Marcóweczki 2016

[Aniołek_nocy]

Olka na Twoim miejscu unikałabym igraszek a przy pierwszej okazji powiedziała lekarzowi prowadzącemu, może poprostu jesteś tak wrażliwa ale ja bym się upewniła.

[misiakowata30]

olka135

Dziewczyny, a czy Was podczas stosunku nic nie boli? Jak Michał jest 'cały' we mnie to mnie okropnie tam boli... Trochę jak włoży to nie, ale już większe pół to wije się z bólu... Potem po stosunku też mnie boli dopóki nie zasne i następnego dnia już jest ok... :(((

Tez tak mam i pytałam gina o to..Myślałam,że to infekcja czy coś.
Powiedział :"to jest ciąża pani Małgosiu" :)
Trzeba uważać po prostu..Mnie jak boli to przerywamy po prostu...
Czekam do wiosny i jak wydobrzeje po porodzie to damy czadu jak lubimy :))))

[misiakowata30]

Polecam pozycję na łyżeczki,wtedy cały nie wchodzi,ale obojgu jest dobrze :)

[leniwiec_leniwiec]

Moze to problem z suchoscia pochwy?? Ja mam to od poczatku ciazy, ale z zelem feminum jest wspaniale i nie podraznia :)))

[olka135]

Problem suchości też jest, ale jak już wejdzie, to idzie hehe, ale właśnie boli strasznie.. Zapytam lekarza, może spróbujemy na łyżeczkę, bo przez to właśnie nie mam w ogóle ochoty na seks, mój Michał tylko cierpi :P

[Gość mama7777]

Nie lubię usg bo mam za często i nie chce młodemu zaszkodzić. Jak byłam w szpitalu przez 10 dni w sietpniu to sprawdzali co 2 dni czy dziecko żyje, więc miałam 5 razy usg w ciągu 10 dni. No i mam uraz, mam nadzieję ze przy wypisie mi już nie beda robić zresztą i tak się nie dam już szanować. Dopiero 13 listopada polowkowe.

Co do brzucha to w środę rano zaczął być twardy, później miałam wizytę i lekarz też stwierdził ze brzuch twardy, mialam brac magnez i leżeć. W czwartek nadal był twardy. W piątek zaczął boleć jak na okres i nadal twardy, zadzwoniłam do swojego lekarza i kazał mi jechać do szpitala. Jego już nie było na zmianie jak dotarłam bo gdyby był to pewnie nie robilby mi usg gdybym nie chciała. Od razu dali mi magnez i domiesniowo nospe i puścił mi brzuch. Dzisiaj też magnez ale już bez nospy. W pon pewnie mnie wypuszcza.

[Gość mama7777]

Nie dam się skanować miało być

[olka135]

'Zresztą i tak nie dam się skanowac' - mama, myślę że oni wiedzą najlepiej co robią i nie chcą zrobić Maleństwu krzywdy. Przecież gdyby nie musieli to by nie robili.

[misiakowata30]

~mama7777

Nie lubię usg bo mam za często i nie chce młodemu zaszkodzić. Jak byłam w szpitalu przez 10 dni w sietpniu to sprawdzali co 2 dni czy dziecko żyje, więc miałam 5 razy usg w ciągu 10 dni. No i mam uraz, mam nadzieję ze przy wypisie mi już nie beda robić zresztą i tak się nie dam już szanować. Dopiero 13 listopada polowkowe.

Co do brzucha to w środę rano zaczął być twardy, później miałam wizytę i lekarz też stwierdził ze brzuch twardy, mialam brac magnez i leżeć. W czwartek nadal był twardy. W piątek zaczął boleć jak na okres i nadal twardy, zadzwoniłam do swojego lekarza i kazał mi jechać do szpitala. Jego już nie było na zmianie jak dotarłam bo gdyby był to pewnie nie robilby mi usg gdybym nie chciała. Od razu dali mi magnez i domiesniowo nospe i puścił mi brzuch. Dzisiaj też magnez ale już bez nospy. W pon pewnie mnie wypuszcza.

Rozumiem,ale gdyby naprawdę miało szkodzić to by nie robili tego usg..Lepiej wiedzieć czy z dzieckiem ok,niż nosić nie daj Boże potem długo martwe..sorki za te słowa...Po to jest to badanie,żeby zobaczyć czy leki działają i czy nie wpływa to na dziecko....i nie denerwuj się kochana tym,na pewno nie wpłynie to na malucha

[Gość mama7777]

Jak robili mi często usg po silnym krwotoku to wiedziałam ze muszą sprawdzać czy dziecko żyje, nie kwestionowalam tego. Ale teraz to była kwestia formalności. Czuję że dziecko się rusza i nic mu nie jest więc nie chciałam robić. Przy wypisie będzie już mój lekarz więc myślę że obędzie się bez usg bo naprawdę nie ma potrzeby. A formalności mnie nie interesują tylko moje dziecko.

[olka135]

W takim razie jak się czuje ruchy to nie powinni sprawdzać bicia serduszka? Moja siostra jest w 37 TC i dalej co wizytę dektetorem sprawdzają, mimo że czuje ruchy, hehe. Mama, czuć ruchy możesz, ale może coś negatywnie wpływać na dziecko i oni muszą to sprawdzić bo znajdą się takie ... Głupie baby, co później szpital są w stanie pozwać, bo coś się stało dziecku, a nie sprawdzili tego, bo kobieta się nie zgodziła.

[misiakowata30]

Olka może mieć racje..

