Skocz do zawartości
Forum

Marcóweczki 2016


Rekomendowane odpowiedzi

~kalae
Zu2ia
Zaczynamy zabawę :)

ale ten starszak zrobił się duży :) a taki był malutki

a Aleks interesuje się tymi zabawkami zawieszonymi (ze zdjęcia wygląda że tak)? bo chyba trzeba będzie się też zabawić, wszyscy mi mówią że za wcześnie z matą, a Antosia już 4 tygodnie skończy we wtorek


Mój starszak też się zrobił olbrzymi ostatnio :P A wcześniej był całkiem mały ;)
Mamy identyczną matę z fisher price, ale jeszcze leży i czeka. Jak Ula wykaże większe zainteresowanie to będziemy próbować, na razie grzechotki czy inne takie wcale jej nie interesują.
Jak Ula leży i nie płacze to nic nie robię, bo według mnie nie ma po co. Skoro nie płacze, to widocznie jest jej dobrze. Niestety coraz rzadziej się tak zdarza, już coraz częściej wymaga towarzystwa i trzeba jej przy tym leżeniu asystować, nawet jak akurat jest pora gotowania albo innych obowiązków.
Leniwiec jestem w szoku (pozytywnym), że już masz tak dokładny rozkład dnia! U nas coś tam się reguluje, są dłuższe drzemki i krótsze, ale o różnych godzinach.
Ciaza316 u mnie też różnie leci z każdej piersi. Z jednej szybko (karmienie trwa 8-15 minut), z drugiej wolno (20-40 minut).

http://www.suwaczki.com/tickers/km5smg7ymqo35am0.png
http://www.suwaczki.com/tickers/relgh371ot0d95nz.png

Odnośnik do komentarza
Gość Leniiiiiiiwiec

Dziewczyny, ten rytm to mala nakreca! Przysiegam !;) Nie bic!;) My tylko decydujemy o kapieli;)
Opisalam tylko jak wygladatypowy dzien Elizy od jakiegos czasu:) dzis sie zastanawialam odkad. I chyba od czasu, gdy zaczelam brac antybiotyki. Musialam ja karmic przed lekami. Leki przypadaly na 12:00 i 00:00. Wiec bylo budzonko na jedzonko + kapiel o stalej porze. I reszte Eliza sobie dograla. Ale wiecie, to jest taki szkielet dnia. Zdarza sie, ze cos sie z czyms zamieni, na spacer wyjdziemy pozniej itd:)
Jutro zostaje z nia pierwszy raz sama (do tej pory byla mama, siostry i T.). Bedzie sie dzialo!;)

Odnośnik do komentarza

Kamilla ja też właśnie nie wiem czy to skok, dziś to tak się zachodziła z płaczu, później ja pielęgniarka wzięła to jeszcze bardziej, wzięłam ją spowrotem to się uspokajala, hehe doceniła mamę jak ja obca kobieta wzięła...
Ale kompletnie nie wiem czy to od żelaza, czy to skok, nie umiem rozpoznać :(
Lilijka dziękuje :)
Anorka! Słuchaj to Ty urodziłas pierwsze dziecko cesarkaa a później naturalnie??:)
Co do bujaczka to mam Fisher price i nie leży tak zgięta :)

Przyjazna znam kilka osób które po kawie lecą do WC, nie wiem czy to normalne bo kawy nie pije to się nie znam, ale może Twoja Mała też z tych osób :)

http://www.suwaczki.com/tickers/km5shdge1jysm8f9.png

Odnośnik do komentarza
Gość Leniiiiiiiwiec

Dzis wieczorem tez mialam cos w rodzaju miksu skok rozwojowy+kryzys laktacyjny! Mala ssala po kapieli i mialam wrazenie, ze na pusto. Jak przekladalam ja nadruga piers (wtedy zazwyczaj wygkada juz jak pijak po dwoch czystych) zaczela lapczywie szukac piersi! I po drugiej to samo ! Lacznie possala 20min. Odlozylam do lozeczka i zasnela. A gdyby byla glodna to chyba by tak latwo nie poszlo, nie?:/ dzis T.z nia byl pidczas jej dlugiego czuwania;) i plakala strasznie... bral na rece, mowil, dawal smoka i nic...i co ? Przyszla mama (czyli ja!!@!;))) powiedzialam czule slowko i dziecko spokojne:)) to bylo takie piekne, ze mnie poznala i uznalamoja obecnosc za cos przyjemnego:)) no dobra-na razie jestem wielkim chodzacym cycem dla niej...ale moze za jakis czas dostrzeze moje wewnetrzne piekno ;)))))))

Odnośnik do komentarza

no ja też myślałam, że moja ma noce uregulowane, ale coś dziś po kąpieli nie chce zasnąć, nie mogę mieć kryzysów i skoków co dwa dni przecież, eh

na razie ją zostawiłam w łóżeczku ale coś stęka, więc pewnie nie zaśnie.

