Skocz do zawartości
Forum

Październikowe mamusie 2016


AnAd

Rekomendowane odpowiedzi

aaa woda morska! zapomniałam o niej kompletnie :D

a co do sudocremu, to podobno nie nadaję się dla dzieci, nie wiem czy u sroki to czytałam czy na innym blogu, ale stanowczo odradzają.

czy paznokcie mogą być pomalowane to już zależy od danego szpitala i lekarzy tam pracujących, gdzieś można, gdzieś wcale.. u mnie np można mieć albo u rąk albo u nóg. któreś muszą być "czyste"

ja od kilku lat nie miałam nie pomalowanych paznokci na stopach, nienawidzę :o ale będę musiała się przemóc do porodu, bo na rękach mam żel, a tego nie ściągne, bo szkoda mi paznokci potem :D

Odnośnik do komentarza

no ja wlasnie tez nie lubie miec niepomalowanych.. :P
a co do sudocremu, to u nas wszystkie dzieciory mialy nim tylek smarowany. I żyja.. :P
nie bylo odparzen ani zadych problemow.
Moim zdaniem juz troche przesadzamy (jako ludzie) chcemy wszystko usterylnic a prawda jest taka ze dziecko i z zarazkami musi sie zaprzyjaznic.

Na przykladzie oleju i smalcu. Nie mozna smazyc na smalcu tylko na oleju. Potem ktos stwierdzil ze to tez jest niezdrowe.
A prawda jest taka ze ludzie zyli dluzej na tym smalcu niz my teraz na tych olejach z oliwek.
Najlepiej to tylek maka zasypywac i bedzie spokoj :D
Nie lubie takich "nowoczesnych" przemyslen. Jestem alergikiem i wiem ze to co naturalne i sprawdzone dziala najlepiej :)

Odnośnik do komentarza

Kazdy kogo znam uzywal sudocremu! Nigdy innego.

Moja mama przy nas uzywala johnsona i wszystko z nami ok,a tak odradzany jest na stronach.

Ja jeszcze zobacze jakie kupie,ale moze rossmanowe.

Ja schabowe(ze schabu rzecz jasna,a nie z kuraka-dla mojego bo ja schabu nie jem)smaze tylko na smalcu:-))moj na oleju nie cierpi,tak samo jajecznice jemu.

Ja to dziewczyny robie zawsze zwykle paznokietki,takie zmywalne,a nie hybryde! Tak zeby miec ladne na chwile jak gdzies mam jakies wyjscie wieksze:-)))

Dzis mam od rana straszny humor,dre sie na mojego jak dzika!wszystkich bym udusila. Dlatego postanowilam(dla bezpieczenstwa)pozostac w lozku,pod koldra)moze do 14/15. Czyli dzien stracony. Obiadu nie robie,mam gdzies. Pranie sie kotlasi,pozniej do niego wstane...

Odnośnik do komentarza

Ja wam powiem, że co do kosmetyków i tych wszystkich aptecznych rzeczy, to wzięłam listę z neta, co trzeba mieć, a później skonsultowałam z przyjaciółką, której synek kończy we wrześniu rok :) jak się śmiała, otworzyła szufladę Małego i sprawdzała wszystko. I powiem Wam, że miałam na liście mnóstwo rzeczy niepotrzebnych, bądź takich na górkę, które mogą być ale nie muszą, a brakowało kilku podstawowych. Po jej weryfikacji z miliona pierdół w koszyku zrobiło dużo mniej produktów, ale konkretnych i jutro odbieram zamówienie (zamawiałam przez aptekę Gemini).

Generalnie z wyprawki dla Małej został mi jeszcze przewijak do zamówienia i pieluchy tetrowe do kupienia. Wanienkę mamy dostać od kolegi męża. No i wózek, ale tu też wszystko będzie jasne w przyszłym tygodniu, może nas ominie konieczność zakupu :)

Odnośnik do komentarza

Ja to wanienke mam malenka po corce mojego,przewijak tez. Na bokach ciut obdrapany,ale szkoda mi wydawac. Lozeczko tez mi sie specjalnie nie podoba,ale dostalismy od siostry mojego,takie sosnowe brzydkawe,ale trudno. Jak moj zlozy to zobacze czy sie nadaje,jak nie to kupimy. Mam upatrzony ciemny braz za 300zl jak cos.

My musimy dla dzidzi jeszcze wozek przeprac,materac do niego i kupic materac do lozeczka,tak wszystko jest.
Remont u malego mozna pow skonczony,teraz robi moj salon...wczoraj zaczal,ale sie syfi. Nasze mieszkanie to stan surowy,wszystkie pomieszczenia ponapoczynane,nieskonczone.

