Skocz do zawartości
Forum

Marcóweczki 2016


Rekomendowane odpowiedzi

Gość Lilijka87

Ja ubieram Anię podobnie do siebie. Jeśli mam skarpetki to ona też, itp.

Miejsce spotkania dobrze by było w pobliżu zrzutu 30-tki, ewentualnie 5-tki :) no ale jeśli będzie termin ustalony z wyprzedzeniem to jest szansa, że nawet w tygodniu mnie mąż zawiezie.

Odnośnik do komentarza

Lilijka87
Ja ubieram Anię podobnie do siebie. Jeśli mam skarpetki to ona też, itp.

Miejsce spotkania dobrze by było w pobliżu zrzutu 30-tki, ewentualnie 5-tki :) no ale jeśli będzie termin ustalony z wyprzedzeniem to jest szansa, że nawet w tygodniu mnie mąż zawiezie.


a co to znaczy?
Odnośnik do komentarza
Gość Lilijka87

~kalae
Lilijka87
Ja ubieram Anię podobnie do siebie. Jeśli mam skarpetki to ona też, itp.

Miejsce spotkania dobrze by było w pobliżu zrzutu 30-tki, ewentualnie 5-tki :) no ale jeśli będzie termin ustalony z wyprzedzeniem to jest szansa, że nawet w tygodniu mnie mąż zawiezie.


a co to znaczy?

Numery autobusów :)
Odnośnik do komentarza

Lilijka87
~kalae
Lilijka87
Ja ubieram Anię podobnie do siebie. Jeśli mam skarpetki to ona też, itp.

Miejsce spotkania dobrze by było w pobliżu zrzutu 30-tki, ewentualnie 5-tki :) no ale jeśli będzie termin ustalony z wyprzedzeniem to jest szansa, że nawet w tygodniu mnie mąż zawiezie.


a co to znaczy?

Numery autobusów :)

jak tak kazdy poda to mozemy sie nie zgrac :)

Odnośnik do komentarza

Ciaza316
Moja sie szarpala z cycem troche w dzien. Nie wiem o co chodzi. I maz jak ja wzial to caly czas jak byla w foteliku to ulewala...
Moje dziecko poszlo spac o 20 i przez ten czas obudzila sie juz z dobre 4 razy i oczywiscie trzeba smoka podac. I tak wiekszosc nocy bedzie. Przeciez to sie zajechać idzie!
Jak czytam ze Wasze dzieciaczki spia, ze same zasypiają, ze karmicie i spia to az nie wierze. Dzisiaj sie zastanawiam czy nie zaczac spac z Mala w lozku, bo sie wykonczymy.
A propos, ide spac... tzn sprobuje. Jutro nadrobie:-)

Ciaza to spuj z Maya w lozku. My tak na poczatku robilismy. Ktore sie przebudzilo jak Hanula grymasila to reka tylko szukalo smoka zapychalo dziecko i spalo dalej. Dla nas to bylo idealne rozwiazanie. Inaczej bym sie zajechala chyba tak jak mowisz.

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpruay3zb7i47bu.png

https://www.suwaczki.com/tickers/mhsv82c37ktobruc.png

Odnośnik do komentarza

Siadanie na poscieli celem wyprasowania? Podoba mi sie:-) ja staram sie wieszac tak zeby nie prasowac:-)
My po lekarzu. Nie przybiera wagowo duzo ale nie jest zle. To ze ulewa to taki jej urok. Sprawdzil brzuszek i wszystko w porzadku, dziecko zadowolone wiec nie ma co sie martwic i jesc wszystko... hmm. Ok. To babeczki ze snickersem i borowkami wstawione.
No i poczytam pozniej bo jak zwykle jak zasiadam do forum to Mala sie budzi...

http://suwaczki.maluchy.pl/li-72309.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza
Gość Lilijka87

Akurat obydwa jadą do centrum :) ale jeśli będzie termin ustalony wcześniej to P. Może pracować w domu i nas zawieźć. To niech każda zainteresowana zaproponuje miejsce spotkania. Ustalmy miejsce a potem datę.

Przykre z tymi ćwiczeniami, że ona kazała nam ćwiczyć tą metodą jeśli nie powinniśmy. Na szczęście nasze ćwiczenia nie wiązały się z niczym nadzwyczajnym i ciężkim. Ot leżenie na brzuchu, odwracanie głowy na boki i leżenie na boczku.

Odnośnik do komentarza

Miejsce juz podawalam, a termin tez mniej wiecej, jutro szczepienie, a od 09.08 rehabilitacja to nie wiem jak to bedzie rozpisane. Moze niech kazdy poda co mu bardziej pasuje i cos sie ustali.
Ja w sumie tylko wiem gdzie sa te 2 parki a co tam w nich jest to juz nie, choc pewnie drzewa i lawki sa

Odnośnik do komentarza
Gość Lilijka87

O ile w chorzowskim jest fajnie to chyba mało busów tam jeździ. Jestem za parkiem przy rondzie. Choć tam prócz ławek nic więcej nie ma.

