Skocz do zawartości
Forum

Październikowe mamusie 2016


AnAd

Rekomendowane odpowiedzi

Mnie naciecie nie uspokoilo wrecz po sniadaniu,ktore dopiero zjadlam chce mi sie wymiotowac. W ogole od okolo 2tyg wraz z bolami zoladka mam straszne mdlosci i ulewanie,sle nie wymiotuje. W ogole w ciazy zwymiotowalam tylko 4raz na przelomie 12-13tyg.

Ja sie urodzilam w terminie,a waga 2100!!siostra w terminie,a waga 1900,a moj w 31tc 1d juz 1900:-))po kim,nie wiem...

Oby nasze porody byly lekkie,szybkie.
Mari83 ja znajac siebie najpierw z krzykiem bym obudzila mojego,a potem poszla sie myc. Zreszta on by musial mnie ogolic:-))

Ja poszlam spac z 10min przed 1w nocy i z 4 przerwami na sikanie przespalam do 7.pierwszy raz nie podjadalam w nocy:-))

Odnośnik do komentarza

WawAnia a dlaczego proszku do prania loveli nie polecasz? Ja mam zamiar taki kupić i nie kupuje żadnych płynów, mleczkow bo proszek ma najmniej chemii w sobie niż płyny. Dziewczyny a ja mam pytanie, takie pojedyncze mrowienia w dole brzucha z prawej strony to mogą być już skurcze? Bo ja wczoraj takie coś miałam i trochę się tym martwilam Ale potem przeczytałam w książce że to mogą być pojedyncze skurcze i że to ok.. ja do tej pory nie wiem jak skurcze wyglądają, niby że boli jak na miesiączke a ja po prostu na sekundę poczułam takie mrowienie, laskotanie i już..

https://www.suwaczki.com/tickers/ex2b3e5eeh18zaka.png

https://www.suwaczki.com/tickers/ex2banli8pjg5xqf.png

Odnośnik do komentarza

To moja pierwsza ciąża, wiec ekspertem nie jestem, ale sadze ze skurcze są bardziej dokuczliwe niz mrowienie czy łaskotanie.

Poza tym niedługo zaczną sie te przypominające porodowe bo bolesne, ale jednak tylko ćwiczebne. Tego sie obawiam, ze będę na IP jeździć z nimi ze strachu

Odnośnik do komentarza

Izu-
Ja mam skurcze jak brzuch mi sie robi strasznie twardy i czasem mam do kilku na godzine. Lekarz mi pow,ze to wlasnie skurcze,ale pewnie kazda ma inaczej.

Wiecie co,to kopanie maleho juz mnie meczy bo bardzo boli. Ns poczatku to takie super,a teraz piastka na 1strone ciach i nozka(bo cos dlugiego pod prawe zebro ciach.mnie to bardzo boli. Nie wiem czy dlatego,ze nadal jestem dosyc szczupla czy po prostu kazda z Was czuje juz bol??

Ja slyszalam,ze proszki loveli sa swietne. W tesco np do dzis jeszcze promocja.

Mialam isc po pidzame i kapcie do szpitala,a u mnie pada i znow nigdzie nie wyjde.

Wczoraj w ikei kupilismy do malego do pokoju szafe,komode i regal na zabawki. Pokoj pomalowal moj na zolto:-))nazywa sie "sloneczne popoludnie".

Odnośnik do komentarza

WawAnia mój lekarz mówi, że małą rośnie książkowo :) On sobie porównuje wszystkie wymiary i patrzy na te poprzednie, według terminu porodu to u mnie się przesunęło o 3 dni, więc niby wszystko idealnie. Ja też nie przytyłam dużo bo 6 kg. Ufam temu lekarzowi i się nie martwię :)

Co do ubrania dla maluszka to w szpitalach zawsze mają, swoje trzeba mieć na wyjście tylko przynajmniej tak mi w MSW w Bydzi mówili.

https://www.suwaczki.com/tickers/tb73upjylafx9tq5.png

https://www.suwaczki.com/tickers/o148o7es9dq5u92p.png

Odnośnik do komentarza

Piglet02 - podzieliłam się tylko tym, czego doświadczyłam będąc w szpitalu. Po prostu lekarz w szpitalu powiedział tej dziewczynie, że dziecko ma za małą wagę i podawali jej leki. Tyle. Nie chcę podważać czyjegoś zaufania do lekarza, podzieliłam się tylko z wami tym, co usłyszałam...