Bylam juz tak potwornir glodna,ze musialam zjesc obiad i dalej czuje glod!!
Co ze mna jest,teraz jem za troje,a tyje szybciej niz przez ostatnie 2miechy:-(

Odnośnik do komentarza

Ale się rozpisałyscie od niedzieli tu nie byłam to ciężko nadrobić:) co do zahartowania brodawek/sutków to też słyszałam żeby nie używać na zaś żadnej maści a uwaga tu nowość położna koleżance po porodzie kazała spuścić trochę mleka do pojemnika i przemywac/nawilżac wacikiem i to jej autentycznie pomogło jak jej brodawki zaczęły pękać od karmienia,nie jakieś kremy czy coś. A co do sudocremu to siostra używała non stop na swojej córce bo ona cały czas miała oparzenia,a jeśli dziecko nie ma odparzeń to na razie można sobie darować i stosować zwykły krem. ja sudocrem dostałam od koleżanki bo dostała zapas więc jakby co mam. A co do innych kosmetyków to cały czas się waham i wstrzymuje,nie wiem jakie kupować.. tylko jestem skłonna do oilatum do kąpieli na razie a reszta czarna magia może na szkole rodzenia coś położna powie.. wczoraj byłam na usg wszystko z moim chłopcem w porządku, trochę mniejszy o tydzień o czym wiedziałam już na początku ale parametry w normie i waży 1400 :) szyjka pięknie się nie skraca, zamknięta więc cała ta sytuację przypisuje stresowi.. teraz jak najmniej go :)

https://www.suwaczki.com/tickers/ex2b3e5eeh18zaka.png

https://www.suwaczki.com/tickers/ex2banli8pjg5xqf.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chodzi o sudocrem, już to kiedyś pisałam chyba, jest super i niezastąpiony, ale nie profilaktycznie! Tylko na powstałe odparzenia. Bo zawiera w składzie silnie wysuszający tlenek cynku, więc stosowanie go profilaktycznie mija się z celem, nie daj Boże odparzenia potem będą, to już nie będzie specjalnie czego użyć, bo sudocrem to taki ostateczny moim zdaniem.
Ja jeśli chodzi o kosmetyki, to mam mnóstwo, różnych firm, będę używać na zmianę, na początek mam Emotopic serię dla niemowląt jakąś, ale to moja siostra mi z apteki przywiezie, inaczej bym nie kupiła. Potem zamierzam dorzucić Ziajkę, płyn na ciemieniuchę po 1 miesiącu jest ponoć rewelacyjny.
A jeśli chodzi o oliwki, kremy do pupki, to mam nadzieję, że wiele ich nie będę potrzebować, bo ponoć przy pieluchowaniu wielorazowym to nie ma tak ogromnej potrzeby nawilżania i natłuszczania skóry dziecka jak przy pampersach, bo pieluchy wielorazowe oddychają i pupcia dziecka też :) no ale zobaczymy jak to wyjdzie w praniu.
Z apteki brakuje mi jeszcze trochę drobiazgów, ale powoli będę kompeltować, podejrzewam, że po wypłacie wrześniowej wszystko zamówię. Dla maleństwa zostało mi kupić tylko ręcznik z kapturkiem i przewijak, dla siebie biustonosze i aptekowe artykuły poporodowe i to będzie wszystko :)

Odnośnik do komentarza

Cześć wszystkim :)

Mam na imię Beata a mój termin to 14 .10. Mam już synka- Olcio ma 1,5 roku , teraz czekamy na drugiego synka :)

Czytałam ostatnie posty i widzę, że większość z Was jest już gotowa, ubranka poprasowane, kosmetyki kupione.. u mnie na razie wszystko jeszcze w proszku. Mam tylko wózek, z racji tego, że Olek jest jeszcze mały kupiliśmy chłopcom podwójny. Starszy urodził się w lutym więc na razie nie szaleję z zakupami ciuchów bo na 56,62,68 mam niemal wszystko. Kilka dni temu odplamiłam też pieluchy tetrowe. Zaś w kwestii kosmetyków pozostanę wierna tym które stosowaliśmy przy Olku bo super się sprawdziły- do kąpieli Babydream a do pupy linomag maść- polecam :)
Wczoraj robiłam morfologię i trochę hematokryt i homoglobina mi spadły, w sobotę wizyta, czekam co powie lekarz. Krwinek czerwonych mam sporo więc może nie jest źle. Fakt, ostatnio nie odżywiam się zbyt dobrze, mam sporo roboty przy energicznym dziecku które chyba właśnie przeżywa bunt dwulatka i czasami nawet zapominam zjeść obiad.

Dziewczyny, pewnie macie już swoje położne. Powiedzcie mi- czy jeśli chodzę prywatnie do ginekologa (nie ma tam położnej) to mogę poprosić jakąkolwiek położną z przychodni NFZ o wizyty patronażowe (te po 20 albo 26 tyg)?