Nie kalae, nie zamierzam się już z nią spotkać. I też nie ćwiczę tego drugiego zestawu ćwiczeń co zleciła.

Odnośnik do komentarza
Gość arwena 89

Dzięki dziewczyny za trzymanie kciuków. Miki rano dostał vibrucol i było lepiej niż myślałam. Rozpłakał się na początku mszy, ale dał radę przetrwać pierwszą część chrztu. Potem czytania i kazanie przesiedziałam z nim na zachrystii bo się rozkrzyczał strasznie. Na kazaniu nawet zaczął podsypiać, ale było za krótkie żeby zasnął twardo. Resztę mszy nie spał, ale nie płakał :D więc jest sukces :D potem na imprezie im dalej tym gorzej, na sali obok była 18-tka. Mąż i babcie na zmiane woziły go na dworze. Przeżyliśmy :)
Rednails współczuję napiętego grafiku i kryzysu z mężem, z niektórymi egzemplarzami jest ciężko i jeśli takie zachowanie wyniósł z domu to trudno mu nawet zrozumieć że można mieć inne relacje z bliskimi.
Mnie czeka ciężka rozmowa z teściem. Olał sprawę i nie przyszedł na chrzciny Mikołaja, nawet w kościele nie był. M go tłumaczy że on takich imprez nie lubi, tyle że to nie była jego impreza tylko Mikiego i dla niego mógł chociaż na obiad przyjść, to nie. Nawet do domu nigdy nie przyszedł wnuka odwiedzić (mieszka po sąsiedzku) zawsze to my musimy iść do niego, a Miki nawet głupiej grzechotki od niego nie dostał... Zresztą prezentu ślubnego też nie dostaliśmy...

Odnośnik do komentarza

Ciaza316
Siadanie na poscieli celem wyprasowania? Podoba mi sie:-) ja staram sie wieszac tak zeby nie prasowac:-)
My po lekarzu. Nie przybiera wagowo duzo ale nie jest zle. To ze ulewa to taki jej urok. Sprawdzil brzuszek i wszystko w porzadku, dziecko zadowolone wiec nie ma co sie martwic i jesc wszystko... hmm. Ok. To babeczki ze snickersem i borowkami wstawione.
No i poczytam pozniej bo jak zwykle jak zasiadam do forum to Mala sie budzi...

nie tylko pościeli,ale i wszystkiego :D

Super ,że dobrze z Myają :) Widzisz,a tyle sie zamartwiasz..Babeczki mmmmmm...nie!trzymam się,jem lody tylko :)

http://fajnamama.pl/suwaczki/utrzsua.png

Odnośnik do komentarza

Brawo Miki :) Dobrze,że dał rade w miare :D
Arwena oj jak przykro :( Chociaz do kościoła by przyszedł..nie ładnie,tulę :*

Ale macie rozkminę ze spotkaniem..ja cie:)Fajnie,szkoda,że gdzies tam nie mieszkam z Wami..

Dzis ruszyłam z ćwiczeniami,ale tym razem nie mel B..a mój ukochany pilates...fajnie robi z zakwasami :)no i tęskniłam za nim..fajna ta babeczka..nie wszystko rozumiem,ale chodza do kluby fitness troche załapałam niegdyś..

W czwartek może oddam Matiego teściowej na godzine i skoczę na Zumbę u u u :D Teściowa mieszka bardzo niedaleko od klubu :D

http://fajnamama.pl/suwaczki/utrzsua.png

Odnośnik do komentarza

Ja tam nie znam katowic. Ale fajnie jakby to było miejsce gdzie wszystkie mozemy spokojnie usiąść i pogadac a przy okazji przebrac Maluszki i napić sie kawy :)
Awerna u nas tesc nie byl bo zamknęli mu piwnice i nie mial butów :D ale potem przyszedł do mnie i dal kase dla Malej. A na slub tez nam nic nie dal i jeszcze do ostatniej chwili nie bylo wiadomo czy przyjdzie. A bylam go chyba z 5 razy prosic.

Odnośnik do komentarza

Fajnie jakby bylo to miejsce, ktoś uwzglednialoby dwie alternatywy, a najlepiej 2 w 1 :) zeby byli wlasniemie w zalroczonym lokalu (tak jak promonujecie na świeżym powietrzu), ale s drugiej strony gdyby np nie bylo dobrej pogody to zeby byli gdzie sie schować i milo spędzić czas.
I tak mysle!!! I kurna ciezko nooo! I chyba za bardzo nie ma lokalu sprzyjającego spotkaniom z maluszkami!
A moze oświećcie mnie!

