Skocz do zawartości
Forum

Marcóweczki 2016


Rekomendowane odpowiedzi

~Misiakowata
Ja też Sylwia nie ogarniam tego :(wspolczuje naprawde :*

Betty dzieki :* to nie bede sie martwila:).
tak czytam jak u Was te zabkowanie wyglada,ze boje sie jak cholera.
Ciaza trzymam kciuki,zeby Mya jiz tak spala..co 3 godzinki to luksus wstawac :)
Mati tez sie budzi w nocy..za 2-3 razem pobudka i śpi juz z nami:)
Ciaza na 15 min to mi sie nie oplaca z 3 pietra zwlec..i ten wozek z piwnicy itp :)Przynajmniej godzinka :)
Dzis pierwszy raz od 3 dni wyslismy do Rossmana i parku ;)
Mati plakal to go wzielam przytulilam na lawce i pogapilismy sie na ptaki,ludzi,sloneczko swiecilo ale ziiimno jeju..

Dalabys Ciaza filmik Mya jak raczkuje :)chetnie bym obejrzala :D

Madika to fajna mialas wizyte u gin :)


Nie dziwie Ci sie:-) fajnie ze mozesz po sklepach pochodzic. U mnie to raczej autem trzeba podjechac a zeby lawke znalezc to zapomnij. Dlatego teraz jak tak zimno to sie nie wypuszczam na spacery za daleko bo nie chce Malej niesc jak taka zimnica
Moze cos wkoncu zamieszcze. No nie wiem:-) korci mnie :P

http://suwaczki.maluchy.pl/li-72309.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Renia74
Madika
Renia74
Ja myję włosy Michasiowi codziennie jak i całe ciało, kąpie się w dużej wannie już ponad dwa miesiące, ciemieniuchy na szczęście nigdy nie miał. Katar owszem, miał, ale nie przyszło mi do głowy żeby było to przeciwwskazaniem do mycia włosów.

Kurcze dziewczyny Wy na serio tak czesto myjecie glowy dzieciakim??? Kurcze ja myje raz na jakis czas... nie to ze Hanula miala 3 razy myta glowe w zyciu- zebyscie mnie zle nie zrozumialy :D Ale tak raz na 2 tygodnie.
A jak Hanula ma katar to nie myje bo od glowy cialo najszybciej sie wychladza. Po umyciu zakladam jej czapke ale to moim zdaniem malo daje. Tymbardziej ze podczas snu sobie ja sciaga :D hehe

Mam nadzieje ze firum sie odwiesilo bo wczoraj nawet nie chcialo mi sie wejsc juz bo nie mialam cierpliwosci.

Ja myję codziennie głowę, jak i całe ciało, mąż również i starszaki, więc oczywistym było dla mnie od urodzenia Michasia mycie codziennie wieczorem jego całego jak i głowy. Po kąpieli zakładam mu piżamę, którą zdejmuje rano od razu po wstaniu. Jakoś to było takie oczywiste i naturalne dla mnie że nawet nie zastanawiałam się nad tym.

jeśli włosy się przetłuszczają, lub są np przesiąknięte dymem z ogniska to rozumiem mycie codzienne, a inaczej to nie wiem poco tak myć co dzien

sama myję włosy 2-3 razy w tygodniu

ponadto prawdziwe jest stwierdzenie częste mycie skraca życie :D

Odnośnik do komentarza

Ciaza316
Madika
Renia74
Ja myję włosy Michasiowi codziennie jak i całe ciało, kąpie się w dużej wannie już ponad dwa miesiące, ciemieniuchy na szczęście nigdy nie miał. Katar owszem, miał, ale nie przyszło mi do głowy żeby było to przeciwwskazaniem do mycia włosów.

