Marcóweczki 2016

[Madika]

~misiakowata

Strunka super,że coś już mniej wiecej wiesz i jest nadzieja :*:*

Kalae słodka Tosia jeju :)
Mati dzis się rozryczał,jak mi papa przy drzwiach zrobił,ale babcia szybko go wzięła na blat przy oknie i patrząc na ptaszki zapomniał czemu zaczął płakać :)
Po południu z ojcem poszli do babci i ciotek i kuzynek P..wybawiony w piaskownicy,wyszalał się biegając..Jak spotkaliśmy sie po pracy w Biedronce zobaczyłam brudne,ale szczęśliwe dziecko Normalnie woda w wanience była brazowa hehehe..zaczyna się łobuzowanie na całego :)
Co do sera Mati je Goudę z Mlekpolu,Królewski uwielbia :))
Patrząc na skład dzieciecego a zwykłego to nie ma roznicy jak dla mnie :)Je taki jak my :)byleby był pełnowartosciowy a nie seropodobny :)

Madika naprawde nie masz co narzekac na siebie..Ja to jestem hipopotam i w pracy łapię kompleksy..Zafarbowałam w końcu włosy..widzę,że wygladam troche odstajaco,to i do fryza musze podciac moją szope na głowie..a paznokcie mam tragediua..krotko sciete, bo inaczej sie łamią strasznie..a one widze hybrydy wszystkie..hm.mysle,czy sobie nie zaczac robic..moze czułabym sie lepiej :)

Jak Mati pojdzie do zlobka to obiecalam sobie,że rusze tyłek na fitness :) z pracy moge dostac taniej karnet to tylko chciec :)

Justyna mama tulę !!!:*:*

Ann1ee u Ciebie dwa tygodnie minely a mi trzy!!Fajnie co?mamy juz za sobą lęki itp :)
wpadłysmy w rytm :)

Mati kakao nie pił jeszcze..ale raz probowal gorzką czekolade i nic mu nie było :)

paa mamusie..jutro pracuje 10-19 to raczej nie zajrze do Was:*Miłego weekendu :*

Misia poczekaj troche sie odkujesz i zlapiesz oddech to i Ty zlapiesz wiatr w zagle Na razie Mati maly to tez nie masz czasu na pindrzenie sie do pracy. Ja gdyby nie mama albo jak Hanula pojdzie spc to nigdy rzes bym nie miala umalowanych. Ona moze bawic sie przy kazdej innej czynnosci ale jak widzi ze wyciagam tusz do rzes to dostaje jkiegos malpiego rozumu Najchetniej na rekach by byla i grzebala palcem w tubce heheh

Ale do fryzjera lec bo to bardzo poprawia samopoczucie. Ja juz sie nie moge doczekac bo umowilam sie na 11.07

[Madika]

Jola88

~justyna_mama

Melduje sie o poranku mamusie, my już kolejny dzień na nogach od 5:) wina ewidentnie niewychodzącej ostatniej 4 i przebijającej się już dolnej pierwszej 3:)
Strunka
Rozmawiałam na temat tej szczepionki z moim ginem i nie zachęcał mnie zbytnio do niej... A co do szczepienia dziewczynek też czytałam w necie i chyba bym nie chciała żeby moja córeczka była szczepiona, ale póki co nie mam swojej Blanusi więc problem z głowy :)
Jola
Będzie wszystko dobrze z koleżanka moja teściowa miała raka szyjki i już dzięki Bogu prawie 7 lat żyje sobie bez tego paskudztwa jest pod stałą opieką onkologa. Dlatego tak ważna jest cytologia!!!! Moja bratowa 37 lat miała 3 lata temu i też wszystko skończyło sie dobrze w obydwu przypadkach obyło sie bez chemii.

