Skocz do zawartości
Forum

Październikowe mamusie 2016


AnAd

Rekomendowane odpowiedzi

Dziewczyny, pytanie z innej beczki

Komary... Jak sie bronicie?? Ja zawsze używałam kontaktow ale teraz sie boje bo to jednak chemia. Zabezpieczenie na okna odpada bo mam takie starego typu i nie da sie siatki założyć. Olejki zapachowe juz testowałam i te dziady maja je gdzieś. Juz nie mam siły. Przed snem je wybijam w nocy jest i tak cała gromada.

Znacie jakieś lżejsze wersje tych urządzeń do kontaktu albo macie jakieś patenty???

Odnośnik do komentarza

Zuzu 111, mój brat zajmował się w pracy m.in. preparatami na komary. Pewnego razu przyszła kobieta i poprosiła o skuteczny środek przeciw Komorów, nieszkodzacy zdrowiu- podał jej klapkę na muchy, to się obraziła. Rozmawiałam z nim na ten temat i powiedział że żaden ze środków nie jest w 100% zdrowy :-/ Aktualnie mamy w każdym oknie zamontowane specjalne moskitiery i one zdają egzamin :-)

Odnośnik do komentarza

Pauka89, bardzo zazdroszczę ;)
Ja wczoraj chciałam byc wykorzystana ale po chwili dostałam jakis skurczy i pół godziny z bólu wstać nie mogłam...

A ta eks to sobie wybrała moment, chyba sąd nie powinien sie zgodzić na podwyższenie w momencie kiedy wam sie rodzi dziecko - to chyba nie jest moment poprawienia stanu majątkowego, nie?

Październikówka '16 i '18 :)

Odnośnik do komentarza

Tzn ja mam nadzieje,ze Sad w ogole to oleje bo moj nie zarabia duzo to raz. Po drugie:wlasnie zaraz dziecko,po 3:ona wlasnie dostala 500+ (z obecnym facetem ma dziecko,ktore urodzila teraz w grudniu)i od mojego 500zl.My w ogole kupujemy jej sporo ciuchow i zawsze na Swieta i jej urodziny te drozsze prezenty. Tylko boimy sie,ze ona tych alimentow strzelu blizej 500zl i
Sad powie to chociaz 200!a my tyle nie mam zeby jej dawac 700zl na miesiac,a kobita z gachem sie buduja i chyba ku....na ten dom chce. Dom na niego,na nia niby nic:-(jak ja bede miala zaraz 80% kasy to ok 1300/1400zl. Moj to sie wczoraj wieczorem zalamal. Taki stres,nie dosc ze remont w tyle,gruzowisko bo nie bardzo nas stac na szybciej to ta chce wiecej.

Bajka
To oszczedzaj sie!nie ma co ryzykowac z tymi namietnosciami. Mi brzuch tez sie stawial,ale jak juz zaczelusmy to nawet nie pomyslalam,jakby reka odjal:-) po porodzie to raczej dluuuugo nie bedziemy mogli wiec teraz bede chciala czesciej!

Odnośnik do komentarza

Kurde, co za wredne babsko.... az sie zdenerwowałam.
Wiesz, kompletnie sie nie znam na prawie, ale świta mi coś takiego ze podstawa do zwiększenia alimentów nie jest "widzi mi sie" a znaczący wzrost "poziomu" zarobków tej drugiej strony
Wasza sytuacja materialna bedzie raczej trudniejsza, wiec kompletnie nie ma podstaw....
Tak myśle...

Wiesz, miałam ochotę - dokładnie to co mówisz, szybko nie bedzie okazji/chęci... ale niestety, po kilku sekundach zaczęły sie skurcze za skurczem, i sie zwijalam :(
Wiec chyba niestety temat odpuszczam, mimo zaleceń lekarza zeby seks uprawiać :p

Październikówka '16 i '18 :)