Odnośnik do komentarza

No mój mały to tak daje popalić ostatnio że zwalam to tylko na skok. Z dnia na dzień z kochanego aniołka, który pięknie je,spokojnie leży a w nocy tylko kwili na cyca zmienił się o 360 stopni. Przed chwila zjadł z obu piersi, odłożyłam go do łóżeczka i wisk aż uszy mało nie pękły. Wzięłam, przytuliłam, uspokoił się, odłożyłam do łóżeczka i znowu to samo. Wkoncu usnął, mam nadzieję że na dłużej. Jak pomyślę że każdy jaki skok pozwólmy jest coraz dłuższy to aż się boję :( lecę do łóżka, może zdążę choć trochę pospać zanim mały piszczek znowu da w kość:/

Odnośnik do komentarza

Wczoraj w nocy Olek dał czadu... Nie spał od 24 do 3 co u nas sie jeszcze nie zdażyło. A to dlatego ze spał w zasadzie caly dzien (bo byliśmy dużo na powietrzu). Obudził sie o 19 na kąpiel. Potem ciezko było go uśpić.... :/
Dzis nie pozwoliliśmy juz mu spać od 17 i padł o 20 jak mucha. Sam w łóżeczku, z szumiącym królikiem :)

Ja tych skoków rozwojowych u starszego synka nie widziałam - zawsze zachowywał sie tak samo. U Olka tez poki co nie widzę zmian w zachowaniu.

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wl2n0amowleixu.png
http://www.suwaczki.com/tickers/relg20mm17vkmfcs.png

Odnośnik do komentarza

moja zasypia zazwyczaj 21-22 potem się budzi ostatnio koło 3, czasem zdarza się koło 24-1, a kąpiel jest po 20, od wczoraj kąpie ją codziennie, może jest zaskoczona tym faktem,

a i też zauważyłam, że przy mnie się bardziej uspokaja, ale oczywiście jak sie głodomorra włączy to nie ma mocnych :D

Odnośnik do komentarza

Leniwiec fajnie ze macie rytm. U nas dziś cały dzień bez mm... Od 10 jak się wybudzila tak dopiero po 15 odpadla. W między czasie nieudana próba spaceru. Ale od tej 15 aż do teraz je i śpi, z przerwą na kąpiel. Teraz próbuje Ja nakarmić już na noc, wczoraj była jazda 2h żeby usnela, obalala cycki na przemian plus mm, ale jak już odpadła to spała na mnie 2 h potem ze 4h obok, od 6-7 czuwała grzecznie i po 7 jak padła to do 10.Nie umiem wyczuc kiedy jest na tyle najedzona żeby wziąć Ja na spacer.

Odnośnik do komentarza

czarna.ana
Ciąża co do prędkości mleka - z mojej lewej piersi tryska aż na poczatku a z prawej leci sobie spokojnie i z prawej synek ciutke dłużej je wiec tym się raczej nie martw w ile czasu ile odciagasz. Mój mały teraz je około 15-20 min. Pierwsze piec minut to ciągle zasysanie a potem odpoczynek około minuty. Jeśli masz podobnie i w tym czasie odkladasz to może sproboj poczekać - ja początkowo dotykalam lekko piersi przy ustach małego, myślał ze ktoś mu chce zabrać papu i dalej ssal :)

U nas też jest tak, że mała ssie, a potem odpoczywa. Ale jak próbuję jej wyciągnąć sutka z buzi, to zaczyna znów ssać i nie puści za nic. A jak już się naje, to wypluwa albo udaje mi się wysunąć i się nie przebudza przy tym. Za to po karmieniu często pośpi 5-10 minut i się budzi i leżakuje, obserwuje albo się dopomina towarzystwa, albo ma czkawkę.
Lecę spać, dobranoc!
Rednails trzymaj się ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/km5smg7ymqo35am0.png
http://www.suwaczki.com/tickers/relgh371ot0d95nz.png