Kurcze dziewczyny Wy na serio tak czesto myjecie glowy dzieciakim??? Kurcze ja myje raz na jakis czas... nie to ze Hanula miala 3 razy myta glowe w zyciu- zebyscie mnie zle nie zrozumialy :D Ale tak raz na 2 tygodnie.
A jak Hanula ma katar to nie myje bo od glowy cialo najszybciej sie wychladza. Po umyciu zakladam jej czapke ale to moim zdaniem malo daje. Tymbardziej ze podczas snu sobie ja sciaga :D hehe

Mam nadzieje ze firum sie odwiesilo bo wczoraj nawet nie chcialo mi sie wejsc juz bo nie mialam cierpliwosci.


To nawet nie moczysz jej glowy? Maz kapie Mala i zawsze na koniec moczy wlosy, w sumie to nie wiem po co.
Ja jeszcze wietrze pokoj przez chwile przed Malej spaniem

Tosi się zazwyczaj pomoczą włosy, ale specjalnie jej nie moczę.
O właśnie to kolejny powód dla którego nie chce myć jej włosów codziennie, ciało od głowy się szybciej wychładza. A dziecko ma włosy długo czyste, nie przetłuszczają się itd. A u nas to już w ogóle z tymi włosami, bo ona ich tyle ma.

Odnośnik do komentarza

Madika
Renia74
Ja myję włosy Michasiowi codziennie jak i całe ciało, kąpie się w dużej wannie już ponad dwa miesiące, ciemieniuchy na szczęście nigdy nie miał. Katar owszem, miał, ale nie przyszło mi do głowy żeby było to przeciwwskazaniem do mycia włosów.

Kurcze dziewczyny Wy na serio tak czesto myjecie glowy dzieciakim??? Kurcze ja myje raz na jakis czas... nie to ze Hanula miala 3 razy myta glowe w zyciu- zebyscie mnie zle nie zrozumialy :D Ale tak raz na 2 tygodnie.
A jak Hanula ma katar to nie myje bo od glowy cialo najszybciej sie wychladza. Po umyciu zakladam jej czapke ale to moim zdaniem malo daje. Tymbardziej ze podczas snu sobie ja sciaga :D hehe

Mam nadzieje ze firum sie odwiesilo bo wczoraj nawet nie chcialo mi sie wejsc juz bo nie mialam cierpliwosci.

no jak Tosia jest przeziębiona to też odpuszczam mycie głowy. Wiesz jej się te włosy kołtunią i jakoś wolę jej umyć raz dwa razy w tygodniu.

Odnośnik do komentarza

Ciaza316
Alesandra
Byłam wczoraj u dentysty. Wszystko jest ok, ładnie się goi, tylko nadal mnie boli pomimo antybiotyku. No i wciąż wyglądam jak chomik. Mam nadzieję, że już niedługo koniec moich męczarni.

Mój Misiulek przeprosił się z łóżeczkiem. Dziś znów, po dwutygodniowej przerwie, w nim usnął :)
A co do kąpania to też najchętniej by stał, a o leżeniu mowy nie ma. Jak mąż go kąpie to cała łazienka pływa.

Ach to forum, ostatnio trzeba mieć cierpliwość...


Oj trzeba...
to tak po prostu poszedl spac w lozeczku? Bo Moja od ok 2 tyg ma faze na placz przez godzine czy 2 przy kladzeniu ja spac:-( nie chce byc wtedy w lozeczku. Podobno predzej czy pozniej sie to zdarza. Duzo moich znajomych to mialo. W dzien idzie spac w lozeczku ok w 95%

Jakiś czas temu zaczął zasypiać w łóżeczku, oczywiście nie sam, stałam nad nim, głaskałam go po główce i śpiewałam kołysanki do uszka. Trochę marudził, ale się udawało. Potem przyszedł czas buntu. Nie było mowy o zasypianiu w łóżeczku, bo jak tylko go odlożyłam to był niesamowity krzyk, więc zasypiał u nas a potem go przekladałam. Po kilku dniach było jeszcze gorzej bo nawet nie dał się przełożyć. Codziennie próbowałam no i pewnego dnia znów się udało. Nic nie robię na siłę, jak płacze to od razu go biorę na ręce. Póki co Michaś nadal jest szefem. Teraz gorączkuje, więc śpi z nami. A w dzień nie ma mowy o spaniu w łóżeczku. Śpi jedynie na spacerze albo przy cycu.

