Skocz do zawartości
Forum

Marcóweczki 2016


Rekomendowane odpowiedzi

misiakowata30
RedNails to niech Ci sie uda ten sernik dziewczyno !!!Smacznego :)
Ciaza wspolczuje jazdy z Mya..kurcze cos nie tak jest...a probowalas z nia po prostu spac jak Lilijka z Anią?
Liljka Anka to cwaniara :) hehe u nas nie raz łóżko prane ;)
Olija haha niezle :)
Dzieki dziewczyny...ja nie mam sil na jutrzejsze swieto ..jestem wykonczona .ostatnio cos sie ze mna dzieje..jestem wykonczona..warcze do P...nawet mu zazdroszcze,ze jak zajmuje sie Matim to ten mu nie ryczy..a mi tak...Dzis zrobilam awanture i przyznalam sie,ze potrzebuje pomocy..ciezki ten tydzien. .chyba mnir zzera trema..brak slodyczy chyba tez swoje zrobil.mozliwe???ze mi odwalilo??jeny...
Mam nadzieje,ze zasne w nocy..bo musze jutro przypilnowac wszystko i zeby zdazyc ze wszystkim na czas...

jeśli tak ci brakuje słodkiego że chodzisz poddenerwowana to nie odstawiaj ich całkiem.
O ile lubisz jogurt, kup sobie cronchy/granolę, i jakieś owoce np borówki amerykańskie. Na sniadanie zjedz sobie jogurt z borówki i 3-4 łyżkami granoli/grunchy.
Ponadto zjedz sobie w ciągu dnia 3-4 kostki czekolady gorzkiej, albo loda
Albo wymyśl sobie jakąś słodyczową przyjemność w ciągu dnia. Jak jadłaś bardzo dużo słodyczy to odstawienie tak nagłe, może być wręcz niebezpieczne.

Odnośnik do komentarza

~kalae
misiakowata30
RedNails to niech Ci sie uda ten sernik dziewczyno !!!Smacznego :)
Ciaza wspolczuje jazdy z Mya..kurcze cos nie tak jest...a probowalas z nia po prostu spac jak Lilijka z Anią?
Liljka Anka to cwaniara :) hehe u nas nie raz łóżko prane ;)
Olija haha niezle :)
Dzieki dziewczyny...ja nie mam sil na jutrzejsze swieto ..jestem wykonczona .ostatnio cos sie ze mna dzieje..jestem wykonczona..warcze do P...nawet mu zazdroszcze,ze jak zajmuje sie Matim to ten mu nie ryczy..a mi tak...Dzis zrobilam awanture i przyznalam sie,ze potrzebuje pomocy..ciezki ten tydzien. .chyba mnir zzera trema..brak slodyczy chyba tez swoje zrobil.mozliwe???ze mi odwalilo??jeny...
Mam nadzieje,ze zasne w nocy..bo musze jutro przypilnowac wszystko i zeby zdazyc ze wszystkim na czas...

jeśli tak ci brakuje słodkiego że chodzisz poddenerwowana to nie odstawiaj ich całkiem.
O ile lubisz jogurt, kup sobie cronchy/granolę, i jakieś owoce np borówki amerykańskie. Na sniadanie zjedz sobie jogurt z borówki i 3-4 łyżkami granoli/grunchy.
Ponadto zjedz sobie w ciągu dnia 3-4 kostki czekolady gorzkiej, albo loda
Albo wymyśl sobie jakąś słodyczową przyjemność w ciągu dnia. Jak jadłaś bardzo dużo słodyczy to odstawienie tak nagłe, może być wręcz niebezpieczne.

