Skocz do zawartości
Forum

Grudniówki 2016


Rekomendowane odpowiedzi

Hej dziewczyny.
Z góry przepraszam jeśli się powtarzam ale jakie kupujecie pierwsze ciuszki? na jaki rozmiar? Ja zamówiłam 56 i oczywiście radość prysła jak moja mama stwierdziła że to będzie za małe... nie da się nawet nacieszyć człowiekowi :( stwierdziła że ja jak się urodziłam miałam 57 hmm... myślę że i wtedy te 56 też się wykorzysta :(

http://fajnamama.pl/suwaczki/gqaz9d6.png

Odnośnik do komentarza

Kornelia moja kuzynka używa tych wielorazowych a na wejścia zakłada jednorazowki eko. Przy synku kupowalam często te eko c sa super
Nie śmierdzą zero oparzeń ale drogie:( teraz się za wzięłam na te wielo na czytałam się o tych pampersach masakra. Acw żłobku panie zamiast do kosza to do specjalnego woreczka.
Jeżeli chodzi o ubranka ja ew z tymi najmniejszymi zaczekam na ostatnie tygodnie wtedy mniej więcej wiadomo jak wagowo dzidzi się zapowiada. Z synem wiedziałam, że będzie mały a na kupiłam 62 miałam sporo używanych i się te małe przydały później jeszcze do kupiłam. Mój mały rósł bez szału wiec 62 nosil ponad 3 mc najpierw za duże później idealne. Do dziś jest ekonomiczny i kilka sezonów nosi kurteczki.

http://www.suwaczki.com/tickers/16udugpj77s1mw6h.png

Odnośnik do komentarza

Co do ciuszków to ja mam sporo 0-3 mc ,zwracam na to uwagę, nie bawię się raczej w cm, no bo nie wiadomo jakie to bydle będzie ;) jedyne co mam na 56 cm to te, co dostałam od ciotek, jutro przyjedzie nowa dostawa z Niemiec od chrzestnej, która jak tylko dowiedziała się płci to wpadła w szał, jakby to co najmniej jej dziecko było :D Mam głownie body, rampresy, pajacyki, pod koniec ciąży się to przejrzy i najwyżej dokupię jakieś bluzeczki, spodnie, sukienki, koszulki, sweterki itd.

http://www.suwaczki.com/tickers/3i49mg7yrsnyy62l.png

Odnośnik do komentarza

Eszel a jesteś zdecydowana co do konkretnej marki? Orientowałaś się już jaki będzie koszt?
Powiem Ci, że średnio sobie wyobrażam żeby panie w żłobku chciały jeszcze pilnować tych pieluszek, zaraz pewnie by w cudowny sposób ginęły :)
Ja mam dwa śpiworki zimowe, jeden większy drugi mniejszy, tosię akurat może przydać :D na resztę czekam, bo mam mieć dostawę od trzech osób, ale powiedziałam żeby jeszcze to przetrzymały bo muszę najpierw znaleźć ciuszkom miejsce :) ale ogółem w głowie już zaczyna mi się powoli roić :D dzisiaj mi się śniło że kupowałam wyprawkę :)

https://www.suwaczki.com/tickers/relgh371iwqyu1o3.png

Odnośnik do komentarza

Ja też na 56 kilka kompletów kupie tylko chociaż córka urodziła się 56 ja miałam 54 mąż też nie więcej wiec nie sądzę by synek większy się urodził. Wczoraj byłam córce przybory szkolne pokupowac i wpadłam na chwile do smyka obczaić wózki i ubranka. Wózki super ale ubranka drogie i szału nie ma chyba jednak na allegro będę zamawiać bo nie zamierzam wydać majątku na te pierwsze ubranka które po miesiącu oddam komuś za "dziękuję "
Koleżanka obiecała mi ze jak będzie synek to da mi coś tam po swoim 2latku no zobaczymy nie chce też do końca liczyć na kogoś a potem w biegu kupować lub nie daj Boże by mąż musiał kupować tego bym nie zniosła :-) prędzej córka by dala rade hehe

http://www.suwaczki.com/tickers/1usaanlis1yvcr1e.png

Odnośnik do komentarza
Gość marta2016

Brata corka poszla do zlobka panstwowego. Przebieraja hurtowo co 2 godz sciagajac tylko spodenki do kolan czy co tam dziecko ma. Nie smaruja nie ma na to czasu przy 20 dzieciakach a 3 opiekunkach. Jesli zrobi kupe i wyczuja to przebieraja dodatkowo. Jedzenie to jak zje to zje jak nie to nie. Picie niekapki sa na lawce. Niestety w zlobkach jest duxo dzieci a malo nian ktore tez sie nie narabiaja. Ja tez mialam wizje zlobka ze szal ale niestety rzeczywistosc brutalna jest.

