Skocz do zawartości
Forum

Marcóweczki 2016


Rekomendowane odpowiedzi

Dzieki Dziewczyny. Uspokoilyscie mnie. Skoro Wy tez tak macie (i faktycznie u mnie tez nasila sie wieczorami) to chyba tak ma byc;) macica sobie ćwiczy. Ja nie biore magnezu ani nospy zeby nie spowalniac jakby cos się dzialo a to cmienie do przejscia. Chociaz gdyby to byla miesiaczka to nospa juz by szła w ruch. Dzis mi sie mega nasililo po przytulanku z mezem ale teraz po kilku godzinach juz to pobolewanie mniejsze wiec to jeszcze nie czas... A tak mi sie podobają te najblizsze daty z dzisiejszą włącznie;)

https://www.suwaczki.com/tickers/2nn36vgcou73qeg3.png

http://fajnamama.pl/suwaczki/ic529mw.png

Odnośnik do komentarza

Heeeej!! :)
Kurcze,nie mam czasu za bardzo na siedzenie na forum,ale pamiętam o Was :) gratuluje wszystkim, które mają juz maluchy ze sobą!
My dzis mieliśmy wizytę moich teściów i dziadków, wszyscy zachwyceni Zuzią :) nie dziwie sie zreszta. Mala jest cudna. Śpi bardzo dużo, budzi sie na szamke i dalej śpi. W nocy trochę bardziej szaleje,ale bez tragedii :) jutro moi rodzice i siostra przyjeżdżają :)
Ja z mężem jestesmy zakochani!!
W poniedziałek idziemy zważyć malutka, bo spadla sporo z wagi i trzeba skontrolować.
Pozdrawiam Was i sciskam :*

http://www.suwaczki.com/tickers/tb73hdgeli2cuo5h.png

Odnośnik do komentarza

Olija
Kamila Olcia Kalae i dziewczyny na terminach a te bole okresowe/ćmienie takie dolem brzucha to u Was pojawiaja sie? A jesli tak to jak czesto? Bo ja dzis trzeci dzien z tym brzuchem sie mecze tak jak na okres na ktg oczywiscie zadnych skurczy no i martwie sie czy to normalne... Gdyby to bylo cos z lozyskiem to pewnie bylby to duzo mocniejszy bol, prawda?

Ja miewam takie bole ale teraz juz rzadziej niz kiedys.... Teraz predzej takie szczypanie w szyjce np przy chodzeniu...

Wyciagnelam meza na spacer godzina spacerow, wszystkie schody nasze hehe jutro powtorka a noz widelec cos to da :)

http://www.suwaczki.com/tickers/m3sxyx8dq52khv5u.png

Odnośnik do komentarza
Gość -misiakowata30

Ojejku chyba mnie ten syndrom wicia gniazda ogarnal..ja cieee...poprasowalam,porobilamjeszcze porzadki w ciuszkach..przygotowalam wszystko do lozeczka..na dniach juz naszykuje wszystko..jutro w pepco posciele i przescieradla,jakies drobiazgi..ufff padam..od 14 szalalam..rwa sie odezwala ale niech sie faka :D
Zaraz Was nadrobie tylko frytki wstawie :-)

Odnośnik do komentarza
Gość przyjazna

Podjadłam przed drzemką mieszankę studencką z lidla a po przebudzeniu zgaga jak stąd do kosmosu bleee. Dwa Reni pomogło ciekawe na ile ..Misiakowata zazdroszczę frytek :) przez cukry nie jadłam od hmmm miesięcy:D ale ale jak one teraz przyzwoite to może jutro w ciagu dnia mnie mniam :)
Mężu mój jeszcze jutro noc potem jeden dzień i jedna noc i wooolne juhuuuu ;)

Odnośnik do komentarza

Przyjazna,bo po takiej tyrze,jaką sobie urządziłam,nie zadowoliłabym się zupa jarzynową..a te mrozone w piekarnik i sie same robia :D
Współczuję Ci tej diety,ale myslę,że teraz na tym etapie juz Ci tak mocno nie zaszkodza :)
Haniutek mąż zaszalał i dobrze należy Ci się coś od zycia :D Na zdrowie:)

