Skocz do zawartości
Forum

Ciąża po poronieniu


Rekomendowane odpowiedzi

Witam. Mam takie pytanie. 17 czerwca mialam zabieg wyłyżeczkowania gdyż poroniłam w około 8 tyg ciąży ,mineło 5 miesięcy i ginekolog powiedział ,że możemy sie znów starać o dzidziusia. Dziś byłam u zakaźnika który znów chce mi przepisac antybiotyki na toksoplazmoze bo jeszcze trzeba ja leczyc. Ale nie uzyskalam od niego odpowiedzi na moje pytanie. Czy kolejna ciaza jest tak samo zagrozona poronieniem przez te chorobe jak ta pierwsza? Bo 5 miesiecy temu kiedy poronilam mialam swieze zakazenie a teraz awidniosc wynosi 59.1 a normy sa takie ze ponizej 57 jest awidniosc niska od 58-59.5 jest ta wątpliwa a powyżej 60 jest wysoka . I narazie dostalam skierowanie na badanie krwi igm i antybiotyk na kolejnej wizycie za 2 tygodnie jak cos. A ja juz obecnie staram sie o dzidziusia i boję się bardzo ,że jak Pan Bóg mi pozwoli zajść w ciąże teraz to coś może być znowu nie tak. Martwi mnie jeszcze to ,że lekarz zamiast dac mi znowu skierowanie na awidniosc dal tylko na klase igm bo ostatnie badania gdzie awidniosc wynosila te 59.1 robione byly 3 listopada czyli az 20 dni temu. A moze juz nie trzeba mnie leczyc antybiotykami po ktorych non stop mam zakazenia drog moczowych . I czy jesli ja nie bylam w ciazy przez te 5 miesiecy czy bylo potrzebne przepisywanie mi antybiotykow skoro wszedzie czytam ze antybiotykoterapie stosuje sie w czasie ciazy tylko jesli sie ma toksoplazmoze bo tak to organizm sam sie uodparania. Nie wiem co mam o tym wszystkim myslec juz. Jeszcze w czerwcu powiedzial ze to toksoplazmoza byla najprawdopodobniej przyczyna poronienia a dzisiaj mowi ze mial pacjentki z gorszymi wynikami i nie poroniły. Ja badania na tokso zrobilam dopiero po poronieniu moze jakbym zrobila jeszcze w ciazy to moze te antybiotyki by mi pomogly nie wiem juz sama. Tak mi nagadał dzisiaj ze sie czuje tak jakbym nie mogla miec dziecka i ze to nie byla wina toksoplazmozy. Bardzo prosze zeby ktos mi cos doradzil i odpowiedzial na moje pytania prosze.....

Odnośnik do komentarza

No tak miałam iść do drugiego ,ale w listopadzie bylam u najlepszego ginekologa w naszym miescie wtedy mowilam mu jaka mam sytuacje z ta toksoplazmoza i w ogole i powiedzial ze mozemy sie starac i zebym przyszla do niego wtedy kiedy miesiaczka zacznie sie spozniac i zebym tak nie myslala o tym wszystkim . A wczoraj bylam u zakaźnika i dostalam jak zwykle recepte ale pocieszyl mnie tym ze mam przyjsc dopiero za pol roku na badanie krwi chyba ze wczesniej zajde w ciaze to bedziemy patrzec czy przeszla ta choroba juz i zebym sie nie martwila ze wszystko bedzie dobrze.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...