To moja bratowa. Tak mają dwójkę dzieci.
Mnie przeraża rąk u mnie w rodzinie od strony mamy wszyscy mają raka. moja mama też po mastektomi i potem miała przerzut ale teraz jest ok. Mam nadzieję że tak zostanie bo reszta w młodym wieku zmarła na raka

Jola ale w zwiazku z tym Ty robisz dodatkowe badani lub jakis poszerzony ich zakres?

Trzymam mocno kciuki!!!!

[Madika]

~justyna_mama

Jola
Nie doczytałam byłam pewna, że to koleżanka, przepraszam. Dlatego uważam, że tak ważna jest profilaktyka i badanie się. Ja staram się piersi badać raz z miesiącu, cytologię robię raz w roku obowiązkowo czasami nawet dwa razy jak jestem u Gina. Mojego taty siostra rodzona zmarła na raka sutka, opiekowałam się nią przez 8 miesięcy bo nie miała nikogo a ja nie potrafiłam jej nie pomóc. Moja bratowa się nie badała tylko zaczęli starać się o kolejne dziecko i poszła do lekarza bo nie mogła zajść przyczyna wiadomo jaka... Teraz dzieki Bogu wszystko dobrze. A i jeszcze jedno co do badań ważne jest żeby przy morfologii robic OB i crp.

To nawet nie wiedzialm ze nalezy CRP i OB robic czesto. Myslalam ze takie rzeczy nie wychodza w nim tylko takie klasyczne stany zapalne.
Ale dobrze wiedziec.

[Gość kalae]

Madika

~justyna_mama

Jola
Nie doczytałam byłam pewna, że to koleżanka, przepraszam. Dlatego uważam, że tak ważna jest profilaktyka i badanie się. Ja staram się piersi badać raz z miesiącu, cytologię robię raz w roku obowiązkowo czasami nawet dwa razy jak jestem u Gina. Mojego taty siostra rodzona zmarła na raka sutka, opiekowałam się nią przez 8 miesięcy bo nie miała nikogo a ja nie potrafiłam jej nie pomóc. Moja bratowa się nie badała tylko zaczęli starać się o kolejne dziecko i poszła do lekarza bo nie mogła zajść przyczyna wiadomo jaka... Teraz dzieki Bogu wszystko dobrze. A i jeszcze jedno co do badań ważne jest żeby przy morfologii robic OB i crp.

To nawet nie wiedzialm ze nalezy CRP i OB robic czesto. Myslalam ze takie rzeczy nie wychodza w nim tylko takie klasyczne stany zapalne.
Ale dobrze wiedziec.

akurat ob jest słabym wyznacznikiem czegokolwiek, a w stanach ciężkiego wyniszczynia organizmu np chemią najczęściej jest w normie. Internista do ktorego chodziłam jeszcze w Krakowie miał praktyki na onkologi tam m.inn badali ob pacjentom, które zazwyczaj było w normie nawet w terminalnych przypadkahc. Dlatego on jako lekarz jest sceptyczny wobec tego badania.

[Gość Ann1eeee]

Dziewczyny spotkanie w Krakowie na być 1 lipca. Będzie też drugie w połowie lipca bo nie wszystkim ten pierwszy termin pasuje.
Misiakowata dokładnie jak ten czas szybko leci... Pierwsze koty za płoty i będzie z górki ;) u mnie w pracy dużo zmian na lepsze, jest dużo luźniej z pracą niż 2 lata temu ;)

[Gość justyna_mama]

Ob i crp oczywiście nie są wyznacznikami raka ale pokazują czy jest coś nie tak w organizmie, mi jak on dobrze wychodziło to zawsze robili crp

[Sylwia921125]

