Skocz do zawartości
Forum

Marcóweczki 2016


Rekomendowane odpowiedzi

Gość strrunka

Wszystkim sercom (około)Marcowkowym, którym nie zdołałam na bieżąco złożyć życzeń i tym, którym nie zdołam tego zrobić życzę dużo zdrowia, radości! Samych słonecznych dni!
Mamusie, niech Wam rosną pociechy bezproblemowo i beztrosko, a wszelkie trudności niech odchodzą w cień!

Buziaki!

Odnośnik do komentarza
Gość misiakowata

Strunka pisz tu szybko co u Was ?
Anikod to zdrowka dla synka :*:*
Reniaa nooo u nas to samo :) od kilju nocy tylko tuo tup slychac..koldre podnosze..Mati wchodzi..dupką się wtula i spimy dalej :)
Dzis w nocy spal niespokojnie jednak..o 3 go calego przebieralam,bo osiusial sie caly i posciel mimo pieluchy...
Mleczko wypil a potem dwie godziny stekal..marudzil..przez sen..
Cos mi mignela ostatnio piątka u gory przy myciu zabkow..wiec moze to winowajca..
Wstalismy z P o 5.40 to oczywiscie Mati spal jak zabity..ech
Pojechalismy do Szczecina..z jaderkiem ok.mamy obserwowac..wodniak nie narasta..wiec oki ;)
Zima nas zaskoczyla..jako ze wizyta trwala 5 min..a do pociagu 1,5 godziny to sie Mati wychasal na sniegu..fajnie sie bawilismy..tatuśka kulkami obrzucilismy heheh
Dziecko zmeczone padlo o 10 rano..przespal cale 30 min jazdy pociagiem..obudzil sie dopiero w naszym miescie na stacji hehe
Za to ja wczesniej sie spocilam..potem zmarzlam i mnie przewialo..caly dzien nie moge sie rozgrzac cos..oby nic z tego nie bylo.;)

Wczoraj kupilismy plytki do nowej kuchni na.podloge..ale sie ciesze :) czekaja u tesciowej ;)
Za to Mati dalej w tym oskrzelku jednym ma swisty..ech zaplaenie trwa..no ale probujemy ten tydzien Hederasalem i inhalacjami zwalczyc..
Trzymajcie kciuki zeby mu w koncu przeszlo ;)
Musialam w zlobku zaplacic z gory za rytmike..fajnie jakby pochodzil z dwa razy chociaz.

Odnośnik do komentarza

Misia
Ach te maluchy, mój codziennie za to wstaje 0 6-6.30, ale tylko jak ja jestem w domu. Gdy jest mąż młody potrafi spać nawet do 7-7.30, nie mam pojęcia dlaczego.
Super że z jąderkiem ok, może niedługo się wchłonie.
U nas dolne piątki są w całości, jeszcze tylko górne niech wylezą wreszcie.
Jakie płytki upolowałaś ? drogie czy w promocji coś fajnego było ?
Ja średniemu synowi dawałam aminofilinę na rozkurcz oskrzeli i do tego mucosolwan albo flegaminę na wykrztuszenie, ale miał 4 lata, no i oczywiście decyzja razem z pediatrą.

Odnośnik do komentarza

Renia74
Madika
Michaś też budzi się w nocy, leci do nas w ciemności tylko słychać tupot małych stóp i już ładuje się do nas lokator :))

Hania sama z lozeczka nie wychodzi bo ma zalozone barierki turystyczne zeby nie wypadla bo bardzo sie kreci w lozku i wtrakcue snu troche siada.

Poza tym ona przebudza sie czesto i wystarczy dac jej smoka lub polozyc i chwile przytulic i idzie dalej spac. Wiec nasz komfort spania samemu jest 100% wiekszy niz chec zeby spala sama w pokoju i latania tam i na zad :D

Dzisiaj Mezulek wyjechal i wroci dopiero w niedziele ok 16 ale idzie na mecz wiec wsumie bedziemy sis widziec dopiero w niedziele. Cos czuje ze Hania bedzie na niego bardzo obrazona jak przyjedzie :D hehehe

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpruay3zb7i47bu.png

https://www.suwaczki.com/tickers/mhsv82c37ktobruc.png

Odnośnik do komentarza
Gość strrrunka

U nas nuuuuudyyyyy!
Przeziębienia, choroby, przeziębienia... I tak w kółko.
Już znudziło mi się mówienie np. Niech się już ten styczeń skończy. Potem luty... A teraz? Wolę nie mówić by marzec sie skończył, bo znów coś bedzie i dalej nudnooooooooo jedno i to samo, ale w innym wydaniu.

