Skocz do zawartości
Forum

Majóweczki 2016


Paulii

Rekomendowane odpowiedzi

Dziękuję Zuzulinek :) ja nie wiem w tych momentach czy jemu nic nie leci i dlatego się wkurza czy leci ale on ogólnie zmęczony jest i stąd takie nerwowe zachowanie... Już zaczynam łapać doła że ze mną coś nie tak jest...
Masz jakieś sprawdzone nakładki?

Odnośnik do komentarza
Gość Jolka and Fasolka

Aga.tymrazemsięuda - jaka slodzinka ten Twój Synek :) gratuluję i życzę mnóstwo zdrowia, sił I radości! :)
Monika2016 nie mam żadnej tabelki ale z tych ostatnio aktywnych użytkowniczek skoro aga.tymrazemsięuda juz porodzila to brzuchatkami jest tylko Paula i ja :) i tylko od uprzejmości naszych maluchów zależy jak rozdzielimy miejsca na podium (liczone od końca) ;)
Ja zabunkrowalam się na patologii w piątek więc nawet na akcje jak u Ciebie nie dało się zadziałać skutecznie ;) dzidzia nadal w brzuchu ale dziś juz z tradycyjnym domowym rytuałem tzn ja leżę i nie przeszkadzam a ona robi co chce (czyli kopie w co popadnie) :)
Zawiszko to mnie pocieszylas i co do wpływu zgagi na fryzury dzidzi, i co do skurczów które się nie zapisują na ktg Juz mi i lekarka , i położna sugerowaly ze nie należy się kierować ktg tylko tym co się czuje... no ale jak nic miarowego nie czuje to miałam choć nadzieje ze ktg coś wykaże ;) znowu pudło...
Meju, Zuzulinek, Zawiszko - wszystkie kciuki doceniamy :) i dziękujemy!
Meju co do nakładek to w szkole rodzenia u nas polecane avent i medela... mają być cienkie i (ponieważ kupiłam oba typy) wychodzi na to ze medela jest cieńsza, ale na etapie przedporodowym avent wydaje się bardziej kompatybilny z moimi piersiami ;) może doświadczone mamy napiszą więcej ;)

Odnośnik do komentarza

Jolka, to ja też Cię pociesze.. O ile skurcze przepowiadające zapisywaly się wysoko na ktg to te właściwie prawie wcale ;) a bolało cholernie.. :P do tego uczucie jakby łamało mi nogi w udach.. :| no ale dzieki temu pełne rozwarcie zrobiło się w dwie godziny ;) Więc nie stresuj się, dziś pewnie będziesz mieć przy sobie swoje maleństwo . ;)

U Nas jest kryzys.. Od kilku nocy Kornelka je w nocy co 1,5 h.. A ja padam na twarz :( a na poczatku było tak pięknie :P

Kornelka ❤ ur. 2.05.2016, 3460 g, 53 cm ❤

Odnośnik do komentarza

Aga gratulacje Mikołaj słodki chłopak - wychodzi na to że zajęłaś 3 miejsce (nie ważne że od końca ;) )
Dziewczyny dziękujemy za kciuki Mam nadzieję że oxy zadziała i wieczorem zamelduje że nareszcze poznałam mojego Kopacza :)
Jolka trzymam kciuki żeby u Ciebie sytuacja sie rozwinęła W końcu już pora i dodatkowo dziś fajna data 06.06.2016 :)

http://www.suwaczki.com/tickers/1usa20mm8bd3lc44.png

Odnośnik do komentarza

Meju moja tez się szarpie i je wieczorem jakby cały czas ale ciągle wypłukać. To nie koniecznie głód i brak pokarmu bo u mnie cała jest w mleku, ale ma jakieś takie nerwy ze jest zmęczona a niby chce ssać. No ja się wczoraj poratowalam smoczkiem bo by chyba pękła od nadmiaru mleka:) choć faktycznie sutki mi się miękkie zrobiły i tak jej uciekał ale dzieje się to tylko wieczorem, ja polulalam dziecko i się w końcu uspokoiło, wykapalismy i juz jadło normalnie. Nie wiem czy to brzuszek, czy co ale ja na razie nic nie robie bo cały dzień jest ok a tylko wieczorem niunia marudzi i to po dłuższej aktywności.
Aga gratulacje! Wcześniej przegapiłam Twojego posta. Super ze Mikołaj juz jest z mamusia i możesz go tulic! Pamiętaj żeby zmieniać pierś tak żeby nie ssal jednej dłużej niż 20 minut żeby nie było problemu z sutkami.