Tak jak Ann1ee pisze. Spotkanie 1-go o 13 =) jeszcze chyba dokładnie nie ustalilysmy gdzie. Krakowskie dziewczyny pracuja nad tym ;) pisalysmy cos o obrzeżach =)
Ja Wam zazdroszczę, ze mozecie odpoczac jak dzieci spia. Ja tu mam nadmiar obowiazkow a i tak zle :/ szkoda gadac. A z Martynka ciezko cos zrobić bo ona sie wspina i jest wszedzie. Na wesele poszla poobijana. Caly czas jej piluje a przez ostatnie 5 dni codziennie cos poobijala :/ juz sie prawie pobeczalam z tej niemocy a tesciowa tylko glowa kreci, ale jej serio nie da sie ogarnąć. Nawet 5 min nie posiedzi ;(
Jola to straszne co piszesz. Musisz sie czesto badac. Ja cytologie to chyba z 3-4 lata temu robilam. Gin nawet w ciąży mi nie robil.

[Gość kalae]

Sylwia921125

Tak jak Ann1ee pisze. Spotkanie 1-go o 13 =) jeszcze chyba dokładnie nie ustalilysmy gdzie. Krakowskie dziewczyny pracuja nad tym ;) pisalysmy cos o obrzeżach =)
Ja Wam zazdroszczę, ze mozecie odpoczac jak dzieci spia. Ja tu mam nadmiar obowiazkow a i tak zle :/ szkoda gadac. A z Martynka ciezko cos zrobić bo ona sie wspina i jest wszedzie. Na wesele poszla poobijana. Caly czas jej piluje a przez ostatnie 5 dni codziennie cos poobijala :/ juz sie prawie pobeczalam z tej niemocy a tesciowa tylko glowa kreci, ale jej serio nie da sie ogarnąć. Nawet 5 min nie posiedzi ;(
Jola to straszne co piszesz. Musisz sie czesto badac. Ja cytologie to chyba z 3-4 lata temu robilam. Gin nawet w ciąży mi nie robil.

które obrzeża?

[Sylwia921125]

Kalae Ania pisala cos o Bloniach albo Dworku Bialopradnickim. Mam nadzieje, ze nie pokrecilam nazw bo wg nie znam tych miejsc =)

[Gość kalae]

zawsze myślałam, że błonia to centrum, chyba, że o inne chodzi .... ale nie jestem z Krakowa i znam głównie centrum. A błonia kojarzę z imprezami masowymi, a jak ich nie było to z psami załatwiającymi swoje potrzeby, ale mnie już tam z 10lat nie było

Madika, a w drodze do Krakowa lub z, nie odwiedzisz Katowic, 2,3 godzinki

[Gość Ciaza3166]

Ehh Mala ma goraczke od soboty. Nie wiem co jest przyczyna tak naprawde.
Kasiamamusia, to u nas cyc teraz non stop... cos tak skubnie. Wiekszosc wypluwa. Jak juz wejdzie w krzeselko to zapomnij o sliniaku i stoliczku wiec jak pluje to leci po ciuchach i calej reszcie. Trafia mnie...
Kasiamamusia moze Adas jakis bunt przechodzi, zazdrosny o siostre?
A moja Mala tak smieszna ostatnio. Tyle mowi. Wiekszosc po angielsku:-( dzis mowie do niej powiedz Pies a ona Dog! Wczoraj pytam jej czy chce isc spac. Kiwa glowa. Zanioslam do lozeczka i zasnela:-)
Justyna mama, mam nadzieje ze nastepny dzien byl lepszy. Kazdy ma gorsze momenty, dni, tygodnie

[Gość Ciaza3166]

Madika

~Ciaza3166

A w ogole to Mya duzo slow mowi ale wiecie co? Wiekszosc jest po angielsku. I tak mysle ze chyba jej latwiej je wypowiadac. Zobaczymy

Ciaza mowia ze jak dzieci wychowuja sie w 2 jezykach to wolniej zaczynaja mowic. I raz latwiej jeden przyswajaja a raz 2. A Twoja siostra jak do niej mowi? Po polsku czy po angielsku? Bo to ma tez duzy wplyw.