Odnośnik do komentarza

nati91
Renia74
Wszystkiego najlepszego dla Izy.

Byłam dziś w tym przedszkolu i jestem super zadowolona. 2.5 latki będą w osobnej grupie. Oczywiście dwie panie do obsługi. 15 osób w grupie. Sala gimnastyczna na miejscu. Już na pewno się dostanie, nie będzie żadnych castingów ani wybierania. Panie pomagają maluszkom ile trzeba i jak długo trzeba. Książka jeśli będzie to dla dwu a nie trzylatka. Także wszystko wygląda malinowo, a jak będzie w praktyce to zobaczymy we wrześniu :)


Dziękuję w imieniu Izy :)
Rzeczywiście wygląda to super :) właśnie dlatego trochę się waham z posłaniem jej w wieku 2,5, bo u nas raczej nie będzie takich udogodnień dla dzieci no i będzie mniej przytulania i w ogóle, a nie wiem, czy będzie już gotowa na taką zmianę.
Iza dopiero ostatnio zaczęła ewidentnie kombinować :) dziś np nie chciałam jej czegoś dać, to zawołała tatę, a mi kazała wyjść i wtedy prosiła jego :D
Madika, u nas też były pobudki jeszcze jak wyprowadziliśmy Izę, a po jakimś czasie przestała się budzić. Może Hania też przestanie się budzić jak ją wyprowadzicie?
Ja raczej się nastawiam na kąpiel i usypianie Izy, a dopiero potem Zuzi, mimo że Iza chodzi spać o 20:30-21, ale jak wyjdzie, to zobaczymy. Boję się, że kąpiel i usypianie Zuzi to będzie za dużo dla Izy,w sensie, że za dużo uwagi dla młodej i Iza będzie to gorzej znosić. No ale mogę się mylić :)

Ja raczej myslalam w takich kategoriach ze Hani bedzie chciala "pomagac" przy komieli i calym ubieraniu a potem jak bede usypiac dzidziusia to Hani bedzie sie kapac jak zwykle z tata.

No ale zalozenia zalozeniami a charakterki dzieciaczkow swoje:D Wiec plany kazda z nas ma a potem przychodzi nowe zycie i trzeba je wszystkie przewrocic o 180 stopni :D hehehe

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpruay3zb7i47bu.png

https://www.suwaczki.com/tickers/mhsv82c37ktobruc.png

Odnośnik do komentarza

Zapomnialam dopisac ze pokoj Hani wcale nie jest tak blisko naszego. Wiec nie bedzie tak ze zejde z lozka zaraz mam drzwi a obok sa drzwi do jej pokoju. To tez bardzo duzo zmienia. Poza tym na razie nie bedziemy miec barierki zamykajacej schody wiec na bank Hani sama nie bedzie chodzila sama po korytarzu :D

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpruay3zb7i47bu.png

https://www.suwaczki.com/tickers/mhsv82c37ktobruc.png

Odnośnik do komentarza

Renia74
Madika
Jak tam przeprowadzka wam idzie?
Jak sadzasz Hanię na tym rowerze na siodełku to ona sięga obiema nogami swobodnie do podłogi czy tak raczej palcami?
Nati
Kombinatorki się robią z tych naszych maluchów. :)
Ja też się trochę zawahałam nad tym przedszkolem, ale jeśli będzie tak malinowo jak mówią to chyba da radę. Na początek 5 godz ale potem chyba do 7 dociągniemy. Żeby po pracy móc odbierać.