Odnośnik do komentarza

Porannarosa witaj :) jeśli chodzi o położna to do mnie sama odezwała się położna z mojej przychodni od lekarza rodzinnego. Pisze tam nawet kartka żeby kobiety w ciąży zgłaszały ten fakt, ja byłam na wizycie i jakoś sobie w karcie przekazali że jestem także moja położna dzwoniła ze trzy razy do mnie,ale żeby przyjechać to jakoś nie bardzo. Natomiast ja zapisałam się do szkoły rodzenia i tam "dostałam" swoją położna więc muszę jakoś odkręcić tą starą ale ona jakoś nie rozumie tego faktu że mam inną. Póki dzwoni nie mam problemu ale jakby chciała przyjechać to już lipa. także dowiedz się czy w Twojej przychodni jest położna i tam zgłoś się :) przynajmniej ja tyle wiem. EmMadlen właśnie o to mi chodziło z tym sudocremem :) ze tylko jak już odparzenie jest a nie na zaś: )

https://www.suwaczki.com/tickers/ex2b3e5eeh18zaka.png

https://www.suwaczki.com/tickers/ex2banli8pjg5xqf.png

Odnośnik do komentarza

Hmmm, w takim razie muszę najpierw znaleźć sobie jakąś przychodnię bo na razie nie jestem przypisana tu gdzie mieszkam, niedawno się przeprowadziliśmy. A jeśli w mojej przychodni nie będzie gabinetu położnej? W poprzedniej ciąży byłam w najbliższej przychodni zapytać o taki wizyty i okazało się, że położne tego nie praktykują bo nie mają czasu (odwiedzają noworodki itp.) mimo, że było ich tam ze 4 conajmniej to one nie mają czasu :/

Odnośnik do komentarza

Witaj porannnarosa! Ale masz fajnie, dwa, w sumie trzy chłopaczki :)
My tak marzylismy o synku i Nam sie wymarzyl Franuś :)
A co do połoznej... wiecie moja nie odbiera i nie przyszla do mnie na umowiona wizyte 4.08. W sumie mi nie zalezy jakos bardzo na tej wizycie bo taka srednia kobietka charakternie i nic sensownego i tak sie od niej nie dowiedzialam. Tylko tak sobie wlasnie przemyslalam czy ja nie musze podpisac jakichs dokumentow??
Nie chcialabym miec problemow przy wypisie.. czy pozniej przy zasilku bo nie wiem sama czy to obowiazek miec polozna wgl?

Odnośnik do komentarza

W przychodni podczas wybierania lekarza rodzinnego podpisuje się również deklarację wyboru położnej i pielęgniarki środowiskowej. Deklarację taką można trzykrotnie w roku bezpłatnie zmienić. Ja zapisując się do przychodni wybrałam położną z przychodni, ale zapisując się do szkoły rodzenia zmieniłam moją deklarację na położną prowadzącą szkołę rodzenia. Wypełnia się specjalny druczek, to wszystko.

Dziewczyny które będą się starać o 1000 zł miesięcznie przez rok na dziecko - czy rejestrujecie się w urzędzie pracy jako bezrobotne czy jest to zbyteczne? Jak zaszłam w ciążę, to byłam jeszcze studentem, teraz już mam studia ukończone i jestem teoretycznie bezrobotna. Któraś wie jak to wygląda?

Odnośnik do komentarza

z tego co wiem ja, bo tez chcialabym z tego skorzystac, to kazdej kobiecie ubezpieczonej w Pl sie to nalezy.
Chodzi o to ze weszla ustawa, ktora mowi ze przez rok w okresie macierzynskim kobieta nie moze dostac mniejszego zasilku niz 1000 / msc. Tzn jesli np pracowala na pol etatu i wychodziloby jej powiedzmy 800 / msc, to zus (bo to chyba tam sie sklada ten wniosek) musi jej dolozyc 200 by miala ten 1000.
A kazda ubezpieczona oznacza rozniez wlasnie majaca status bezrobotnej, badz krus, umowa no cokolwiek chyba. Ja zrozumialam ze ubezpieczenie jakiegolwiek musi byc.
Tak mi sprawe wyjasnila Pani ksiegowa, u ktorej bylam w lutym czy marcu tego roku.
Dlatego ja sie wlasnie zarejestrowalam w UP zeby miec te ubezpieczenie bo nic nie mialam.
Tylko ja sie wlasnie nie dopytalam gdzie mam wgl ten wniosek zlozyc..

Odnośnik do komentarza

Ja też będę korzystać, bo skończyłam studia w tym roku i zaczynam kolejne w październiku. Nie trzeba być zapisana jako bezrobotna w UP, to pewne, przysługuje ponoć wszystkim bez względu na wynagrodzenie. Ja póki co mam całą listę wyprawkową, tylko wózek dalej nie wybrany, bo każdy ma swoje wady niestety i ideały nie istnieją..