Odnośnik do komentarza

Pauka- przykra sytuacja, ale niestety to nie jest tak,że zarobki muszą się zwiększyć u osoby placacej. Bój tata płaci na dwóchssynów po 500 zł. Na pierwszej rozprawie alimentacyjnej mama dostała po 300. Po kilku miesiącach wniosła o podwyżkę i dostała 200 zł więcej. Bardzo dużo zależy od podejścia sedziego. twój facet musi wytłumaczyć ze dziecko itd i go nie stać może pomoże. Trzeba pamiętać że już sędziego nie obchodzi kto ile zarabia. Mójtata zzrezygnował od razu z pracy znaczy pracował/ pracuje na czarno a mama tyle dostała a tata ma jeszcze stopień niepełnosprawności. W sprawach alimentów jestem na bieżącą bo moja mama siostra szwagierka więc trochę się znam. W razie czego pisz to pomogę. Ale pamiętaj dużo zależy od podejścia sedziego. Buziaczki.

http://www.suwaczki.com/tickers/km5s8ribsbwki7my.png

Odnośnik do komentarza

Zuzu u mnie na komary świetnie się sprawdza stary sposób. Waciki nasączone w occie :). Całe lato spokój miałam.

Pauka cóż za franca z baby. Normalnie szkoda słów. Niektóre to nie mają za grosz przyzwoitości. Dzieciątko w drodze a ona coś takiego. Mam nadzieję że trafi M na fajnego sędziego, który będzie wiedział jak postąpić. Tym bardziej, że zajmujecie się małą i dużo rzeczy dostaje.

A u mnie dzisiaj dzień pełen śmiechu. Siostrzenica która ma 6 lat podeszła, pochyliła się nad brzuszkiem i mówi wprost do pępka " kiedy w końcu się urodzisz? ". Uśmiałam się z tego niemożliwie. Potem razem z moim starszakiem rączki na brzuchu położyli i mieli radochę gdy Błażej zaczął się ruszać :).
Zazdroszczę Wam wykorzystywania M ;). Mi lekarz zabronił. Powiedział, że mam być grzeczna ;).

http://www.suwaczki.com/tickers/860ii09kmx2pfj66.png

Odnośnik do komentarza

wszystko się wyjaśniło z tym materacem :D

"to białe coś" co wygląda jak pianka do zabezpieczania mebli, w pierwszej chwili też chciałam ją wyrzucić, ale znalazłam przyszytą do tego metkę! z nazwą materaca i że można prać w 60st. wydaje mi się, że to ma zostać, bo to taka jakby powłoka dodatkowo ochraniająca między materacem a pokrowcem. wyprałam i wszystko git! :)

Odnośnik do komentarza

W ogole kobicie sie powiodlo. Maja kase bo jej facet to byly szef mojego. Firma duza nie jest,ale kasa z tego jest.2domy bez zadnych kredytow. Ona w ogole nawet slowem mojemu przez tel sie nie zajaknela i ma moj jakas mediacje wyznaczona na czw i mysli czy isc. Sa nerwy.

Wlasnie wrocilismy mozna powiedziec z "imprezy". Moj upil sie z bratem,musialam go przywiZc. Od 1,5godz go prosilam zebysmy wracali bo juz nie mam sily,a on w dupie. %wazniejsze. Przy tym bracie wybuchnelam i mowie:jak nie wstaniesz o 8do remontu to przez leb ku...dostaniesz,to tamten wielce zdziwiony.remont 3tyg nie byl tkniety:-( u rodzicow po porodzie bede u babci w pokoju,trudno,nie wejde z noworodkiem do gruzowiska:-(

Wy to macie chrzesniakow,ja jeszcze nie. Z rodzenstwa jestem pierwsza ciezarna i biore rok starsza siostre na chrzestna. Ja pozniej pewnie u ich dzieci.

Dla moich rodzicow moje malenstwo bedzie pierwszym wnukiem,a dla mojego M mamy 7!!!!wiec ona ma gdzies.

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny!
Mam nadzieje ze mnie dziś wypuszcza do domku - wszystko zależy czy Aniela nie ma zoltaczki zbyt dużej... niestety mojej córeczce zamienił się dzień z nocą i w nocy co 1h chce jeść i nie śpi a w dzień śpi jak zabita nawet 3-4h i nie mogę jej dobudzic na karmienie!jestem umeczona.ale dam rade.dlatego chce do domu bo tu w nocy hałas -dzieci inne płaczą co chwila ktoś po coś przychodzi no i to światło daje po oczach.tęsknię tez za synkiem.odwiedzają mnie z mężem ale to nie to samo...nie ma jak w domu.