Odnośnik do komentarza

Madika
Hanula w nocy tez sie budzi ostatnio co troche. Juz nie mam sily a wcale nie musze jej karmic tak jak wy (no prawie nigdy). Ale mimo wszystko sen taki podzielony jest.

Wczoraj zasnela na noc i po 15 min z takim krzykiem sie obudzila ze nie moglam ja uspokoic. No nic nie szlo... ani na rekach ani na kolanacj ani na lezaco ani na stojaco... Juz nie wiedzialam co robic. Ale jakos poszlo... Nie wiem czy to zeby czy co.... a moze pogoda bo u nas straszny wiatr byl.

Moje na zmianę krzyczały przez sen, i nijak wtedy uspokoić się nie da, na siłę trzymam w objęciach, ponoć halny tak wpływa na samopoczucie

http://s6.suwaczek.com/201011135561.png
http://s6.suwaczek.com/201603311580.png

Odnośnik do komentarza

KasiaMamusia
Madika
Hanula w nocy tez sie budzi ostatnio co troche. Juz nie mam sily a wcale nie musze jej karmic tak jak wy (no prawie nigdy). Ale mimo wszystko sen taki podzielony jest.

Wczoraj zasnela na noc i po 15 min z takim krzykiem sie obudzila ze nie moglam ja uspokoic. No nic nie szlo... ani na rekach ani na kolanacj ani na lezaco ani na stojaco... Juz nie wiedzialam co robic. Ale jakos poszlo... Nie wiem czy to zeby czy co.... a moze pogoda bo u nas straszny wiatr byl.

Moje na zmianę krzyczały przez sen, i nijak wtedy uspokoić się nie da, na siłę trzymam w objęciach, ponoć halny tak wpływa na samopoczucie

a to halny jest? bo nie zauważyłam, żeby ciepły wiatr wiał, a śnieg jak był tak jest.

Tosia wczoraj przespała noc spała od 21 do 8.40 z jedną przerwą o 5.40 jakoś, także to chyba nie halny skoro on ma wpływac na gorsze spanie.

Odnośnik do komentarza

Madika
Renia74
Szarlotkę uwielbiam, ale tyle jabłek trzeba do niej obrać żeby był efekt, to trzeba mieć mega chęci i czasu. Ostatnio jak robiłam taką z budyniem jeszcze to pół blachy na ciepło zjedliśmy.
Któraś się bała surowej marchwi, zapomniałam kto, to ja dawałam małemu taką dużą że by jej nie zmieścił do buzi tylko z wierzchu sobie jadł, właściwie jadł to za dużo powiedziane, jezdził sobie po dziąsłach i trochę gryzł tymi dwoma ząbkami jak mysz :) Zresztą trzymałam go przy tym na kolanach i obserwowałam.

Jezu dziewczyny iwielbiam szarlotke :D
Jak ktoras robi to biore lody i wpadam zaraz :D za takie pysznosci to dam sie pokroic :D hehe

Kurcze forum cos szaleje imam problemy zeby czytac i pisac. Wiec chcialam duzo powiedziec ale nie pamietam juz co....

Na pewno chcialam sie zapytac gdzie jest Red Nails, Olija i pare innych dziewczyn. Bo juz zaczynam sie martwic....


Kochana jestes!

