Skocz do zawartości
Forum

Marcóweczki 2016


Rekomendowane odpowiedzi

Gość misiakowata

Kalae mowisz,ze lubisz próbować "ziółka" hehe
Jola uwazaj na siebie:*

Dawidek to prawdziwy fochmistrz !! :D
Lilijka to tak,to ja bum juz dawno odstawila heheh
Czyli musze dojrzec do decyzji hehe..czesciej ja proponuje..lubie ten nasz jeden czy dwa razy na dobe...hehw dopoki nie odmowi na wystawionego cysia przynajmniej dwa razy..to bede karmic dalej :)

Sylwia nie odmowie pojscia,bo to najlepszy przyjaciel P i chrzesrny Mateuszka.Nie pomysleli moze ,ze kijowo wyszlo.P ich rozumie..zwlaszcza ze wiedza ze babcia sie zajmie..na poprawiny za to idziemy we trojke.

Fajnie sie Was czyta..tyle napisalyscie,ze zapominam co chxiapam napisac.

Dzis rano bylam pobrac krew do tsh..a potem w dzien Mati pozwolil mi sie pogrzac pod kolderka..bo kiepsko sie czulam..gardlo bolalo..wczoraj kilka godzin pracowalam na kasie budowlanej przy wielkch drzwiach,ktorymi palety z towarem woza..klienci itp..zapocona..w przeciagu..walcze by sie nie rozwinelo nic :)
Kochany maluszek..nawet wlozku jedlismy obiadek hehe

Auuuc..wlasnie zasnal zagryzajac mi sutka..ale spi..w koncu ;) juz zasypial ,ale kupsko go wzielo i po spaniu bylo po myciu..cycus pomogl;)

Odnośnik do komentarza
Gość Misiakowata

Madika nie ma sprawy..pojdziemy w szostke na burgera :)
Tu kuchnie mam fajna,bo szafki sa kremowe..a gorne na zmiane braz i krem..do nowego mieszkania..wiem,ze chce miec cos podobnego..z racji braku kasy kupimy gotowy maly zestaw mebli..wiem jedno..maja byc pojemne i mie jasne blaty..drewniane moze..ala drewniane :)
Nowe rzeczy typu jedzenie lyzka..picie z kubka. Zjednym uchem..
Babki we 4 beda opiekowaly sie 28 dzieciakami..to chca by byly samodzielne w miare mozliwosci..tlumaczyly nam..ze chodzi o to..zeby Mati juz kubeczek czy lyzke znal..tak samo nocnik..bo nowe miejsce itp
Zluzowalam :)
Z kubka chetnie pije..ale jeszcze z dziubkiem..lyzka fajnie operuje ale sylikonowa..wiem jedno.moj synek jest madry i jak bedzie chcial,to im tam galy wyjda nie raz co umie :))

Jak sie nam nie bawil maskotkami,tak teraz tak.Z babcia sie tak bawia..Mati kotkowi cacy robi,caluje..tak samo glaszcze pieska :)
Lubi to..takze babcia uczy fajnie przez zabawe .

Odnośnik do komentarza
Gość strunaaaa

Anikod, juz piszę co oprócz Azulan na ten męczący kaszel.
Gentamycin Krka roztwór do wstrzykiwania i infuzji (40 mg/ml).

Inhalacja z 10% roztworem Azulan, do tego ampułka tego co wyżej.

Lekarz mi to przepisywał gdy bylam w ciąży, miałam suchy kaszel, osłuchowo bylo czysto i brak zmian gardłowych. I oczywiście brak gorączki!!! Gdy gorączka się pojawia, to te inhalację należy odstawić.

Anikis, napisz potem czy dalej Cie kaszel męczy. I czym próbowałaś zaradzić...

Odnośnik do komentarza

Madika
Ja dopóki nie poszłam do pracy to nie chciało mi się iść i bałam się tak długiej rozłąki z Michasiem, ale mierziło mnie takie ciągłe siedzenie w domu. Teraz jak pracuję to cieszę się że jednak poszłam, potrzebowałam takiej odskoczni, przebywania z ludźmi którzy mówią i nie uciekają i nie ściągają mi z blatu różnych rzeczy :)))) (te nawiasy to zamiennik zielonych buziek) A jakbyś poszła chociaż na pół etatu ? I nie myśl że się wypaliłaś, po prostu ciągłe zajmowanie się dzieckiem to niezła harówka.

