Wrześnióweczki 2009

[pl_aisha]

Mi tylko wózek został będę kupowała niedługo

[mmadzia]

I zaczął się kolejny dzień. Zapowiada się ciepło i to bardzo. Niezbyt mnie to cieszy bo będę leżeć pewnie cały dzień... wogóle zauważyłam że tydzień to mi leci na odliczaniu dni do weekendu aż M przyjedzie. Dzisiaj środa, więc jak minie to tylko dwa dni zostaną. Dni mi uplywają na ściąganiu filmów i oglądaniu ich, byle do wieczora. Zastanawiam się czy to ta rozłąka wpływa tak negatywnie na nasz związek? Bo największe kłopoty się zaczęły właśnie jak zaczął tam pracować.

Jest może szansa dla M na pracę tu na miejscu od września. Czy w takiej sytuacji jak urodzę to też mu się wolne należy w związku z urodzeniem dziecka jeśli dopiero co się przyjmie? To są chyba dwa tygodnie.

Śpię ostatnio z Wikusią i chyba się przeniosę do niej na stałe do września, bo dużo lepiej się tam wysypiam, tylko M będzie niezadowolony.

Ciężki dzień będzie. Mam nadzieję że u Was lepiej. Miłego dzionka ;)

[pl_aisha]

Madzia Jeśli będzie to umowa o prace to należą mu się na pewno 2 dni z tymi dwoma tygodniami może być ciężko.

Poszukam może znajdę coś w necie ;)

Ja też odliczam dni ale do 20 - go już coraz mniej. Madziu powiem Ci szczerze, że ja nie zauważyłam żeby miedzy nami się coś popsuło przez wyjazd mojego N Kochamy się tak samo mocno nawet mocniej bo bardzo za sobą tęsknimy pod koniec sierpnia będzie rok jak pierwszy raz pojechał (Boże jak ten czas leci )

[mmadzia]

Aisha tylko pozazdrościć takich uczuć. Nie mówię, że my się nie kochamy. Tylko z nami było tak że odkąd zaczęliśmy się spotykać to nie widzieliśmy się jeden dzień za czasów chodzenia a w małżeństwie nasze rozsatnia były tylko jak byłam w szpitalu gdzie też mnie odwiedzał. Więc podsumowując przez ponad 6 lat nie widzieliśmy się ten jeden dzień. A tak to byliśmy zawsze i wszędzie razem. Już tu chyba z resztą zaznaczałam że ja bez niego to jak bez głowy czasem jestem ;) Ale jakoś się przyzwyczaiłam i radzę sobie sama, niestety on chyba nie radzi sobie tak dobrze. Nie wiem sama, może się boi że skoro daje radę bez niego to nie będzie mi już potrzebny, albo coś w tym stylu. W naszym przypadku jednak chyba źle znosimy rozłąkę.

[Mart79]

Cześć Kobitki :) u nas leje - byłam na zakupach i zakupiłam w końcu wanienkę, wstawkę antypoślizgową i stojak pod wanienke :) kolejne rzeczy do wykreślenia z listy :)

Nie wiem dziewczyny za bardzo o co Wam chodzi z tymi dwoma tygodniami wolnego?
W prawie jest tylko mowa o dwudniowym urlopie okolicznościowym z okazji urodzenia dziecka.
A te dwa tygodnie to mąż może dostać zwolnienie na opiekę nad żoną już w momencie jak wychodzą ze szpitala, ale nie wiem czy to dobry pomysł w nowej pracy :)

[pl_aisha]

Mart gratuluje nowego zakupy

W nowej pracy mogą się nie zgodzić na coś takiego.

[Mart79]

Na okolicznościowy pracodawca nie może nie wyrazić zgody, a tym bardziej jak Mąż Madzi przyniesie L-4.
Tylko wiadomo, ze pracodawca może się marszczyć nowa praca i już zwolnienie.