Sylwia, jak juz ustalimy miejsce, to na spokojnie wytłumaczę gdzie co i jak. Albo umówimy się czy to na dworcu czy gdzies po drodze i razem dolaczymy do reszty ferajny ;)

Odnośnik do komentarza

Hej, ostatnie kilka dni tylko podczytuje forum. Nawet ze dwa razy miałam zryw żeby coś napisać, a wtedy wieszała się strona i brakowało cierpliwości.
Rednails, tulę Cię mocno,bo wyobrażam sobie jaki musi być teraz ciężki dla was okres. Niecierpię prasować, ale słowo honoru, gdybyś mieszkała w Łodzi, to bym przyjechała i ogarnęła Ci tą stertę pod oknem:) Co do męża...ech.. Chyba dobrze by mu zrobiło, żeby mu ktoś przypomniał, że na 1,2,3 miejscu jest żona i dzieci, a reszta rodziny daleko w tyle. Zwłaszcza w sytuacji, kiedy musicie przewrócić do góry nogami waszą codzienność. Juz nie mówiąc o kochanym Ksawciu, któremu w chwili obecnej nie powinna się udzielać atmosfera cichych dni rodziców...Ale dobrze zauwazyła któraś marcóweczka, obudził się w Twoim małżu mały chłopiec i się focha. Jak nie jestem za przemocą, to chyba jednak przylałabym mu solidnego klapsa na otrzeźwienie!! Trzymam za Was mooocno kciuki. A pompa dla dzieciaczków jest refundowana? Super, że ją macie.
Nie pamiętam już co miałam do kogo jeszcze szepnąć ....

U nas na szczęście koniec skoku. Bartulek zasypia jak dawniej. Co najważniejsze bez płaczu. I apetyt dzisiaj też wrócił:)
Podobno był problem z Infarnixem w hurtowniach. Tak mi powiedziała farmaceutka, kiedy 2 tyg temu chciałam zarezerwować dawkę do dnia szczepienia. No ale chyba nie było aż takiej tragedii, bo zadzwoniłam do drugiej apteki i tam już było:)

Jesli chodzi o prasownie, to ja prasuje tylko ubranka dzieciaków. O pościeli to nawet mi do głowy nie przyszło. Podonie jak Ciąza, staram się ładnie powiesić do wyschnięcia i jest gites.
Również i ja jestem bardziej zorganizowana przy dwójce maluchów. Oczywiście wiąze się to z tym, ze odpalam motor w dupie z drugiego biegu, ale to już mój feler, że nie potrafię "czegoś nie zrobić"...:P

Odnośnik do komentarza

My dzisiaj po szczepieniu. Na razie tfu tfu tfu spokojnie.
Madika -my też myśleliśmy że tan jak do tej pory bez problemu kupimy w naszej aptece i dobrze że M. poszedł w sobotę go zaklepać bo okazało się że jest jakiś mega problem z infanrixem w hurtowniach. U nas na osiedlu nie było w żadnej aptece. Dopiero wydzwoniliśmy gdzieś na Retkini.
Sylwia moja siostro w ćwiczeniach mam nadzieję że jednak dasz radę dalej z nami się pomęczyć (ja w dwa tygodnie w brzuchu na wysokości pępka już minus 4:).
Misiakowata super że też zaczęłaś wygibasy:)
Ciąża-my Mateusza jak zaczyna się nad ranem kręcić zawsze bierzemy do siebie i jeszcze wtedy dosypia(jest pod ręką i nie ma problemu z zapakowaniem smoka do paszczy jak zaczyna się wiercić). Dobrze że Mya przybiera w normie-po prostu będzie drobna dziewczynka po mamusi :)
Arwena-świetnie że już macie chrzciny za sobą i że Miki dał radę :)
Kalae a oprócz tego że Tosia za wysoko podnosi głowę to neurolog mówił o jakiś innych objawach asymetrii?Ile razy w tyg będziecie chodzić na rehabilitację?

Odnośnik do komentarza
Gość Lilijka87

Faktycznie nie ma chyba w kato kawiarni przyjaznej dla matki o dziecka, w każdym razie nie słyszałam. Może otworzymy taką dziewczyny? I nie będziemy musiały oddawać dzieciaków do żłobka :p czy innych skurczy.
Ale tak pomyślałam o NOSPRze. Tam z boku przy fontannach jest kawiarnia, a wokół dość sporo zieleni i ławki. I spory parking też się znajdzie dla zmotoryzowanych. I przecież mogę sama podjechać autem jeśli P. Będzie z domu pracować, o ja nie mądra!

Maddalena ładny wynik! Tak trzymaj! Sylwia jak u ciebie?

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...