Mari83 - obstawiam, że ja od razu pomyślałabym o tym, że to wody a nie mocz :) i pewnie od razu obudziłabym męża, a nie dopiero jak się wyszykuję :) generalnie umówiliśmy się, że jak będę panikować jak już mi wody odejdą, to mnie ogarnie i na spokojnie do szpitala, tym bardziej że do szpitala mamy... 300m :)

Izu88 - nie polecam proszku z Loveli na bazie doświadczeń mojej bratowej i przyjaciółki. Proszek wypłukuje się dużo gorzej z ubranek niż mleczko do prania. Ale co kto woli :)

Pauka - moja Mała też czasami zdzieli mi soczystego kopniaka, ale generalnie nie jest aż tak źle :) wpycha mi nogi w żebra, bo leży główką w dół już, więc jej nóżki mam pod piersiami, ale nie narzekam :)

Zuzu - dla mnie to druga ciąża. Pierwszą poroniłam... położna powiedziała mi jednak, że przygotowanie do zabiegu łyżeczkowania (podawane tabletki), ból temu towarzyszący i sam zabieg, na tyle przygotował mój organizm, że będzie to dla mnie jak drugi poród. Nie wiem czy to co mówiła jest prawdą, ale powiedziała, że jeśli zniosłam ból przed zabiegiem, to jest to taki ból jak bóle porodowe i dam sobie radę. Tamten zniosłam, a wtedy traciłam dziecko, więc bolało podwójnie... teraz ból będzie przybliżał do wielkiego szczęścia, więc myślę, że każda z nas da radę!

Odnośnik do komentarza

Nie chodziło mi o lęk przed bólem, ten mnie jeszcze nie dopadł. Raczej miałam na myśli to ze jak zaczną sie skurcze przepowiadające i będą bolesne nie będę potrafiła ich odróżnić od porodowych. Juz tak mam, jestem panikarą wiec pewnie z jakimś fałszywym alarmem pojadę na IP.

WawAnia, bardzo współczuje doświadczeń. Ważne ze masz teraz pod serduchem upragnione szczęście. Mam nadzieje ze wszystkim nam uda sie szcześliwie rozpakować niezależnie od tygodnia.

Chodźcie juz na ktg? Ja mam cukrzyce ciążowa i prowadząca powiedziała ze nie trzeba a inna ze owszem x2 w tygodniu juz od 30t. Lepiej mieć kontrole, wiadomo. Jak jest u Was?

Odnośnik do komentarza

Liwcia- spokojnie wszystko będzie dobrze... :) serdeczne gratulacje dla ciebie i męża :* w tych czasach spokojnie sobie radzą z takimi maluszkami tym bardziej że waga jest spora. Mój brat ma też wczesniaka, szwagierka urodziła syna mały ważył zaledwie 900 g i co? Ma już roczek chodzi na rehablitacje ale jest wszystko dobrze. A twój promyczek ma 400 g więcej więc jeszcze lepiej. Pewnie ci smutno ze nie masz jej przy sobie ale dacie radę! Ślę buziaczki i jak będziesz mogła ucaluj ja od nas! Ja wczoraj byłam po wyprawkę, kupiłam łóżeczko ciuszki przybory- szczoteczki do włosów obcinaczki,itd wanienke inhalator, nawilżacz podgrzewacz i wiele innych. I tak tysiak poszedł :) co do skorczow to nie mam żadnych albo nie potrafię odróżnić :) maleństwo ciągle słabo się rusza. Co do prania ciuszkow to chyba będę pierwsza ale nie będę kupować specjalnych proszków czy płynów. Moje siostry też nie używały, dawały tylko mniej normalnego proszku w moim przypadku to wizir. Jeśli będzie coś nie tak to oczywiście zmienię :) każdy robi po swojemu :* miłego dnia brzuchatki :)

http://www.suwaczki.com/tickers/km5s8ribsbwki7my.png

Odnośnik do komentarza

Aaa co do porodu to tak jak by będzie to mój drugi poród. Urodziłam w 29 tyg z wagą 159g, miałam wywolywany poród i bóle były mocne czop odszedł mi od razu po podaniu zastrzyku bóle były przez dwie godziny, poród trwał zaledwie 20 min bez bólu, tylko ból psychiczny. W tym czasie czytałam książkę o Jezusie Chrystusie i jego blogoslawienstwu. Ale mam tą świadomość, że przy dziecku który waży ponad 2kg lub więcej ten ból będzie gorszy ale za to jaka niespodzianka i ile do calowania cialka będzie ocho :):* już nie mogę się doczekać października.