Tak wiem. Mam nadzieje ze mowi do niej po polsku ale wiesz jak to jest. Tv po angielsku, na ulicy po angielsku, na grupy chodza to tez po angielsku. Ciezko bedzie

[Gość Ciaza3166]

Kalae dobre z tymi cwiczeniami i Tosia:-) maz zaczal robic brzuszki. Polozyl sie na podlodze i Mya tez i robila z nim brzuszki! Myslalam ze padne

[Gość kalae]

~Ciaza3166

Ehh Mala ma goraczke od soboty. Nie wiem co jest przyczyna tak naprawde.
Kasiamamusia, to u nas cyc teraz non stop... cos tak skubnie. Wiekszosc wypluwa. Jak juz wejdzie w krzeselko to zapomnij o sliniaku i stoliczku wiec jak pluje to leci po ciuchach i calej reszcie. Trafia mnie...
Kasiamamusia moze Adas jakis bunt przechodzi, zazdrosny o siostre?
A moja Mala tak smieszna ostatnio. Tyle mowi. Wiekszosc po angielsku:-( dzis mowie do niej powiedz Pies a ona Dog! Wczoraj pytam jej czy chce isc spac. Kiwa glowa. Zanioslam do lozeczka i zasnela:-)
Justyna mama, mam nadzieje ze nastepny dzien byl lepszy. Kazdy ma gorsze momenty, dni, tygodnie

Tosia też nie toleruje śliniaków, zawiązuje jej pieluche tetrową na szyji, taką zwykłą białą i to jest ok. Może spróbuj?
W żłobku nawet zostawiłam kilka sztuk pieluch tetrowych, ale panie próbowały ze śliniakiem (bezskutecznie), jedna nawet powiedziała, że Tosia nie znosi śliniaków. Ale pieluch nie ruszały, więc często ją przebierały. No cóż, musiały sprawdzić na własnej skórze

[Gość kalae]

raz nawet pokusiłam sie i kupiłam to ubranko śliniakowe z rękawkami itd. Przymierzyłam jej tylko, a ona zaraz ściągnęła. Dobrze, ze przez net zamówiłam to zaraz zwrot zrobiłam.

A z gorączką, może to trzydniówka? zdrowia :)

[Gość Ann1eeee]

Też używam pieluch tetrowych jak widzę nadmierny ślinotok ;) Dawid też nie toleruje śliniakow ;) w dodatku te z cerata go odpadają a bawełniane są zaraz mokre ;) u nas chyba szykuje się 8 ząb...
Co do spotkania to faktycznie nie pomyślałam o psach i niesprzatajacych właścicielach... Ehhh.. ale jest tam park Jordana jak coś ;) chodzi o to że będą też dziewczyny pociągiem, więc żeby było blisko. No i jesli będzie nas więcej i ładna pogoda to lepsza opcja jest chyba park i wzięcie kocyków niż knajpa a najlepszą opcją park plus knajpa żeby się można było tam przenieść gdyby coś. :P Dworek Białoprądnicki jest pod tym względem naprawdę fajny :)

[Gość kalae]

dla mnie obrzeża to np nowa huta, a z Toską bym się nie wybrała, bo to całe miasto do przejechania jest.
A do tego dworku jakaś komunikacja miejska dociera, chyba, że da rady spacerkiem?

A wasze dzieci to tak usiedzą w knajpie? Bo mojej Tosi nie widzę w takim wydaniu, chyba, żeby coś jadła. ;)

Pieluch uzywam przy jedzeniu, Toska sie az tak nie ślini zeby miala mokre ubranie, więc nic jej nie zakładam

[Gość Misiakowata]

~kalae

misiakowata - zainstalowałam sobie aplikacje 30fit, to jest 30 dni wyzwanie fitness, są różne poziomy zaawansowania, może spróbuj? Cwiczę z Tosią ona się ze mnie śmieje, bo tam dużo pajacyków i podskakuje ze mną ;). Fajna ta apka :) Jak byś chciała to mogę dokładną nazwę sprawdzić :)