Hania dotyka paluszkami ale w samych skarpetkach bo w butach nie chadza w domu :D Kapci nie znosi:D Chyba ze goscie maja przyjsc to leci po lakierki sama :D hehehe
Wiec na razie to sie probuje tylko z tym rowerkiem jak ja pcham. Ale jak zajarzy na dworzu ze mozna posmigac to moze sie uda. Wiec bedziemy cierpliwie czekac na wiosne:D Moze troszke jeszcze podrosnie do tego czasu i sie oswoji z rowerkiem :D

A co do kombinowania to az strach sie bac jak w takiej malej glowie rodza sie juz takie pomysly to co bedzie dalej :D heheh

Jesli chodzi o przedszkole to wydaje mi sie ze zalezy od tego jakie jest dziecko. Jedne potrzebuja duzo przytulania a inne tylko uwagi. I kazda mama na pewno widzi czy jej dziecko da rade sobie w przedszkolu czy musi byc jeszcze dopieszczone w zlobku:D Wiadomo nic na sile bo to nic dobrego nie przyniesie:D

Co do przeprowadzki.... Wczoraj przywiezli nam czesc kuchennych mebli i jak przelozyli drzwi od lodowki to sie okazalo ze nie wystarczy zeby byla odsunieta 3 cm od sciany tylko musi byc 10cm. Wiec musza przerabiac mi jedna szafke- skrocic o 5 cm. Do tego nie wiadomo co z szafka nad lodowka... noi wogole zrobil sie maly problem:( Mam nadzieje ze znajda jakies fajne rozwiazanie zamaskowania tych 10 cm.

Dzis maja montowac szafke w lazience inodrazu wymierzyc blat wiec blat bede miala szybko skonczony tam bo mam go kupiony i lezy na warsztacie tylko otwory musza zrobic:D Wiec lazienke na tip top bede mogla sprzatnac i sie tam zaczac wprowadzac:D
Dzisiaj tez maja akrylowac listwy przypodlogowe na styku ze sciana:D Wiec jak to zrobia to i sypialki bede mogla posprzatac:D A lozko juz stoi w naszej wiec bede mogla zaczac tez tam jakies rzeczy powolusiu zawozic typu posciel czy reczniki. Noi w lazience te zapasy wszystkich myjacych rzeczy pochowac:D

Pralnie mam skonczona tylko uchwyty dzis domontuja i bede mogla do mycia te wszystkie pierdoly powkladac bo teoretycznie ja juz umylam:D Ale kurz jest jeszcze na dole wszedzie.... Bo tam teraz robia najwiecej.

Ale w czwartek (nie dzisiaj tylko w nastepny) przyjezdzaja powiesic mi firanki:D Wiec od tego momentu bedzie juz jak w domu:D i zaczynamy na serio przeprowadzke. Nie wiem tylko czy damy rade w ten weekend sie przeprowadzic bo jednak nie jestem az tak sprawna jak bez brzuszka:D heheh

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpruay3zb7i47bu.png

https://www.suwaczki.com/tickers/mhsv82c37ktobruc.png

Odnośnik do komentarza

~Anikodd
U nas też impreza urodzinowa raczej udana :-) Niko zachwycony tortem, a raczej świeczkami i tymi fontannami :) no i mamy kasę na trampolinę, jak się zrobi ciepło to kupujemy. Dostał też takie pierdoły, klocki i też owoce do krojenia i też jest to hit :-) na przemian z takim małym kurnikiem z duplo, wkłada tam te zwierzęta i się cieszy :-)
A my mamy zadeklarowany żłobek do czerwca 2019, we wrześniu do przedszkola, czyli jak będzie miał 3,5roku. My płacimy około 300zł co miesiąc, właściwie absencji nie ma prawie żadnej :-)
Pocieszające jest to, że piszecie że Wasze maluchy też się budzą w nocy. U nas nie pamiętam przespanej nocy, tzn Niko koło 1 zaczyna wrzeszczeć i trzeba go wyciągnąć i biorę go do nas i śpi do rana mocno przytulony do mnie. Z jednej strony to takie miłe jest ale też i męczące i nie wiadomo kiedy się skończy. Już sobie wyobrażam starego konia, co śpi z nami :-P Ale może będzie jak z kp, sam z dnia na dzień zrezygnuje.