Odnośnik do komentarza
Gość Alesandraa

Jeśli chodzi o powrót do pracy to miałam mieszane uczucia. Z jednej strony chciałam wyjść do ludzi i rozruszać szare komórki, z drugiej szkoda mi było zostawiać Michasia, bo bardzo lubiłam ten wspólny czas.
Sam powrót był dla mnie trudny, bo do nowej pracy, a poza tym przez ponad półtora roku dużo zmieniło się w regulacjach i tak jakby straciłam pewność siebie. Teraz muszę nadgonić, ale czasem mam wrażenie że trudniej jest mi się skoncentrować.
Przyznam, że z chęcią wróciłbym do siedzenia z Miśkiem, choć też pewnie nie na długo...

Ciąża jak zdrówko?

Odnośnik do komentarza

Michaś był dziś z babcią u jej brata, i była tak też moja kuzynka z córeczkami, dwuletnia siedziała zawstydzona na kolanach u swojej mamy i w ogóle się nie ruszyła z tych kolan, a Michaś biegał jak szalony z jej wózkiem i lalą po pokojach, ledwo się na zakrętach wyrabiał :)))) Myślałam że padnę jak to usłyszałam :) To tak się lale wozi ? :)
Co do opieki starszych nad młodszymi, to chyba zależy od wieku starszych. U nas synowie sióstr (14, 13, 10) chętniej bawią się z Michasiem niż moi , ale to wiadomo na chwilę. I wydaje mi się że dziewczyny chętniej się zajmują niż chłopaki, chociaż tu też zdarzają się wyjątki.

Odnośnik do komentarza

Ja już tęskniłam za pracą i czekałam na powrót, choć oczywiście jednocześnie się bałam jak to będzie i smutno mi było, że Izę zostawiam. Ale cieszę się, że wróciłam :) całe dnie z dzieckiem to mega męczące, no i kwestia kasy.
Dziś byliśmy na usg wszyscy troje :) serduszko bije, ciąża pojedyncza. I uwaga hit - termin mam na 11.03, czyli taki sam, jak z Izą :) I suwaczek już jest :D

http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6io4p2e2irzwe.png

https://www.suwaczki.com/tickers/zpbn6iyesqoui9t8.png

Odnośnik do komentarza
Gość misiakowata

Nati cudowny suwaczek :)
Ciesze sie,ze wszysko dobrze :)

Moja przyjaciolka co stracila ciaze pol roku,teraz jest w 10 tygodniu wszysko dobrze :))

Madika ja tak sie czulam.
Poszlam do pracy i mi przeszll..jestem czasem zazdrosna,ze Mati tak swietnie sie bawi z babcia i tata..zazdroszcze im tego czasu..no ale taka kolej rzeczy,ze musze pracowac..Lepiej sie czuje..
Atrakcyjniej nawet..mam pare fajnych kolezanek i kolegow,idzie pobrechtac :)
Chcialabym w domu posiedziec..ale nie ciagle jednak.

Mama jestes super :)czas pomyslec o sobie..pomysl co bys chciala robic i zrob to :)
Jedtesmy super mamami jak odsapniemy od malucha na chwile :)

Odnośnik do komentarza
Gość strrunka

~Ann1eeee
Nati super wiadomość :) trzymam kciuki, dbaj o siebie :) ja od tego cyklu mierze temperaturę i złapałam doła, bo wychodzi że w ogóle nie mam owulacji :(

Cioteczka, spokojnie. Owulacje w różnych dniach cyklu występują.
Kilka miesiecy temu miałam dopiero w 21 dniu cyklu!
A generalnie mam między 13 a 18 dniem cyklu.
Czasem zdarza się cykl bezowulacyjny. Ale spokojnie Aniu. Poobserwujesz i zobaczysz... Bo jeden cykl bezowulacyjny o niczym jeszcze nie świadczy. Ważne, ze obserwujesz i będziesz miała większa świadomość tego, co dzieje sie z Twoim organizmem.