Pauka
Niech Twój facet idzie mediacje i opowie ze w tym momencie nie ma szans żeby miał możliwość więcej płacić bo lada chwila oczekuje narodzin dziecka co do którego też jest zobowiązany do jego utrzymania. Ponadto musi powiedzieć w sądzie ze jego sytuacja majątkowa i zarobkową się nie zmieniła od czasu rozstrzygania o alimentach (ma chyba wyrok jakiś ze płaci akurat 500z?czy bez wyroku sam płaci dobrowolnie?) Istotne jest żeby wykazał ze u niego się nie polepszyla sytuacja -ani więcej nie zarabia ani nie zwiększył się jego majątek (nie dostał spadku,darowizny nie wygral w lotto.itd)a wręcz przeciwnie ze względu na spodziewane narodziny jego sytuacja uległa pogorszeniu.nie wiec podstaw by Sąd zwiększył kwotę alimentow. Musi pokazać jakie ma miesięczne wydatki:koszty mieszkania,prąd, woda,gaz,ile na żywność wydaje,ubrania, środki czystości itd.najlepiej kserokopie rachunków do Sądu dać za ostatnie 2mies. No i ze pomaga Tobie ze względu na Twój stan...
Jestem adwokatem i prowadzę sporo spraw rodzinnych. Sad powinien oddalić jej żądanie ale Twój musi wszystko dobrze przedstawić wraz z dokumentami.ksero Twojej karty ciąży tez.

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w33e3ke6x11xzt.png

Odnośnik do komentarza

Pauka89
Nie denerwuj się. Chciał może odreagować stres, a jak sie wypije to nie myśli się racjonalnie. Jak wytrzezwieje to go opiernicz o remont, co on sobie mysli?
Mari
Ale Wam zazdroszcze, już do domku☺ Tez juz bym chciała tulić mojego synka.
Psychicznie się nastawiam do tego porodu. Mam nadzieje, ze nie bedzie czekał długo na wyjscie, bo jestem juz potwornie zmęczona.
Miłej niedzieli Mamusie☺

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny nie bylo mnie dwa dni i juz Was na pewno nie nadrobie, mowcie co sie tam wydarzylo :)
Mari czy Ty jestes juz ze swoim malenstwem? :)
Pojechalam wczoraj do szkoly bo mi kurcze pierwszy zjazd wypadl i to byl blad.. wrocilam tak opuchnieta, w dodatku kolka mnie zlapala w brzuszku to juz nie dla mnie, na nastepny zjazd to ja juz musze urodzic... bo szok.
U gin bylam w piatek, rozwarcie dalej na palec, przez te bole krocza myslalam ze juz niedlugo a tu o..
jakos sie Franus zasiedzial :) :)
Pauka nie przejmuj sie swoim, chlopy tak maja. Ja tez mam ciche dni. Wrocilam wczoraj z tej szkoly, wzielam sie za obiad i sprzatanie bo niby remont skonczony ale sie jeszcze tak znosi graty i dokancza wszystko... i syf byl znowu. Latalam do 21 od 6 bo na 8 musialam byc w Warszawie. A ten sobie kebaba zamowil.
To powiedzialam ze ok, ja nie bede stala w garach zmeczona jak pies wiecej skoro on sobie jedzenie zamawia.
A on do mnie: a ktos ci kazal?
Zrobilo mi sie bardzo przykro, oczywiscie sie zwylam. Niech sobie zamawia albo u mamusi je od dzis.

