Skocz do zawartości
Forum

Marcóweczki 2016


Rekomendowane odpowiedzi

Kalae jak tam Tosia?
Lilijka bardzo Współczuje i tule mocno :((
My też musimy kupić buty bo w tych chyba mu już gorąco. Kurde powiem Wam że Olis ma buty na 3 msc tak mu noga rośnie.
Alexan ja mam lekarza w czwartek jeszcze nie swojego. ale robiłam bete 2.5 tygodnia temu powtarzałam wszystko ok progesteron też wysoki. więc mam nadzieję że usłysze serduszko.

Odnośnik do komentarza

mi się jakoś na te święta nic nie chce robić, chyba upiekę babkę na oleju, bo szybko się robi, a smaczna jest i to tyle.
Myślałam, ze może gdzieś pojedziemy ale jak Tośka chora to nie wiem. Mnie chyba też zaraziła.

W ogole to zasnąć nie umiała dziś.

misiakowata - powodzenia :)

Odnośnik do komentarza

Lilijka :( jakbyś chciała pogadać to pisz na priv. Poczytałam trochę na parentingu forum "Ciąża zaraz po poronieniu" i mi pomogło, taka jakby mini terapia... Ogólnie to bardzo dużo drugich ciąż kończy się wczesnym poronieniem, mimo że pierwsza przebiegała książkowo i bezproblemowo.

Odnośnik do komentarza

~anna13
Hej laski jak tam wasze dzieci po szczepieniu mmr?macie juz okres bo ja ciagle nie a karmie jeszcze piersia i nie wiem czy to normalne

Ja szczepiłam, w czwartek będzie dwa tyg, objawów brak :)
Okresu też jeszcze nie dostałam, nadal kp, w piątek byłam u gina i mówiła że to normalne i spokojnie czekamy, zrobiła mi USG, macica jest pusta :)))
Odnośnik do komentarza

~kalae
czy ktoś kto już nie karmi piersią, ma jeszcze mleko?
Zaczęłam pić szałwie 3 razy dziennie przez 10 dni. Nie chce brać tych tabletek na zbicie prolaktyny. Macie jakieś doświadczenie w likwidacji mleka?

Ja miałam nawet pól roku po zakończeniu kp.
Parę kropel czasem poplyneli, takze nie bylo to uciążliwe i nic z tym nie robiłam.

Odnośnik do komentarza
Gość misiakowata

~anna13
Hej laski jak tam wasze dzieci po szczepieniu mmr?macie juz okres bo ja ciagle nie a karmie jeszcze piersia i nie wiem czy to normalne

Szczepiliśmy 6 dni temu Piorixem i jest ok :) Nawet nie goraczkował.Zauważyłam jedynie,że częściej psika.
wychodzi nam też ząbek,to nocne pobudki raczej od niego.

Kalae Ania W.pisała kiedyś,że mleko musi się przepalić.Nic z tym nie robiła i pokarm zanikł.
Moja koleżanka nie karmi od poł roku i czasem jak naciśnie to coś tam poleci..miała usg piersi to ok. wszystko..Ja karmię nadal także nie pomogę :)

Odnośnik do komentarza
Gość misiakowata

Byłam na rozmowie :) Od razu po niej miałąm test i oprowadzenie w hali produkcyjnej..Czuje,że to jest to..to mogłabym robić..Kurcze dziewczyny inny swiat tam :)
Po świętach mają dzwonić :)
Trzymajcie kciuki..nie jest tak daleko..
autobusem muszę podjechać 3 przystanki,a do przystanku 10 min.Dam radę..a może i rower sobie sprawie:)
Na pierwsza zmianę to na 6 albo 7 i troszkę dłuzej,to w piatek się wczesniej wychodzi..weekend kazdy wolny..a jak zdarzaja sie drugie zmiany to na 14 do 24 4 dni a potem pt,sb ,nd wolna..myslę,że nie jest źle :D
Martwią mnie trochę moje oczy,bo ciezko mi małe literki dojrzeć..ale mam nadzieje,że badania lekarskie przejde..najwyzej jakieś okulary czy coś..do okulisty musiałabym sie wybrać..Nie wiem czy to ciaża czy niedoczynnośc tak wplyneły na oczy.hm

