Skocz do zawartości
Forum

Grudniówki 2016


Rekomendowane odpowiedzi

Dziewczyny z krwawieniem czy plamieniem nawet delikatnym niema zartow bo moze sie szyjka rozwierac ale moze i tez lozysko sie odklejac (ta dziewczyna o ktorej wam pisalam wlasnie miala tak ze plamila a jej sie lozysko odklejalo i niestety bylo juz za pozno jak dotarla do szpitala)

Widze ze wszystkie juz czujemy sie coraz gorzej ja tez juz od rana jakies klucie w pochwie ciezko mi, znow zaparcia do tego cholerna zgaga po wszystkim.... ale juz tak niewiele zostalo.

http://www.suwaczki.com/tickers/1usaanlis1yvcr1e.png

Odnośnik do komentarza

No ja tez pozdrawiam ze szpitala... Wscieklam sie bo wczoraj moj syn sobie ze mnie zarty zrobil, po obiedzie zaczal slabo i rzadko sie ruszac i tak czekalam kolo 21 zjadlam kolacje, wypilam slodka herbate i czekalam ale niestety nic, wykapalam sie i polozylam do lozka z mezem staralismy sie zeby sie ruszyl ale nic, jak na glowke nacisnelam to czulam ze sie ruszyl ale maz w panice ze lepiej sprawdzic itd wiec pojechalismy na ip ze swiadomoscia ze zrobia ktg i usg i jak bedzie dobrze to do domu a jak sie okazalo przyjeli mnie na oddzial jeszcze lekarz powiedzial ze jestem niepowazna bo on widzial wiele martwych porodow itd nastraszyl ze on musi obserwowac 4 dni... Maz pojechal po rzeczy ja poszlam na oddzial, podlaczyli ktg a moj syn zaczal buszowac w brzuchu i rece mi opadly znaczy super cieszylam sie ze oki ale bylam zla i teraz tez mnie zbadali, szyjka 0,5 cm rozwarcie na opuszek, czekam na zrobienie usg z przeplywami a maly caly czas sie rusza wiec mysle ze jezeli wszystko dzis bedzie oki to jutro wypisze sie na wlasne rzadanie...

http://suwaczki.maluchy.pl/li-72893.png

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny współczuję tych stresów i pobytów w szpitalach ale najważniejsze że wszystko dobrze z maluchami i pewnie was szybko wypisza. Ja też codziennie sprawdzam i liczę. Brzuch twardnieje coraz częściej ale do grudnia muszę wytrzymać. Czekam na pełnię ale ta grudniowa, kiedy jest?
Trzymajcie się wszystkie cieplutko i odpoczywanie.

Odnośnik do komentarza

makdalenga1990 moja kuzynka w 30 tyg też trochę pokrwawiła i leżała kilka dni na oddziale a oni nie wiedzieli skąd to i dlaczego. Ona sama wpadła na to, że chyba tego samego dnia ale wcześniej w toalecie musiała trochę się naprężać, że tak powiem i chyba jakieś naczynko czy coś musiało pęknąć. Urodziła normalnie dzień przed terminem.
Dziewczyny może zostańcie w tym szpitalu jak Was trzymają wiem, że ciężko ale przynajmniej pod kontrolą. Ja wiem te maluchy czasami potrafią nastraszyć. Moja też na ktg nagle szału dostaje chyba ją te czujniki drażnią. Swoją drogą jak byłam z synem mc i robili 3 razy ktg to dostałam takiego uczulenia od tego żelu chyba,że co dziś mam jedno odbarwienie.
Ja z kolei po lekarzach od rana z synem, okazało się, że ma zapalenie ucha środkowego 10 dni w domu antybiotyk. Ale musi doleczyć, żeby małej nie zarazić. Na szczęście mamy się nim zajmą na zmianę bo ja już rady nie daję, nawet ciężko mi się z nim bawić:<

http://www.suwaczki.com/tickers/16udugpj77s1mw6h.png

Odnośnik do komentarza

Gosia to chyba dobrze, że jednak masz dwurożną, mi jak przegrodę zdiagnozowali to się naczytałam. I lekarz mi tłumaczył, że często się to myli i nawet źle diagnozuje. Bo na usg może podobnie wyglądać zwłaszcza jak jeszcze ciąży nie ma. Przegroda to po prostu dodatkowa błona gdzieś na środku albo z boku, ponoć normalnie zajść w ciążę gorzej donosić bo nigdy nie wiadomo na ile ona jest elastyczna i co się z nią w trakcie ciąży stanie. Dwurożna macica to normalna macica ale w takim właśnie dziwnym kształcie jakby serca z dwoma rogami. Tu z kolei gorzej zajść bo może nie chcieć się zagnieździć przez te nierówności ale donosić łatwiej bo w miarę rozrostu ona się i tak uwypukla bo wszędzie ma tą samą tkankę. Tak czy inaczej jest to jakieś utrudnienie i trzeba uważać.

