Skocz do zawartości
Forum

Marcóweczki 2016


Rekomendowane odpowiedzi

dzięki :)

misiakowata - słodycze :) trochę ostatnio odpuściłam, niemniej jeden cel osiągnęłam, wiem że brak spadków kg jest z mojego łakomstwa, a nie przez tarczyce czy kp.
Od jutra tj 29.08.2016 (żeby nie było co dzień od jutra) przywołuje się do porządku :D

Odnośnik do komentarza

Nie no ja to uodporniona ;) tyle lat co człowiek tu mieszka to ohoho;)

Misia gdzie tam shejtować;) jeśli masz być szczęśliwa to co tam:)
Wiadomo, że objadać się nie będziesz:)

Ja to staram się kolacji nie jeść, ale w nocy wtedy człowiek głodny jak na karmienie wstaje

Jak spały wasze dzieci w nocy?Moja no co chwilę się budziła,to ja ją do cyca i do łóżeczka, długo nie trwało i znowu,tak co 0,5-1h aż nad ranem spała ze mną i synem, w głowie mam ciągle głos (chyba Lilijka twój), że to minie i będzie nam tego brakowało, więc często się przełamuje aby być wyspana i śpimy w trójkę, szkoda tylko że tapczany 2 osobowe a na narożnik ciągle zbieram:)

Rednails ja jak zgubie smoka z pola widzenia to popłoch robię;)za dnia mamy na łańcuszku,ale do spania muszę z łańcuszka ściągać,mam jakaś głupią paranoje, że może się udusić tym łańcuchem ,a na spacer to tylko ostatnio koło domu, aż nie wiem jakim sposobem znowu będziemy się uczyć od września:)
Mi młoda na huśtawce takiej ogrodowej śpi ładnie na dworze w spacerówce od 3w1 nie zawsze....Też macie wrażenie że nawet w spacerówce jest za ciepło?

http://s6.suwaczek.com/201011135561.png
http://s6.suwaczek.com/201603311580.png

Odnośnik do komentarza

Czesc:)mam pytanie same robiciue kleiik ryżowy czy kupujecie? Bo chcialam zacząć wprowadzać.
Wyciągnęłam spacerówke bo mam po synów siostry ale zeby lezal w niej ... Moze troszkę dluzej ale miałam nadzoeje ze ona zaradzi na wstręt do wózka.
Musze Wam powiedzieć co przeżyłam bylam z Oliwierem w szpitalu dwa dni temu w nocy bo nie mogl złapać oddechu... Tak się trzęsłam ze nie mogłam się opanować bo jakbym spala to co bo bylo przed północą. Skedziialam w kuchni iu zboeralam sie juz do snu i słyszę nie wiem jak to opiusa. Takie cos jak ktos soe topi o bierze pukeewszy oddech... Myslalam ze to świnki moje morskie ale raz drugi patrzę nie one. Wpadam do pokoju a tu maly nie może wzioac oddechu. Wziuelam go na ręce jeszcze chwile to trwalo i juz ok. Poczym chcial piiers i znów to samo musial wypluć zeby wziuac oddech i to przerażenie w oczach. Zadz na pogotowie powiedziała zebym z nim jechala na dyzur albo wezwą karatke. Pojechalam z nim po konsultacji skierowali nas do szpitala. Jestesmy w dom.u niby wszystko ok zdrów jak ryba ale mam o niego taki lek.... Boze tak się balam.... Podobno jakieś komplikacje po szczepieniu sa. Od tamtego dnia sie noe powtorzylo ale strach pozostał.

Odnośnik do komentarza

Ojooj Jola ! Wspulczuje biedulko ale się strachu musialas najesc! Nie wyobrazam sobie nawet ! No i teraz strach :o

Powiklanie po szczenieniu... Ale tengo dnia byl szczepiony?

Biedny Oliwierek ale się musial najesc strachu :(

Oby się juz nigdy nie powtórzylo! :*

Hania ostatnio mi się budzi z okropnym placzem ...chyba ma koszmary ze spada z lòzka biedulinka moja :(

http://www.suwaczki.com/tickers/l22nqps6ybasj0fr.png

Odnośnik do komentarza

Barcelona Lui z łóżka nie spadła i tez budzi sie z płaczem a czasem z piskiem..nie codziennie ale zdarza się.
Jola to sie strachu najadłaś..mini zawał murowany..ja mam jobla na tym punkcie, łóżeczko 50 cm ode mnie, monitor oddechu a ja nasłuchuje..wszystko przez te bezdechy za noworodka .

Odnośnik do komentarza

Joooolaaaa kochana współczuję Ci tego co przeszlas. Rany to chyba najgorsze bo nawet nie wiadomo jak dziecku pomoc. Tulę mocno. A Oliś jaki przystojniaka-ratownik wodny:-)
Wydawało mi się że jakiś czas post wstawilam a teraz szukam i nie ma...dziwne...może admin usunął za przekroczenie limitu w temacie kup;-)
Otóż pytałam czy zauważyliście zmianę pampersow dady?...bo u nas mam wrażenie że częściej dupkę odparzają. Ponoć to jakaś nowa edycja...