Olija ja tez miewam te bóle..nie zawsze ale coraz czesciej..brzuch tez mi sie stawia od góry już..
dobrze dobrze,niech się kreci:)Juz bym chciała Maluszka przy sobie..
Kurde gdybym miała manekina z Sr to chyba bym go ubierała i pielęgnowała hahahaah :D

Olcia dobrze,że spacerujesz..raz,że duzo tlenu a i ruch może pomoże :)

Aniia nie dziwię się,cudowna ta córcia :)
Magdallena nie dziwie się..to nie baby boom tylko niewyspanie..podejrzewam,że ja tez tak bede miala..teraz juz rycze ze zmeczenia,a to dopiero wszystko przedemną :D
Olka dobrze,że jedziesz do lekarza..

Kurde zjadłabym ciaaaastaaaaaaaaaaaa..
tak mnie boli wszystko,że do sklepu nydymrydym iść ;/buu

http://fajnamama.pl/suwaczki/utrzsua.png

Odnośnik do komentarza

Dobry wieczòr :) a muy dzis mielismy gosci na obiedzie i wlasnie sobie poszli :) para z pòltora rocznym dzieckiem :) O jak ja lubie organizowac spotkania przy jedzeniu. Choc to dzisiejsze to takie spontaniczne na maksa... Zwleklismy sie z lozka prawie o 13-stej :D i prawie odrazu do nas zadzwonili znajomi ze wpadną , no to muy ich odrazu na obiad :D

Przyjazna cieszę się ze przydaly się przepisy na syropki. No ja tez robilam ten z imbirem, cytryną i miodem :) super jest !

Ojeej Haneczka ale przeszlas! Co za nieoczekiwany zwrot akcji... No ale nsjwazniejsze ze malenstwo jest z wami i ze wszystko dobrze się skończylo! Gratuluje ci! Jestes bardzo dzielna! A teraz dudó milosci i zdròwka:* wypoczywaj kiedy mozesz i nabieraj sil! :* Ciekawe bo wlasnie kolezanka, ktora bula u mnie mi opowiadala o swoim powodzie i misma bardzo podobną historie do twojej! Mowila ze najgorsze ze tyle godzin ja wymęczyli pròbując doprowadzic do porodu natural negó a ostatecznie i tak ja pocięli... :o No ale teraz to juz nie wazne. Najwazniejsze ze maleństwo zdrowe i juz z wami! :)

Czytam dalej...

http://www.suwaczki.com/tickers/l22nqps6ybasj0fr.png

Odnośnik do komentarza

Kurcze tak czytam dziewczyny o tych relacjach toksycznych z matkami (haniutek, misiakowata) i powiem wam ze moja mama miala tak samo ze swoją matką. Chyba dlatego tak się starala byc dla nas najcudowniejszą mama na swiecie, i powiem wam ze naprawde zadzialalo.

Jest cudowna i kochamy ją wszystkie cztery tak samo mocno jak ona kazdą z nas :)

Ale tez biedna sie wymęczyla... Jej mama przez cale zycie kazala zwracac sie do siebie "proszę mamy"... Byla niezwykle oschla i despotyczna i dawala swoim dzieciom do zrozumienia ze nie maja co liczyc na jakiekolwiek oznaki ciepla.

Ojciec mojej mamy niestety zmarl jak moja mama miala zaledwie 11lat a z nim super się dogadywala. Byl bardzo cieply i kochający...

Dopiero jak moja mama wyszla za mojego tate to po raz pierwszy zaznala chocby glupiego bezinteresownego przytulenia i to ze strony mamy mojego taty(!), ktòra jest zupelnym przeciwieństwem jej wlasnej matki.

I tez jak pojawily sie wnuki zaczelo sie nie rowne teaktowanie... Synkowie mojej cioci byli oczkiem w glowie mojej babci i dawala to odczuc na kazdym kroku. Nas 4 wnuczki tolerowala ale traktowala z wyrazną roznicą co zobaczylysmy tez wyraznie po jej smierci... bo jak się okazalo swoje zapisala w spadku wlasnie wnukom a wnuczki zostaly zupelnie pominięte... Dzięki sprzedarzy mieszkania moj kuzyn mogl sobie pozwolic na zakup mieszkania w krakowie!