Jestem. Jestem.i tadam tadam...nawet na bieżąco:) zadnych zaległości:)
Choc ostatnio nie za dobry czas byl u mnie oprocz wyjazdu. Wyjazd byl super. Cudownie bylo. Rodzinnie. Pogoda sie udala. Dużo nie zwiedzaliśmy ale np. nad ocean pojechalismy i tak wiało ze Nela nie umiala oddechu złapać..ze zdziwieniem sluchala innego języka no i swietnie jej sie oddychalo-katar z ktorym pojechalysmy od razu minął. A po powrocie jakieś smęty mnie ogarnely. Samotnie mi bylo. Do pracy od razu dwa dni pod rząd poszlam i wogole ogarnac sie nie mogłam:/ sterty prania i mieszkanie jakbym rok w nim nie byla. Od powrotu Nela daje w kosc. Noce koszmarne. Cyc i cyc:( az mysli o odstawieniu mnie nachodzily z bezradnosci-bo mam wrazenie ze nie głód ją wybudza ani bol tylko chęć pocysiania i potulenia sie. Oboje z mezem bardzo zmeczeni. Nie mamy czasu dla siebie. Dodatkowo martwię sie, ze Nela nie siedzi. Wiem, ze później siądzie niz jej rowiesnicy-bo jest duza i nawet fizjoterapeura mowi ze waga jej bedzie przeszkadzała-myślę ze wazy juz z 10kg-ale nie miala jeszcze tak dlugiego przestoju jak teraz w rozwoju ruchowym:( w przyszlym tyg mamy 3 raxy fizjo zeby ja trochę pobudzic no i zobaczymy

Odnośnik do komentarza

~kalae
KasiaMamusia
Madika
Hanula w nocy tez sie budzi ostatnio co troche. Juz nie mam sily a wcale nie musze jej karmic tak jak wy (no prawie nigdy). Ale mimo wszystko sen taki podzielony jest.

Wczoraj zasnela na noc i po 15 min z takim krzykiem sie obudzila ze nie moglam ja uspokoic. No nic nie szlo... ani na rekach ani na kolanacj ani na lezaco ani na stojaco... Juz nie wiedzialam co robic. Ale jakos poszlo... Nie wiem czy to zeby czy co.... a moze pogoda bo u nas straszny wiatr byl.

Moje na zmianę krzyczały przez sen, i nijak wtedy uspokoić się nie da, na siłę trzymam w objęciach, ponoć halny tak wpływa na samopoczucie

a to halny jest? bo nie zauważyłam, żeby ciepły wiatr wiał, a śnieg jak był tak jest.

Tosia wczoraj przespała noc spała od 21 do 8.40 z jedną przerwą o 5.40 jakoś, także to chyba nie halny skoro on ma wpływac na gorsze spanie.


Gratuluje Wam tego snu!!! No i trochę zazdroszcze. Juz nie pamietam jak to bylo spac z jedną pobudka. Dziwne ze tak potrafilo sie u niej pozmieniac
Odnośnik do komentarza

No i forum sie wieszalo i co soe zebralam zeby napisac to cos sie dzialo. Troche jak zza szyby te ostatnie dni. Moze pogoda nie sprzyja dobremu nastrojowi. Dzis tez po pracy zmęczona. Mama u nas spi bo mąż nie mogl wziasc wolnego i musialam ją poprosic zeby przyjechala jak pojde do pracy a że mieszka w innym wojewodztwie a ja wrocilam po 19 to zostala na noc. Nela bardzo ją lubi.
Nie wiem juz do czego chcialam sie odniesc...hm...mycie wlosow u nas co 2 dzien tak jak kapiel-ale uzasadnienua zadnego nie mam-prawde mowiac nie zastanawialam sie nad tym i mylam wszystko jak leci;) chyba wygodniej bylo mi myc tez glowe. Teraz w wannience mega akrobacje. Plywa i przewraca sie na brzuch i cała lazienka zalana. Musze zabrac ją na basen. Kalae gdzie chodzicie?

Odnośnik do komentarza

Madika
Hanula w nocy tez sie budzi ostatnio co troche. Juz nie mam sily a wcale nie musze jej karmic tak jak wy (no prawie nigdy). Ale mimo wszystko sen taki podzielony jest.

Wczoraj zasnela na noc i po 15 min z takim krzykiem sie obudzila ze nie moglam ja uspokoic. No nic nie szlo... ani na rekach ani na kolanacj ani na lezaco ani na stojaco... Juz nie wiedzialam co robic. Ale jakos poszlo... Nie wiem czy to zeby czy co.... a moze pogoda bo u nas straszny wiatr byl.


