Skocz do zawartości
Forum

Karolina123456789

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Personal Information

  • Płeć
    Kobieta
  • Miasto
    Lublin

Osiągnięcia Karolina123456789

0

Reputacja

  1. No tak miałam iść do drugiego ,ale w listopadzie bylam u najlepszego ginekologa w naszym miescie wtedy mowilam mu jaka mam sytuacje z ta toksoplazmoza i w ogole i powiedzial ze mozemy sie starac i zebym przyszla do niego wtedy kiedy miesiaczka zacznie sie spozniac i zebym tak nie myslala o tym wszystkim . A wczoraj bylam u zakaźnika i dostalam jak zwykle recepte ale pocieszyl mnie tym ze mam przyjsc dopiero za pol roku na badanie krwi chyba ze wczesniej zajde w ciaze to bedziemy patrzec czy przeszla ta choroba juz i zebym sie nie martwila ze wszystko bedzie dobrze.
  2. Dobrze ale wizyte mam dopiero 14 grudnia ;) zreszta ten lekarz niewiele mi powie bo juz bylam na wizytach pare razy i nic sie nie dowiedzialam. Ale bede probowac. I tak pewnie dostane antybiotyk czy trzeba czy nie trzeba. ;p
  3. Dobrze dziękuję za odpowiedź;)
  4. Dziękuję za odpowiedzi dziewczęta;) u gina mam sie pojawic dopiero jak miesiaczka bedzie sie spozniala i zapytam go o to chyba ze sam postanowi mi przepisac ta luteine . Boje sie po prostu ze sytuacja moze sie powtorzyc a nie znioslabym tego.
  5. Witam. Mam takie pytanie. Poroniłam 17 czerwca około 8 tyg ciąży . Najprawdopodobniej przyczyną była toksoplazmoza. Moje pytanie jest takie czy jeśli teraz mi się uda i zajdę w ciąże to czy dopominać się u gina luteiny na podtrzymanie albo duphastonu ? Bardzo sie boję ,że historia się powtórzy, tymbardziej ,że u zakźnika wyszło,że do tej pory mam jeszcze toksoplazmoze. I czy któraś z was brała luteine albo duphaston? Ile to kosztuje z receptą?
  6. Witam. Mam takie pytanie. 17 czerwca mialam zabieg wyłyżeczkowania gdyż poroniłam w około 8 tyg ciąży ,mineło 5 miesięcy i ginekolog powiedział ,że możemy sie znów starać o dzidziusia. Dziś byłam u zakaźnika który znów chce mi przepisac antybiotyki na toksoplazmoze bo jeszcze trzeba ja leczyc. Ale nie uzyskalam od niego odpowiedzi na moje pytanie. Czy kolejna ciaza jest tak samo zagrozona poronieniem przez te chorobe jak ta pierwsza? Bo 5 miesiecy temu kiedy poronilam mialam swieze zakazenie a teraz awidniosc wynosi 59.1 a normy sa takie ze ponizej 57 jest awidniosc niska od 58-59.5 jest ta wątpliwa a powyżej 60 jest wysoka . I narazie dostalam skierowanie na badanie krwi igm i antybiotyk na kolejnej wizycie za 2 tygodnie jak cos. A ja juz obecnie staram sie o dzidziusia i boję się bardzo ,że jak Pan Bóg mi pozwoli zajść w ciąże teraz to coś może być znowu nie tak. Martwi mnie jeszcze to ,że lekarz zamiast dac mi znowu skierowanie na awidniosc dal tylko na klase igm bo ostatnie badania gdzie awidniosc wynosila te 59.1 robione byly 3 listopada czyli az 20 dni temu. A moze juz nie trzeba mnie leczyc antybiotykami po ktorych non stop mam zakazenia drog moczowych . I czy jesli ja nie bylam w ciazy przez te 5 miesiecy czy bylo potrzebne przepisywanie mi antybiotykow skoro wszedzie czytam ze antybiotykoterapie stosuje sie w czasie ciazy tylko jesli sie ma toksoplazmoze bo tak to organizm sam sie uodparania. Nie wiem co mam o tym wszystkim myslec juz. Jeszcze w czerwcu powiedzial ze to toksoplazmoza byla najprawdopodobniej przyczyna poronienia a dzisiaj mowi ze mial pacjentki z gorszymi wynikami i nie poroniły. Ja badania na tokso zrobilam dopiero po poronieniu moze jakbym zrobila jeszcze w ciazy to moze te antybiotyki by mi pomogly nie wiem juz sama. Tak mi nagadał dzisiaj ze sie czuje tak jakbym nie mogla miec dziecka i ze to nie byla wina toksoplazmozy. Bardzo prosze zeby ktos mi cos doradzil i odpowiedzial na moje pytania prosze.....
  7. Witam. Mam takie pytanie. 17 czerwca mialam zabieg wyłyżeczkowania gdyż poroniłam w około 8 tyg ciąży ,mineło 5 miesięcy i ginekolog powiedział ,że możemy sie znów starać o dzidziusia. Dziś byłam u zakaźnika który znów chce mi przepisac antybiotyki na toksoplazmoze bo jeszcze trzeba ja leczyc. Ale nie uzyskalam od niego odpowiedzi na moje pytanie. Czy kolejna ciaza jest tak samo zagrozona poronieniem przez te chorobe jak ta pierwsza? Bo 5 miesiecy temu kiedy poronilam mialam swieze zakazenie a teraz awidniosc wynosi 59.1 a normy sa takie ze ponizej 57 jest awidniosc niska od 58-59.5 jest ta wątpliwa a powyżej 60 jest wysoka . I narazie dostalam skierowanie na badanie krwi igm i antybiotyk na kolejnej wizycie za 2 tygodnie jak cos. A ja juz obecnie staram sie o dzidziusia i boję się bardzo ,że jak Pan Bóg mi pozwoli zajść w ciąże teraz to coś może być znowu nie tak. Martwi mnie jeszcze to ,że lekarz zamiast dac mi znowu skierowanie na awidniosc dal tylko na klase igm bo ostatnie badania gdzie awidniosc wynosila te 59.1 robione byly 3 listopada czyli az 20 dni temu. A moze juz nie trzeba mnie leczyc antybiotykami po ktorych non stop mam zakazenia drog moczowych . I czy jesli ja nie bylam w ciazy przez te 5 miesiecy czy bylo potrzebne przepisywanie mi antybiotykow skoro wszedzie czytam ze antybiotykoterapie stosuje sie w czasie ciazy tylko jesli sie ma toksoplazmoze bo tak to organizm sam sie uodparania. Nie wiem co mam o tym wszystkim myslec juz. Jeszcze w czerwcu powiedzial ze to toksoplazmoza byla najprawdopodobniej przyczyna poronienia a dzisiaj mowi ze mial pacjentki z gorszymi wynikami i nie poroniły. Ja badania na tokso zrobilam dopiero po poronieniu moze jakbym zrobila jeszcze w ciazy to moze te antybiotyki by mi pomogly nie wiem juz sama. Tak mi nagadał dzisiaj ze sie czuje tak jakbym nie mogla miec dziecka i ze to nie byla wina toksoplazmozy. Bardzo prosze zeby ktos mi cos doradzil i odpowiedzial na moje pytania prosze..
×
×
  • Dodaj nową pozycję...