Odnośnik do komentarza

Ja jestem bezwózkowa na razie, mam mętlik w głowie, może wy polecicie mi coś, 2 albo najlepiej 3w1, coś lekkiego, bo ja mieszkająca na 2 piętrze, coś wygodnego, praktycznego, swoją drogą i ładnie wyglądającego (w końcu jestem kobietą, oceniam po wyglądzie :) ), tak do 1500 zł. ? Wy już zapewne macie swoje typy więc chętnie je rozważę.
Dzisiaj zaliczyłam krzywę cukrową, najgorsze dwie godziny w życiu, serio. Jak będziecie na to szł to weźcie ze sobą kwasek cytrynowy i poproście pielęgniarkę o dosypanie łyżeczki, bo inaczej jest to nie do przyjęcia. Ja nie wiedziałam o tym kwasku ale pani pielęgniarka w Luxmedzie mi sama od siebie tak zrobiła, i jestem jej za to ogromnie wdzięczna !
Po wypiciu tego przez pierwszą godzinę nie dość że samo w sobie było mi niedobrze, to jeszcze Amelka mnie kopała po żołądku (kochana córcia), ale twarda byłam, wolałam się spocić i trzymać niż zwymiotować i pić to jeszcze raz... generalnie to trzymam za was kciuki i jestem z wami duchem podczas tego słodkiego badania (oczywiście mówię do pierworódek, bo te, co są w kolejnej ciąży same są sobie winne, wiedziały, co je czeka :D ) :) Kocham was wszystkie oczywiście ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/3i49mg7yrsnyy62l.png

Odnośnik do komentarza

Ewelinchien masz rację to najgorsza przygoda z tą krzywą. Poprzednio u teściowej w pokoju pobożnych to przetrwalam teraz pójdę do niej do domu i będę spać w trakcie.
Kornelia polskie dobre milovia ok 80 zl z wkładem są też chińskie tańsze ale to loteria. Dziwne, że w żłobku nie przyjmują dzieci z pieluchami każde dziecko w innym czasie jest gotowe na nocnik. Mój synek ma 2,6 roki i dalej jeszcze czasami z pielucha dopiero niedawno załapał idzie teraz do przedszkola państwowego i pytałam to pomogą. U nas jest jeden żłobek i normalne że dzieci z pielucha kuzynki córka była jedną która już nie robiła w pieluche. Te wielorazowe pomagają szybciej przejść na nocnik. Ściąga i zakłada się jak normalne pampersy tylko pierze zamiast wywala.

http://www.suwaczki.com/tickers/16udugpj77s1mw6h.png

Odnośnik do komentarza

Kompletna głupota z tym przyjmowaniem dzieci tylko bez pieluch, co to w ogóle za żłobki? U mnie w państwowych przyjmują bez problemu dzieciaki pieluchowane, ale my jeśli w ogóle to oddamy do prywatnego bo mamy po drugiej strony ulicy, ale po cichu liczę że mama w razie W zostanie te 3-4 godziny jeśli szybko wrócę do pracy :) . O państwowych się tyle nasłuchałam, że włosy stają dęba, łącznie właśnie z tymi kubkami z piciem, dzieci łapią nieswoje i potem cała grupa chora. W prywatnym moja znajoma z pracy miała dzieciaczka od 6 miesiąca i była bardzo zawodolona, grupa malutka, panie zawsze dwie, dziecko nigdy nie miało odparzeń, wiadomo koszt większy niż przy państwowym ale jak się oddaje do 4-5 godzin dziennie to nie wychodzi to jakoś strasznie źle.

https://www.suwaczki.com/tickers/relgh371iwqyu1o3.png

Odnośnik do komentarza

Jestem w szoku 1,5 letnie dziecko często jeszcze nie jest świadome, że coś robi. Czytałam ostatnio, że takie wczesne nocnikowanie robi więcej szkody niż pożytku, później dorosłe już dzieci mają problemy urologiczne. Mój ma 2,5 roku już wie kiedy robi i woła ale jak się bawi to potrafi zapomnieć a do tego jest takim typem co mu nie przeszkadza jak ma mokro dopiero aż kupka go piekła w pieluszce to wołał.
Każde przedszkole czy żłobek jest inne, trzeba pytać o opinię. U nas w mieście jest jeden żłobek i to państwowy chciałam dać tam synka ale mimo, że ponad rok wcześniej zapisałam miał małe szanse się dostać. Ma super opinia, cudowne panie itd. Zapisałam do przedszkola publicznego ale też nie byłam pewna czy się dostanie bo dużo chętnych, zapisałam też do prywatnego na wszelki wypadek. Dostał się do dwóch i wybrałam państwowe bo jest sprawdzone, mają kuchnię na miejscu fajne programy itd. A o tym prywatnym to mam zastrzeżenia znajomy jest dyrektorem i wydaje mi się, że tam głównie chodzi o biznes. Boję się jak to będzie bo mój będzie najmłodszym ale skoro takich przyjmują to chyba się na tym znają, mają pomagać na początku z pieluchami, plus taki, że dzieci uczą się od starszych. I tych dobry i tych złych rzeczy niestety:P