U nas od powrotu tez takie akcje sje zdarzaja. I nic wtedy nie dziala. Pewnie zadzialaby cyc ale tez nie chce przy kazdej pobudce podawac. I tak mam wrazenie ze ostatnio naduzywalam usypiania przy cycu i teraz mam za swoje:(

Alesandra u nas jak jakiejś chorobsko sie przyplatywalo to pierwsze po snie bylo widac-Nelka spala duzo w dzien i wlasnie po apetycie-nic nie wzięła do ust tylko kp.

Anna13 ja tez jeszcze nie;)

Odnośnik do komentarza

Renia74
A u nas śniegu napadało tyle że mężulek odśnieżał wjazd i jest temp lekko na minusie, taką zimę to ja lubię. Już chciałam po sanki jechać. Może jutro pojedziemy i kupimy, takie z oparciem oczywiście.
Mój Misiek się zrobił taki przylepka ostatnio. Często chce się przytulać i cycka pomykać trochę, płacze jak wychodzę, chyba ten słynny lęk separacyjny.
A kąpiel ostatnio to hardkor prawdziwy, Misiek chce koniecznie stać w wannie, nie chce usiąść a o położeniu się to już mowy nie ma, I jak tu umyć go i spłukać włosy? Ostatnio wpadłam na genialny plan i wchodzę razem z nim do wanny, myję go i mężul wyciąga go na ręcznik i idzie go ubrać w piżamkę a ja dolewam sobie gorącej wody i leżę sobie w pianie o zapachu nivea baby, taki mały relaksik :) No ale niestety mąż ma w tym tyg drugą zmianę i nie będzie tak wesoło. Byle do piątku, to tylko 5 dni. Jakoś sobie poradzimy, mamy żabki gumowe i inne zwierzaki, repertuar piosenek wannowych, to nie będzie tak zle.

Kurcze. Moze u nas tez lęk separacyjny w takim razie. Ta jej przylepność juz mnie mierzi..
Odnośnik do komentarza

~Ann1eee
Ciaza316
A jakie jedzenie o jakiej porze dajecie dzieciom?
Np rano owoc, ok 12 obiad, potem co? Kolejnosc i rodzaj jedzenia prosze pisac mi tu :)

Jestem trochę w tyle z czytaniem, dlatego dopiero odpisuję. Pytalas jak Dawid je - łyżeczka mu daję u nas na szczęście nie ma z tym problemu. Juz od ponad tygodnia jest tylko na moich obiadkach i bardzo mnie to cieszy :)
U nas jest tak
Ok 8 śniadanie- kaszka na wodzie z owocem surowym starkowanym
Ok 11 2 śniadanie - jogurt albo serek grani/wiejski i owoc
Ok 14 obiadek
Ok 17 podwieczorek - jakieś warzywa gotowane, troche naszego obiadu do poprobowania (wtedy przyprawiamy sobie na talerzach) czasem chrupki kukurydziane itp z podwieczorkami mam najwiekszy problem bo już nie chce dawać owocow po południu, aczkolwiek jak nie mam pomysłu na nic innego to też mi się zdarza.
19.30 po kąpieli 240 ml mm z 2 łyżkami kaszki hippa fine hirse i spanie
Pozniej ok 5 150 ml mm

Wooooooooow
Odnośnik do komentarza

~Olijaa
~kalae
KasiaMamusia
Madika
Hanula w nocy tez sie budzi ostatnio co troche. Juz nie mam sily a wcale nie musze jej karmic tak jak wy (no prawie nigdy). Ale mimo wszystko sen taki podzielony jest.

Wczoraj zasnela na noc i po 15 min z takim krzykiem sie obudzila ze nie moglam ja uspokoic. No nic nie szlo... ani na rekach ani na kolanacj ani na lezaco ani na stojaco... Juz nie wiedzialam co robic. Ale jakos poszlo... Nie wiem czy to zeby czy co.... a moze pogoda bo u nas straszny wiatr byl.