Ja slodze kawe normalnie,jem nawet jogurty jogobelli,owoce. ..no ale jednak bylam dzis jak przed okresem...przygotowania do chrztu,brak czasu,moja chora ambicja. Wszytko na raz..glupia zamiast odpoczywac to szalalam. Ech...moze jak wroca spokojne dni to wszystko wroci do normy ;)

Czrka na mnie dyze Karmi w lodowce,P.na nocke to sie zrelaksuje :)
Dzieki Kalae:*

http://fajnamama.pl/suwaczki/utrzsua.png

Odnośnik do komentarza

Lilijka ja juz jej daje po 1 zabawce bo tez tak myslalam. Ona bardzo chlonie wszystko chyba, zawsze sie rozglada, ciekawa wszystkiego. Moja mama mowi ze wyglada na taka inteligentna:P ale nie moge jej zabrac wszystkiego. Zabawek nie lubi juz zawieszonych nad nia. Naprawde nie wiem o co chodzi. Jestesmy wykonczeni. Siedze i rycze co troche bo nie umiem tego ogarnac.
W pon biore ja do lekarza bo dr google mowi ze moze miec infekcje ucha. Eole sprawdzic. Jest ciepla ostatnio, szczegolnie glowka, zaczelo sie wszystko tydzien temu po nagle 3 dniach kupek non stop (a normalnie robi 1 co 3-4 dni). To podobno moze zwiastowac infekcje.
Czesc Nesquick. Wytrwala jestes tak dlugo czytac i nic nie skrobnac:-)
RedNails s co Starszakowi sie stalo ze tak wstaje? Meczy go czy co? Bidulek
Misiakowata co tam z Wami sie dzieje kochana?! Spalam z M i tak samo sie budzila, dzis maz spal i mowi ze niby rzadziej ale tez czesto. Misia gadalam dzis z 2 mamami i przyznaly sie ze ryczaly dzis z wykonczenia i tego wszystkiego. Wszystkie widac to mamy. Ty sie denerwujesz chrzcinami ja lotem do Pl. z chrzcinami sie nie martw. Wszystko pojdzie dobrze. Ogarniesz to. To tylko 1 dzien, nie warto dla 1 dnia tak sie stresowac.
Lilijka super fotka!

http://suwaczki.maluchy.pl/li-72309.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Dziękuję wam wszystkim, mam wyrzuty bo nawet nie mam kiedy ze szwagierka pogadać, bo ta moja aparatka śpi tylko jak na spacer wyjdziemy i to musi się wyplakac a potem 20 -30 minut spania :( jak pospi do 9-10 to jeszcze mam czas rano coś ogarnąć ale jak wstanie o 8 to nic nie zrobię i ona juz od południa jest nieznośna, dziś byliśmy na urodzinach chrzesnicy, żyjemy normalnie bo jak inaczej przy dzieciach.... Najgorszy będzie pogrzeb....
Misia powodzenia jutro a sytuacja z P się nie przejmuj oni nie rozumieją co to znaczy siedzieć z dzieckiem wszytko planować pod jego spanie, karmienie itd, nigdy nie wiesz kiedy się rozryczy.
Ciąża tule mocno, napewno już jesteś zmęczona.

Odnośnik do komentarza

~Misiakowata
Lilijka dobry tekst :D

Ach wygarnelam P.co mysle..powiedzial,ze wiecej mi bedzie pomagal w domu..ale nawet nie przytulil mnie :(
Ach.cos sie psuje :(


Misia myślę że nie tyle się psuje co się zmienia-najpierw byliście we dwoje,potem wielkie oczekiwanie i bach-pojawił się Mati. Te pierwsze tygodnie-miesiące (pewnie tak jak u wielu z nas,szczególnie pierworòdek:)było wywróceniem całego naszego życia i życia naszych TŻ do góry nogami-dużo nowości,radości ale też lęku i przez to jechałyśmy prawie cały czas na adrenalinie. A teraz powoli przyzwyczajamy się,oswajamy z byciem mamami,adrenalina opada i stąd więcej zmęczenia,częściej pojawia się frustracja. I nawet jeśli nie chcemy to gdzieś z tyłu głowy migocze mit matki polki z kolorowego magazynu i instagramu-uśmiechniętej,zrobionej "na wysoki połysk"w mieszkaniu "na jeszcze większy połysk". I to dla naszej głowy nie jest fajne i głowa zaczyna płatać nam figle. Myślę że jak już ogarniesz jutrzejszy dzień (POWODZENIA:) to musisz n spokojnie zastanowić się czego oczekujesz od siebie i jak to się ma do możliwości którymi dysponujesz bo najgorsze to założyć sobie nierealne cele i wk...iać się jak nie możemy ich zrealizować. No i określić swoje oczekiwania w stosunku do P. i na spokojnie z nim o tym pogadać. Chyba za długo siebie szukaliście żeby teraz się pogubić.
Odnośnik do komentarza
Gość Misiakowata