http://www.suwaczki.com/tickers/16udugpj77s1mw6h.png

Odnośnik do komentarza

Kornelia 10 to tak najlepiej jeśli w miedzy czasie też będziemy jednorazowe stosować Kuzynka używa otulaczy i wkładów i np otulacz dłużej nosi i wymienia wkłady. Noworodek to i tak troszkę mały na te pieluchy ale będę stopniowo kupować, może różnych firm i sprawdzać, akurat dzidzia urodzi się jeszcze przed świętami więc może poproszę o prezent w postaci pieluch:) Czasami goście kupują kolejne ciuszki można też poprosić żeby ew się złożyli na te pieluszki. Nie trzeba używać tyle kremów pod pupę bo się tak nie odparza. No i zdrowie dzieciątka to za mną przemawia. Ja się dziwię jak mój syn tyle lat w tych pieluchach siedzi ja jak mam okres 5 dni to mam dość podpasek a to przecież to samo ale w wersji maxi zalany moczem ten wkład robi nie przepuszczalną powietrza galaretę.

http://www.suwaczki.com/tickers/16udugpj77s1mw6h.png

Odnośnik do komentarza

Musze się Wam pochwalić dziś zrobiłam pierwszy zakup zamówiłam koszule do szpitala do karmienia,ciągle zwlekam z tymi zakupami ale w końcu musze się za to zabrać,teraz musze getry ciążowe pozamawiać bo mam tylko jedne a ta pogoda mnie tak wkurza tak zimno się zrobiło.Mieliśmy jechać po niedzieli na parę dni nad morze podejście po raz drugi i pewnie znów nie pojedziemy bo jak mam marznąc i w kurtce chodzić w 19 stopniach to ja już wolę w domu siedziec.

http://www.suwaczki.com/tickers/2nn3s65ggyq036f3.png

Odnośnik do komentarza

http://www.budujacamama.pl/2015/05/ile-pieluszek-wielorazowych-na-poczatek.html?m=1 tutaj nawet jest napisane, że na start wystarczy mniejsza ilość. Przy maluszku i tak pranie jest do zrobienia co chwilę więc można dorzucić pieluszki :)

Eszel a myślisz, że dla noworodka nie nadadzą się te regulowane? Niby piszą, że to od urodzenia, ale nie znam nikogo kto by stosował wielorazówki więc nie wiem jak to w praktyce :) w sumie na początek można się pokusić o jednorazówki bo są stosunkowo tanie w porównaniu np do 4 czy 5.

Ja czytałam bodajże na

https://www.suwaczki.com/tickers/relgh371iwqyu1o3.png

Odnośnik do komentarza

Kornelia ja znam tylko kuzynkę, która takich używa. Jeżeli dopuszczamy używanie też jednorazówek to na pewno mniej wystarczy. Częściej się pierze po prostu. Ja do dziś piorę ciuchy co dziennie prawie. Czytałam, że niektóre dla noworodków mogą być po prostu mniej szczelne, są też takie tylko dla noworodków ale to się mi nie opłaca. No i przy małym dziecku częściej się wymienia, ta kupka na początku to taka rzadka jajecznica więc wszystko umazane no i w zwykłych papersach też mi wyciekało na plecy albo siusiaczek wygięty i ubranka mokre. Jak dziecko jest starsze i je już stałe pokarmy wtedy kupki są bardziej zwarte łatwiej je z pieluchy do ubikacji wyrzucić no. W pewnym momencie można zauważyć pewną regularność w kupkach wtedy kuzynka zakładała jednorazówkę.
Ogólnie wychodzą taniej te wielorazowe po prostu na początku jest większy wydatek. No ale wiadomo plus woda, prąd proszek. Plus, że mogą przydać się przy następnym dziecku więc kolejna oszczędność.Sam fakt, że nie odkłada się tyle śmieci mnie leniucha nie do końca przekonuje. Bardziej fakt szkodliwości pampersów to jest sama chemia która przez pachwiny wchodzi do ciała dziecka. Plus podgrzewanie chłopięcych jąder. Są już badania, które sugerują bezpłodność męską w dorosłym życiu, wcześniejsze menopauzy u kobiet. Problem jest taki, że używa się ich stosunkowo od niedawna a skutki uboczne będą widoczne po wielu latach. Mam wyrzuty, że przy synku nie chciało mi się w to bawić. Nie chcę się tu wymądrzać, w necie jest pełno tego typu artykułów. Ja przed pierwszą ciążą nie miałam o tym pojęcia bo się tym nie interesowałam, dopiero jak synek już dawno był na świecie kuzynka mnie oświeciła zaczęłam czytać sama i się przekonałam. Tu można zobaczyć te polskie
http://sklep-milovia.eu/
też niby polskie ale szyte w chinach ale tańsze wiele matek jednak sobie je chwali http://bobolider.pl/pieluszki-wielorazowe.html
Na alieexpress jest też pełno ale to wszystko chińskie ciężko stwierdzić czy dobre za to tanie, ale myślę, że wkłady tam można kupić.