Moje na zmianę krzyczały przez sen, i nijak wtedy uspokoić się nie da, na siłę trzymam w objęciach, ponoć halny tak wpływa na samopoczucie

a to halny jest? bo nie zauważyłam, żeby ciepły wiatr wiał, a śnieg jak był tak jest.

Tosia wczoraj przespała noc spała od 21 do 8.40 z jedną przerwą o 5.40 jakoś, także to chyba nie halny skoro on ma wpływac na gorsze spanie.


Gratuluje Wam tego snu!!! No i trochę zazdroszcze. Juz nie pamietam jak to bylo spac z jedną pobudka. Dziwne ze tak potrafilo sie u niej pozmieniac

wiesz, Tosia już dawno nie przespała nocy, ma pobudki, ale nie jest to z takim nasileniem jak np u Lilijki.

Na basenie byliśmy dwa razy w Rudzie Śląskiej w Aquadromie i polecam :) Tosia zadowolona. Dobrze jest pójść tak do 15 bo jest mało osób, ponadto w czwartki są dla gości i wchodzi się na 2 godziny a płaci za jedną.

Odnośnik do komentarza

Ja od kilku dni jestem sama z małym (tzn mama mieszka blisko w razie czego), jestem wypluta. Moja refleksja jest taka, że podziwiam samotne matki, a niejednokrotnie jest tak, że są naprawdę same, bez rodziców, rodziny. Dzisiaj chyba mąż wraca, to odetchnę trochę.

Odnośnik do komentarza

~kalae
a dziś obudziła się już 2 razy :(

Kalae mam nadzieje ze nie zapeszyalm?! Pporostu pamietalam ze Tosia jakos dlugo miala dobry noeprzerwamy sen.
Anikod mam tak samo ze podziwiam matki której same wychowuja dzieci i podziwiwam moją mame ktora wychowala naszą piatke. Szczerze nie wiem jak to zrobila...byly inne czasy to fakt ale i tak dla mnie niesamowite poswiecenie

https://www.suwaczki.com/tickers/2nn36vgcou73qeg3.png

http://fajnamama.pl/suwaczki/ic529mw.png

Odnośnik do komentarza

~Olijaa
Madika
Renia74
Szarlotkę uwielbiam, ale tyle jabłek trzeba do niej obrać żeby był efekt, to trzeba mieć mega chęci i czasu. Ostatnio jak robiłam taką z budyniem jeszcze to pół blachy na ciepło zjedliśmy.
Któraś się bała surowej marchwi, zapomniałam kto, to ja dawałam małemu taką dużą że by jej nie zmieścił do buzi tylko z wierzchu sobie jadł, właściwie jadł to za dużo powiedziane, jezdził sobie po dziąsłach i trochę gryzł tymi dwoma ząbkami jak mysz :) Zresztą trzymałam go przy tym na kolanach i obserwowałam.

Jezu dziewczyny iwielbiam szarlotke :D
Jak ktoras robi to biore lody i wpadam zaraz :D za takie pysznosci to dam sie pokroic :D hehe

Kurcze forum cos szaleje imam problemy zeby czytac i pisac. Wiec chcialam duzo powiedziec ale nie pamietam juz co....

Na pewno chcialam sie zapytac gdzie jest Red Nails, Olija i pare innych dziewczyn. Bo juz zaczynam sie martwic....


Kochana jestes!