Ciaza kochana :* moze rzeczywiscie malutkiej cos dolega..trzymam kciuki,zeby to sie jakos wyklarowalo :*
A lot szybko zleci i bez problema(jak Barcelona pisze):)
Bedzie rodzina..cos tam Myę zajma a Tu odsapniesz ;)
Wiem,ze bedzie dobrze na chrzcie...no ale jakby sie nie zanartwiala i nie szalala nie bylabym soba hehe
Przeptosilam P.on mnie...wyjdziemy z tego.
Izabel moze masz racje,ze chlopy nie rozumieja..baby jednak maja inne podejscie..babki chca cos zrobic ogarnac a nie jak chlopy usiada zabawia i juz...gdybym tylko zajmowala sie dzieckiem to syf bylby jak nie wiem..no niby bedzie sam z siebie sprzatal i pomagal bo zna moja chora ambicje jesli o to chodzi hehe

Och Izabel wspolczuje..ale pogrzeb bedzie takim pozegnaniem,najgorsze bo wtedy do czlowieka naprawde to dochodzi.Badz silna dla meza,miej oko na szwagierke i nie miej wyrzutow,ze duzo nie mozesz pomoc..masz maluszka..na pewno to rodzina rozumie.trzymaj sie :*

Odnośnik do komentarza

Izabel bonprzy dzieciach to tak jest. Nie ma jak normalnie pogadac, polowy nie pamietasz a reszty czasami nawet nie sluchasz ze o pamietaniu faktow nie wspomne...
Chodzilam z Moja dzis prawie 1,5h w wozku i nie zasnela! Zawsze po 15-30 minutach wkoncu odpadala, tym razem nawet smok nie pomogl.
A co ona nad ranem zrobila. Zbudzil mnie taki ryk! Lece zeby dac cyca na uspokojenir a maz mowi ze wsadzila sobie smoka nie ta strona co trzeba i utknal jej w buzi ze jej zamknac nie mogla :-(
Izabel a kiedy pogrzeb macie? I dziekuje za przytulenie :-*
Maddalena dobrze piszesz. Jeszcze dzis widzialam artykul ze kobiety jak zostaja matkami nie powinny zapominac o dbaniu o siebie, chodzeniu bez makijazu itp. Zagotowali mnie. Szkoda mi czasu na makijaz, jak mam mala kropke od ulewania M to nie zmieniam ciucha, wlosy mam w kiepskim stanie, np dzis narzucilam na siebie byle co (choc maz chwalil) i w dup** mam co inni o mnie mysla. To tak na dobranoc;-) ja juz sama nie wiem co Malej mogloby pomoc naprawde. Zobaczymy co dzisiejsza noc przyniesie.
Misia ja tez sie stresuje przed wszystkim i latam jak z pieprzem. Daj nam znac jutro:-) i czy sernik i tort smaczny:D przynajmniej sobie pojesz
Spokojnej nocy

http://suwaczki.maluchy.pl/li-72309.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

misiakowata30
RedNails to niech Ci sie uda ten sernik dziewczyno !!!Smacznego :)
Ciaza wspolczuje jazdy z Mya..kurcze cos nie tak jest...a probowalas z nia po prostu spac jak Lilijka z Anią?
Liljka Anka to cwaniara :) hehe u nas nie raz łóżko prane ;)
Olija haha niezle :)
Dzieki dziewczyny...ja nie mam sil na jutrzejsze swieto ..jestem wykonczona .ostatnio cos sie ze mna dzieje..jestem wykonczona..warcze do P...nawet mu zazdroszcze,ze jak zajmuje sie Matim to ten mu nie ryczy..a mi tak...Dzis zrobilam awanture i przyznalam sie,ze potrzebuje pomocy..ciezki ten tydzien. .chyba mnir zzera trema..brak slodyczy chyba tez swoje zrobil.mozliwe???ze mi odwalilo??jeny...
Mam nadzieje,ze zasne w nocy..bo musze jutro przypilnowac wszystko i zeby zdazyc ze wszystkim na czas...

