Skocz do zawartości
Forum

Październikowe mamusie 2016


AnAd

Rekomendowane odpowiedzi

Dzien dobry :)

Penduka-trzymam kciuki daj znac jak tam sie czujecie?
MPS- moim zdaniem,to jest za wczesnie. Wiem po swoim przypadku:) Okres miałam ostatnio 21 stycznia do lekarza poszłam,po miesiaczce i lekarz nic nie widzi. Testy wychodza pozytywnie i dopiero w piątek mam wizyte. Ja teraz niestety jestem niecierpliwa i bojazliwa,i odrazu poszłam no i żałuje nic widać nie ma.

Co do związku- to biorę ślub w czerwcu :) wiec jeszcze kilka miesiecy:) A najlepsze jest to,że moja siostra również bierze slub we wrzesniu,a moja przyszła szwagierka w pazdzierniku,i jak się dowiedziałam,ze jestem w ciąży i termin na pazdziernik zaczełam się smiac, bo ona żeni sie 22 pazdziernika w dniu moich urodzin,i mam nadzieje,że moje dzieciątką też mi zrobi prezent tego dnia :)
Ja na szczescie mam super tesciową,brzydko powiem,ale są lepsi od moich rodziców...
Camile- ja nie mam zamiaru pracować,jak byłam na wizycie to lekarz powiedział,że jak już bedzie 100%,ze mam mały cud w sobie to da mi zwolnienie. Nie chce ryzykować a mam prace stresującą i 12 godzin na nogach. Moja szefowa się ostro wkurzy,bo 7 miesiecy byłąm na zwolnieniu w grudniu na macierzynskim a 1 stycznia dopiero wróciłam i po dwóch miesiacch znowu ciąża :) Mój narzyczony zawiezie zwolnienie nie chce się stresować przez nia :)
To się trochę rozpisałam:)

A jeszcze jedno pytanie...Pijecie kawe w ciąży? Ja kupiłam wczoraj kawe inke z błonikiem i bardzo mi smakuje :)
Milego dnia kochane

http://www.suwaczki.com/tickers/km5s8ribsbwki7my.png

Odnośnik do komentarza

Camille no chyba troszke za duzo obowiazków moze warto z czegos zrezygnowac wiem coś ja tez praca dom dziecko choc coraz bardziej mnie zaskakuje bo coraz wiecej rzeczy robi nawet za mnie powiedziałam jej ze jestem chora niemoge sie przemęczac ani dzwigac bo jak nie to pojde do szpitala i to by£ punkt zwrotny choc w kwietniu stuknie jej juz 7lat,a na dodatek po niedzielnym obejzeniu master junior ona chce byc jak te dzieci wiec sniadania i kolacje stara się sama robic ,pare obowiązkow dostał takze mąż nawet sie nie sprzeciwiał bo i tak dobry mąż ktory pomyje podłogi prasuje i odkurza

Odnośnik do komentarza

Camille, ja też zajmuje się dzieckiem mojego partnera z poprzedniego związku, dodatkowo moją córką, pracuję (praca biurowa) i mam jeszcze dodatkowe obowiązki służbowe, ale daję radę na razie. Jeśli będę zmęczona, to wezmę zwolnienie, wszystko dla dobra dziecka.
Na szczęście nie musze gotować, bo tego nie cierpię :)
Kawę piję jedną, rano.

http://fajnamama.pl/suwaczki/68ueuu8.png

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny,
Dawno się nie odzywałam. Wyszlam wkoncu z przeziębienia hura ;) pracuje cały czas a nudności o wymioty dokuczają a najgorsze ze nie mam werwy na nic. Dziewczyny musze zrobić poziom glukozy jak to wygląda czy to jest normalny pobór krwi i do laboratorium czy jak.
Aa i nie mam żadnych plamień, czasem tak tylko w brzuchu zakuje

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w39jcgqgxhz496.png

Odnośnik do komentarza

Penduka bardzo mi przykro... :(
Ja dziś mam wizytę u lekarza i bardzo się stresuję.
Powiedzcie mi czy to normalne- dostałam skierowanie na badania krwi i moczu ( nie oglądałam skierowania, bo przekazali je bezpośrednio do laboratorium,gdzie miałam się zgłosić na pobranie krwi ). Dziś rano odebrałam wyniki, niby wszystko w normie, ale nie widzę wyniku na beta hcg. Czy to możliwe że lekarka nie kazała tego zbadać? Ciąża niby potwierdzona, bo widać zarodek i serduszko na USG. Sama nie wiem co myśleć......