Łódzkie dziewczęta marcowkowe co z naszym niedzielnym spotkaniem? Nadal aktualne? I kto się wybiera? Madika pogoń temat-Ciebie się wszyscy boją;-)

Odnośnik do komentarza

Czesc:D
Jak kasuje post to sprobujcie cofnac strone.Powinna pojawic sie strona z niewyslanym tekstem :)
Kasia zaprawiona juz w mamusiowych zagrywkach :)
RedNails smiejesz sie a to udowodnione przez naukowcow z tymi bakteriami.Skurcz Kasi odwaznie probuje he he :D
Antonowa jejciu to Skurczowa światowa ha ha :D byle jak najdalej co?:)

Ja chora :( Na 15.10 ide do lekarza.Zarejestrowalam tez Matiego bo czasem kaszle niech go oslucha.P.tez chory i oczywiscie co?popoludniowki ma ciagle :(oby Mateuszek byl taki jak przez ostatnie dwa dni to dam rade..a tak mi sie marzy przespac caly dzien..ech

http://fajnamama.pl/suwaczki/utrzsua.png

Odnośnik do komentarza

Hehe Kalae jednak ;) hehe
U mnie w jqkims stopniu na pewno moja waga od slodkiego..ale na bank z tarczyca nie jest ok.pod koniec wrzesnia mam kontrole to az ciekawa jestem.
Ja nie objadam sie slodyczami znow..zjem raz na dwa dni cos ale nie zebym miala cisnienie na to straszne..teraz jestem chora to moze sobie troszke umilam to ;) ale ciacho bym zjadla..taki kawal dobry :)

http://fajnamama.pl/suwaczki/utrzsua.png

Odnośnik do komentarza

Jola Twój synek to już całkiem poważny chłopak, a nie niemowlak :) jak pięknie siedzi :) Mój Dawid to lata świetlne za nim ;) Czym szczepiłaś, że tak ciężko zniósł? My dzisiaj idziemy na 3 dawkę 5 w 1 i jak zwykle myślenie, czy wszystko będzie okej, choć do tej pory pięknie szczepienia znosił. A jeszcze te upały...
magdalenka85 właśnie skończyłam zapas pieluch z Dady, bo jakoś Dada najbardziej mi podchodzi i mam zamiar kupić z tej nowej edycji. Ale własnie słyszałam już kilka opinii, że są gorsze :( No nic, chyba wypróbuję i ewentualnie poszukam alternatywy.
A w ogóle czytałam, że u takich większych niemowlaków jak nasze, częściej może się pupka odparzać, szczególnie po rozszerzeniu diety, bo są inne "składniki" w kupce, bardziej drażniące ;) No i to co AsiaR napisała - pogoda na pewno też swoje robi.

My jednak nie pojedziemy w tym roku nad morze :( Trochę się nam plany pokomplikowały :( ale może chociaż gdzieś blisko w góry na kilka dni się uda wyskoczyć. Także Lilijka wrzuć mi proszę na forum fotkę znad morza i pozdrów je ode mnie ;) A w związku z tym, że nie jedziemy to w czwartek zaczynamy rozszerzanie diety :) Bo dziś szczepienia, jutro poradnia rehabilitacyjna, w środę mama idzie do kosmetyczki :P , a w czwartek czas na pierwszą marchewkę/dynię/ziemniaka, jeszcze nie zdecydowałam ;)

https://www.suwaczki.com/tickers/8p3oflw1ihhgb5gn.png
http://www.suwaczki.com/tickers/qdkk3e5edd0lm1s2.png

Odnośnik do komentarza

Jola Boże !!Jak to dobrze,że jesteś taka czujna..Biedny Oliś :*** Dobrze,że skończyło sie na strachu. :*
Czy to po szczepionce min.na krztusiec?
Oliś śliczny :)

Barcelona Mati ostatnio tez potrafi sir wybudzic ze strasznym placzem..musze go wynosic,pokolysac az usnie bo inaczej dalej ryk.
Dziekuje Magdalenka ;) no usmiech Mati ma super..pocieszny bardzo :D

Z tym odparzeniem to od upału..my staramy wiecej wietrzyc..a ta dada nie wypowiem sie bo nie uzywamy..