Misia u nas tez tak jest ze Miki u mnie ryczy jakbym mu krzywde robila, a wystarczy ze M go wezmie i momentalnie jest cisza... czasem to zaboli, ale chyba maluszek wyczuwa ze my jestesmy zdenerwowane i zirytowane placzem, a tatus swiezy i wypoczety w pracy podchodzi na spokojnie. Nam tez potrzeba odpoczynku! Najbardziej mnie wkurza tekst "przeciez ty tylko w domu siedzisz, czym jestes zmeczona? Takie maluchy to tylko spia, jedza i robia w pampersa" taaa, czasem mam ochote zostawic takiej "osobie" Mikiego na pol dnia, wystarczyloby zeby pokazal na co go stac

Odnośnik do komentarza

Miałam napisać już mnóstwo razy, ale zawsze byłam jakieś 20 (albo i 120..) stron do tyłu, teraz jak tempo pisania trochę zmalało jestem w stanie być na bieżąco. No i wizja, że wszystkie przeniesiecie się na fb mocno mnie zmotywowała, gdyż ponieważ go nie mam i raczej nie planuję (pozdr Lilijka, Tangoya i kalae)

Poza tym ciąża ta nieco mnie zaskoczyła ;) i jak przestałam się bać komplikacji (zaszłam 8mcy po cc, karmiąc), okazało się że mam cukrzycę (przyjazna, Ernesto), na szczęście dało się ogarnąć ją dietą.
Z tego względu przeszłam drugie cc, kolejnego synka bez większych problemów zaczęłam karmić piersią i karmię do tej pory- jak się uda to do roku. Pierwszego ;)

Chrzest już za nami. Zrobiliśmy podwójny (Pierworodny się naczekał..) i poza domem i bardzo polecam tę opcję.

Odnośnik do komentarza

Czesc nessqick ☺ milo ze zaczelas cos skrobac ☺ fajne takie podwojne chrzciny ☺powodzenia jutro dla wszystkich mam i dzieciaczkow. Wazne zeby przetrwac w kosciele, potem na imprezie mozna nawet odpoczac bo wszyscy chca nosic, wozic, bujac, zabawiac malucha a mama potrzebna jest tylko na karmienie ☺ tak wiec Misia nie przejmuj sie, wszystko pojdzie swietnie. A z tymi slodyczami kalae moze miec racje, ja tez jak dluzszy czas nie jem slodkiego to chodze jak tykajaca bomba i tylko czekolada moze mnie rozbroic ;)

Odnośnik do komentarza

Misia wiem z tym pogrzebem bo rok temu zmarła teściowa :( ja nie będę na pogrzebie, będę z moimi dziećmi i młodszym synem (3l) szwagierka w pobliżu na spacerze /placu zabaw i później na stype pójdziemy...
Szwagierka rozumie, tez ma dzieci, tylko sama już do mnie drugi raz dzwoni to mi się głupio zrobiło (bardzo się lubimy) a jeszcze dzwoni tak spokojnie z tekstem "co tam u was słychać" i mam wrażenie że stara się nie popadać w skrajne emocje, żeby się nie rozkleic, taki mechanizm obronny.

Odnośnik do komentarza
Gość misiakowata

maddalena82
~Misiakowata
Lilijka dobry tekst :D

Ach wygarnelam P.co mysle..powiedzial,ze wiecej mi bedzie pomagal w domu..ale nawet nie przytulil mnie :(
Ach.cos sie psuje :(