Odnośnik do komentarza

No właśnie za szybko na potwierdzenie.Osiwieję z nerwów:):)
A beta?
Robiłyście?
To też nerwówka ,bo wyniki nie zawsze są książkowe,a ciąże trwają..
Kawę piję rano.Słabą.
W ciąży z córką szybko mi kofeina wyszła bokiem..Odrzuciło mnie od zapachów ..Szczególnie kuchenne..brrrr...
Z synem nie miałam takich dylematów:)
Może to uwarunkowanie od płci?
Z obliczeń (fajne te kalulatory:) jestem w 5 tyg ciąży,w 3 tyg od zapłodnienia...Kreska na teście wychodzi od razu i jest mega wyrażna -co jak gdzies tu wyczytałam hi hi może zwiastować bliżnięta...
Za dużo czytam:):):)

Odnośnik do komentarza

Penduka-przytulam !
Wiem jak sie czujesz kochana.Pół roku temu też to przechodziłam:(Miałam zabieg czyszczenia macicy..
Serduszko nie biło...
Trudno znaleść słowa pociechy ..
Mnie mówiono,może był chory..Tak lepiej...
Zobacz kochanie- wylałam morze łez ..Pogroziłam zyciu wskazującym palcem i sie nie poddałam.Dziś na nowo cieszę sie z dwóch kreseczek.Tobie też się uda.Trzymaj się ciepłutko!

Odnośnik do komentarza

Penduka Kochana, tak mi przykro :( Tulę Cię mocno. Ja dokładnie rok temu usłyszałam tą samą wiadomość. Teraz zawsze w tym dniu będę też wspominać Ciebie. Pewnie na ten moment nawet o tym nie myślisz, ale nie poddawaj się! Za 3 miesiące starajcie się znowu, zwłaszcza jeśli psychika Ci na to pozwala.. Polecam na ten czas forum "ciąża zaraz po poronieniu", tu na parentingu. Ja po stracie przeczytałam je od deski do deski i dużo mi to dało. Jeszcze raz tulę i wierzę, że przeczytam tu jeszcze, że się udało:*

Odnośnik do komentarza

Penduka- tak bardzo mi przykro. Kochana nie wiem,co mam napisać. Wiem,co czujesz - rozumiem Cię doskonale. Ja straciłam maleńswto 29 tygodniu ciaży,a widzisz już jestem w kolejnej ciąży. Nie załamuj się i jesli lekarz da pozwolenie to działaj odrazu. Nie żegnaj sie z nami, pisz co ci leży na serduszku.... Ja do tej pory piszę na lutówki 2016. Kochana sciskam cie mocno! Nie załamuj sie:*

http://www.suwaczki.com/tickers/km5s8ribsbwki7my.png

Odnośnik do komentarza

Dzieki dziewczyny! Trzymam sie calkiem niezle. Jednak chyba najgorsza jest utrata pierwszej ciazy. Teraz tylko czekam na zabieg to jest najgorszy moment. Ale wy sie nie denerwujcie, wam nie wolno!!! Zobacze czy bede miala sily na kolejna ciaze bo jednak to mnie duzo kosztuje a to juz 3 nieudana. Trzymam za was mocno kciuki!

Odnośnik do komentarza

Penduka
Dzieki dziewczyny! Trzymam sie calkiem niezle. Jednak chyba najgorsza jest utrata pierwszej ciazy. Teraz tylko czekam na zabieg to jest najgorszy moment. Ale wy sie nie denerwujcie, wam nie wolno!!! Zobacze czy bede miala sily na kolejna ciaze bo jednak to mnie duzo kosztuje a to juz 3 nieudana. Trzymam za was mocno kciuki!

