Skocz do zawartości
Forum

Marcóweczki 2016


Rekomendowane odpowiedzi

Na pewno wszystkie dzieciaczki w końcu się przyzwyczają że mama musi pracować i na pół dnia znika, tylko trochę to czasem musi potrwać. Mój maluszek świetnie by się odnalazł w żłobku, bardzo lubi dzieci i chce się bawić. Bardziej przeszkadza mu to że ja wychodzę a on zostaje w domu, dotąd wszędzie szedł ze mną. No i ta druga zmiana do 22, nadal nie zasypia dopóki nie wrócę, czeka na cycka. Jeszcze jutro, potem pierwsza zmiana. Na szczęście nie płacze za mną jak już pójdę.

Odnośnik do komentarza
Gość justyna_mama

Kurcze wczoraj napisałam posta z życzeniami dla maluszków i nie dodało :( a wiec... Dzisiaj kochane maluszki i księżniczko malutka życzę Wam zdróweczka, uśmiechu, prawdziwego lata, oby czas kiedy mamusie są w pracy mijał jak sekunda, całuje każde z osobna!
My wczoraj składaliśmy piaskownicę, Mikołaj dostał zabawki do pisaku:) klocki takie duże do budowania z pepco super te klocki:) a od mamusi wizytę u fryzjera :)
Dzieciaczki pewnie się przyzwyczaja do tego, że pracujecie, tylko, że jak piszecie o tym jak tęsknice jak dzieciaczki tęsknią to aż serce mi sie kraje, tule wszystkie pracujace mamusie!

Odnośnik do komentarza
Gość Misiakowata

Ostatnie posty choć luknelam przed wyjsciem do pracy :)
Strunko! Widze,ze wrocilas na stare smieci i odnajdujesz sie w tym super! Mowilam,ze bedzie dobrze!! Super :* :D.
Trzymam kciuki,zeby szybko znalazl sie odpowiedni specjalista dla synka :*

Mati nie zauwaza ,ze mnie nie ma..ja robie 6 godzin no i zalezne na ktore zmiany..
Ostatnio robilam 9 godzin to juz odczul i jak wpadlam do domu z zakupami i najpierw je zanioslam na blat w kuchni to sie bardzo rozplakal i musialam wytulic :)
A tak..swietnie sie bawi :)

Sylwia no skurczowa popala mi w kuchni w oknie to raz..a dwa..gdyby mogla to by sie ze mna w drzwiach minela.
Teraz mialam nadgodziny.wyszlo mi troche dluzej.dzwonie z szatni do niej o 18.30,czy dalaby Matiemu kanapke na kolacje bo jestem zrabana na maxa,chce sie na spokojnie prebrac i odebrac jedna rzecz z rtvagd..
To ona ze jak wstal o 16,to zjadl banana i jablko.Mowie jej ze on zawsze o 19 je choc kanapke i zeby mu zrobila..to ta mi sie wylaczyla sluchaj.
Zalatwilam co mialam zalatwic,kurde slabo mi bylo bo 6 godzin nie jadlam i upal..wpadam do domu..a ta juz buty ubiera i wychodzi.
Mowie,ze tak szybko leci a ja nie wiem co moje dziecko robilo itp..i glupie teksty tam.
Poweidzialam ze wolalabym jej zaplacic to bym spokojnie z pracy wracala..to ona ze kasy nie chce..ale ona umeczona..
Kurna 3 dni miala wolnego.Przyszla tylko na 6 godzin(do 13.30 byl P) i teraz 2 tyg ma wolnego.i takie cos.
Powiedziala ze boli ja glowa i poszla..a P powiedziala ze przeciez poczekala az sie wysikam i ze nie chciala mi przeszkadzac!
Tenmi wczoraj to mowi..to tylko warklam..taaa jasne i ze nie chce gadac o tym bo sie poklocimy.
Masakra .
Teraz bedzie sobie siedziala w tym smrodzie i obie rece jej zzolkna od petow wrrrr
Ech..tesciowe..kazda dobra dopoki sie dziecka nie urodzi :)
Mogla powiedziec ze taka zmeczona..to bym nianie wynajela.a P jej broni jeszcze.szkoda gadac :)