Odnośnik do komentarza

Ann1ee, w przeciągu roku, występują cykle bezowulacyjne, i to jest zupełnie normalne i fizjologiczne. Skoro dopiero zaczęłaś, to akurat trafiłaś na taki cykl. Spokojnie, zluzuj, może nawet zapomnij o tym, że chcesz zajść w ciąże.

Odnośnik do komentarza
Gość Czarna.anaa

Ann1eee nie martw się dziewczyny dobrze mówią. Poza tym np są takie wyjątki jak ja z owulacja w 8 -10 dniu cyklu 26 dniowego gdzie owu miałam na 100% bo zawsze je czułam a temperatura na to nie wskazywała przy czym zawsze przed okresem gdzie powinien być spadek ja mam około 37 :)

Odnośnik do komentarza

~Czarna.anaa
Ann1eee nie martw się dziewczyny dobrze mówią. Poza tym np są takie wyjątki jak ja z owulacja w 8 -10 dniu cyklu 26 dniowego gdzie owu miałam na 100% bo zawsze je czułam a temperatura na to nie wskazywała przy czym zawsze przed okresem gdzie powinien być spadek ja mam około 37 :)

u mnie się też tak porobiło, że owulację czuje około tygodnia po okresie.

Nati, może powinniście w totka zagrać :D

Odnośnik do komentarza

Kalae tak właśnie usypiam na piłce od noworodka, jest mi tak łatwiej niż nosić na rękach. Doszłam już do takiej perfekcji, że nogi opieram o coś i się bujam jak na fotelu bujanym prawie :-P
Strunka w aptece powiedzieli mi,że to tylko na receptę. A lekarz (w końcu się wybrałam) stwierdził zapalenie krtani i że karmienie gorsze niż ciąża, bo właściwie totalnie żadnych leków nie można :-/ dostałam syrop homeopatyczny :/posprawdzam jeszcze w tym leksykonie laktacyjnym i będę próbować, bo prawie tracę głos :/

Odnośnik do komentarza

~ANikod
Kalae tak właśnie usypiam na piłce od noworodka, jest mi tak łatwiej niż nosić na rękach. Doszłam już do takiej perfekcji, że nogi opieram o coś i się bujam jak na fotelu bujanym prawie :-P
Strunka w aptece powiedzieli mi,że to tylko na receptę. A lekarz (w końcu się wybrałam) stwierdził zapalenie krtani i że karmienie gorsze niż ciąża, bo właściwie totalnie żadnych leków nie można :-/ dostałam syrop homeopatyczny :/posprawdzam jeszcze w tym leksykonie laktacyjnym i będę próbować, bo prawie tracę głos :/

kup sobie syrop lub tabletki na bazie porostu islandzkiego (fiorda, isla), mi pomagają na zapalenie krtani. Do tego dużo pij i mało mów :D
Mojemu M ostatnio pomógł syrop prawoślazowy

Odnośnik do komentarza

na zapalenie krtani, dostałam, syrop pulneo, gargarin do płukania, amotax (antybiotyk) (Tosia go też miała, więc, chyba można przy kp) i isle (ale wolę fiordę o smaku porzeczkowym) .

ostrożny ten lekarz twój.

Odnośnik do komentarza

~Alesandraa
Kalae, ja jestem taka sama i też mnie to strasznie denerwuje. Nie mogę na spokojnie powiedzieć, co zrobił źle albo czemu mi jest przykro, bo od razu mam gulę w gardle i łzy w oczach. Taka beksa ze mnie. Ale czasem jak mnie wyprowadzi z równowagi (a o to łatwo:)) to strasznie krzyczę i to też mnie wkurza, że tak emocjonalnie reaguję.

Jejku a ja musllam ze jestem ewenementem :D a tu sie okazuje ze mam bratnie dusze :D Ja to naogol jeszcze slowa nie moge wydusic z siebie jak Mezulek na mnie powsidzie... dopiero jak ochlone. A on to beszczelnie wykozystuje...