Milego dnia Kochane :)

Odnośnik do komentarza

Dzień dobry dziewczyny ;)
Mari 3mam kciuki żebyście już wyszły do domku z Malutka. W domu jednak najlepiej wiem coś o tym.
Pauka Mój też od 9 miesięcy robi sypialnie. Ciągle mówil, że jeszcze jest czas. A teraz już coraz bliżej a tam dalej prawie nic nie zrobił. Nie odzywam się już nic nawet bo nie chce się z nim kłócić. W sumie mu się trochę nie dziwię bo późno wraca z pracy. Zwłaszcza, że w innych sprawach mogę na niego zawsze liczyć.
Tylko jednak nerwy człowieka biorą.
A jak się zajmuje starszym synkiem. Mały go uwielbia.

http://www.suwaczki.com/tickers/n59y82c3277g4kar.png

http://www.suwaczki.com/tickers/qb3ctgf6pi4mbf5m.png

Odnośnik do komentarza

Mari

ja to jestem tak jeszcze nieogarnięta z dziećmi,że nawet nie wiem,że trzeba je dobudzać. Gdzieś czytałam żeby nie wybudzać,ale jak ona śpi tyle godz w ciągu dnia,a Tobie ten pokarm się zbiera i może boli( nie wiem)i w nocy co godzine o matko:( oby to było tylko dlatego,że jestescie w szpitalu,a u Was w domu będzie normalnie się budziła. Chyba,że po mamusi nabiera życia w nocy:) Pewnie dziś wyjdziecie. W domu większy spokoj,ale gości też wiecej.

Co do mojego to tak:powiedział,że musi znalezc ten wyrok,ale on sam zaproponowal kwote 500zl!!i Sad chyba na to przystanal!Jakoś tak to było. 1,5 roku temu zmarl jego ojciec i dostał tak jakby po nim 1/8 mieszkania w którym obecnie mieszkamy. Chcielismy splacic jego mame i rodzenstwo zeby tu byc stad ten remont taki konkretny
od podstaw. Musimy się do tego czwa przygotować jakoś,omowic dokladnie. Ja mu przekazałam Twoj wpis itd. Bedziemy gadac.

Miśka1990
moj tez wraca pozno,tyle ze mial troche wolnego i mowie wez kogos z ekipy,zaplacimy mu troche,ale bedzie zrobione przed dzieckiem bez stresu,a on nie ma mowy bo szkoda kasy itd. To nie jest,że salon zaczety,ale gruz sypie sie wszedzie,wpada do wyremontowanego pokoju małego m,in,wszedzie,jest biało!. tam jest nadal tylko wylewka. On jest taki pedantyczny,musi miec wszystko w linijke,jak zobaczy,że sciana kawałek odstaje to dorabia itd,przypatruje sie swojej pracy. Dlatego to tak długo sie schodzi bo kazdy inny by to dawno zrobil.

Totek
to tak jak u mnie,on mowi ze nikt mi nie mowi,że mam stac i gotowac i jak ja przestaję to mowi,że co ja w tym domu robie skoro obiadow nie ma!Obiadu 2 tyg nie gotowałam,ale na szczescie cos tam dostajemy. Na sniadanie zrobilam jajecznice duza.

Totek
z tymi studiami to bedzie Ci ciezko teraz,kurcze wymyslilas sobie te studia akurat w tym momencie:)Podejrzewam,że mogą byc problemy bo porod ciraz blizej, Tobie w weekendy zapewne nie bedzie sie chcialo,bedziesz wyczerpana tygodniową opieką i będziesz chciała pobyć trochę z mężem.

Odnośnik do komentarza

Cześć mamusie!
Mari trzymam kciuku żebyście dziś wyszły, bo faktycznie z tym światłem i hałasem w szpitalu nocki pewnie trudne.

Pauka89 dobrze, że Mari jest adwokatem, nawet na porodówce udziela rad ;)

Totek mi też jeszcze ostatni rok został studiów i też planuje to jakoś pogodzić, bo bez sensu robić teraz przerwe, idźmy za ciosem!

A ja w końcu wszystko wyprasowałam! :) Tak się cieszę, bo nie chciało mi się do tego zabrać, ale już z głowy.
Dziś pakuje torbę, ale pytanie do Was - jakiej wielkości macie torby? Moja jest dość spora,a do mniejszej wydaję mi sie że się nie zmieszczę.. mam upychać czy na luzaka do większej?

http://www.suwaczki.com/tickers/h44eugpjwj2a035p.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...