Skocz do zawartości
Forum

Październikowe mamusie 2016


AnAd

Rekomendowane odpowiedzi

Zuzu111, ja też przed ciążą i w jej trakcie śmiałam się z kobiet oglądających z każdej strony kupy dziecka i rozmawiających o nich a teraz... to samo... jak wychodzę gdzieś i wracam to zawsze pytam mojego męża czy była kupa i jaka... masakra jakaś ;)

Młodego kupy nie pachną, ale jakiejś tragedii nie ma, a bąki ma raczej bezwonne. Młody jest na cycu, ale wydaje mi się, że po mm zawsze są bardziej cuchnące :) U nas kupy 3-5 razy dziennie, często dosyć rzadkie przez co często wypływa z pampersa.

My dziś ze względu na te kupy i nierozwiązaną sprawę alergii mieliśmy odroczone szczepienie. Cieszę się, bo w piątek mamy imprezę rodzinną i w razie jakichś powikłań mogłoby być słabo.. Pójdziemy dopiero pod koniec marca, będzie razem 6w1 i rota.

Teraz chwila na odpoczynek po spacerze (5,5km), Młody jeszcze śpi, może i ja przymknę oko... Miłego popołudnia :D

https://www.suwaczki.com/tickers/relgx1hp8nj9ljuv.png

Odnośnik do komentarza

Totek,jasne-pomysł z karteczką z napisanym miesiącem możesz spokojnie "zgapić" my też inspiracje z neta zaczerpnęłyśmy :)

Ela85 nasza Ala kupki robi raz na 5-6 dni i tez jest tylko na cycu. Ale zawsze jak zrobi to są płynne i bokiem z pampersa wypływa. Niemam patentu na te wylewanie. Zawsze wszystko do prania musi isc.

ONA1981 te szczepienie odroczone ze wzgledu na leczenia skórne?

Dziewczyny my jeszcze nie zaczęłyśny szczepień z różnych względów ale w przyszły tydzien we wtorek juz zamierzamy isc tylko tak mysle skoro te kupy takie wodniste i katar (ktorego nie widać) ktory ciągnie się od 3 tygodni to nie lepiej jeszcze zaczekać? Sama niewiem.

Odnośnik do komentarza
Gość Zuzu111

Widzę ze nie jesteśmy odosobnieni z ta kupa, która idzie bokiem... odkąd dokładnie sprawdzam "falbanki" pampersow przy nogach to czasem się uda tak ze nie muszę zapierać, na strzały górą nie ma rady :/ boje się przez to iść na basen, ze te pieluchy basenowe nie wytrzymają.

O wit D pytałam lekarza. Zmieniła nam na inny preparat a problem pozostał. Myśle ze o tłuszcz chodzi. Probiotyczne krople tez mi zwracał dopóki nie zmieniłam na takie w proszku. I najtaniej jest w internetowych aptekach. Te pod domem maja +10 zł na probiotykach ale jak coś pilnego to wiadomo ze nie czekam.

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny, u nas bez kupki dzis 11 dzień!!!.
Mały nic sie nie prezy,ale chyba to przesada co??

Witamina D u nas sie przyjmuje ok,maly ja uwielbia:)ale zapomnialam kupic i na dzis nie mam. Trudno,raz pomine.

Mały spi od 2 godzin i na spacer nie idziemy. Chyba,że jak wstanie,ale już bedzie zimniej,a i ja jestem dzis strasznie rozdrazniona i w okropnym nastroju:( Mam kryzys...ooooobudził sie,gada z karuzelą..

Odnośnik do komentarza

My też od początku bierzemy dicoflor.
Pauka a Ty karmisz piersią? Bo pogubiłam się... Jesli tak to spróbuj pić taki sok jabłkowy tłoczony, krótkoterminowy. Ja kupuje takie 3 lub 5l z kranikiem i pije 2szkl dziennie. Też mi Jeremi nie robił kupy 7-8 dni a teraz ładnie co 2 dni robi. Polecam

Odnośnik do komentarza

Kurcze widzę, że dużo was ma brzuszkowo-kupkowe problemy z maluszkami. Dicoflor kupiony dziś zaczynamy kurację.

Co do witaminy D to mała nie ma z nią problemów. Może poza tym, ze jak jej dawałam kiewyś to wciągałą uśmiechnięta, a jak jej teraz mąż wciska przed porannym karmieniem to się krzywi i kręci głową :)

Pauka - 11 dni! A ja się martwiłam jak Ania nie robiła 6 dni, nieźle.

https://www.suwaczki.com/tickers/tb73upjylafx9tq5.png

https://www.suwaczki.com/tickers/o148o7es9dq5u92p.png

Odnośnik do komentarza

Pauka89 miło że pamiętasz :). Czytam was regularnie. Ale napisać coś to czasem problem. Z moimi pannami cóż jak to z dziećmi różnie bywa. Raz lepszy dzień raz gorszy. Dziś mi tak dały popalić ze o 12 w 10 minut wyszykowalam i siebie i je i wybiegłam na spacer, one już nie plakały tylko wyły potępienczo :). Mam dwa bardzo ciężkie do spania w dzień egzemplarze i czasem przez to jest nie za ciekawie. Mnie łapie chyba jakaś depresja związana z przesileniem wiosennym. Mąż mnie dobija na całej linii, mówiąc że zajmując się tylko dziećmi ja nic w domu nie robie i że się rozleniwiłam wrrrr.