[pl_aisha]

No na okolicznosciowy musi ale to tylko 2 dni : ]

[mmadzia]

Ja po prostu słyszałam o tych dwóch tygodniach ale to faktycznie może o to L4 chodzi. Ja się nie znam. W ostateczności to nie będzie tak źle, bo to jest praca 8 godzin i ciągle 1 zmiana więc koło 3 już by był, nie tak jak teraz całymi dniami pracuje, więc myslę, że jakoś damy radę ;) Żeby się tylko udało z tą pracą, bo to jeszcze na 100% nie jest.
Wiedziałam, że coś mądrego na tem temat napiszecie ;) Dzięki ;)

Mart szalejesz z zakupami Ja też musze wanienkę kupić, bo poprzednią M polamał przy malowaniu pokoju-tak to jest z tymi facetami. Stojaka jednak nie kupię, bo nie mam gdzie postawić ;( U mnie to Łóżeczko wejdzie i tyle, chyba że jeszcze zdążę zmienić komodę na inną to może jeszcze coś wstawię, ale z całą pewnością nie będzie to stojak i wanienka... bo miejsca za mało. Zmieściłabym gdcybym umieściła dzidzię u Wikusi, ale wolę żeby była z nami w pokoju, a Wiki niech ma spokój, a potem jak małe podrośnie to ulokuję dzieci razem w pokoju.

[łasica]

hello
ja tez wije gniazdko wannienke kupie w nastepnym miesiacu a dzis kupilam sweterek dla NAtana:) taki sliczniutki.
przez ten lokal jestem taka rozregulowana jesli chodzi o jedzenie ,nie mam co gotowac bo maz mowi ze w tym tyg bedzie jadl tam ,a ja? nie umiem gotowac tylko dla siebie ale jak tak spojrzec obiektywnie juz nie jestem sama tylko jak to zrobic zeby mi sie chcialo,zaraz wychodze znowu i tak to ze mna jest teraz....
u nas zar leje sie z nieba -taki gorąc.
milego popoludnia ,mamuski

[pumacreate]

hey dziewczyny nie było mnie 2 dni a kilka stron miałam do nadrobienia :)

Ja myślę że urodzę jeszcze w sierpniu takie głupie przeczucie a niby termin mam na 6 września
Wczoraj przyjechała do nas w odwiedziny moja chrzestna z Danii i dostaliśmy z M dla bobaska troszkę ciuszków powariowała kobieta ale powiem szczerze że jakiś początek już jest

[pl_aisha]

Moje Kochane a Kiedy będziecie wózki kupować przed czy po porodzie ?

Bo mi już w sumie tylko to zostało.

[mmadzia]

Łasiczka Ty tyle nie goń bo coś narobisz... Chociaż z drugiej strony jak masz siłe to pewnie, lepsze to niż leżenie cały dzień tak jak ja ;( Bo ja to kompletnie siły nie mam na nic. Z gotowaniem to faktycznie ciężko, ja dla siebie też nie gotuję, jem u teściowej, bo Wiki i tak tam je a dla siebie samej robić nie będę. Ciesz się, że masz jeden obowiązek mniej ;)

Puma widzisz już coś masz ;) To jesteś teraz tak jak ja-z paroma ubrankami ;)

Aisha wózek to zależy, chyba jednak przed, bo potem po sklepach biegać nie będziesz chyba że N sam kupi, a Ty mu wcześniej pokażesz jaki.
Ja muszę kupić jedynie fotelik, a na pierwsze zimowe miesiące wezmę ten mój stary kolo domu żeby mieć, bo z dzieckiem to i tak wszędzie autem pojadę, a potem na wiosnę kupię spacerówkę-taką porządną.

