziecko zaczyna intensywnie magazynować żelazo. Więc podejrzewam, ze wszystko co dostarczam zabiera Malutka.

[Klodi]

Dzięki dziewczyny :) trzymajcie kciuki we czwartek...

skazawisla1

Hej, mam pytanie, czy wy też czujecie się słabo od paru dni? Bezsenność, straszny głód, osłabienie, ból w pachwinach? jestem w 36tc i tak mam od 4 dni, czopu brak..

Ja też tak mam. Zwykle jak sie obudzę w nocy koło 3, to później już nie za bardzo mogę zasnąć. Za to w dzień bym spała, a czasu nie ma...
U mnie to na pewno nie jest związane z brakiem zelaza, bo wyniki krwi mam wzorcowe. Nawet odkąd zaczęłam pić sok z pokrzywy na przemian z herbatką, to jeszcze mi się hemoglobina podniosła nieznacznie.
Mi też jest strasznie ciepło, jak nigdy, ale już pewnie niedługo i po porodzie wszystko wróci do normy :)

[Megs]

Ja wczoraj polozylam sie na plecach to mi sie slabo zrobilo i ciemno przed oczami i musialam szybko na bok sie przerzucić. Jak wstaje w nocy do toalety to zauwazylam ze mam dlonie spuchniete ale jak rano wstaje to juz jest ok nie wiem moze to od ucisku calym cialem raz na jeden raz na drugi bok do tego goraco mi w nocy i ciagle spie odkryta w dzien zreszta tez na krotki rekaw chodze.
Dzis taka piekna pogoda byla ze wybralam sie na dlugi spacer troche sie umeczylam ale dalam rade :-)) Potem z kuzynka wypuscilysmy sie do Sowy na lody...mmm... opylilam 3 galki taka lakoma bylam no a maly jaki szczesliwy fikal jak szalony. Teraz odpoczywam ale czas chyba kolacje zorganizowac. Jutro na ktg jade i posiedze sobie w kolejce...

[renataki84]

Dziewczyny, nie do wiary. Moj M. Przyjechal z lozeczkiem, chcemy je zaczac skladac- a tam same deski- zero srub, kolkow- doslownie niczego!! Zapomnieli zapakowac caly zestaw montazowy!! Czekalam na to lozeczko 6 tygodni. Napisalam " pieknego" maila, w ktorym kazalam wyslac im caly zestaw na nasz niemiecki adres- na ich koszt oczywiscie. Ku..wa mam nadzieje, ze na sruby nie bede czekac kolejnych 6 tygodni. A czytalam , ze wiele osob mialo tego typu historie z Pietrusem.. Myslalam, ze jednak bede miala szczescie... Plakac mi sie chce...

[renataki84]

A mialam sen z tym lozeczkiem...

[Ewelinchien]

Renata, no to sobie wywróżyłaś... masakra, jakby mi sklep taki numer odwalił i to na kilka dni przed planowanym terminem to bym ich chyba zjadła tam, tym bardziej że czas oczekiwania jest kosmiczny. Ktoś tam ewidentnie daje du*y przy sprawdzaniu paczek przed wysłaniem... dlatego ja takie rzeczy wolę kupować stacjonarnie :)

[renataki84]

Jutro zadzwonie tam i zj..bie jeszcze na czym świat stoi...

[Ewelinchien]

renataki84

Jutro zadzwonie tam i zj..bie jeszcze na czym świat stoi...

Wiesz co, wszędzie jak wszędzie ale sklep z produktami dla dzieci nie powinien popełniać takich gaf... dobrze, że ty masz jeszcze czas do terminu ale jakbym to ja była na twoim miejscu i dzisiaj takie coś bym zastała w paczce to nie ręczyłabym za siebie...

[renataki84]

Ja tutaj w de zamawiałam juz z milion rzeczy (chociażby w Ikea)- i nigdy nic mi się takiego nie zdarzyło..Nigdy. Ku..wa, zamówiłam tylko raz łóżeczko w Polszy i masz.. Napisałam teraz do siostry, a ona do mnie, ze ostatnio zamówiła ksiażkę i też bedzie odsyłać bo brakuje 20 stron. Jestem wk..na na maxa.