Hej :)
Dzieki Kalae :*
Ja szybko bym sie zniechecila.Pracuje na rozne zmiany....kurde zapomnialam nawet o urodzinach P w niedziele!
Hehe ale nadrobilam.po pracy kupilam zestaw imprezowy i sobie wypilismy Soplice wisniowa :)
Łooooo zmeczona bylam troszke wczoraj pol dnia hehe :)
A wracajac do fitnessu :) ogarne sie lepiej jak bede miala taki naprawde czas :))
Podziwiam za derminacje :) super :)

[Gość misiakowata]

Nie no Madika ja zawsze sie maluje :) jedynie wczoraj na spacer po osiedlu sie nie malowalam..twarz musiala odpoczac troche :)
W pracy mamy bardzo cieplo..twarz i wlosy mam mam momentami mokre.
W niedziele to sie tak sklep nagrzal..ze kto byl pierwszy to wiatrak na kasie mial.
Nasepnym razem jak juz wiem ze mozna,to sobie podlacze :)
Ann1ee super ze jert lepiej :))

Justynamama trymaj sie !
Jola rob badania.
Ja tez misze sie wybrac w loncu na cyto.tez robilam jakos 4 lata temu.

Dzis na 15sta..jutro na 10..
Spimy z P na narozniku od dwoch nocy..rozgardiasz mamy ale co tam..gnijemy na wyrku :)

[Gość Ann1eeee]

Kalae dlatego piszę że lepiej trawka i kocyk a nie knajpa. Nigdzie pewnie nie mają tylu krzesełek dziecięcych :p ostatnio jak byliśmy z dziewczynami to siedziałysmy pod parasolami a dzieciaki w wózkach. Był spokój na 15 min jak każdy jak wafelka od loda i tubkę owocowa :p
Dworek jest od strony Ikei z tym że teraz patrzę że np z dworca to tam jest kiepski dojazd bo nie ma bezpośrednio ehhh... A ja po centrum z dzieckiem nie łażę, wcześniej jak chodziłam to raczej mnie rodzinne miejsca nie interesowały więc po prostu nie znam fajnych miejsc

[Gość kalae]

a ze stacji klejowej w mydlnikach lub bronowicach (nie wiem czy jest) nie byłoby poręczniej?

ja po dzisiejszym incydencie w komunikacji miejskiej chyba zrezygnuje z używania w niej wózka. Na sorze byłam z Tośką, a kierowca, ani przepraszam, ani czy nie trzeba wezwać pogotowia. Tak mi źle, Madika teraz cie rozumiem w pełni, nie umiem sobie z tym poradzić. Muszę skargę napisać.

[Gość Ann1eeee]

~kalae

a ze stacji klejowej w mydlnikach lub bronowicach (nie wiem czy jest) nie byłoby poręczniej?

ja po dzisiejszym incydencie w komunikacji miejskiej chyba zrezygnuje z używania w niej wózka. Na sorze byłam z Tośką, a kierowca, ani przepraszam, ani czy nie trzeba wezwać pogotowia. Tak mi źle, Madika teraz cie rozumiem w pełni, nie umiem sobie z tym poradzić. Muszę skargę napisać.

Kalae, a co się stało?

[Gość kalae]

~Ann1eeee

~kalae

a ze stacji klejowej w mydlnikach lub bronowicach (nie wiem czy jest) nie byłoby poręczniej?

ja po dzisiejszym incydencie w komunikacji miejskiej chyba zrezygnuje z używania w niej wózka. Na sorze byłam z Tośką, a kierowca, ani przepraszam, ani czy nie trzeba wezwać pogotowia. Tak mi źle, Madika teraz cie rozumiem w pełni, nie umiem sobie z tym poradzić. Muszę skargę napisać.