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpruay3zb7i47bu.png

https://www.suwaczki.com/tickers/mhsv82c37ktobruc.png

Odnośnik do komentarza
Gość Ann1eeee

Dzięki dziewczyny! :* Strunka u mnie dziś 30 dzień cyklu. Poprzedni też był bez owu. Po tym poronieniu cykle mi się wydłużyły do 40 dni i hormony rozjechały niestety :( straciłam już nadzieję na szybką ciążę i ogólnie nie mam takiego ciśnienia tylko czasem łapie doła i nie podoba mi się że nie wiem co się dzieje z moim organizmem bo wcześniej cykle jak w zegarku...

Odnośnik do komentarza
Gość Ciaza3166

Dzieki Sylwia. Juz zdrowa jestem. Dzis pierwsza noc ze nie bylam zlana potem. Ale nawet kataru nie mialam a pod nosem takie zimno mam ze szok. Wygladam pieknie
No i Mala juz tak dobrze nie spala ale co, chociaz sie pochwalilam:P

Odnośnik do komentarza
Gość Ciaza3166

Alesandra brawo dla Michasia za piekne spanie:-)
Mala zaczela siadac na nocnik ale tak dla zabawy. To jej sciagnelam pieluche ostatnio i ona cisnie cisnie i podnosi sie i mowi siusiu haha. Tylko tam nic nie bylo. Musi obserwowac siostrzenice i chyba dlatego taki pomysl ma tylko wykonanie musimy dopracowac.
Madika. Wypalona? Sluchaj. To powszechne. I nie tylko tyczy sie matek. Nie masz przerwy. Wiesz jak to jest. Dziecko przy mamie inaczej sie zachowuje. Czesto masz takie mysli?
Zaraz wracam

Odnośnik do komentarza

Zdrówka Anikod!
Ann1ee, spokojnie może organizm potrzebuje trochę czasu, żeby móc wznowić produkcję, na pewno niedługo się uda :* wiem, że łatwo mówić, ale potrafię sobie wyobrazić co czujesz, szukaj pozytywów z późniejszą ciążą - możesz sobie czasem winko czy piwko wypić, synuś będzie starszy, więc będzie łatwiej, możesz jeszcze nacieszyć się życiem we trójkę :) ja sama szukałam pozytywów, jak mi owu po porodzie nie wracała :) powodzenia!
Czuję się okropnie :/ cały czas mnie mdli... masakra. I tak jeszcze ze dwa miesiące (przynajmniej tak było ostatnio)... jedyny plus, to że pewnie nie będę jeść w ogóle słodyczy, bo mnie w ogóle nie ciągnie :) jednak ciąże jak na razie są bardzo podobne (łącznie z terminem :D), choć mówią, że potrafią być zupełnie różne :)
Kalae, chyba faktycznie zagram :D koniecznie z numerami 11 i 3 :D

http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6io4p2e2irzwe.png

https://www.suwaczki.com/tickers/zpbn6iyesqoui9t8.png

Odnośnik do komentarza
Gość Czarna.anaa

~kalae
~Czarna.anaa
Ann1eee nie martw się dziewczyny dobrze mówią. Poza tym np są takie wyjątki jak ja z owulacja w 8 -10 dniu cyklu 26 dniowego gdzie owu miałam na 100% bo zawsze je czułam a temperatura na to nie wskazywała przy czym zawsze przed okresem gdzie powinien być spadek ja mam około 37 :)

u mnie się też tak porobiło, że owulację czuje około tygodnia po okresie.