Super ze impreza sie udala:D Te owocki to Hanula katuje calymi dniami:D i tylko ciach ciach i ciach ciach :D Bo tak mowi na noz albo na krojenie :D

Wszystkiego najlepszego dla Nikusia!:*

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpruay3zb7i47bu.png

https://www.suwaczki.com/tickers/mhsv82c37ktobruc.png

Odnośnik do komentarza

Renia74
T usiadł do laptopa, po chwili Michaś do niego "tata sisi", ok poszedł z nim do łazienki, wysadził go, zanim wrócił to Michaś już przed nim przybiegł, usiadł do laptopa, złapał myszkę krzycząc "ja". T go zsadził tłumacząc że musi coś zrobić, za dwie minuty mały znowu "tata sisi" i tak kilka razy pod rząd :))) skubańczyk chciał tatę wyprowadzić żeby sobie na laptopie popracować :)))

:D:D:D

monthly_2018_03/marcoweczki-2016_65905.jpg

http://s6.suwaczek.com/201011135561.png
http://s6.suwaczek.com/201603311580.png

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny
Jestem załamana moim wyglądem. Minęły dwa lata od ciąży a ja wyglądam jakbym nadal w niej była :( to nie są kg po ciąży, od powrotu do pracy przytyłam 5 kg, obwód brzucha mam większy niż bioder :(
Od dziś biorę się za ćwiczenia i dietę mż.
Kto będzie mnie codziennie kopał w zadek jak będę szukała wymówek???

Odnośnik do komentarza

Renia
Mam podobnie, choć i tak jest o tyle lepiej, że dzięki cukrzycy i zmianie sposobu żywienia w ciąży schudłam, tak mi zostało. Tylko ten fatalny brzuch... Ostatnio wzięłam się za restrykcyjne pilnowanie pór i jakości posiłków, bo jakoś w styczniu sobie odpuściłam i bebzon gigant... Ćwiczenia to moja pieta achillesowa, no nie mogę się zmusić... Będę Ci kibicować, może zarazisz mnie entuzjazmem :-)

Madika
Wolniej, ale dacie radę. Fajnie, że już za chwilkę będziecie mieszkać we własnym domku:-))

o148j44jsuj4r1nc.png

Odnośnik do komentarza

Peonia
No właśnie ten bebzoch. Masakra. W ciąży dzięki diecie cukrzycowej przytyłam 9 kg, a teraz jak wróciłam do pracy to już 5 kg przybrało, i mam wrażenie że całe 5 jest w brzuchu. Ciągle jestem wzdęta jak balon, mam okropne gazy... ale powietrze tyle nie waży. Mięśnie brzucha sflaczałe to flaki się wylewają do przodu. Jak nie zacznę ćwiczyć to nigdy się to samo nie uszykuje.

Odnośnik do komentarza

~strrunka
Wszystkim sercom (około)Marcowkowym, którym nie zdołałam na bieżąco złożyć życzeń i tym, którym nie zdołam tego zrobić życzę dużo zdrowia, radości! Samych słonecznych dni!
Mamusie, niech Wam rosną pociechy bezproblemowo i beztrosko, a wszelkie trudności niech odchodzą w cień!

Buziaki!

Kochana Struneczko jak dobrze czytac ze zyjesz bo juz sie zaczynalam martwic co tam u Was slychac:D

Tulimy mocno z Hanula!!!!:D

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpruay3zb7i47bu.png

https://www.suwaczki.com/tickers/mhsv82c37ktobruc.png

Odnośnik do komentarza

Renia74
Misia
Ach te maluchy, mój codziennie za to wstaje 0 6-6.30, ale tylko jak ja jestem w domu. Gdy jest mąż młody potrafi spać nawet do 7-7.30, nie mam pojęcia dlaczego.
Super że z jąderkiem ok, może niedługo się wchłonie.
U nas dolne piątki są w całości, jeszcze tylko górne niech wylezą wreszcie.
Jakie płytki upolowałaś ? drogie czy w promocji coś fajnego było ?
Ja średniemu synowi dawałam aminofilinę na rozkurcz oskrzeli i do tego mucosolwan albo flegaminę na wykrztuszenie, ale miał 4 lata, no i oczywiście decyzja razem z pediatrą.