http://www.suwaczki.com/tickers/16udugpj77s1mw6h.png

Odnośnik do komentarza

Ja od ponad dwóch godzin teraz walczyłam z ostrym bólem, tak jakby lewy jajnik mnie kłuł, do tego jakby kolka z lewej strony, ćmiło sobie cały czas a co 7-8 minut nasilało się tak, że nie byłam w stanie funkcjonować. Ale coś mi tak przeszło nagle.
Co do braku ruchów to ja też jestem na to ostatnio wyczulona i lepiej posiedzieć kilka dni w szpitalu niż potem mieć żal samemu do siebie. A przyczyny krwawień mogą być różne, już teraz tak tam na dole jest ukrwione, że po stosunku nawet możemy nieznacznie pokrwawić, no ale my lekarzami nie jesteśmy i lepiej jest pojechać na IP i wrócić z pewnością, że jest wszystko w porządku. :)
Nie mam motywacji do niczego jakoś dzisiaj, jutro na 10 przychodzi położna, a nie chce mi się posprzątać nawet, jeszcze jutro mam się zgłosić do szpitala na to KTG i USG, już widzę, jak będę siedziała w tej poczekalni 3 godziny...

http://www.suwaczki.com/tickers/3i49mg7yrsnyy62l.png

Odnośnik do komentarza

Kazda niepewnosc lepiej sprawdzic niz potem miec wyrzuty sumienia.
Wstawilam kolejne pranie a poprzednie dopiero przed chwila skonczylam prasowac jeszcze ze 3 i bedzie chyba wszystko. Te wieksze rzeczy tez odrazu pierzecie i prasujecie? Bo ja narazie te do 68rozmiaru wieksze leza w torbie w szafie przyjdzie pora to sie za nie wezmę.
Mowicie ze kolejna pelnia 14.12 to idealna data dla mnie 38tc byloby super wyladowac na porodowce tego dnia.
Ja w przyszlym tyg jade na pierwsze ktg jak dzwonilam to pani kazala mi sie uzbroic w cierpliwosc bo kolejki podobno fajne maja no ale trudno jak trzeba to trzeba.

http://www.suwaczki.com/tickers/1usaanlis1yvcr1e.png

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny,
nie było mnie krótki czas. w końcu wzięłam się za szycie tych koców minky i chyba będę musiała zweryfikowac swoje wcześniejsze plany co do uszycia 3 koców, bo to masakra jest- wszystko sie zsuwa, trzeba poprawiać. Nie mam duzego stołu wiec wszystko robie na podłodze. Bawełna zsuwa się z ociepliny, ocieplina z minky- poprawianie co chwile.. Trochę to dłuzej trwa niż zakładałam.
Co do wypisu na ządanie- ja wolałabym tego nie robić. Zdaje sobie sprawę, ze pobyt w szpitalu to wątpliwa przyjemność- zwłaszcza jeśli w domu małe dzieci są. Jest tam jednak wykwalifikowany personel, który monitoruje stan na bieżaco udzieli pomocy w razie czego...
Ja dzisiaj byłam w szpitalu, w którym będę rodzić i jestem mega miło zaskoczona. Opowiadali mi jak przebiega każda z opcji porodu (mogę wybrać co tylko chce), miałam zrobione ktg (przez położną Polkę:), oddałam mocz. Później mieliśmy (byłam z moim M.) rozmowe z lekarzem- zero dystansu, super człowiek, wszystko rozumiałam. Podejście takie, ze czułam się jak w domu. Dostałam numer do szpitala, ale też bezposrednio do doktora, który powiedział, ze w razie jakichkolwiek wątpliwości, problemów- fizycznych bądź psychicznych :) mogę dzwonić w każdej chwili. zrobił mi także usg. Mała się "zatrzymała" i waży teraz prawie 2900. Wszystkie parametry ma na tydzień do przodu. Pomiary z usg naprawdę należy traktować z przymrożeniem oka bo granica błedu (co do wagi) wynosi 10-15 procent- to bardzo dużo. Mała ma się bardzo dobrze i mimo, że nie jest taka mała to ma jeszcze troszke miejsca. wszystko jest ok. i jestem mega szczęśliwa. Widzę też mega róznicę pomiędzy moim lekarzem prowadzącym, a podejściem personlu z tego szpitala (na dużą korzyść szpitala).

http://www.suwaczki.com/tickers/relgh371rl9kqn35.png

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny u mnie coś chyba się ma na rzeczy,dziś przez tą pełnię wstawalam 4 razy siku a brzuch mi sie tak spinal,ze ledwo się turlalam,boje się dzisiejszej nocy bo w dzień jak chodzę to nawet nie mam takiej guli niż w nocy jak leżę.
Byłam dzisiaj na tym ktg i zapis wykazał mega skurcze nawet jeden był na wysokości 90 tak skakalo raz nizej raz wyzej,nie wiadomo czy wytrzymam do tego czwartku,kobitka mezowi dzis do pracy zakazala isc a ja poki co siedze pod kocykiem w domu,mezu w pracy nic mnie nie boli ale brzuch się napina i Julka też bardzo się wypycha.

http://www.suwaczki.com/tickers/2nn3s65ggyq036f3.png

Odnośnik do komentarza

Tez mam wrażenie częstszego spinania a zwłaszcza nocą. A mała jak szalona się rozpycha. Może nasze maluchy tez są podatne na fazy księżyca ;)
magdalena wydaje mi się ze jest dobrze z wagą biorąc pod uwagę ze jeszcze spokojnie masz 7 tygodni, w ktorych jest najwiekszy wzrost wagi. A masz drobna budowę to i dziecko nie będzie duże.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...