Nati, może powinniście w totka zagrać :D

8 dzień cyklu to u mnie przeważnie 1 dzień po okresie ;)

Odnośnik do komentarza
Gość Ciaza3166

Madika, powiem Ci ze bardzo pozno ten moment Cie zlapal. Naprawde:-) wytrwala jestes kobitka. Nie dobijaj sie.
Z tym zasypianiem to czasami... wczoraj Mala zasnela po ok 40 minutach, ale na monitorze slyszalam chrapanie meza z lozka duzo wczesniej haha!
Kalae. Chyba masz racje. Dzis jak jechalysmy do pracy to widze Mala oko przymyka a ja akurat jej miska rzucilam zeby sie wtulila. No i potem juz sie meczyla i zasnela jak bylysmy na miejscu. Durna ja
Kasiamamusia trzymam kciuki za dalsze dobre wiesci o Adasiu. A do niego koledzy przychodza? Kiedys pamietam tyle sie odwiedzalo a teraz jakies czasy inne widze, dzieci co innego robia.
Lece po Mala i zajrze pozniej:-) weeekeeend:D

Odnośnik do komentarza

~Ciaza3166
Madika, powiem Ci ze bardzo pozno ten moment Cie zlapal. Naprawde:-) wytrwala jestes kobitka. Nie dobijaj sie.
Z tym zasypianiem to czasami... wczoraj Mala zasnela po ok 40 minutach, ale na monitorze slyszalam chrapanie meza z lozka duzo wczesniej haha!
Kalae. Chyba masz racje. Dzis jak jechalysmy do pracy to widze Mala oko przymyka a ja akurat jej miska rzucilam zeby sie wtulila. No i potem juz sie meczyla i zasnela jak bylysmy na miejscu. Durna ja
Kasiamamusia trzymam kciuki za dalsze dobre wiesci o Adasiu. A do niego koledzy przychodza? Kiedys pamietam tyle sie odwiedzalo a teraz jakies czasy inne widze, dzieci co innego robia.
Lece po Mala i zajrze pozniej:-) weeekeeend:D

tylko nie wiem o czym byla mowa?
A jak o zasypianiu w lozeczku, to wg mnie najgorzej jest na poczatku. Puki nie zalapie ze placz i zaczepki nic nie dadza i nie wyciagne jej z lozeczka. W sumie to nawet jej nie klade jak wstanie, bo to tylko potegowala placz. Bo myslala ze ja wyciagne. I takie bledne kolo bylo.
Teraz juz nawet nie placze. Leze obok na lozku puki nie zasnie. W dzien tez zaczelam tak robic.

Odnośnik do komentarza

~Misiakowata
Madika nie ma sprawy..pojdziemy w szostke na burgera :)
Tu kuchnie mam fajna,bo szafki sa kremowe..a gorne na zmiane braz i krem..do nowego mieszkania..wiem,ze chce miec cos podobnego..z racji braku kasy kupimy gotowy maly zestaw mebli..wiem jedno..maja byc pojemne i mie jasne blaty..drewniane moze..ala drewniane :)
Nowe rzeczy typu jedzenie lyzka..picie z kubka. Zjednym uchem..
Babki we 4 beda opiekowaly sie 28 dzieciakami..to chca by byly samodzielne w miare mozliwosci..tlumaczyly nam..ze chodzi o to..zeby Mati juz kubeczek czy lyzke znal..tak samo nocnik..bo nowe miejsce itp
Zluzowalam :)
Z kubka chetnie pije..ale jeszcze z dziubkiem..lyzka fajnie operuje ale sylikonowa..wiem jedno.moj synek jest madry i jak bedzie chcial,to im tam galy wyjda nie raz co umie :))

Jak sie nam nie bawil maskotkami,tak teraz tak.Z babcia sie tak bawia..Mati kotkowi cacy robi,caluje..tak samo glaszcze pieska :)
Lubi to..takze babcia uczy fajnie przez zabawe .

pewnie tak mówią bo dla nich byłoby łatwiej jakby dziecko było samodzielne. Ale wszystko w swoim czasie.
Przypomniało mi się jeszcze jak w żłobku panie się skarżyły że Tosia nie chce siedzieć w krzesełku do karmienia, tylko muszą ją karmić na kolanach. Na co ja mówię, że to bardzo dziwne bo ona w domu głównie je w krzesełku i lubi w nim siedzieć. Także tak to bywa z tą nauką. Podobnie jak chciała być noszona i ją nosili, a w domu mało jest noszona

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...