Madzia ur.06.09.2018, 3280g, 51cm szczęscia :)
Marysia ur.25.04.2016, 2960g, 50cm szczęścia :)

Odnośnik do komentarza
Gość Jolka and Fasolka

Karola Kraków i Paulazdr no właśnie jest po obchodzie i chcą robic preindukcje (zakladac balonik) albo indukować oxy.... wiec raczej spontanicznej akcji juz się nie doczekam (może następnym razem)...
Karola ...może to kwestia skoku rozwojowego? Jak pamiętam ze szkoły rodzenia to mówili że gdy rodzice juz się cieszą ze się poukladali z dzidzią to nagle w 5-6 tyg przychodzi szok bo znowu się czują zagubieni, dzidzia marudna itp a wszystko przez skok rozwojowy - maluch podrosł, potrzebuje więcej jeść i dotychczasowa laktacja staje się niewystarczająca... ale częste przestawianie i laktacja podkręca się do potrzeb dzidzi... więc się nie martw tylko wytrzymaj! Takie skoki jeszcze będą więc warto o nich poczytać :)
Paulazdr niech się dzieje :) dziś jest piękny dzień do narodzin: nie jest zbyt upalnie, ładne słoneczko :) to i dzidzie będą pewnie pozytywne :) tego się trzymajmy! :)

Odnośnik do komentarza

Przegapiłam wcześniejszy post Mikołaja;))) aga.tymrazemsieuda gratuluję, śliczny chłopak :))) zdrówka życzę:)
Jolka, Paula trzymam kciuki, data jest super. Czekamy z niecierpliwością na Was:)

Meju u nas jest podobnie tzn. dwa razy tam mieliśmy (raz w szpitalu i dziś w nocy), że mała cały czas była przy cycu i strasznie się denerwowała, to wypluwała to za chwilę znowu domagała się cycy i do tego doszedł bolący prawy sutek (wydaje mi się, że źle ją przystawiam do prawej piersi). Zobaczymy co powie środowiskowa ;)

Karola może faktycznie to skok rozwojowy?

Dziewczyny trzymam za nas wszystkie kciuki aby jedne szybko się rozpakowały a te już rozpakowane cieszyły się z uroków macierzyństwa (bez problemów z karmieniem, kolkami itd.)

http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6upjy8vb5lcfc.png
https://www.suwaczki.com/tickers/ex2b3e1gst0qcer3.png

Odnośnik do komentarza

Ale wstyd... Zapomniałam pogratulować wszystkim nowym mamom ;) no więc gratulujemy ;)

No właśnie liczę na to że to skok a nie jakaś stała zmiana...

Mimo wszystko, mimo nieprzespanych nocy i zmęczenia patrząc na Kornelkę nabieram jakiś mega mocy.. ;) warto się przemęczyć dla takiego szczęścia :D

A tak w ogóle dziś mam pierwszą rocznicę ślubu.. I od razu spędzamy ją w trójkę :) nie mogłam sobie tego lepiej wymarzyć ;)

Jolka, Paula, powodzenia :)

Kornelka ❤ ur. 2.05.2016, 3460 g, 53 cm ❤

Odnośnik do komentarza
Gość Jolka and Fasolka

Karola - fantastyczna pierwsza rocznica :) gratulacje i oby kolejnym towarzyszyła jeszcze większa pełnia szczęścia rodzinnego i miłości :) my mamy drugą za 2 tygodnie i 1 dzien :)
Paulazdr trzymam kciuki i puszczam Cię przodem :) moja preindukcja dopiero jutro wieczorem... ech, chodzę,dostałam piłkę żeby się pobujać i jeszcze mam naśladowac chod bocianów :) może coś sama wydrepcze? ;)