U nas temat zebow byl zamkniety juz dawno temu :D Nawet pediatra na bilansie byl zaskoczony:D Ale endo wytlumaczyl mi ze to dlatego ze w ciazy przyjmowalam duza dawke wit D i ona od urodzenia tez dostaje duza dawke. Dlatego organizm nie musi czekac az uzbiera budulec bo ma zapasy:D

Hanula budzi sie tak ok 7:20:D Czasem jej sie zdarzy o 6 ale to na ogol w weekend :D heheh kiedy nigdzie sie jie spieszymy :D hehehe Jak hy moglo byc inaczej :D hehehe Moze odsypia czas kiedy byla dzidziusiem :D heheh

Ja wczoraj mialam batalie z elektrykami... ale poszlo juz na ku*wa mac. A Mezulek jak zadzwonil do nich bo sie wkurzyl ze mnie wkurzyli :D To powiedzial im ze maja zostawic wszystko i cytuje :" Spie*dalac z budowy" :D

Dzisiaj z nimi sie spotkalam i ugadalam i powiedzialam ze juz mamy skonczyc przepychanki i niech robia to im zaplacimy i nie bede musiala na nich juz patrzec.
Ale powiem Wam ze duzo mnie to kosztowalo... wczoraj najadlam sie no-spy i magnezu.
Ale najwazniejsze ze do czwartku powinni skonczyc bo zaczynam sie wprowadzac :D

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpruay3zb7i47bu.png

https://www.suwaczki.com/tickers/mhsv82c37ktobruc.png

Odnośnik do komentarza

~strrrunka
U nas nuuuuudyyyyy!
Przeziębienia, choroby, przeziębienia... I tak w kółko.
Już znudziło mi się mówienie np. Niech się już ten styczeń skończy. Potem luty... A teraz? Wolę nie mówić by marzec sie skończył, bo znów coś bedzie i dalej nudnooooooooo jedno i to samo, ale w innym wydaniu.

Struneczko kochana ale pisz do nas od czasu do czasu! A jak tam Bartus z tym uchem?

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpruay3zb7i47bu.png

https://www.suwaczki.com/tickers/mhsv82c37ktobruc.png

Odnośnik do komentarza

KasiaMamusia
Renia74
T usiadł do laptopa, po chwili Michaś do niego "tata sisi", ok poszedł z nim do łazienki, wysadził go, zanim wrócił to Michaś już przed nim przybiegł, usiadł do laptopa, złapał myszkę krzycząc "ja". T go zsadził tłumacząc że musi coś zrobić, za dwie minuty mały znowu "tata sisi" i tak kilka razy pod rząd :))) skubańczyk chciał tatę wyprowadzić żeby sobie na laptopie popracować :)))

:D:D:D

Ty kochana inwestuj juz w nastepna edycje Masterchef Junior:D Ja Ci mowie!!!! Na starosc bedziesz sie stolowac w dobrej restauracji :D hehehe

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpruay3zb7i47bu.png

https://www.suwaczki.com/tickers/mhsv82c37ktobruc.png

Odnośnik do komentarza

Renia74
Dziewczyny
Jestem załamana moim wyglądem. Minęły dwa lata od ciąży a ja wyglądam jakbym nadal w niej była :( to nie są kg po ciąży, od powrotu do pracy przytyłam 5 kg, obwód brzucha mam większy niż bioder :(
Od dziś biorę się za ćwiczenia i dietę mż.
Kto będzie mnie codziennie kopał w zadek jak będę szukała wymówek???

Ja w czerwcu postanowilam ze codziennie ceicze z mel B. Bo bardzo mnie zmotywowaly slowa Kamilli "Nie bede gadac ze wygladam tak czy inaczej tylko wreszcie biore sie za siebie zeby to zmienic" i doszlam do wniisku ze ja tez zamiast gadac to biore sie za siebie.

