Skocz do zawartości
Forum

Marcóweczki 2016


Rekomendowane odpowiedzi

Misiakowata ja wyrywalam osemke kilka lat temu, nastawialam sie na potworny bol, dentystka polecala Ketonal. Dostalam znieczulenie (chyba z 3 zadtrzyki w dziaslo), wyrwala, pogadalysmy sobie. W drodze powrotnej zajechalam do apteki po przeciwbolowe i wzielam tylko paracetamol czy ibuprom, juz nie pamietam i czekalam na ten bol i nic. Nie bylo zle, pilam zupy jak nasze maluszki na poczatku przez jakos 2 dni i juz przeciwb nie bralam a potem jakos po tygodniu wyszedl mi siniak na policzku i tyle:-) moze mialam szczescie ale moze nie bedzietak zle kochana. Trzymam kciuki. No i nie wiem jak to przy kp
Ok ide budzic Mala z drzemki bo musimy wychodzic a ona co??? Spi! Ohh:-)

http://suwaczki.maluchy.pl/li-72309.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

~Alesandraa
Ja jestem przewrażliwiona, a mąż zupełnie odwrotnie. Uważa że to wyciąganie pieniędzy i każdy prywatny rehabilitant coś znajdzie. Mój starszy syn najpierw zaczął chodzić, a później raczkować. Teraz ma koślawość kolan, problemy z koncentracją, dyslekcję, dysgrafię, uciskają go skarpetki, drapie go szalik itp. Podobno można było temu zapobiec gdyby był właściwie zdiagnozowany (zapewne nie tylko o raczkowanie chodzi). Dlatego teraz przy Michale chciałabym tego uniknąć i jak coś jest nie tak to zacząć rehabilitację, a nie jak będzie za późno. Oczywiście nie każde dziecko nieraczkujące będzie miało problemy.
Ja zaczęłam chodzić w wieku 9 miesięcy. Od 10 lat mam problemy z kręgosłupem i biodrami. Mam takie ataki bólu, że ledwo mogę chodzić. Nachodziłam się po lekarzach, robiono mi najróżniejsze badania i nikt nie znalazł odpowiedzi od czego tak mam. I tak się zastanawiam czy to też nie ma związku z okresem niemowlęcym...

daj znać co ci powiedziała rehabilitantka, kiedy idziecie?

Ja byłam dziś, na ostatniej rehabilitacji, jeszcze lekarz i chyba kończymy już. Tosia siada na nogach nadal. Podpytałam dziś tą swoją o to siadanie jeszcze i też w kontekście koślawości. Także, wg niej jeśli dziecko nie siedzi tak długo np godzinę, dwie, to nie będzie miało z tego powodu koslawych stóp. Natomiast ona mówi aby dziecku wyciągać te nóżki i sadzać normalnie, i mówić żeby wyciągało nogi, w końcu załapie i będzie wiedziało. Dodatkowo jeśli to nie jest jedyny sposób siedzenia dziecka, to też nie ma się czym martwić.
I co do koślawości wg niej istotne jest aby dziecko chodziło na boso tzn bez skarpetek, butów itd. Bo stopa najlepiej pracuje na boso, dziecko się nie ślizga, a nawet ten abs w skarpetkach to taki pic. Chyba że w domu jest wykładzina/dywan na całej powierzchni, bo jeśli są panele/płytki to dziecko się ślizga i chodzenie w skarpetkach jest bardzo złe wtedy dla stopy takiego dziecka..
I butów jak na razie nie ma poco kupować, dopiero na wiosne jak zacznie chodzić tak na prawdę, sama. Jak na razie chodzi przy meblach, staje sama bez podpierania i zrobi kilka kroczków.

Odnośnik do komentarza
Gość strrrunka

Nie mogę w to uwierzyć, ze młoda skończy za niedługo rok, a młody 4 lata!!!
Myslalam, ze prawie czteroletnie dziecki sie nie zmienia, a po tygodniu pobytu w szpitalu młody jakoś taki dojrzalszy sie wydaje, inny, taki chłopiec się robi. Biegnie ten czas.

Odnośnik do komentarza
Gość Alesandraa

Kalae, udało nam się umówić w czwartek za tydzień, także już niedługo będę wiedziała co i jak.
Michał praktycznie cały czas tak siada, albo wyciąga jedną nogę. Normalnie usiądzie jak przedmiot zainteresowania jest za nim lub z boku, a jak raczkuje do czegoś na wprost to zawsze siada na nogach.
Też słyszałam, że ważne jest by dzieci chodziły boso, ale u mnie są panele i wydaje mi się, że będzie mu zimno. Chociaż sam zdejmuje sobie skarpetki i chodzi bez jednej.

Misia, mi dała dwa zastrzyki znieczulenia. Przez dwa dni nie czułam jakiegoś większego bólu, dopiero po tym czasie bolało jak cholera, ibuprofen nie pomagał, nie mogłam spać w nocy. Poszłam do dentysty jeszcze raz, bo bałam się, że to może zapalenie, ale wszystko było ok. Przepisała mi duomox i szybko ból przeszedł.