[pl_aisha]

Madzia no nie to nie wchodzi w gre

Wózek bede kupowała w najbliższym czasie jak tylko bedzie przypływ gotówki

[pumacreate]

mmadzia fakt już jakiś początek jest

Wiecie coraz bardziej rysuje się przede mną wizja spędzenia kilku tyg w szpitalu dziś teściowa pojechała odebrać wyniki moje (pracuje w przychodni) i od razu zaniosła moje wyniki dla lekarza rodzinnego żeby sprawdził co i jak z wynikami i powiedział że białko jest podwyższone spytał czy mam podwyższone ciśnienie i czy puchnę teściowa powiedziała że tak to lekarz powiedział żeby jak najszybciej do gine się wybrać bo to prawdopodobnie zatrucie a skoro już internista tak twierdzi to znaczy że coś w tym jest i dziś zadzwonię i zamiast za tydzień do gin wybiorę się do niej jutro bądź w piątek jak znajdzie chwilę żeby mnie przyjąć

[mmadzia]

Puma biedactwo. Ważne, żeby szybko zareagować. Nie martw się na pewno wszystko będzie dobrze. Będziemy tu wszystkie 3mać kciuki. A jeśli trzeba będzie iść do szpitala to też sobie poradzisz, najważniejsze żeby z Tobą i z dzieciątkiem wszystko było dobrze. Pomyśl że już niedługo ;)

[pumacreate]

mmadzia tak tyle że ja na widok szpitala od razu dostaje gęsiej skórki nigdy nie zdarzyło mi się leżeć w szpitalu i nie wiem jak zniose pobyt tam. czas będzie mi się dłużył jak nie wiem co i będę się denerwować, ale póki co czekam bo może uda się uniknąć szpitala

[mmadzia]

Jeśli tylko jest taka szansa to 3mam kciuki żebyś jednak siedziala sobie w domku ;)

[łasica]

PUMA biedulko -trzymam kciuki zeby dobrze bylo ,ale jakby co to sie tak nie bron przed tym szpitalem bo lepiej byc pod nadzorem ludzi ktorzy sie znaja niz lezec w domu i myslec,zawyczaj nie ma o czym wiec sie bedziesz martwic a tak poznasz nowe kolezanki i szybko Ci zleci.Napisz nam jak to tam Ci wyszlo.

[pl_aisha]

Puma głowa do góry dasz rade ;)

Jeszcze trochę ponad miesiąc. Ja też muszę iść jutro oddać mocz i nie wiadomo co z niego wyjdzie. Pomyśl sobie, że są też dobre strony będziesz pod dobrą opieką jeśli pójdziesz do szpitala. Ja to czasami w taką panikę wpadam, że chciałabym być w szpitalu bo bym była spokojna jak by się coś dziać zaczęło.

[łasica]

ja tak samoAisha sobie mysle czasem ze lepiej to lezec w szpitalu juz tak blizej terminu bo jak wczesniej pisałam pewnie przeocze porod a tak to bys sie ktos kapnął...

[pumacreate]

wszystkie macie racje ja poczekam co mi lekarz powie i jeśli koniecznością będzie pójście do szpitala to zrobię to ze względu na maluszka bo chciałabym żeby było zdrowe i nic złego żeby się mu nie działo ale to się okaże w piątek kurdę trochę się obawiam

[pl_aisha]

Puma Nie obawiaj się, myśl pozytywnie :)

Tam będziesz pod dobrą opieką, ale może obejdzie się bez szpitala ;)
Nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło

[łasica]

hello!
czy u Was tez tak parno -ja az tak nie nazekam ale u mnie wszyscy popadali choc kazdy wziął prysznic zimny a ja tylko sie miedzy nimi kulam.biedaki.
odwiedzila mnie dzis kolezanka ,ktora zawsze mowila ze nie bedzie miec dzieci ze nie l;ubi ,ze za bardzo odpowiedzialna sprawa a dzis oswiadczyla mi ze sie staraja ze swoim chlopakiem o bobaska.szok.stwierdzila ze czas wlasnie nadszedł:) ale sie ciesze,bedzie dobra mama .
dobranoc dziewczynki ,jutro bede biegac po diabetologach:/ ale co zrobic ,dowiem sie pare spraw co do tej cukrzycy bo na necie juz nie szukam,,,,brrrr

[pl_aisha]

Łasiczko u nas też parno okropnie ;/

Pisząc o tych diabetologach przypomniałaś mi, że mam jutro mocz oddać do badania całkiem z głowy mi to wyleciało ;/

Idę spać Dobrej Nocki ;)