[Aniołek_nocy]

Mama na pewno nie chcą źle ani dla Ciebie ani dla dziecka, niekiedy może być tak że nie daj Boże coś będzie się działo od środka a dziecko będzie się ruszało no i da się zrobić tak by było dobrze. Więc czasami lepiej sprawdzić i wiedzieć że nic się nie dzieje :-)

[Gość mama7777]

Dobra dziewczyny co innego sprawdzić czy serce bije a co innego robić badanie 10 min kiedy mówię ze to już 13 moje usg i ostatnie (z wszystkimi pomiarami) mialam 2 dni wcześniej. Rozumie ze każdy ma swoje zdanie, ja jednak uważam ze nie było potrzeby robienia tego usg. Prosiłam nawet żeby sprawdzić bicie serca ktg ale nie doktorek musiał zrobić usg bo takie są procedury.

[ajka88]

Zgadzam się z dziewczynami, jeśli już jedziemy do szpitala to musimy się liczyć że zrobią nam usg. I to jest dla dobra nas i naszych maluchów.

[misiakowata30]

nie no to dziwne rzeczywiście,żeby takie szczegółowe robić po dwóch dniach,gdzie pewnie wydruk okazałaś lekarzowi..
kiedyś jak leżałam na podtrzymaniu to tylko sprawdzali czy serce bije...
co lekarz to inne podejście..ale ja bym uznała,że widocznie tak trzeba,zwłaszcza w ciąży zagrożonej..

[misiakowata30]

Mam doła jakiegoś :(

[Mari89]

Całe to boom ze szkodliwością usg tyczy się usg 4D /3D wykonywanego przez amerykańskie mamy dla zwykłego widzimisię. Tu jest link do strony uniwersytetu Utah
z tym artykułem
http://healthcare.utah.edu/healthfeed/postings/2015/01/010615_cvarticle-ultrasound-risk.php
Pragnę zauważyć , że tego typu USG jest raczej mocniejsze niż to zwykłe. I my raczej go nie robimy co tydzień.
Pewnie jak w ramach naszych połówek raz pójdziemy na 4D to nikt nam nie powie , że to źle.
Ale ostrzezenie tyczylo sie robienia !co chwile! tegoż właśnie usg by sobie je potem publikować na FB.
Jeśli wiecie coś więcej dajcie linki

[Nika32]

Oj dziewczyny nie ma się co kłócić. .. każda z nas może mieć swoje obawy odnośnie badań, lekarzy, szpitali. Ja osobiście też nie jestem zwolenniczką zbyt częstego usg. Jednak czasem warto zaufać lekarzom i jak już ktos jest w szpitalu to raczej coś się dzieje i lekarze robią różne badania żeby mieć pewność że wszystko jest ok.

[Mari89]

Tak , ale obawy biorą się zawsze z niewiedzy. Więc lepiej doczytać i się wygadać , by się uspokoić. W końcu stres działa negatywnie

[ortoda]

Hej, dużo zdrówka dla dziewczyn w szpitalu.
Dziewczyny mam pytanko jak spędzacie wolne wieczory z mężami w ciąży. Dużo rzeczy nam odpada ze względu na błogosławiony stan. Kino mamy daleko, kręgle odpadają, ze znajomymi tez non stop siedzimy. Macie pomysl na jakies inny wyjście?

[Mari89]

Ortoda To temat rzeka:
Czytamy dziecku książki na głos . Na zmianę.
Gotujemy.
Malujemy brzuch (ubaw jak nic-tylko farba jest wszędzie)
Gra na różnych instrumentach
Chodzimy na koncerty(metal, rock, blues itd.)
Spiewanie
Najlepszy jest basen, zjeżdżalnie wode i te szalone rzeki
Ale też : bieg, spacer , kijki (nordic walking xD ?),rower,rolki,siłownia w parku, teatr, lepimy też z plasteliny bo rzeźba dla nas za trudna

[Nika32]

Ortoda najpierw trzeba by było mieć te wolne wieczory :-) jak chłopaki chodzą spać ok. 22, to my powoli też idziemy do łóżka :-/
Sporo można zrobić wieczorem - spacer, razem kolację, a potem ja zjeść przy dobrym filmie, my czasem gramy w ps3, planszówki są fajne, jeśli lubicie, my też dużo rozmawiamy wieczorami, planujemy następny dzień albo weekend. Mąż mi masuje stopy, a ja czytam forum. Na najbliższy tydzień zaplanowałam wciągnąć go w segregować zdjęć. Chcę trochę wywołać i zrobić rodzicom, czyli dziadkom foto książkę na Święta :-)

[ortoda]

Mari89

Ortoda To temat rzeka:
Czytamy dziecku książki na głos . Na zmianę.
Gotujemy.
Malujemy brzuch (ubaw jak nic-tylko farba jest wszędzie)
Gra na różnych instrumentach
Chodzimy na koncerty(metal, rock, blues itd.)
Spiewanie
Najlepszy jest basen, zjeżdżalnie wode i te szalone rzeki
Ale też : bieg, spacer , kijki (nordic walking xD ?),rower,rolki,siłownia w parku, teatr, lepimy też z plasteliny bo rzeźba dla nas za trudna

Fitnes i silowania to nie dla mnie musze sie oszczędzać no juz brałam luteine na twardniejacy brzuch.raczej większość mam chyba nie jeździ na rolkach w ciąży ;) masz fantazje Mari .
Koncerty akurat ostatnio nic nie było blisko co by nas interesowało. Do teatru kina mamy minimum godzinę jazdy. Na basen chodzę w tygodniu a sauna jest dla nas niewskazana. Chcemy iść na andrzejki ale do tego czasu jest troche weekendów :) w naszym mieście nie ma za bardzo jakichś klimatycznych pubów gdzie bylyby jakieś mini koncerty badz jakues inne minimalne atrakcje.

[ortoda]

Nika tez pracuje nad foto książką. Wybieranie zdjęć zajmuje mega dużo czasu, ale po urodzeniu maleństwa wiem ze nie będzie na to czasu .