Odnośnik do komentarza

AgaMi super,że sie odezwalas! To szybko sie ogarnelyscie z tym spacerem. No ja przy jednym prawie nie moge nic zrobic,tzn moge,ale ciagle sluchajac placzu,wrzasku,jękow wiec czesto z tego rezygnuje(z roboty na rzecz domu),a TY masz 2 takie krzykaczki! Nawet nie chce sobie wyobrazac ile to jest roboty. Gdy jedna je to druga tez jest glodna czy raczej na spokojnie mozna karmic? Mąż cos pomaga?Np kapac,przewijac nocami?W ciagu dnia pewnie pracuje.

Moj maly padl o 20:)prawie zjesc nie dal rady. Pewnie wyglodnialy obudzi sie o 3. No oby nie wczesniej. Ostatnie 2 godz przed snem nosilam na raczkach:( i tanczylismy. Mały uwielbia tylko 2 piosenki. Cos tam Jagódki i David Guetta-Bad,teledyski:)

Ide zmyc makijaz,posciele lozko i poloze sie z pilotem.

Obysmy mogly wszystkie pospac.

Odnośnik do komentarza

Pauka89 Od urodzenia glodnieją w jednym czasie i między innymi dlatego nie dało się ich piersią karmić :). Teraz jak juz mają 5 miesięcy to karmią się same, Bujak pod butlę kocyk, a rączkami sobie podtrzymują :). Jak mają gorszy dzień to np mojej wizycie w toalecie towarzyszy chóralne wycie :). Fajnie ze twój miki zaczął ładnie spać w nocy, bo na początku nieźle się z nim namordowałaś. Moje spaly ładnie, ale to już czas przeszły. Jedna z córeczek budzi się co godzinę, nic nie chce ale trzeba podejść i przytulic heh. Ja sama zaczęłam chodzić w trybie mombi, jak tu któraś obrazek wrzuciła. Mąż pomaga, kapie i ze mną wstaje w nocy na karmienie, wiec tu nie mam na co narzekać.

Odnośnik do komentarza

AgaMi jak przy blizniakach maz mogl powiedziec ze sie rozleniwilas..?
Ja sie opiekowalam blizniakami jako opiekunka w Norwegii - moja pierwsza praca:)
No i z tego co mi mama nakazala to regularnosc.
Jesc o tej samej godzinie, spac o tej samej, wszystko musialo byc rownolegle bo inaczej jeden wstal i krzyczal drugi nie mogl zasnac i o :) Dla mnie to byla ciezka praca :)
i tez mialam ten patent z kocykiem :P
wlasnie umylam okno, ubralam Franusia przykrylam kocykiem i sobie mylam :)
teraz ide zjesc potem kawka i pomyje szkla - wiosenne porzadki mnie ogarnely jakos :P

Odnośnik do komentarza
Gość WawAnia

My dzis uziemnione w domu :( od rana leje więc nici ze spaceru. Totek a tez planowalam myc dzis okna, ale niestety wczoraj prognozy nie sprawdziłam i musze przelozyc mycie... w weekend ma byc cudnie wiec uciekamy na wies :D słuchajcie, jest coraz ciepłej, kombinezon przestaje sie sprawdzac na spacery. Co zakladacoe maluchom? Myslalam o tym czy nie kupic przejściowego kombinezonu? A moze po prosru na body i rajstopki zakladac dres i przykrywac kocykiem ?

Odnośnik do komentarza

Boże dziewczyny
Mój Maciek to mnie dziś wykończy nerwowo. Od wczoraj wieczorem tylko jeczy a ja mam ochotę ugryźć go w pewną część ciała :D
Kompletnie nic mu nie pasi.
Gdzie zniknęło moje grzeczne uśmiechnięte dziecko?????????
Jak tak dalej pójdzie to wyląduję w psychiatryku...
Waw Ania ja zakładam welurowy pajac na body sweterek i rajstopki.
KasiKate też nie polecę stanika sportowego bo go nie posiadam :)

https://www.suwaczki.com/tickers/1usaupjyybl9kibx.png

Odnośnik do komentarza
Gość Cukinkaa

Myśmy z koleżanką 2,5 godziny spacerowały na tym wietrze. Przynajmniej powietrze czyste. Ona ma astmę i dobrze się jej oddychało, więc było ok :)

Ja Poli ubieram body z krótkim rękawem, cieplejszą bluzkę, rajtki i legginsy, a na to gruby sweterek z polarkiem od spodu. Jak jest w miarę ciepło, to cienki kocyk na to, jak pizga złem jak dziś to śpiworek do wózka i fruu :)

Ze stanikiem nie pomogę, noszę 65A, hahaha.