Odnośnik do komentarza

Meju ja mam z Cannpolu roz S. Na początku przez chwilę je ładnie, a jak widzę że zaczyna się nerw, puszcza łapie jakby nie mogła złapać, to zakładam nakładki, łapie i je do momentu aż zaśnie. W nakładkach ma ułatwienie, bo nie musi całej brodawki łapać tylko tak jak by sam sutek.
Moja nie lubi smoczka :-( moje cycki traktuję jak smoczek.

http://www.suwaczki.com/tickers/mhsvh371ie7tqtzh.png

Odnośnik do komentarza

Karola gratulacje z okazji rocznicy! U nas w tym roku będzie 6 ale to we wrześniu.
Czy któraś juz była na wizycie u lekarza? Ja się właśnie wybieram ale jeszcze nie wiem czy na pewno mi się to uda bo musze iść z niunią bo mąż pracuje i zobaczymy jak będzie spala to pójdę sobie na prywatną wizytę a jak nie będzie spala to jutro rano z mężem na NFZ.
Ale zrobiłam juz sobie dziś morfologia i jestem w szoku, porostu od góry do dołu wszystko w normie, ani śladu anemii, a w szpitalu miałam hemoglobiny 9,7 a teraz 12,5.
Szok. A cała ciążę coś było albo za duzo albo za mało.
A apropos tego szarpania za cyca ja mam dziś takie gigantyczne twarde bo moja mała sobie zamówiła mleko (jak tu któraś fajnie pisala) a dziś śpi a ja już się zastanawiam czy trochę nie ściągnąć bo chyba znów trzeba będzie kapustę wyjąć...
Jola Paula moja Marysia tez trzyma za Was kciuki, takie piąstki ma słodko zacisniete:)

Madzia ur.06.09.2018, 3280g, 51cm szczęscia :)
Marysia ur.25.04.2016, 2960g, 50cm szczęścia :)

Odnośnik do komentarza

Jolka, Paula trzymam za Was mocno kciuki! :-) Czekamy na wieści oby szybko i skutecznie poszło. (Zalapalam się na podium).
Matko ten mój Szkrab ciągle na cycu wisi x) Was też tak sutki bola? Mnie masakrycznie szczególnie na początku karmienia. Ale mleko jest a Mały je chętnie wiec jakoś to będzie ;-) Jest naszym cudem! Dziewczyny... no i udało sie nam!:-D Wspaniale uczucie. A Mąż po prostu oszalał na punkcie Mikolaja jak jest w domu to tęskni za nim bardzo, wzruszające :,-)
A co do porodu ...brr... jak juz podłączyli mi oxy to przez 2h nic specjalnego się nie działo (dawali mi 20% na sn), ale jak już zaczęło to prawie zgniotlam butle z gazem, która mi dali. Długo było rozwarcie 2,5 a potem chwile położnej nie było, kiedy ja umieralam z bólu w skurczach co 2min. (gaz zmniejszal go w skali z 10 na 9, ale to i tak było super) i nagle wody i pedem na stol bo... zaraz urodze. I tak pojechalam na ten fotel porodowy zludnie marzac o zzo... za kilkanscie minut Mikołaj był już z nami. Od darcia się mam kropki na ramionach i czole (ps: darcie się nic nie pomaga :-P). W sumie od pierwszych bolesnych skurczy do narodzin minęło z 50min. Nacieta byłam, dupsko potem bolało, do tej pory normalnie nie siadam rzecz jasna.
Także tak, szybko w sumie, ale dało w kość.
Dzięki Kochane za gratulacje i miłe słowa :-) Jupiii udalo się! Ciekawe czy jutro nas wypisza.

http://www.suwaczki.com/tickers/y86z7ddlb3pndx6a.png

Odnośnik do komentarza

Jolka ja też chodziłam jak bocian przed porodem, ale rozwarcia mi to nie dało :(

aga cieszę się, że tym razem się udało i serdecznie gratuluję :) świetnie, że taki szybki poród. Też na początku sutki bolały mnie strasznie, ale teraz już luzik.

Zawiszka ja idę do kontroli za tydzień w środę, chciałam w tygodniu, ale moja gin ma urlop :/ moje wyniki w ciąży były ok, teraz mam dużo gorsze.