Misia myślę że nie tyle się psuje co się zmienia-najpierw byliście we dwoje,potem wielkie oczekiwanie i bach-pojawił się Mati. Te pierwsze tygodnie-miesiące (pewnie tak jak u wielu z nas,szczególnie pierworòdek:)było wywróceniem całego naszego życia i życia naszych TŻ do góry nogami-dużo nowości,radości ale też lęku i przez to jechałyśmy prawie cały czas na adrenalinie. A teraz powoli przyzwyczajamy się,oswajamy z byciem mamami,adrenalina opada i stąd więcej zmęczenia,częściej pojawia się frustracja. I nawet jeśli nie chcemy to gdzieś z tyłu głowy migocze mit matki polki z kolorowego magazynu i instagramu-uśmiechniętej,zrobionej "na wysoki połysk"w mieszkaniu "na jeszcze większy połysk". I to dla naszej głowy nie jest fajne i głowa zaczyna płatać nam figle. Myślę że jak już ogarniesz jutrzejszy dzień (POWODZENIA:) to musisz n spokojnie zastanowić się czego oczekujesz od siebie i jak to się ma do możliwości którymi dysponujesz bo najgorsze to założyć sobie nierealne cele i wk...iać się jak nie możemy ich zrealizować. No i określić swoje oczekiwania w stosunku do P. i na spokojnie z nim o tym pogadać. Chyba za długo siebie szukaliście żeby teraz się pogubić.

Bardzo to mądre co napisałaś i trafilas w sedno :* Dziekuję kochana :* Jestem naprawde fajna kobietką :):****

Odnośnik do komentarza
Gość misiakowata

~misiakowata
maddalena82
~Misiakowata
Lilijka dobry tekst :D

Ach wygarnelam P.co mysle..powiedzial,ze wiecej mi bedzie pomagal w domu..ale nawet nie przytulil mnie :(
Ach.cos sie psuje :(


Misia myślę że nie tyle się psuje co się zmienia-najpierw byliście we dwoje,potem wielkie oczekiwanie i bach-pojawił się Mati. Te pierwsze tygodnie-miesiące (pewnie tak jak u wielu z nas,szczególnie pierworòdek:)było wywróceniem całego naszego życia i życia naszych TŻ do góry nogami-dużo nowości,radości ale też lęku i przez to jechałyśmy prawie cały czas na adrenalinie. A teraz powoli przyzwyczajamy się,oswajamy z byciem mamami,adrenalina opada i stąd więcej zmęczenia,częściej pojawia się frustracja. I nawet jeśli nie chcemy to gdzieś z tyłu głowy migocze mit matki polki z kolorowego magazynu i instagramu-uśmiechniętej,zrobionej "na wysoki połysk"w mieszkaniu "na jeszcze większy połysk". I to dla naszej głowy nie jest fajne i głowa zaczyna płatać nam figle. Myślę że jak już ogarniesz jutrzejszy dzień (POWODZENIA:) to musisz n spokojnie zastanowić się czego oczekujesz od siebie i jak to się ma do możliwości którymi dysponujesz bo najgorsze to założyć sobie nierealne cele i wk...iać się jak nie możemy ich zrealizować. No i określić swoje oczekiwania w stosunku do P. i na spokojnie z nim o tym pogadać. Chyba za długo siebie szukaliście żeby teraz się pogubić.

Bardzo to mądre co napisałaś i trafilas w sedno :* Dziekuję kochana :* Jestem naprawde fajna kobietką :):****

Jesteś * Ty jestes fajna kobietka :****

Odnośnik do komentarza
Gość misiakowata

~arwena 89
Czesc nessqick ☺ milo ze zaczelas cos skrobac ☺ fajne takie podwojne chrzciny ☺powodzenia jutro dla wszystkich mam i dzieciaczkow. Wazne zeby przetrwac w kosciele, potem na imprezie mozna nawet odpoczac bo wszyscy chca nosic, wozic, bujac, zabawiac malucha a mama potrzebna jest tylko na karmienie ☺ tak wiec Misia nie przejmuj sie, wszystko pojdzie swietnie. A z tymi slodyczami kalae moze miec racje, ja tez jak dluzszy czas nie jem slodkiego to chodze jak tykajaca bomba i tylko czekolada moze mnie rozbroic ;)

No chyba tak :) jak się zarło słodkie od ponad roku i to duzo,to co się dziwić..ale i tez stres o jutro robi swoje..
No nic tak jak piszecie :) Jutro odpoczywam :) Będę jeść i karmić :)
Mam nadzieje,że nasze matki się polubią ,,ja cie..