Natchnęło mnie dziś na biały dywan z czarnym wzorem do salonu, ale to chyba samobójstwo będzie...

Odnośnik do komentarza

Cukinka ja mam bezowy sznurkowy i to tez byla kulka w leb... nie dosc ze musze ciagle recznie wszystko wyciagac to sznurki ze odrywaja i fruwaja po korytarzu nawet..
U nas leje...
tez musze zamowic cos bardziej wiosennego na dwor...

katka Franka tez wlasnie cos opetalo :P marudzenie na WSZYSTKO + 15 minut snu w dzien.. ooooo.. :P ale jak widze wiosenne przeblyski to mi sie jakos humor poprawia.
Tyle ze akurat dzis pada ale i tak mam wiele powodow do zadowolenia :)

Odnośnik do komentarza

Cukinka ja mam bezowy sznurkowy i to tez byla kulka w leb... nie dosc ze musze ciagle recznie wszystko wyciagac to sznurki ze odrywaja i fruwaja po korytarzu nawet..
U nas leje...
tez musze zamowic cos bardziej wiosennego na dwor...

katka Franka tez wlasnie cos opetalo :P marudzenie na WSZYSTKO + 15 minut snu w dzien.. ooooo.. :P ale jak widze wiosenne przeblyski to mi sie jakos humor poprawia.
Tyle ze akurat dzis pada ale i tak mam wiele powodow do zadowolenia :)

Odnośnik do komentarza

KasiKatehmm,a jaki to duzy biust??:)

My bylismy 1,5godz na spacerku,alejuz od 9 rano!!Moj mi zniosl wozek i fuu,było pieknie,maly spal,ale mi sie strasznie siku chcialo i bieglam do domu. Mama przyszla,pojechalam do Zusu i obejrzec kurtki,ale drogie jakies;(
kupilam malemu 2 pary spodenek dresowych w rozm 80 i skarpetki:)

Zjadłam nalesniczki z serem i mysle o kawce. Na kolacje robie spaghetti. maly ma teraz drzemke od ponad godziny. bardzo wrzeszczal mamie i nie mogla go uspokoic,a przy cycuszku usnal w 10minut. No nie da sie go zostawic,ale i tak nie bylo mnie 2 godzinki. W weekend 11.03mamy impreze i musze go z kims zostawic..hmm....noce raczej przesypial. Dzis od 20:20 do 6:30 ciagiem:)a potem sen juz na spacerku. U mnie teraz ulewa,grad,masakra. Dobrze,że wrocilam. Co do okien bede mysla..na Swieta:)

AgaMito dobrze,że pomaga!Usmialam sie,że same butle przytrzymuja.

co do ubierania na spacer to my....w zimowym kombinezonie albo zimowej kurtce nadal:)ale czapka lzejsza i pod kocykiem,a nie kołderką.

Odnośnik do komentarza

Hej :) Odebraliśmy dziś wyniki testów alergologicznych Młodego i... nic nie ma! Tzn. z całego panelu pediatrycznego (w tym m.in. MLEKO, jajka, orzechy) nic go nie uczula! Wszędzie ma wskaźnik około zera, a z tego co wyczytałam, to od min. 2 mówi się o alergii)...
Tak więc do dziewczyn, których dzieciakom lekarze "diagnozują" skazę białkową, zanim przejdziecie na rygorystyczną dietę albo podacie nutramigen czy tam bebilon pepti, może warto jednak zrobić te badania... Może koszt nie najmniejszy, ale przynajmniej wiadomo co go NIE uczula... Nie zmienia to faktu, że nie wiem od czego Młody miał te zmiany na ciele, będę dalej obserwować Młodego i korelować to z tym co zjadłam. Teraz po prostu wiem, co mogę jeść...

https://www.suwaczki.com/tickers/relgx1hp8nj9ljuv.png

Odnośnik do komentarza

ela - no to super, że te produkty odpadły bo ciężko zrezygnować z nabiału chyba. Sprawdź reakcje na soję. Ania miała chyba gorsze kupki po tym jak zjadłąm dużo sosu sojowego. No i gdzieś czytałam, że orzeszki ziemne to na tyle "inne" orzechy, że może się uczylić tylko na nie a włoskie nie - ale nie wiem jak to wygląda w testach.

https://www.suwaczki.com/tickers/tb73upjylafx9tq5.png

https://www.suwaczki.com/tickers/o148o7es9dq5u92p.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...