Nie mogę napisać ze wiem.vo czujesz bo nigdy nie byłam w takiej sytuacji ale mam koleżanka której udało się za 5 razem u niej było tak ze nie moglas donosić ciąży męskiej nie wiem od czego to było uzależnione a teraz ma.śliczna zdrowa córeczkę wiec się nie poddawaj chociaż pewnie łatwiej się mówi komuś kto nie musi tego za każdym razem przeżywać jednak wierze ze kiedyś musi być tez dobrze nie jest tak ze zawsze jest źle .
Trzymaj się i życzę dużo szczęścia i powodzenia w przyszłości .:-*

Odnośnik do komentarza

Renata- a ja mam odwrotnie... :) Kiedyś byłam chrzescijanką,ale nie praktykowałam. Zaszłam w ciąże z Nadią 12 tydzien ciąży, potwierdzone przez klka lekarzy wada smiertelna dziecko nie dożyje lepiej jej usunąć. Zdecydowaliśmy,ze bedziemy walczyc o naszą córeczkę i tu moja wiara bardzo cię polepszyła. Zaczełam się modlić jechałam do częstochowy,tam co sie działo aż cieżko opisać. Córcia zmarła,a ja podczas porodu czytałam ksiażke o jezusie. Zaczełam odmawiać nowenne pompejańską. I uważam,że jest przy mnie ta trójca świeta. Bóg ma dla nas plan,jakoś droge którą musimy przejsc. Ale nie chce dziewczyny,zeby mój wpis doprowadził do kłótni. Każdy ma prawo myslec,i wierzyc w co chce :)
Penduka- czy robiłaś jakieś badania po stratach? Przytulam cie mocno!

http://www.suwaczki.com/tickers/km5s8ribsbwki7my.png

Odnośnik do komentarza

Misia1994

Wiesz chyba nie zrozumialas mnie tak do końca bo ja tez bardzo wierze w Boga naleze do żywej róży różańcowej co dziennie rano i wieczór modle się z dziecmi biorę udział w każdych uroczystościach i mszach niedzielnych moje życie na każdym kroku jest również poświęcone także Bogu ... Przeczytalam wszystkie książki Kataliny Rivas odwiedzilam również dużo miejsc świętych i to tez wpłynęło na spostrzeganie rożnych spraw inaczej niż kiedyś mając 20 lat bo nie od zawsze zaglebialam się w tym wszystkim AZ tak jednak jesteśmy tylko ludzmi i Noe uwarzam.grzechem to ze w sytuacjach tragicznych które spotykają nasze bliskie osoby zastanawiał się nie raz :gdzie jesteś Boże ale to jest normalny odruch tym bardziej jeśli bóg zabiera nam osoby które niczym nie zawinily a długim życiem na ziemi cieszą się gwalciciele , mordercy i złodzieje .
5lat temu zmarła.moja siostra w wieku 37 lat a trzy miesiące przed jej śmiercią zmarł jej maz zostawili dwójkę dzieci byli bardzo katolicka rodzina nie robili nikomu krzywdy i wtedy to ja właśnie zastanawialam się jak to jest i dlaczego tak jest :-(

Odnośnik do komentarza

Dokładnie Renata masz racje! Normalny odruch ludzki. Mi chodziło tylko o to,ze ja kiedyś taka nie byłam. Niby wierzyłam w Boga,ale to była taka wiara jak np. w smoka :) A juz jak miałam poważny problem Jak to się mówi,, Jak trwoga to do Boga,, Zaczełąm czałkiem inaczej spostrzegać wiare chrzescijańską i wszystko co się dzieje wokół mnie....

Sory,może zle to ujełam mi chodziło tylko o mnie :)

http://www.suwaczki.com/tickers/km5s8ribsbwki7my.png

Odnośnik do komentarza
Gość bezefektu

Penduka mnie również jest przykro. Nigdy się nie poddawaj, trzymam kciuki żeby następnym razem się udało. Trzymaj się cieplutko.
Przepraszam, że pytam, ale bardzo boję się o swoją dzidzie. Miałaś jakieś objawy? Może przeczuwałaś, że coś się dzieje. Nie wiem czy jest to odpowiedni, ale myślę, że taka odpowiedź może pomóc nam -przyszłym mamom.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...