No ale nic to. Tylko chce was pocieszyc ze pomimo toksycznych mam , z ktorymi nic sie juz nie da zrobic wy z pewnoscią, tak jak moja mama dla mnie, będziecie/jestescie najcudowniejsze na swiecie dla swoich pociech. To duzo wazniejsze :* a milosc ktorej wam brak ze strony mamy dostaniecie ze zwiększoną silą od waszych pociech! :)

http://www.suwaczki.com/tickers/l22nqps6ybasj0fr.png

Odnośnik do komentarza

Haniutek
Magdalenka moze to szalone wyda Ci sie co napisze ale u mnie jak tak w nocy grasowala najmlodsza wlaczalam odkurzacz albo pralke pomagalo tak sie wsluchiwala ze zasypiala;) a sasiadka uwazala ze mnie to odbija na punkcie sprzatania;)

Wcale nie uważam, że to szalone, bo wiem, że noworodki lubią takie szumy.
Właśnie wczoraj w nocy znalazłam taką stronkę w necie i puszczałam mojej różne szumy :) Tyle że mnie to bardziej usypiało niż moją Ingę :D
http://lulanko.pl/bialy-szum/ może się komuś przyda :)

http://suwaczki.maluchy.pl/li-72290.png

Odnośnik do komentarza
Gość Leniiiiiiiwiec

Kamilla, spakowalas sie na jutro ? Umyj wlosy - nie popelnij tego bledu co ja:)
Ja umieram przez to naciecie...ciagnie, szczypie...
Z oddaniem moczu problemy (psych i fiz)...boje sie "przec". Ale to moze normalne po niedawnym wysilku. Plus te szwy...mamo ilr jeszcze!!!???
Eliza jest slodka...nie mozemy sie jej naogladac...ale przez to cholerne naciecie nie moge byc z nia na tyle, ile bym chciala... lezymy duzo, dzis usisdlam na rogalu do karmienia ae i tak nie bylo super...
T.gotuje...ja nic praktycznie nie robie oprocz kp, przewijania, jedzenia, prysznica 4 razy dziennie.
Maqdallena, moze mala ma teraz jakas zmiane- mleko masz juz to normalne? Mi sie zmienilo z siary w cos posredniego miedzy siara i mlekiem i dzis np.kupki byly zielone z mlecznymi grudami. Az do poloznej napusalam czy to normalne bo dziwnie wygladalo. Podobno tak...:)
Nasza jest b.spokojna od szpitala. Spi chetniej sama. W szpitalu byl ryk! No a moze u Ingi to kolki i po prostu trzeba przeczekac ? A Ty nie placz bo mala tez wyczuwa Twoje emocje. Wiem, ze latwo sie mowi i pewnie nie dalej jak za tydzien bede zdolowana;)) hormony to jednak nie zarty...;))
U nas krzyk jest podczas kapieli. Ale Elizce b.spodobal sie masaz po kapieli olejkiem ze slodkich migdalow...strasznie sie wyciszyla:)
Dzis obrjrzalam dwa odc.przyjaciolek. a myslalsm ze jak juz bedzie Eliza to gucio obejrze. Zobaczymy jsk bedzie za tydzien z trzecim odcinkiem;)
Co do kotow. Sa bardzo dziwne!
Zwracaja na nia uwage tylko kiedy jedt z dala ode mnie. Jak ja ja trzymam, karmie, niose. Uwazaja chyba ze to jedna i ts sama osoba.
Spia tsm gdzie spaly, tylko ode mnie yroche stronia. Dzis nawet ruda spala na fotelu w pokoju Elizy gdy ja kapalismy a ona sie darla. One chyba czuja ze Eliza to my ...i choc mala, dziwna, draca sie, to znajoms juz...ale na tyle dziwna, zeby od niej stronic;)

Odnośnik do komentarza

Leniwiec! na kiedy przewidujesz mój poród? :D spakowana juz dawno jestem, wczoraj przy tych skurczzach tylko sprawdziłam czy napewno wszystko mam. a ja Ci mówie ze nic nie bedzzie :)
Leniwiec a myślałaś o poduszce poporodowej? to taki kwadrat twardawy z dziurą na srodku. Po Twoich relacjach to ja chyba ją sobie dopakuje jednak. choć mimo wszystko mam nadzieje że mój poród przebiegnie jak mojej siostrze.

