Witam. Mam takie pytanie. Poroniłam 17 czerwca około 8 tyg ciąży . Najprawdopodobniej przyczyną była toksoplazmoza. Moje pytanie jest takie czy jeśli teraz mi się uda i zajdę w ciąże to czy dopominać się u gina luteiny na podtrzymanie albo duphastonu ? Bardzo sie boję ,że historia się powtórzy, tymbardziej ,że u zakźnika wyszło,że do tej pory mam jeszcze toksoplazmoze. I czy któraś z was brała luteine albo duphaston? Ile to kosztuje z receptą?