Kalae, a co się stało?

wózek wpadł pomiędzy autobus a krawężnik, mocno uderzył bo wyłamała się poręcz ta z przodu wózka tzn ta co dziecko może się trzymać, Tośka poleciała do przodu, pasy ją przytrzymały. Ale nie wiedziałam czy się uderzyła w głowę, wołałam pojechać, żeby ją oglądnęli.
Mam do siebie żal, ze nie byłam bardziej uparta, żeby kierowca jednak ruszył tyłek i spuścił rampę, skoro nie umie blisko podjechać do krawężnika.
Ludzi mi pomagali wyciągać wózek, a kierowca nawet się nie ruszył. Chyba jeszcze dodatkowo też poleciałam na ten wózek, ale nie pamiętam tylko łydki mam obite i dlatego tak myślę.
Tosie oglądnęli i stwierdzili, że ok, dali kartkę co do obserwacji w domu po urazie głowy. Ona po tym upadku była taka osowiała. Pomyślałam sobie, jak chyba niuska pisała, że dziecko tak reaguje na ból, że chce spać.
Dziwna jest jedna rzecz, na początku myśleliśmy, że ma to związek z jej zmęczeniem, ale jakby nie mogła chodzić. Pierwszy ją chciałam postawić na nogi jak czekaliśmy na winde, to zaczęły jej drgać nogi i się rozbeczała. Potem jak czekaliśmy na lekarza chciałam żeby pochodziła, ale też sie rozbeczała. Na konsultacji lekarz ją wyoglądal i kazał postawić, żeby się przeszła i przeszła, ale tak dziwnie jak dla mnie. Lekarz uznał, że jest ok, a tak idzie bo jest bardzo zmęczona. Zmęczona była strasznie to fakt.
W aucie zasnęła, ale jak zabierałam z fotelika to się obudziła. W domu postawiłam ją na nogi i znów beczy. Dalam na łóżko przebrałam ją, nawet się śmiała. Mówię do niej Tosia pójdziesz sama, umyjemy rączki. Zaczłęła schodzić z łóżka, a jak stanęła na nogach to znow płacz i widać było, że nie może iść, jakby ją bolało.
Jak ją umyłam to mówię jej, Tosia pokaż paluszkiem gdzie cię boli i pokazuje na kolana i kostki.
Tak jak myślę nad tym, to faktycznie ona sobie mogła te nogi jakoś uszkodzić. A jeśli dodatkowo ja też poleciałam na ten wózek. Ale ja mam jakieś luki w pamięci. i nie pamiętam dokladnie. Cały czas myślałam o tej głowie. Lekarz jej obejrzał głowę klatkę piersiową i ręce. A jeśli wyłamała się poręcz to moze ona w biodra czy jakoś dostała.
Teraz śpi zobaczę jak się będzie zachowywać jak wstanie.

[Gość strrunka]

Kalae, straszne! Napisz skargę, jak najbardziej masz do tego prawo.
Ja miałam,podobnie w zeszły tygodniu, ale na szczęście mala i ja wyszlysmy chyba calo. I też przez to, że pol metra od krawężnika, a autobus niskopodlogowy. Wózek wynosiłam w rękach, nikt by pomoc, wyslizgnal mi sie i mala dostała ode mnie w nos. A chwilę wcześniej przytrzaslam jej w autobusie paluszek :( a jeszcze wczesniej młody miał buzię we krwi. Trzy rzeczy naraz... To za duzo jak na jeden dzien.

Mam nadzieję, ze u Tosi skończy sie tylko na strachu.

[Olija]

~kalae

zawsze myślałam, że błonia to centrum, chyba, że o inne chodzi .... ale nie jestem z Krakowa i znam głównie centrum. A błonia kojarzę z imprezami masowymi, a jak ich nie było to z psami załatwiającymi swoje potrzeby, ale mnie już tam z 10lat nie było

Madika, a w drodze do Krakowa lub z, nie odwiedzisz Katowic, 2,3 godzinki

Jeju jaki rewelacyjny pomysl!!!
1h20min autostradą, a Madika pewnie w godzine to machnie;)