[renataki84]

Ewelinchien

renataki84

Jutro zadzwonie tam i zj..bie jeszcze na czym świat stoi...

Wiesz co, wszędzie jak wszędzie ale sklep z produktami dla dzieci nie powinien popełniać takich gaf... dobrze, że ty masz jeszcze czas do terminu ale jakbym to ja była na twoim miejscu i dzisiaj takie coś bym zastała w paczce to nie ręczyłabym za siebie...

No dokładnie, tym bardziej, ze to jest łóżeczko- jeśli chodzi o wyprawkę- produkt pierwszej potrzeby. K...wa to nie kubek niekapek...Dobrze, ze nie zapomnieli pomalować tego łóżeczka... Kontaktowałam się z dystrybutorem- bo przez niego zamawiałam- niech oni się kopią teraz z Piętrusem. Wina jednak całkowita Piętrusa, na dystrybutora nie moge narzekać- informowali na bieżąco o statusie amówienia, wysyłce itd. Piętrus dał d..py

[renataki84]

Tak sobie mysle- dobrze, ze kupiłam okazjonalnie ten kosz Mojżesza na kółkach..

[PeggiSu]

Renataki ale dali ciala:/ mi na szczescie przyszlo wszystko kompletne. Ciekawe czy teraz bedziesz czekala znow 6 tyg na sruby...?
Maz mi dzisiaj przepowiedzial,ze urodze miedzy 29 a 30 listopada. Ja jednak mam wrazenie,ze zahacze juz o grudzien. Jutro mam ostatnia wizyte a potem juz tylko ktg w szpitalu.
Ciekawe jak dwojeczka,pewnie na dniach wyjdzie i zda nam relacje.

[Ewelinchien]

Daj spokój, przecież człowiek płaci i wymaga i czeka jeszcze tyle czasu nie wiem na co, aż drzewa im urosną i dopiero wytną deski na łóżeczka... to my na 4 pary drzwi wewnętrznych czekaliśmy 2 tygodnie, nie wyobrażam sobie czekać 6 tygodni na łóżeczko... ehhh, dobrze, ze my kupiliśmy w Ikei jak byłam w 12 tygodniu, spokój przynajmniej. Teraz tak sobię myślę, że jak mam komodę przy łóżeczku to na niej postawiłam sobie kosmetyki, wszystkie szuflady mam zajęte, na łóżeczku zmontowałam sobie przewijak i nie mam miejsca na trzymanie pampersów tak, żeby były w zasięgu ręki. I wygrzebałam różowe prześcieradło które jest za małe na nasze obecne łóżko i uszyję sobie z niego taki kokon na pieluszki, bo akurat nad tą komodą mam haczyk na ramki a nie mam tam zdjęcia powieszonego to będzie akurat :)

[Ewelinchien]

Renata, poza tym, kurde, jakby zapomnieli wam włożyć instrukcję składania to jeszcze ujdzie, bo na necie możesz sprawdzić, ewentualnie składać na wyczucie bo to w sumie nie jest skomplikowane (chociaż jak ja z Kajtkiem składaliśmy to łóżeczko z Ikei to śmialiśmy się potem, że na początku instrukcji powinno być ostrzeżenie UWAGA, SKŁADANIE ŁÓŻECZKA RAZEM Z PARTNEREM GROZI ROZWODEM ) no ale żeby nie dać śrub... kosmos totalny.

[Ewelinchien]

dziewczyny, jesteście w stanie polecić jakieś biustonosze do karmienia ? Ja nie planowałam kupować, no ale jednak po wielu namysłach jednak kupię. Szukam na allegro jakichś takich tanich bo po pierwsze jak widzę rozmarówki a pod spodem tabelka w wymiarach cm to wychodzi ze mam rozmiar 100-105 D a z tych cm 105A... więc nie chcę kupić za nie wiadomo ile, żeby mi nie pasował. Myślałam o tym:
http://allegro.pl/100d-biustonosz-do-karmienia-z-fiszbina-pogrubiony-i6064522546.html
właśnie mi zależy na tym, zeby miał fiszbinę i żeby był w miarę ,,sztywny'', zeby mi te cycki trzymał.