Odnośnik do komentarza

Ja też będę korzystać, bo skończyłam studia w tym roku i zaczynam kolejne w październiku. Nie trzeba być zapisana jako bezrobotna w UP, to pewne, przysługuje ponoć wszystkim bez względu na wynagrodzenie. A wnioski składa się w Urzędzie miasta albo w MOPSach na wioskach podobno. Ja póki co mam całą listę wyprawkową, tylko wózek dalej nie wybrany, bo każdy ma swoje wady niestety i ideały nie istnieją..

Odnośnik do komentarza

porannarosa -
a linomag stosowałas profilaktycznie czy do codziennego uzytku???ja tez to mam.

Faktycznie jak zapisywalam sie do przychodni to jakas polozna trzeba bylo se przypasowac,ale nikt u mnie nie byl,w ogole nie wiem dziewczyny o co z tym chodzi,a ja tez jakos szczegolnego zainteresowania nie wykazuje:)

wlasnie wrocilam z zakupow. kUpilam koszule do szpitala,zwykla,bez guzikow itd. 15zl:)
dla młodego mego taki organizer z biedronki do powieszenia niby na zabawki,duperele,ale ja powiesze u niego w szafie i bede miala jedna przegrodę na jego kosmetyki czy leki:)
muszę mu pełno pudelek do pokoju kupic na zabawki....

jutro juz ruszam po kosmetyki do kapieli i koniec.

Własnie pije kawke bo usypiam. Coraz mocniejsza pije,juz z 1,5łyzeczki jak przed ciążą.

ja to mam pracę na szczescie aczkolwiek i tak bede dostawała niewiele wiecej niz 1000zl:P no mysle,że z 1400zl:P
Oczywiscie słyszalam o tym,że placa 1000zl jak ktos nie ma pracy i sama bym brała. nie wiedziałajm w sumie czy sie w tej utrzymam[,ale jednak...

Mnie sie wydawało,że trzeba w urzędzie pracy sie rejestrowac,tak słyszalam od kolezanek,które z tego korzystały.

Odnośnik do komentarza

Pauka89- stosowaliśmy do użytku codziennego. Teraz gdy to już duży facet smaruję mu tylko na noc grubą warstwę ale to tylko dlatego, że śpi całą noc (12h) w jednej osikanej pieluszce. Praktycznie nie miał odparzeń do tej pory. Maść bezpieczna bo na oleju lnianym- smaruj śmiało :)
A propos przepuszczania to jest tragedia. Ale w ostatni weekend spotkało mnie coś miłego- byliśmy we 3 na mieście i musieliśmy zejść z wiaduktu ulicę niżej schodami i mąż wziął małęgo a ja schodek po schodku zjeżdżałam wózkiem, pierwszy pan który przechodził wziął bez słowa mój wózek w obie ręce i zniósł na dół :) a to ciężki podwójny wózek i w koszu było niemało :) zdarzają się miłe wyjątki.

Odnośnik do komentarza

Pauka pokaz ten organizer bo tez chcialam kupic cos podobnego nawet nie wiedzialam ze w biedronie to jest :)
na mnie sie wszyscy patrza wgl jakbym zrobila cos strasznego...
tez nikt nie przepuszcza a jesli juz, to oczywiscie inne babki zaczynaja dyskusje na temat ze taka to ustanie 2 minuty i wychodzi a one musza stac w kolejce. Powiedzialam wiec do tej Pani ze bardzo prosze ja ja przepuszcze skoro jej tak ciezko, to ekspedientka jej nie obsluzyla. Taka bylam wtedy szczesliwa :D:D:D
a co do przychodni, ja nic nie wypelnialam :/ polozna sama zadzwonila.

Odnośnik do komentarza

Z tym przepuszczaniem to tragedia rzeczywiscie. Raz pan w piekarni mnie przepuscil ale w marketach nie ma szans. Raz stanęłam w kasie pierwszeństwa a była mega kolejka i zapytalam kasjerki czy mnie obsłuzy pierwsza, zgodzila sie. Ale dziedki wozkami mnie blokowali czujecie? I komentarze, ze kiedys tak nie było...Odpowiedzialam, ze widocznie czasy sie zmienily i jak im nie pasuje, niech zmienia kase:-) Np. W Ikei kiedys bylam nie bedac w ciazy i stanelam w kasie pierwszenstwa to stalam chyba z pol godziny, bo ludzie z wozkami i brzuchatki nie pytali czy moga, tylko wpychali sie:-)
Apropos Bidronki sa kremiki z Bambino jak ktoras uzywa za 6,50 takie duze opakowania:-)

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...