Odnośnik do komentarza

Wreszcie udało się coś napisać, nie mam cierpliwości do tych błędów ba forum :p
Współczuję ciężkich przeżyć z powrotem do pracy... Iza już w miarę się przyzwyczaiła, jak zostaje z moim tatą, to raczej nie płacze, jak wychodzę, a jak dziś np z moim mężem, to był płacz, ale podobno szybko się uspokoiła. Ogólnie ostatnio mój mąż dużo wyjeżdża z pracy i Iza na niego kiepsko reaguje :/ ale w wakacje spędzą więcej czasu razem, więc może to się zmieni.
Od przyszłego tygodnia będę pracować godzinę dłużej, skoro Iza tak dobrze znosi rozłąkę, to przestanę marnować urlop na wcześniejsze wychodzenie ;)
A dziś jedziemy z Izą i moimi rodzicami do Gdańska na turniej :) cieszę się, że jadę z Izą, a nie znowu sama, bo nie chciałabym znowu się z nią rozstawać na cały weekend. Szkoda, że pogoda ma być średnia, myślałam, może jeszcze się zmieni.
Miłego dnia! :)

http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6io4p2e2irzwe.png

https://www.suwaczki.com/tickers/zpbn6iyesqoui9t8.png

Odnośnik do komentarza

Jola88
Kalae też mam czasem takie przemyślenia.
Ktoś jeszcze pytał o sandały ja małemu bez skarpetek wkładam ale jak z nim idę na plac mamy cały w piachu to mu ściągam.

Dziewczyny znowu w tyle jestem bo tyle sie dzieje... Normalnie nie wiem w co rece wlozyc...
Hanula pochorowala nam sie i dzis lekarz przychodzi do nas. Wczoraj miala temperature prawie 38 i dzis rano tez. Do tego brzydki katar i tak go duzo ze bidulka nie mogla przez nosek wogole oddychac nawet po kroplach odtykajacych.

Jak idziemy na plac zabaw to Hanula kaze sobie zakladac skarpetki do sandalek:D Nirmalnie je wola:D

KasiaMamusia mam nadzieje ze z Adasiem jest juz wszystko dobrze i juz nie pamietacie o tym co bylo :D

Moze jeszcze Was poczytam ale musze ogarnac pare rzeczy. Bo niestety ja sie zacharowywuje jak Hanula spi:D

Wczoraj tobilam babeczki z kremem poerwszy raz:D Potem Wam wstawie fote zeby sie pochwalic :D A co!!! Lilijka bylas moim natchnieniem!!!!!:D

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpruay3zb7i47bu.png

https://www.suwaczki.com/tickers/mhsv82c37ktobruc.png

Odnośnik do komentarza
Gość Ciaza3166

Czarna.ana pewnie i jakdziaciaki bedziemy mialy starsze to tezbedziemy troche zalowac tego czasu w pracy a nie z nimi ale kiedys trzeba wrocic a dzieciom tez inne towarzystwo niz mamy dobrze zrobi
Renia, Michas reaguje podobnie do Mya. Tez jest przylepa i chc do mnie a macha komus innemu. Sa lepsze i gorsze dni.
Anikod gratuluje dostania sie do zlobka. Ja staram sie przymknac oczy na pewne rzeczy bobym zwariowala. Dzis idziemy obejrzec zlobek. Oby byl ok bo nie ma za bardzo wyboru... wkurza mnie tylko ze codziennie w tych zlobkach ciasto podaja. Po kiego grzyba?!
Kalae tej absencji bardzo sie boje. Mam nadzieje ze chodzenie teraz na kulki, grupy, urodziny troche Mala hartuje;-)

Odnośnik do komentarza
Gość Ciaza3166

Strunka, pierwsze koty za ploty:-) a co to jest drenaz uszu?
A z tymi lekarzami to daj spokoj...
Misiakowata a musisz robic nadgodziny czy chcesz? Co tam ze Skurczowa? Nie slucha sie? A jak Wy to w ogole robicie? Gotujesz Matiemu i dajesz Skurczowi czy jak?