Jestem. Jestem.i tadam tadam...nawet na bieżąco:) zadnych zaległości:)
Choc ostatnio nie za dobry czas byl u mnie oprocz wyjazdu. Wyjazd byl super. Cudownie bylo. Rodzinnie. Pogoda sie udala. Dużo nie zwiedzaliśmy ale np. nad ocean pojechalismy i tak wiało ze Nela nie umiala oddechu złapać..ze zdziwieniem sluchala innego języka no i swietnie jej sie oddychalo-katar z ktorym pojechalysmy od razu minął. A po powrocie jakieś smęty mnie ogarnely. Samotnie mi bylo. Do pracy od razu dwa dni pod rząd poszlam i wogole ogarnac sie nie mogłam:/ sterty prania i mieszkanie jakbym rok w nim nie byla. Od powrotu Nela daje w kosc. Noce koszmarne. Cyc i cyc:( az mysli o odstawieniu mnie nachodzily z bezradnosci-bo mam wrazenie ze nie głód ją wybudza ani bol tylko chęć pocysiania i potulenia sie. Oboje z mezem bardzo zmeczeni. Nie mamy czasu dla siebie. Dodatkowo martwię sie, ze Nela nie siedzi. Wiem, ze później siądzie niz jej rowiesnicy-bo jest duza i nawet fizjoterapeura mowi ze waga jej bedzie przeszkadzała-myślę ze wazy juz z 10kg-ale nie miala jeszcze tak dlugiego przestoju jak teraz w rozwoju ruchowym:( w przyszlym tyg mamy 3 raxy fizjo zeby ja trochę pobudzic no i zobaczymy


Może skok jak tak cycusiuje w nocy, nocne mleko bogatsze jest w tłuszcze potrzebne do rozwoju, ja jak Michaś w nocy tak je to śpię razem z nim i nawet nie wiem jak długo to trwa. Fakt, nie wyśpię się tak samo jakbym sama spała, ale co zrobić.
Odnośnik do komentarza

Olija
~kalae
a dziś obudziła się już 2 razy :(

Kalae mam nadzieje ze nie zapeszyalm?! Pporostu pamietalam ze Tosia jakos dlugo miala dobry noeprzerwamy sen.
Anikod mam tak samo ze podziwiam matki której same wychowuja dzieci i podziwiwam moją mame ktora wychowala naszą piatke. Szczerze nie wiem jak to zrobila...byly inne czasy to fakt ale i tak dla mnie niesamowite poswiecenie


Hmmm... inne czasy mówisz, no tak, nie było pampersów tylko tetra, więc każde posikanie oznaczało również mokre ubranie, chyba że ktoś przywiązał folię w kroku, nie było nawilżanych chustek. Nie wyobrażam sobie w tej sytuacji podróży a jednak podróżowano, na wakacje też kobitki jezdziły, nawet ja pamiętam nad jeziorem obok altanek sznury z pieluchami :O Do tego pustki w sklepach i długie godziny spędzone w kolejkach nawet za chlebem (gdzie i z kim były wtedy dzieci ? zimą też robiło się takie zakupy ) jakże bledną przy tym nasze szybkie zakupy w supermarkecie. Która z was pamięta
te czasy? Szacun dla starszego pokolenia.
Odnośnik do komentarza

Hej.
Ja sama nie wiem co się dzieje. Pamiętam jeszcze jak na ostatniej rozprawie nam sędzina mówiła,że przeprasza, że to tyle trwa, ale jeszcze 6 dni i już będzie po wszystkim. Taaa... a teraz wszystko od nowa. To dla nas za dużo. Podobno nowa sędzia nie może wydać wyroku na nowo. Jeżeli teraz ktoś nie zeznawał to tamte zeznania się anulowały. Matka odmówiła składania zeznań.
Ja też Martynce myje codziennie włosy... Tak jakoś z przyzwyczajenia. Jak teraz Was czytam to widzę,że nie ma to sensu. Ja sama myję co 2 dni i też jak Kalae nie lubie suszarki. Używam może 2 razy do roku jak już muszę.
Ciąża jak tak czytam Twoje posty to widzę, że Mya i Martynka robią postępy jednocześnie.
Olija mam nadzieję, że Nela zacznie niedługo siadać. Ja też się martwiłam jak inne dzieciaczki już siedziały. Ważne,że skonsultował Was fizjoterapeuta bo wiesz czym to jest spwodowane. U nas 2 tyg. temu Martynka zaczęła robić wszystko na raz. A nie zapowiadało się na to.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...