jeju jak mnie głowa boli..pogoda masakryczna to i cisnienie też

Odnośnik do komentarza

Anna13 ale ma piekne wloski Twoja Córeczka. Swietne! juz kiedys chcialam Ci napisac ale nie wiedzialam jak czesto zagladasz i czy czytasz regularnie.
Ja dalej kp i dalej brak okresu ale przed ciążą walczylam z prolaktyna wiec pidejrzewam ze minimalne kp będzie u mnie hamowac owulacje. Teraz w nocy dwa razy sie karmimy piersia i z 2 razy w ciagu dnia. Dla mnie odlot.
My szczepimy sie w czwartek. Szkoda tylko ze po szczepieniu do wieczora bede w pracy:(
Lilijko potrzebujesz czegos?
Dzis byla kolezanka z półrocznym synkiem i moja Nela wyrywala mu każdą zabawke-cokolwiek mial w rece a jak jej tego zabronilam to plakala i zloscila sie okrutnie. Jedno sie roxplakalo no to zaraz drugie....masakra. Jejciu nie znalam jej z tej strony. Dziwne to bylo doświadczenie i nie wiedziałam co robic. Byla naprawde w tym uparta. Jedziemy z nimi na urlop i na weekend majowy-bedzie sie dzialo....
Gdzie Madika?

Odnośnik do komentarza

Annie, jak chcesz możemy pogadać ale nie wiem jak, bo fejsa usunęłam, a konta tu już też nie mam.
Dzięki, Olija, jest ok.
Naprawdę jest ok. Wiadomo, że jest smutek. Ale wiem, że tak jest lepiej, niż by miało to nastąpić za miesiąc, dwa lub jeszcze później. Lub gdyby dzieciątko miało być chore.
Pogodziłam się już z tym w weekend. Wiedziałam, że nie dotrwamy do grudnia. Tak minimalny wzrost bety nie rokuje. Jak wczoraj mąż przyniósł mi wyniki to, może to okrutne, ale poczułam ulgę, że spada. Bo możliwe, że organizm sam się oczyści, jest szansa, że ominie mnie zabieg. Nie chcę go, tego zabiegu, nie chcę iść do szpitala. Wiązało by się to z koniecznością zestawienia Ani pierwszy raz w nocy beze mnie. Ania, mój mały promyczek. Ania sprawia, że jest łatwiej. Po pierwsze: bo jest! Po drugie: wiem, że mogę mieć dzieci, donosić ciążę.
Lepiej, że spada jeszcze z jednego powodu. Gdyby rosła, a pewnie rosła by poniżej minimum to wszystko by trwało. Może było by już serduszko, które by w końcu przestało bić. Było by to gorzej znieść. Teraz tylko czekam aż się zacznie... Aż zacznę ronić...
Wiem, że to się zdarza i to dość często. Ale zawsze to się działo obok, komuś innemu. Nie sądziłam, że spotka to i mnie.
Jutro mam wizytę u swojego lekarza (wczoraj nie byłam u tego z czwartku, nie było sensu), zobaczymy co powie, co mnie czeka.

Odnośnik do komentarza

Tak Lilijko. To ze mamy nasze Skarby tyle zmienia w przeżywaniu nawet tak trudnych wydarzen. Ja przed Nela nie umialam sobie tak poradzic z utrata ciazy jak Ty i Annie, bo nie bylo takiego Promyczka w moim zyciu jak Nela teraz czy Ania w Twoim. Fiksowalam sie na pytaniu dlaczego ja i dlaczego tak sie dzieje a przeciez wlasnie tego nie idzie zrozumiec dlaczego i po co komu takie doswiadczenie. To dla mnie taka lekcja ktora oprocz bólu nic mi nie dała moze jedynie poczucie ze nie mam wplywu na wszystko i są rzecxy niezalezne od nas i od tego jak bardzo sie staramm.
Dobrze ze jest w miare ok u Ciebie i ze sobie tak radzicie. Pewnie jeszcze to oczekiwanie aż sie zacznie jest trudne. Pierwszy raz uslyszalam slowo ronić w tym kontekscie i skojarzyl mi sie ten proces z ronieniem łez...
Gdyby jednak musialo dojsc do zabiegu, to mnie rano przyjęli a wieczorem moglam wyjść na wlasne żądanie do domu. Ale trzymam kciuki zeby natura zadzialala.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...