Meju ja z nakładek nie korzystałam. Miałam z Canpolu, tak jak Zuzulinek, ale to był zły rozmiar i je wyrzuciłam. Doradczyni laktacyjna polecała z Medeli. Mój też się rzuca, wtedy biorę go na prosto, mówię spokojnie, czekam aż się uspokoi i dopiero wracamy do posiłku.

karola ja też mam rocznicę w czerwcu, za 3 tygodnie, którą to...? Trzecią ;) trzecia rocznica we trójkę :D

Paula trzymam kciuki :)

Odnośnik do komentarza

Aga, cieszę się Waszym szczęściem ;) Mój mąż z radości całymi dniami siedział z Nami w szpitalu:) niestety karmienie na poczatku nie należy do przyjemnych.. ;/ mnie równy tydzień bolały sutki... ale w ruch poszedł maltan i smarowanie własnym mlekiem i juz teraz nie ma żadnego dyskomfortu..

Zawiszka, ja idę w nast czwartek do gin.. muszę jeszcze zrobić badania krwi bo ostatnio coś mi się w głowie kręci.. podejrzewam, że anemia jak nic będzie :(
Nadmiar mleka ja bym ściągnęła.. bo faktycznie może Ci sie jakiś zastój zrobić.. ;/

Meja, ja mam nakładki z canpolu, rozmiar s.. używałam ich 4 tygodnie i uratowały Nam życie ;) teraz powoli oduczamy się.. Daje je tylko gdy mała na końcu karmienia wpada w nerwy i nie może uchwycić brodawki, mam nadzieję, że zupełnie z nich zrezygnujemy..

Kornelka ❤ ur. 2.05.2016, 3460 g, 53 cm ❤

Odnośnik do komentarza
Gość Jolka and Fasolka

KarolaKrakow no nie żartuj ze nie wiesz jak bocian chodzi... ;-) a serio - okazało się ze ja też nie wiem... a ściślej nomenklatura położnych jest niekompatybilna z obserwacjami przyrodniczymi z moich lat dziecięcych ;) przecież bocian wygina nogę inaczej niż człowiek!? czyżby więc chodziło o podnoszenie nogi zgietej w kolanie?! Pudło ;) częściowo ;) trzeba chodzić i podnosić nogę zginą w kolanie a następnie ja odwodzić w biodrach tak jakby się chciało przeskoczyć przez płotek stojący za posladkami :) skomplikowane? jak cholera :) facetów można tym testować na inteligencję jak będą próbować szpanować ze stwierdzeniem ze kobiety nie rozumieją spalonego ;)
Meeeg ja po tych wygibach czuje się jak paralityk (zwłaszcza ze obawiając się porodu przedwczesnego żadnych ćwiczeń nie wykonywałam) a czy jakiś efekt przyniosą one to się dopiero dowiem :)
Aga.tymrazemsięuda szybką miałaś akcje :) nagrodę słodką :) oby tak dalej :) no i trzymam kciuki za jutrzejszy wypis!
Zawiszko ucaluj ode mnie te małe piąsteczki ;)

Odnośnik do komentarza

Ja juz po wizycie, niunia nie spala ale była bardzo grzeczna- mamusia jest dumna:) szczególnie ze całe wyjście trwało 2,5h. Wiec co po wizycie-pan doktor namawiał mnie na następne i tłumaczył ze za duża różnica wieku między dziećmi jest niedobra;-p
A co do babskie spraw to ogólnie wszystko jest w porządku, ale w pochwie na cięciu zrobiła mi się ziarnina czyli potocznie dzikie mięso. Pan doktor mi to skoagulowal jakimś płynem (piekło jak cholera) i teraz jeśli zniknie to dobrze a jeśli nie to tak za dwa miesiące wymrazanie. No i mówił żeby teraz męża jeszcze ze dwa trzy tygodnie trzymać z dala-chyba się mój chłop zapłacze jak się dowie-on juz taki biedny na glodzie:-p

Madzia ur.06.09.2018, 3280g, 51cm szczęscia :)
Marysia ur.25.04.2016, 2960g, 50cm szczęścia :)

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...