Odnośnik do komentarza
Gość Ciaza3166

Ok juz czytam. Skurczowa zmeczona. Hmm rozumiem ale chyba wiedziala na co sie decyduje zgadzajac sie na opieke nad Matim. I ja tez chcialabym sie cos dowiedziec co Mala robi ale ciezko czasami cos wyciagnac wiecej od siostry. Troszke podobne odczucia mam jak Ty. Tez mowie siostrze zeby podkarmiala troche Mala to ona jakby mnie ignoruje. Tez mowie daj kanapke czy cos wtedy i wtedy a potem patrze a tam czasami nie zjedzone albo tyle co kot naplakal. Ale Skurczowa jeszcze z tym popalaniem. Okropny nalog
Nati w rozjazdach:-) fajnie ze Iza z Toba jedzie i rodzice. Powodzenia
Madika zdrowka dla Hanuli. I zwolnij troche! Wiem ze ciezko, sama to mam i ciezko czasem przystopowac. Czekam na fotke bo ciekawa jestem

Odnośnik do komentarza

~Ciaza3166
Czarna.ana pewnie i jakdziaciaki bedziemy mialy starsze to tezbedziemy troche zalowac tego czasu w pracy a nie z nimi ale kiedys trzeba wrocic a dzieciom tez inne towarzystwo niz mamy dobrze zrobi
Renia, Michas reaguje podobnie do Mya. Tez jest przylepa i chc do mnie a macha komus innemu. Sa lepsze i gorsze dni.
Anikod gratuluje dostania sie do zlobka. Ja staram sie przymknac oczy na pewne rzeczy bobym zwariowala. Dzis idziemy obejrzec zlobek. Oby byl ok bo nie ma za bardzo wyboru... wkurza mnie tylko ze codziennie w tych zlobkach ciasto podaja. Po kiego grzyba?!
Kalae tej absencji bardzo sie boje. Mam nadzieje ze chodzenie teraz na kulki, grupy, urodziny troche Mala hartuje;-)

W tym żłobku co Tosia była nie podawali ciasta dzieciom, choć w sumie były dwa rodzaje jadłospisu dla starszych i młodszych dzieci. Te starsze czasem miały drożdżówkę na podwieczorek, ale młodsze nie. Chociaż miały galaretkę albo kisiel, a to też z cukrem pewnie.

Wg mnie drożdżowe ciasto raz na czas jest ok. Czasem jak mam upieczone to daje Tosi na podwieczorek

A jak w miejskim będzie to nie wiem.

Osobiście to się cieszę że wziełam wychowawczy tylko na wakacje, bo jak w maju było deszczowo do tego ciągle chorzy byliśmy to mnie już drażniło siedzenie w domu i chciałam iść do pracy ;).

Odnośnik do komentarza
Gość strrunka

No właśnie, ci ze spotkaniem...? Poproszę o godz. szczegółowe namiary na miejsce spotkania :D

Aniu z U K ( jak to Lilijka ladnie określa), drenaż to zabieg polegający na nacinaniu błony bębenkowej i zakładaniu rurki po to, by pozbyć się zgromadzonego płynu... (nie wiem czy dobrze pamiętam). Przez ten plyn, wydzielinę młody słabo słyszy. Niewyleczone zapalenie ucha/uszu może spowodować trwały uszczerbek słuchu.
Lekarz wczoraj powiedzial, ze do tych właśnie 3-4 misiecy dobrze by było zrobić, bi potem przez ten płyn gromadzący się dreny mogą za szybko wypadać itd.

Odnośnik do komentarza
Gość Ann1eeee

Wiecie dziewczyny chyba nigdy nie ma dobrego terminu na powrót do pracy... Ale taka kolej rzeczy. U mnie pierwszy tydz minął bezboleśnie. Po powrocie do domu poszłam się przywitać z Dawidem a on mnie totalnie olał i bawił się dalej. Z jednej strony trochę mi przykro, z drugiej dla niego pewnie tak lepiej że nie odczuwa mojej nieobecności... Znaczy się że babcia dobrze się wnusiem zajmuje ;)
Aniu z U K my kupiliśmy właśnie takie sandałki​ jak piszesz, z zakryta pieta i palcami i z przewiewem bocznym ;)

Odnośnik do komentarza
Gość strrrunka

Aannn1eee,
Wiadomi, każde dziecko inaczej sie rozwija :) ale jakoś nie wyobrażam sobie oseska w tym wieku gdy ciągle uczy się chodzić i jeszcze nie biega :) a cóż dopiero wyhamować?
Mala widząc taki rowerek u starszaka ciągła do niego, ale sadzałam ją na chwilę i woziłam obejmując jej rączki wraz z kierownicą.