http://fajnamama.pl/suwaczki/utrzsua.png

Odnośnik do komentarza

Jola, współczuję przeżyć, dobrze, że szybko zareagowałaś.
To fajne spanie Izy, to chyba było po szczepieniu, dziś w nocy znowu się budziła co 1,5h... chyba musimy ją częściej szczepić hehe :p
Hihi teściowa brudas :D
My juz w trasie do domu od godziny, bo Iza dziś zarządziła pobudkę o 7. Kurde, nie wyobrażam sobie wrócić teraz do pracy, zwłaszcza z tymi nocnymi pobudkami :/ przecież bym nie była w stanie nic zrobić w pracy, taka zmęczona ciągle... całe szczęście, że jeszcze ponad pół roku.
Misia, mam zdjęcie na kompie zrobione z filmu, ale nie ma tam za bardzo gór, bo my wysoko się nie zapuszczaliśmy. Za to jest zalew, wrzucę wieczorkiem :)

http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6io4p2e2irzwe.png

https://www.suwaczki.com/tickers/zpbn6iyesqoui9t8.png

Odnośnik do komentarza

Jola to straszne co musiałaś przeżyć, dobrze że jeszcze nie spałaś. Ja sobie tego nie wyobrażam, pewnie nie wiedziałabym co mam zrobić.
A Oliś to już duży chłopak, tak pięknie siedzi :)

Misia z Twojego Matiego też jest słodziaczek:)

My od początku używamy pampersów i wg mnie są najlepsze, bo cienkie i się nie kawalą. Raz miałam Dada, a teraz Babydream, z pupą nigdy nie było problemu.

Co do słodkiego to jestem uzależniona. Nie mogę się powstrzymać, codziennie muszę zjeść coś dobrego. Jak nie mam ciasta (a lubię piec) to jest wtedy ciasteczko albo czekolada. Do wagi z przed ciąży wróciłam w miarę szybko, w ogóle cały czas mam lekką tendencję spadkową, wiec gdyby nie te słodycze to pewnie byłabym chudzielcem. Oponka na brzuchu jeszcze jest, ale jestem strasznie leniwa jeśli chodzi o ćwiczenia (podziwiam Was ćwiczące dziewczyny).

Odnośnik do komentarza
Gość Misiakowata

Alesandra
Jola to straszne co musiałaś przeżyć, dobrze że jeszcze nie spałaś. Ja sobie tego nie wyobrażam, pewnie nie wiedziałabym co mam zrobić.
A Oliś to już duży chłopak, tak pięknie siedzi :)

Misia z Twojego Matiego też jest słodziaczek:)

My od początku używamy pampersów i wg mnie są najlepsze, bo cienkie i się nie kawalą. Raz miałam Dada, a teraz Babydream, z pupą nigdy nie było problemu.

Co do słodkiego to jestem uzależniona. Nie mogę się powstrzymać, codziennie muszę zjeść coś dobrego. Jak nie mam ciasta (a lubię piec) to jest wtedy ciasteczko albo czekolada. Do wagi z przed ciąży wróciłam w miarę szybko, w ogóle cały czas mam lekką tendencję spadkową, wiec gdyby nie te słodycze to pewnie byłabym chudzielcem. Oponka na brzuchu jeszcze jest, ale jestem strasznie leniwa jeśli chodzi o ćwiczenia (podziwiam Was ćwiczące dziewczyny).

Szczęściara :)

Odnośnik do komentarza

~kalae
jakbym przytyła 15 kg to pewnie bym też już wróciła :D

Masz rację kalae. Jakbym przytyła więcej musiałabym zmobilizować się do ćwiczeń albo do nie jedzenia słodkiego. Choć to drugie byłoby bardzo ciężkie, raz przez cały post nie tknęłam słodyczy i raczej drugi raz się na to nie zdobędę.
Słabość do słodkiego mam po mamie. Ona w moim wieku była jeszcze szczuplejsza ode mnie (a urodziła 4 dzieci), a teraz ma problemy z wagą. Jest takie powiedzenie: chcesz wiedzieć jak twoja żona będzie wyglądała na starość, spójrz na teściową. Także jeszcze wszystko przede mną...

Odnośnik do komentarza

Ja mam cala figurę mamy to mi troche pociesza bo je za dwóch a ma 59lat 160xm wzrostu o wazy 50kg.
Ja mam jeszcze z przed ciąży 5kg więcej ale chyba lepiej wygląda. Z dodatkowymi kg a ja mam takie ciało ze 2tyg poćwiczę i 4kg mniej oi widać roznice. Wiec troche soe boje ze jak zacznę cwoiczyc bo miałam w planach to za dużo schudnę. Chociaż moze po ciąży się ciało i metabolizm zmienił....a ja o tym nie wiem heheh

Odnośnik do komentarza

Alesandra
~kalae
jakbym przytyła 15 kg to pewnie bym też już wróciła :D

Masz rację kalae. Jakbym przytyła więcej musiałabym zmobilizować się do ćwiczeń albo do nie jedzenia słodkiego. Choć to drugie byłoby bardzo ciężkie, raz przez cały post nie tknęłam słodyczy i raczej drugi raz się na to nie zdobędę.
Słabość do słodkiego mam po mamie. Ona w moim wieku była jeszcze szczuplejsza ode mnie (a urodziła 4 dzieci), a teraz ma problemy z wagą. Jest takie powiedzenie: chcesz wiedzieć jak twoja żona będzie wyglądała na starość, spójrz na teściową. Także jeszcze wszystko przede mną...

Łeee to będę laska ;) moja mama chudzina z duzymi piersiami :)

http://fajnamama.pl/suwaczki/utrzsua.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...