Ja wtedy cwiczylam codziennie (1h wychodzila- akurat Hania spala i wykapac sie zdazylam jeszcze). Ale oprocz tego zrezygnowalam CALKOWICIE z przenicy i ze slodkiego. Nie jadlam tez wieprzowiny i ziemniakow. Chleb pieklam sama (15 min roboty- teraz w ciazy nie podchodzi mi ten chleb). Pilam ok 2 litrow wody zeby jak najbardziej przefiltrowac tez organizm. I powiem szczerze ze schudlam chyba 3 kg, ale najbardziej bylo widac po centymetrze. Tyleczek zrobil sie taki ze Mezulek chodzil podjarany:D heheh

I ja na bank jakis czas po ciazy wroce na ta diete (razem z Mezulkiem- juz jest uswiadomiony) i jak pozwoli na to cialo (a bedzie cc to troche gorzej) to do cwiczen.

Wiec Reniu mam nadzieje ze Cie zmotywowalam:D I codziennie dawaj znac ze cw wykonalas:D heheh

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpruay3zb7i47bu.png

https://www.suwaczki.com/tickers/mhsv82c37ktobruc.png

Odnośnik do komentarza

Peonia
Renia
Mam podobnie, choć i tak jest o tyle lepiej, że dzięki cukrzycy i zmianie sposobu żywienia w ciąży schudłam, tak mi zostało. Tylko ten fatalny brzuch... Ostatnio wzięłam się za restrykcyjne pilnowanie pór i jakości posiłków, bo jakoś w styczniu sobie odpuściłam i bebzon gigant... Ćwiczenia to moja pieta achillesowa, no nie mogę się zmusić... Będę Ci kibicować, może zarazisz mnie entuzjazmem :-)

Madika
Wolniej, ale dacie radę. Fajnie, że już za chwilkę będziecie mieszkać we własnym domku:-))

Peonia jak jestem nakrecona to nie moge zeolnic bo oklapne:D Musze leciec jeszcze puki mam sile :D heheh

Dzisiaj tesciowa siedzi z Hanula bo sie obie bardzo stesknily za soba ( nie sadzilam ze Hania za nia moze tak tesknic:D ). A ja pojechalam na zakupy i teraz siedze w kawiarni koncze kawe zjadlam ciastko :D i koncze Was nadrabic.
Boze jakie to pieknie zyc bez jojczka malego i jechac i robic co sie chce... Chyba pierwszy raz tak sama totalnie wyszlam bez spiny czasowej:D

Dziewczyny POLECAM!!!!:D

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpruay3zb7i47bu.png

https://www.suwaczki.com/tickers/mhsv82c37ktobruc.png

Odnośnik do komentarza

Renia74
Peonia
No właśnie ten bebzoch. Masakra. W ciąży dzięki diecie cukrzycowej przytyłam 9 kg, a teraz jak wróciłam do pracy to już 5 kg przybrało, i mam wrażenie że całe 5 jest w brzuchu. Ciągle jestem wzdęta jak balon, mam okropne gazy... ale powietrze tyle nie waży. Mięśnie brzucha sflaczałe to flaki się wylewają do przodu. Jak nie zacznę ćwiczyć to nigdy się to samo nie uszykuje.

Renia a nie rozeszly Ci sie np miesnie brzucha? Sprawdzalas?
Ja bralam przed kazdym posilkiem 2 esspumisany i mi pomoglo. Poza tym trzeba wlasnie diete zmienic... Sprobuj moze Ci pomoze:D

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpruay3zb7i47bu.png

https://www.suwaczki.com/tickers/mhsv82c37ktobruc.png

Odnośnik do komentarza

Melduję że wykonałam dzisiaj mały zestaw ćwiczeń :) na więcej nie starczyło czasu bo mam drugą zmianę, od jutra zwiększam obroty :) kupiłam sobie w aptece jakieś tablety na wzdęcia, może jak wypracuję mięśnie brzucha to nie będą potrzebne?
Masz rację Madika, zamiast o tym gadać to trzeba się za siebie wziąć. Tak właśnie wczoraj postanowiłam. Do końca kwietnia chcę już normalnie wyglądać bo idziemy na weselicho :)))

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...