Kurcze powiem wam że boje się tych wrzzaskow podczas kąpieli :D

Odnośnik do komentarza

ufffffff :) Nalałam sobie całą wannę letniej wody i odprężyłam mega:)To wszystko co mnie boli,boli mniej :)Poczułam się jak Mateuszek w brzuszku :D

Barcelona i ja wiem,że masz rację :D Mam nadzieję,że Mój synuś kiedyś tak powie o mnie :) Twoja mama jest cudowną mamusią,skoro mimo braku ciepła w domu potrafiła stworzyć tak fajną rodzinę :) Ja dąże do tego samego :D
Choć dzis moja mama napisała mi,że jestem bardzo dzielna,bo tyle sama robię i szykuje dla niunia..no miło taaak..ale do czasu ;) Nie myslę o tym :)

Leniwiec fajnie czyta sie Twoje posty..taka prawdziwa mamcia sie Ciebie zrobiła :)Tak się martwiłaś, widzisz:)

Koty udają,że Eliza nie robi na nich wrazenia,ale pewnie juz ją kochają :D Te krzyki z kąpieli może traktuja jak marcowanie?:)
a co do wrzasków..Położna zwracała nam uwagę żebyśmy duzo mówili do małego podczas kąpieli,opowaidali mu swój dzień,co teraz robimy no i przede wszystkim żeby każdą czynność robic pewnie,bo dziecko czuję,że się boimi i tak reaguje :)

http://fajnamama.pl/suwaczki/utrzsua.png

Odnośnik do komentarza

nie wiem na ile to prawda, ale podobno dobrze jest wkładając dziecko do wanienki mieć namoczoną pieluszke tetrową (w tej wodzie z wanienki) i niejako zaczynać moczyć dziecko tą pieluszką, tak ocierać (np położyć na nóżce lub brzuszku), żeby się przyzwyczajało i powoli z tą pieluszką zaburzać w wodzie.

a co do siku to jedna z dziewczyn pisała, że w którymś szpitalu była kartka można sikać pod prysznicem (woda łagodzi) więc może tak spróbuj, a co do wypróżnienia może spróbuj te czopki glicerynowe,

Odnośnik do komentarza

~kalae
nie wiem na ile to prawda, ale podobno dobrze jest wkładając dziecko do wanienki mieć namoczoną pieluszke tetrową (w tej wodzie z wanienki) i niejako zaczynać moczyć dziecko tą pieluszką, tak ocierać (np położyć na nóżce lub brzuszku), żeby się przyzwyczajało i powoli z tą pieluszką zaburzać w wodzie.

a co do siku to jedna z dziewczyn pisała, że w którymś szpitalu była kartka można sikać pod prysznicem (woda łagodzi) więc może tak spróbuj, a co do wypróżnienia może spróbuj te czopki glicerynowe,

z tą pieluszką tak samo czytałam/ słyszałam, plus zeby polewać cały czas delikatnie wodą dziecko, a nawet fdzieś słysałam ze pierwszą kąpiel w domu można odbyć właśnie tak jakby tylko mokrą tetrowa pielucha dziecko umyć.. zobaczymy w praniu jak to wyjdzie.

ja sie zaopatrzyłam w ten leżaczek plastikowy co sie do wanienki wklada i na niego kladzie dziecko, nawet nie wiem czy go uzyje... bo chyba będe się troche bać, jednak w rękach chyba pewniej... no ale 8zł kosztował to tak naprawde nic

Odnośnik do komentarza
Gość mama77777

Naszła mnie dziś taka refleksja... kąpałam się w wannie od niepamiętnych czasów i co jakby odeszły mi wody a ja tego nie zauwaze/nie poczuje... hmmm ciekawe czy da się tego nie zauważyć siedząc w wannie...

Odnośnik do komentarza

~mama77777
Naszła mnie dziś taka refleksja... kąpałam się w wannie od niepamiętnych czasów i co jakby odeszły mi wody a ja tego nie zauwaze/nie poczuje... hmmm ciekawe czy da się tego nie zauważyć siedząc w wannie...

mama7777 mysle ze wtedy zauwazysz przyplyw wody w wannie, no i poczujesz ze z ciebie sie cos wylewa:D hehh

http://www.suwaczki.com/tickers/l22nqps6ybasj0fr.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...