http://www.suwaczki.com/tickers/16udugpj77s1mw6h.png

Odnośnik do komentarza

Ja mam plan znaleźć te pieluszko wielorazowe u mnie w mieście stacjonarnie, wtedy sobie obejrzę i będę myśleć :) ogółem i tak chyba kupię kilka sztuk na spróbowanie, ale dopiero jak przestanę pracować bo teraz zwyczajnie nie mam na nic czasu :) powoli zaczyna mi dokuczać za mała ilość snu, sypiam po 6 h na dobę i wczoraj jak wróciłam z pracy to padłam jak długa, spałam dwie godziny i wstałam jak nowo narodzona :)
To moja pierwsza ciąża i tak mnie wszyscy straszą, że nie będzie w ogóle spania w nocy, że będzie tylko płacz, że to same wydatki i wszystko co najgorsze :) słuchając takich opini zastanawiam się jak sobie wszyscy w takim razie dają radę? Czy to wszystko jest na prawdę takie straszne?

https://www.suwaczki.com/tickers/relgh371iwqyu1o3.png

Odnośnik do komentarza

Kornelia ja mieszkam w małej mieścinie tu nie znajdę w żadnym sklepie. Już nie pamiętam, nie możesz iść na zwolnienie?
Z tym straszeniem to hmm wkurzające. Ja leżałam miesiąc przed porodem w szpitalu i się wynudziłam za wszystkie czasy a jeszcze lekarze czy położne się podśmiewali, żebym korzystała bo po porodzenie to się zacznie. Wiadomo zmienia się wiele ale u każdego inaczej, każde dziecko jest inne i każda matka ma inne potrzeby. Ja jestem śpiochem mogłabym spać do 12 w południe. Na początku nocki mnie przerażały ale zaczynasz sobie wszystko układać, ja spałam z dzieckiem jak się budziło karmiłam nie musiałam wstawać i się rozbudzać. Później to już chyba przez sen karmiłam. W weekendy rano mąż brał synka do zabawy i się do 11 wysypiałam. W pierwszym etapie macierzyńskiego z ustęsknieniem czekałam na męża jak wróci z pracy i trochę pomoże, najważniejsze było dla mnie jak wychodził z małym na spacer takie chociaż 2 h odetchnienia od dziecka. Ćwiczyłam wtedy lub robiłam coś dla siebie. Jak wróciłam do pracy to się cieszyłam bo w niej trochę od domowych spraw i od dziecka odpoczywałam wtedy po powrocie miałam dla niego więcej siły cierpliwości i byłam stęskniona. Taki jestem tym, że psychicznie nie wysiedziałabym 3 lat z dzieckiem w domu. Ale każda z nas jest inna.Teraz nie wiem jak to będzie bo z dwójką mi mąż nie wybędzie ale jakoś na pewno damy radę.

http://www.suwaczki.com/tickers/16udugpj77s1mw6h.png

Odnośnik do komentarza

Ja na samym poczatku kupilam pampersy firmy belle bo mialy wyciecie na pempek. Potem juz tylko dada z biedronki. Moj synek szybko sie odpieluchowal. Mial jakis rok i 8 miesiecy jak juz mu sciagnelam pampersa. Gorzej bylo w nocy. Zawsze wstawal z mokra pielucha i kazdorazowe sciagniecie jej na noc to zalane cale lozko masakra. Dzisiaj ma 4 lata i nadal mu zakladam na noc pampersa bo mialam dosc ciaglego prania i przebierania. Jak go pytam dlaczego nie wola to twierdzi,ze nie czuje. Chyba juz sie przyzwyczail i dlatego. Wiem,ze 4latek z pampersem w nocy brzmi strasznie ale nic na to nie poradze,nie planowalam tego,bede cierpliwie czekac az zacznie sie sam budzic na to siku...

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09df9hsaytum47.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...