http://www.suwaczki.com/tickers/km5s8ribsbwki7my.png

Odnośnik do komentarza

Lwica - gratuluję!!! Czytam średnio co 2 dni forum i aż mi oczy wyszły na wierzch ;) trzymam kciuki za Małą :* U mnie jeszcze malowanie pokoju, z którego najpierw trzeba wszystko wynieś a troche tego tam jest bo to taka grarderoba z jakimiś klamotami.. i oczywiście mój ma lajta... spoko spoko zdążymy...a mnie szlag trafia !! sama bym wszystko zrobiła normalnie. Ja rozumiem, że pracuje i odpocząc trzeba i cągle coś no ale to jak dla mnie prawie już ;) termin mam na 2 paź.... jeszcze niedawno mówiłam , że tyle przede mną a teraz czuję jakbym juz jutro miała rodzić a tu jeszcze tyle do zrobienia.. Miłego dzionka dziewczyny :*

Odnośnik do komentarza

Lwica gratuluję còreczki :)
Ja Wam powiem, że ostatnio tak mocno się zestresowałam ponieważ włamano nam się do domu. To bylo kilka dni temu a ja do tej pory nie mogę się pozbierać. Ciągle o tym myślę i popłakuje to chyba tez hormony robią swoje. Boje się ze taki silny stres mógł zaszkodzić maleństwo. Mówię wam dupa po całości za przeproszeniem. Jutro idę do lekarza wkoncu mam nadzieje ze powie mi ze wszystko ok i nastrój się trochę poprawi :(

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w39jcgqgxhz496.png

Odnośnik do komentarza

Pauka - nie wiem jak to bylo u Ciebie, ale u mnie od momentu decyzji o zabiegu i podaniu pierwszej tabletki (pozniej byly kolejne + 2 kroplowki), do momentu zabiegu minelo kilka godzin. Bol pojawil sie krotko po podaniu pierwszej tabletki i byl mega intensywny. Skurcze byly ale krotko przed samym zabiegiem. Takze to chyba różnie...

Ja ktg mialam w szpitalu, ale na razie moja gin nie zalecila kontroli regularnych. Na razie jest na urlopie. Muszę przyspieszyc wizyte, gdy tylko wroci, bo na wypisie mialam ze konsultacja po 7 dniach

Odnośnik do komentarza

u mnie w przypadku drugiego poronienia, zabieg wykonali po 2,5 godz od załozenia przez gin tabletek. Postekiwalam wiadomo,ale uwazam,ze bol w moim przypadku 10 tygodniowych malenstw( obie ciąże w 10 tyg) nie moze sie rownac z 40tyg.

No,ale teraz dotrwałyśmy juz tak dlugo,że chyba nie moze być inacej,urdzic trzeba:):)ja nawet nie biore pod uwage innej opcji. Zreszta najdrozsze rzeczy kupilismy juz ze3 miesiace temu,juz wtedy sobie nie wyobrazalam,ze cos moze pojsc nie tak. Mam teraz szyjke 2.5 cm otwarta,a i tak uwazam,że bedzie wszystko super. Ogolnie jestem pesymistka,ale nie jesli chodzi o ciaze:)

Oczywiscie dawajcie znac jak po wizytach:):)
ja lece na zakupki...pidzamka,kawka i takie pierdoly:*

Odnośnik do komentarza

Lwica gratulacje!!

wczoraj chciałam zajrzeć na forum, ale znów mi strona nie działała.. nie wiem czemu, też Wam czasami nie wchodzi?
a tu dzisiaj już tyle wiadomości, tyle stron do nadrobienia :D

wczorajsze zajęcia w szkole rodzenia spoko, godzina teorii i godzina ćwiczeń, jak narazie z teorii nic nowego - jak dla mnie, mój P niech sie uczy :D
jutro wizyta u gina, wczoraj zaczął się nam 30tc, ciekawa jestem wymiarów małej.

co do kopniaków - mnie tak mocno nie kopie, ona w ogóle ma tak że pare dni mocno się rusza potem 2-3 dni jest spokojna. może odczuwam ją troche mniej, bo miałam już lekką nadwagę przed ciążą.

wczoraj dostałam paczkę ciuchów od znajomej, muszę wszystkie posegregować rozmiarami, posprawdzać czego nie ma, we wrześniu chyba wezme się za pranie jak już meble będą rozłożone i wywietrzone - narazie czekamy :(

ile kupujecie pieluch? tetrowych i flanelowych?