Myślę, że dwulatek smialo moze próbować. Może nawet 1,5-roczne dziecko, ale w przypadku gdy jest z chodzeniem rozwinięte, zwlaszcza jeśli chodzi o równowagę :)
Ale myślę, ze ta granica dwóch lat... :) sa filmiki a yt z takimi dzieciakami i,mozesz podejrzeć kiedy najwcześniej juz w miarę jeździły ;) czy próbowały pierwszy raz...

Odnośnik do komentarza
Gość misiakowata

Ciaza.Ona da wtedy kiedy trzeba jesc.ma naszykowane czy powiedziane co ma byc..
Ona tylko jakby s ie obrazila ze kolejny obowiazek musi wykonac wtedy..kurna..wkirzam sie bo P wiadomo syn ma lepiej..na spokojnie moze sie ogarnac jak wroci.jeszcze poegadaja.A do mnie widac ze mnie nie lubi albo jestem jej obojetna.Te jej teksty.no coz.Skurcz na calego.
Niech sie buja.No ale co do wrzesnia tez bedzie musiala odebrac czasem i pojsc do nas..
Ja pierd..czasem mnie to meczy.nie praca tylko wkurza mnie ze ona sie tu paleta i ze widac ze jej sie nie chce.
No ale traktuje dobrze Matiego to powinnam byc wdzieczna.
Ciekawe co bedzie jadl Mati w zlobie.
Ciasto codziennie?hm taki zwyczaj czy cos :)
Szkoda ze siostra nie mowi co Mya porabiala i nie pilnuje posilkow..ech..ta rodzina.

Dzis moje chlopaki odwiedzili mnie w pracy..Mati jak sie cieszyl jak podeszlam..widac ze byl zaskoczony :) smial sie jak udawalam ze cykam go skanerem hehe
Potem poszlismy na zakupy.
Po 19 padlam na drzemke..
Maly imprezki sobie urzadzal w nocy i nie zasypial od razu..ziewalam w pracy jak nie wiem.
Jutro na 14 i wolne swieto :)

Przedwczoraj Mati odrzucil piers.normalnie nie chcial.zakrywal mi koszulke spowrotem i jak poszlam po butle to wylecial za mna z wielka awantura i uspokoil sie dopiero jak zassal butle hehe
No ale wczoraj cycus juz byl..dzis juz wcale.
Jutro rano pewnie nadrobi.
Moze sie odstawi w koncu sam :)

Odnośnik do komentarza

Ann1eee, Kacper dostal taki na roczek i zdecydowanie jeszcze nie jego pora. Mimo że sam biega i to pewnie, to rowerka nie ogarnia :D chcieć by chciał, ale używa tylko trzymany przez tatę.

No właśnie nie wiem co z tym spotkaniem jutro bo wykruszyla mi się opieka do Hani. Nie chce zostawiac męża samego z mała po dyzurze 24h - wiem, że on nic nie powie i jeszcze mnie wygoni, ale dostanie w kość :/

http://www.suwaczki.com/tickers/9f7jo7esm9i7df8f.png
https://www.suwaczki.com/tickers/km5so7esfvb0ei1q.png

Odnośnik do komentarza

Hej.
Misia z tego co piszesz to tesciowej ewidentnie sie nie chce. Moze miala inne oczekiwania. Ale w sumie czego od niej wymagac skoro przez pierwszy rok zycia Matiego nie angazowala sie zbytnio w zajmowanie nim =) dobrze, ze nie jest to codziennie bo moze odpoczac. Ja ostatnio chodzę taka zmeczona po bieganiu za Martynka po podwórku. Nie mamy ogrodzenia, do tego z gorki, kładziemy kostke brukowa i wszystko w rozsypce, wiec mam co robic. Jutro ide na dodatkowa prace na 10 h to odetchne =)
Nati jak czytam jal aktywne prowadzisz zycie to podziwiam. Samym czytaniem jestem zmęczona =D

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...