Odnośnik do komentarza
Gość Leniiiiiiiwiec

No wlasnie- dziecko w jeden dzien moze przejsc z aniolka w diabelka;)
Dlatego ciesze sie z kazdego spokojnego dnia i jednoczesnie licze sie z tym, ze ten spokoj moze szybko runac;)
Ale mam kolezanke, ktora 2 tyg po uridzeniu dziecka dzwonila do mnie b.czesto mowiac, ze sie nudzi bo mals spi i spi;) jej coreczka ma teraz 1,5 roku i dalej jest grzeczna.
Wiec dziecko to loteria;)

Odnośnik do komentarza

powiedzcie mi, czy wasze dzieci zasypiaja same, nie wybudzają sie i nie mają odruchów moro? ja nie wiem... wybudziłam teraz mala na karmienie, tak jej sie na brzuchu dobrze spalo no ale musialam wybudzic. nakarmiłam, jadła 8min z jednej piersi i usnela. odbilam, odlozylam do lozeczka. no i tu sie zawsze zzaczynaja schody. zaczyna sie wybudzac, tzn est w tej fazie lekkiej ze otwiera oczy rusza galkami-macha rekami i dzwieki z siebie wydaje. i tak co jakiś czas. nie wiem juz czym to jest spowodowane, bo jak mi usnie przy piersi to moze spac i spac.

Odnośnik do komentarza

heeej :D
Leniwiec Ty to jesteś naprawdę :) Matka super dziecka..tak Wam pieknie układa grafik :D
heheh Jestem padnięta...
Dziś cały dzionek bez mm..tylko rano o 9 bo ja juz nie miałam sił,a P.po nocce chciał troche ciszy :)
Kapiel była...malutki poleżał bez pampera troszke pod kocykiem..jak to P."powiedział:"też bym ciągle płakał jakbym worków nie mógł powietrzyc ":D hihi
Martwie sie bo mój mały dziobaczek puszcza śmierdzące baczki...ale fuck dziewczyny...moje to pikuś przy jego,no i od wczoraj nie było kupy..nie wiem czemu..zaczęłam wiecej jesc..staram się uważac ..
Jak P.poszedł odprowadzic mame do domu,a ja zostałam sama to strasznie mi płakał..godzine go supokajałam..cyca nie,smoczka nie..noszenie pionowo pomogło..zrobiłam mu tez taki masaz brzuszka trzymając za nozki i obkrecajac dociskajac brzuszek..popierdzial i sie uspokoil..
P.wrcoil to sie rozkleiłam,ze pewnie to od pomidora i białego chleba..no to odrzucam całkiem....
Jejku nie wiem co to bedzie jak P.wyjedzie na 3 dni..
Babcia zakochana w malutkim :D Mam zadzwonić jakbym chciała pomocy tak od 8-12..zobaczymy..może skorzystam..boje się,ze bede płakać z małym..Paweł ma wiecej cierpliwosci ja zaraz popłakuje..ale dopiero jak sie uda uspac Małego...no raz płakałam z nim :)
Zmykam..moze obejrze Greysów..o 12 budzenie na cyca :D
Miłej nocy mamusiulki :*
redNails:*Jak tam?

http://fajnamama.pl/suwaczki/utrzsua.png

Odnośnik do komentarza
Gość atwena 89

~Leniwieccc
Aaa i mysle, ze sporym ulatwieniem jest posiadanie spiacej krolewny- dziecko latwiej wybudzic niz uspic:)))

Oj Leniwiec, tutaj się nie zgodzę. Mikołaj jak śpi to z nim można wszystko zrobić, oprócz karmienia. Możesz go rozbierać, przebierać, robić z nim co chcesz bez żadnego oporu z jego strony. Najgorsze jest to że usypia tak przy cycu i za nic ni idzie go dobudzić żeby jadł dalej. Nawet pielęgniarki laktacyjne nie dawały rady w szpitalu, dlatego muszę go dokarmiać albo mm albo moim odciągniętym mlekiem z butelki, bo przy butli nie zasypia przed wydojeniem całej zawartości :)

Odnośnik do komentarza
Gość kamilllaa

Dziwne, mi polozna powiedziała jak u nas byla i pokazywałam jak karmie ze jak zasypia i nie da się dobudzić (tu wziela mala w pion, smyrala wokół ust i zero reakcji) ze najwyraźniej jest najedzona. Nie wiem juz moze powinnam ja ostro wybudzac jak przysypia..

Co jecie karmiąc piersią?? Lekkostrawne?? Ja juz po tych problemach z brzuszkiem zaczynam myśleć ze moze naprawde chodzi o cos co ja jem. Chociaż ciężko, mi w to uwierzyć. Tylko alergeny bylam w stanie zrozumieć.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...