Odnośnik do komentarza
Gość misiakowata

Cześć Nesqik :) Fajnie,że ktos dołączył oficjalnie...matko ile musiałaś się nabrechtać i napłakać z nami :)
Fajny pomysł z tymi podwójnymi chrzcinami :)Tez lubię takie "kakałko" :D

Dobra czas odciągnąć mleko i lulu :)
Mało mi się ściąga,bo wczoraj tylko 30 ml,ale może ruszy w ciagu paru dni w nocy,zebym mogla isc na dluzszy panienski :)
Dobrej nocy :*

Odnośnik do komentarza

Ciaza, a ile Mya spi w ciagu dnia? Pytam, bo u nas ze spaniem w dzien jest ciezko, czasem spi lacznie jakies2 godz. I zauwazylam, ze u nas sa etapy spania. Np byl czas ze zasypiala kolysana tylko na mnie w pozycji zabki. Ppotem zasypiala sama ze smiczkiem i tetra i to byl okres kuedy zaczela spac w wozku max 30min, ale potrafila zasnac. Teraz znow jak nie zasnela przy karmieniu to sama niw bylo szans, musialam brac na rece tym razem w pozycji lezacej i kolysac. Nieraz wystarczylo ze ja wzielam to juz zasypiala. Ja to sobie tlumacze ze nie umie sie sama wyciszyc, a jak sie nie wyciszy to nie zasnie. O spaniu w wozku nie bylo mowy. A dzis odpukac zasypiala sama, a nawet w wozku zasnela.

Misiakowata mi na poczatku tez slabo sie odciagalo, ale jrst coraz lepiej. Takze badz dobrej mysli

Odnośnik do komentarza

Czesc Neskłik :D jak dajesz rade ogarnąć małolatów? :D
Ja Wam powiem ze także jestem wypompowana..mala spi w dzień dwa razy..jesli w domu to max po 30 minut. W wózku na spacerze po godzinę,półtorej. Potem domaga sie ciągłej uwagi. Ale to ciągłej, bo inaczej tak się drze jakby ja ktoś zarzynał..przysięgam w zyciu nie słyszałam żeby dziecko się tak darło. Jak stara, takim głosem..zero łez oczy zaciśnięte i wrzask, wchodzę mówię do niej otwiera oczy i jest ok na chwilę. Co rusz zmieniamy miejscówkę i zabawę..na 70 metrach jest to możliwe a jakbym miała jeden pokój? Pochlastać by się poszlo..
I te spanie w nocy, mała w sumie ok 21-3-6 można by sie wyspać..ale ja po trzy godziny nie śpię..masskra. I codziennie sobie mówię, jeszcze trochę:) będzie lepiej ..

Odnośnik do komentarza

Izabel82
Dziękuję dziewczyny za wszystkie ciepłe słowa. No co tu dużo mówić jest ciężko, niby normalnie rozmawiamy, itd...mąż z ojcem zajmują się "formalnosciami" a każdy ma w środku świadomość tragedii. Zadzwonił kolega do męża ma mu w czymś tam pomoc. Moj skwitowal - normalnie poprosiłbym brata.... I takich sytuacji będzie multum. Powiem wam że po śmierci mamy nie był tak przybity jak teraz.

Izabel caly czas mysle o Was! Nie ma slow dobrych w takiej sytuacji...

Wczoraj dowiedzialam sie ze u kuzynki mojej tesciowej corki (ma 26 lat) wykryli tetniaka w mozgu ale zle polozonego i do tego w tetnicy glownej jakiejs jest... Oczywiscie nie zbyt operacyjny przez polozenie. A na tyle urosl przez 3 moesiace ze jeden lekarz powiedzial ze daje jej 2 tygodnie. Inny nic jej nie powiedzial... Ale masakra...

Boze co to sie dzieje ze zabieraja nam ze swiata tak mlodych ludzi...

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpruay3zb7i47bu.png

https://www.suwaczki.com/tickers/mhsv82c37ktobruc.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...