Michasiowi wyszła lewa dwójka!!! Prawą jedynkę też już widać. Długo długo nic nie było, a teraz wszystkie zęby na raz.

Odnośnik do komentarza

Alessandra, Tosi nie ubieram skarpetek, jeszcze jak bylo cieplej to tez nie ubieralam jej spodni tylko chodzila w samym body lub w krotkich spodniach. Czasem ma chlodne stopy, ale zazwyczaj ma cieplutkie. Tez mam panele i plytki i nie mam ani cm dywanu. Wychodze z zalozenia ze jak bedzie jej zimno to da znac.
W mieszkaniu mam 23 stopnie, wiec nie powinno jej byc zimno.

Jak tak siada to wyciagaj mu druga nozke i mow ze trzeba wyciagac nozki.

Odnośnik do komentarza

Strunka, strasznie bym chciała ale chyba nie jestem w stanie. Czuję się tak skrajnie do dupy że szkoda gadać :( Co chwila coś nowego, teraz np. rwa kulszowa (wchodzę na wyzsze levele medytacji, bo apap nie działa na mnie wcale). A szkoda gadać, faktycznie leżę bo nie mogę chodzić :/

Za to babcie się zmobilizowaly obie i nawet dziadkowie :) bo już widać, że nie jestem w stanie nic zrobić.

http://www.suwaczki.com/tickers/9f7jo7esm9i7df8f.png
https://www.suwaczki.com/tickers/km5so7esfvb0ei1q.png

Odnośnik do komentarza

Renia74
Ciąża
Michaś wczoraj nie chciał mi zasnąć a o 18 już nie dał rady i zasnął, po 30 min go obudziłam to potem walczył do 21.30 i dziś to samo się zapowiada bo jest po 17 a on nie spał drugi raz.
My mamy wszędzie panele i płytki i mały chodzi na skarpetkach lub boso jak je zdejmie.

poprawka; zasnął o 22,30 nie ma to jak pisanie z maluchem wyrywającym telefon
Odnośnik do komentarza

Renia74
Misia
A z jakiej firmy te parówki, też ostatnio szukałam, małemu powoli wraca apetyt, raz chce jeść a raz nie chce. Wczoraj na obiadek zjadł słoiczek i jeszcze dorwał się do mojego schaba i ziemniaków, a kolacji nie chciał tknąć, sama musiałam zjeść kaszkę.

Podobno piratki z Lidla maja niezly skład :)
Odnośnik do komentarza

Ciaza316
Renia, przynajmniej troche pobalowalas:-) ciekawe kiedy mi sie uda ha ha. Pewnie niepredko. W kwietniu mielismy isc na koncert ale ze zaczyna sie o 19 jakos wiec odpada. Nie widze zeby Malej sie cos odmienilo ze spaniem.
RedNails, z Wawrzkiem wszystko w porzadku?

Zimą on okropnie reaguje na zmiany pogody, jak idzie mróz lub niż to jest szaleństwo. I to potem się tak kończy, szybuje mu w górę a potem niebezpiecznie w doł. Ale poza tym jednym incydentem już było dobrze :)

http://www.suwaczki.com/tickers/o148jw4zryx0935t.png

http://www.suwaczki.com/tickers/74dianliy9gjlbfs.png

Odnośnik do komentarza

Dziś byłam na spotkaniu w związku z otwieraniem nowego żłobka u nas w mieście. Na przełomie grudnia i stycznia trzeba było złożyć wniosek, jak się okazało ten wniosek był wstępny. Żłobek mieli otwierać 1.marca, idealna sytuacja, ja mam zaległy urlop do połowy czerwca, jakby Jasiek chorował czy coś zawsze będę pod ręką.

I oczywiście co, mają opóźnienia budowlane. Jasiek sie dostał co mnie niezmiernie cieszy, ale otwarcie przesuneli na przełom maja/czerwca. Mam tylko nadzieję że już więcej nie będzie obsuwy. A i jeszcze żłobek bierze udział w projekcie Unii Europejskiej dla rodziców powracających na rynek pracy. Jeśli Żłobek zalapie się na dofinansowanie, to Jasiek prawie na pewno do marca 2019 będzie miał zwrócone 100% kosztów. :D

http://www.suwaczki.com/tickers/o148jw4zryx0935t.png

http://www.suwaczki.com/tickers/74dianliy9gjlbfs.png

Odnośnik do komentarza

Ale fajnie byc na biezaco:-)
Musze byc bardziej stanowcza bo Mala siada na nogach. Wyciagam jej do przodu czasami ale musze czesciej.
Strunka wierze Ci! Ja czasami patrze rano na Mala i wpatruje sie w nia bo wydaje mi sie taka inna. Jak zdrowko?
A skarpetki zawsze ubieramy. Zimno jest bez. Nawet ja czesto w grubych chodze po domu.

http://suwaczki.maluchy.pl/li-72309.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Alexann
Strunka, strasznie bym chciała ale chyba nie jestem w stanie. Czuję się tak skrajnie do dupy że szkoda gadać :( Co chwila coś nowego, teraz np. rwa kulszowa (wchodzę na wyzsze levele medytacji, bo apap nie działa na mnie wcale). A szkoda gadać, faktycznie leżę bo nie mogę chodzić :/

Za to babcie się zmobilizowaly obie i nawet dziadkowie :) bo już widać, że nie jestem w stanie nic zrobić.