Odnośnik do komentarza

czesc. nie bójcie sie dziewczyny na pewno bedziecie wiedziały ze to te skurcze porodowe.ja w pierwszej ciąży mialam tak:
rano wstalam i caly czas mialam lekko mokre majtki i myslalam ze popuszczam mocz bo ostatnie dni przed porodem siusialam kilka razy na godzine po kilka kropli,i myslalem ze to samo ale juz tego nie kontroluje i zalozylam podpaske i poszlam do pobliskiego sklepiku na zakupy. tam poczulam pierwszy skurcz-taki jak ból miesiaczkowy,trwal chwile i przeszlo,ale jeszcze nie wiedzialam ze to to (ok 9.00).wrocilam do domu i dalej mokro w majtkach i coraz czesciej pojawial sie ten ból aż sie musialam położyć.dało mi to do myślenia i zadzwoniłam do szwagierki,która urodzila kilka dni wcześniej zeby zapytac czy to to.kazala mi liczyc te skurcze czy sa regularne.i byly,bardzo regularne,wiec obudzilam meza ze pora jechac do szpitala. urodzilam przed 16. A co do tych wód to nie wiedzialam ze moga się tak powoli saczyć,myslalam ze jak odpłyna to bardziej intensywnie. A skurcze porodowe tak jak pisalam musza byc regularne np co 10 minut.

Co do pieluszek to ja mam 10 grubych tetrowych, 10 cienkich tetrowych, 3 muślinowe-są super miękkie i tańsze od bambusowych, i 5 flanelowych. moze troche duzo ale polowe z tego miałam jeszcze po synu i dokupilam "świeższą" partie.

http://www.suwaczki.com/tickers/bl9cvcqgg368jcku.png

Odnośnik do komentarza

U mnie wlasnie tez problemy z wejsciem na forum:-/
Dzieki dziewczyny za wskazowki porodowe:-) Ktos kto pierwszy raz ma rodzic nie do konca wie jakie oznaki występują.
Ja tez zamowilam 10 pieluch tetrowych i 10 flanelowych. Wydaje mi sie, ze powinno wystatczyc. W razie koniecznosci dokupie.
Ja zaczelam 33 tydzien, wiec juz jestem w pelni gotowa. Torba juz spakowana. Ciuszki w ubieglym tygodniu popralam i prasowalam. Ja pralam w plynie bialy jelen i odrobinke plynu zmiekczajacego dla dzieci. M maluje jeszcze pokoik i mozemy juz wszystko ukladac:-)

Odnośnik do komentarza

Cześć mamusie ;)
Mój malutki też strasznie boleśnie kopie czasami to aż mi brzuch faluje.
W pierwszej ciąży tego tak nie czułam Franek w ogóle mało mi się ruszał w brzuchu za to teraz nie może usiedzieć ;)
Ja przy pierwszym porodzie pojechałam dzień wcześniej wieczorem już spakowana do szpitala z bólami a okazało się ze jeszcze nie rodze. Na dyżurze był mój lekarz i powiedział żebym została bo do rana się zacznie ja nie chciałam. Śmiał się jeszcze do mojego K czy mamy dużo paliwa bo do szpitala w którym rodzilam jest kawałek drogi. No ale wróciliśmy do domu a na drugi dzień w południe się zaczęło dzwoniłam jeszcze najpierw do przyjaciółki czy ona też tak miała bo się bałam że znów coś mi się pomyliło i wstyd będzie. Bolało coraz bardziej i częstsze były skurcze zadzwoniłam po mojego do pracy i pojechaliśmy. To w szpitalu byłam tak po 15.00 chyba potem izba przyjęć, lewatywa, prysznic, musieli mi dać kroplowke z antybiotykiem, przebili mi wody i tak o 21.00 urodziłam synka.

http://www.suwaczki.com/tickers/n59y82c3277g4kar.png

http://www.suwaczki.com/tickers/qb3ctgf6pi4mbf5m.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...