Ufff to sie zlitowali nad Toba:-) cale szczescie:-) super

http://suwaczki.maluchy.pl/li-72309.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza
Gość Lili jka

Aniu z UK, zrobiłam placki warzywne inspirowane chwalonym tu przepisem na placki z manny. Zamiast owoców dałam ugotowaną marchewkę, groszek i fasolke szparagową, a zamiast manny kaszke z hippa, 5 zbóż. Dobre.

Ania jak zaczęła siadać to zawsze układała nogi do przodu. Od jakiegoś czasu zdarza jej się siadać z nogami ugiętymi do zewnątrz. Siada raz tak, raz tak. I po domu chodzi w rajtkach lub skarpetkach, choć te często ściąga. Co dziwne, zazwyczaj jedną.

Odnośnik do komentarza

Renia74
Dziś zasnął o 22.30 po długiej walce to jeszcze sobie wypiłam piwo na pół z mężem a teraz już się kładę spać.
Moja teściowa widziała Michała już 3 razy :) ale to babinka po 80 tce to wybaczam.

U nas też jazda ze spaniem... Chyba rozregulowany po urlopie.

Moja matka nie widziała wcale najmłodszego wnuka. No raz jak przypadkiem wlazła na teściową z wózkiem na spacerze jak spal... Za starszymi wnukami, które zna też nie tęskni. Taka "babcia" zakochana we wnukach :)) a nie jest po 80 więc wiek nie tłumaczy...

o148j44jsuj4r1nc.png

Odnośnik do komentarza
Gość Lili jka

U nas od kilku dni też są gorsze dni i noce. Chyba to się zbiegło z okresem, bo dostałam niby drugi ale jakby pierwszy. Ten jest taki prawdziwy, czterodniowy, podczas którego czuję się jakby ktoś mnie przeżuł i wypluł. Mleka miałam faktycznie mniej, może to przez to?! Choć znów Groszka zachowuje się jakby miała lęk separacyjny. Ledwo wstanę z podłogi czy kanapy, a ona już jęczy i zaczyna płakać. Ale to jak płakać! Łzy jak grochy! Zęby też swoje dokładają bo widzę jak wkłada paluszki, jak stara się zagryźć swędzenie wszystkim co znajdzie. Rany! A to nawet nie jest jeszcze połowa zębów!

Peonia, a jak mama Malutkiej? Kiedyś czytałam grudniówki i wciąż myślę o tej kobiecie i o jej córeczce :(

Odnośnik do komentarza

Nie dałam mu się zdrzemnąć o 18, przemęczyliśmy się do 19, potem do wanny, trochę jeszcze poszalał w piżamie i taraaam- śpi, a ja się relaksuję :)
Nie obraźcie się dziewczyny które karmią mm, ale jak posmakowałam to mleko to zrozumiałam dlaczego mały tak pluł, co za obrzydliwy smak, nie wiem czy będę jeszcze próbować mu dawać to mleko. Może po roku spróbuję krowie mu dać.

Odnośnik do komentarza

Koleżanki dziecko musiało pić mleko sojowe, codziennie kłócili się z mężem kto dziś smakuje czy nie jest za ciepłe :))) nie wiem czemu nie mierzyli term :)
Alexan
Córka mojej cioci nie miała zębów po roku i ciotka poleciała w panice do lekarza, który uspokoił ją że to się zdarza, niedługo po tym jej wyrosły :) Jak nie będzie chciał tego smakowego to wtedy spróbuję z krowim, albo kakao , zobaczymy. Dziś dałam mu sok marchwiowy ale nie taki dla niemowląt tylko normalny i nie w żadnym udziwnionym kubku które nakupowałam tylko w zwykłej szklance i wypił ku mojemu zdziwieniu całkiem sporo a tymi niemowlęcymi pluł jak g....m

Odnośnik do komentarza

Renia a twoje mleko pije z butelki? Pytam z ciekawości, bo Tosi obojętnie jakie mleko pije :) Mi mm też nie smakuje, choć kilka razy smakowalo mi normalnie jak mleko ;)
A ostatnio dałam jej spróbować krowie mleko, dwie łyżeczki to jej smakowało. Także dla niej jeden piernik jakie mleko pije, bo nawet czy hipp czy bebiko, bebilion, enfamil, wszystko wypije

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...