Marcóweczki 2016

[misiakowata30]

Madika u nas pobranie z paluszka przesypia,ale szczepienia to masakra..łzy mam w oczach i cycuś gotowy do podania po :)
Teraz mielismy jedno,a 29 znowu trzy kłucia pod rzad jejusku..ostatnio sie poryczałam.ech no ale trzeba...gorzej bysmy ryczały jakby tfu tfu tfu...

Ciąża my dalej kciuki trzymamy:) Malunia dobrze zniesie zobaczysz:)

Lilijka każde dziecko jest inne:)
Mój zasypia sam w nocy...a w dzień to płacze,usnac nie moze..pospi 10 minut..najlepiej jakbym na klacie go miała na lezaco wtedy długo pospi..no ale na spacerach śpi pieknie..
Może Ania potrzebuje być blisko Ciebie,nie chce zostawac w pokoiku sama?
mati np.teraz popłakał strasznie..dostał cyca i ze zmeczenia usnal po trzech łykach,spi w bujaczku,bo wiem,ze dlugo ta drzemka nie potrwa :)

Super dzień mieliśmy..Rzeczywiście aż takiego upału nie było,bo wiecej wiaterku..no a jak slonce schowalo sie za chmurka,to az mi sie chłodnawo robiło..az załozyłam niuniowi skarpetki i okryłam tetrą..był w bodziaczku.
Nom ale fajnie było:)Znalazłam ustronną ławeczkę,nakarmiłam,pobawilismy się :)

Potem jak wróciłam po raz drugi na klatke po stelaż od wózka spotkałam chłopaka spod trójki,co cała wozkownie ma dla siebie..Zapytał czemu nie przyszlam wczesniej,ze on mi klucze dorobi i bede miała,pod warunkiem,ze tylko wozek tam bede chowac yeah :)super...zawsze to choc stelaż tam schowam i nie bede musiala latac dwa razy(choc uda dostawały po tłuszczu:))

no i jak wrócilismy Niuniu tradycyjnie zrobił kupę w bujaczku,ja do pieluszki a tam...piekna musztardowa kupunia juhu...i teraz niedawno tez:)
Czyli winowajca jest albo biały chleb albo witaminy,badz nabiał,bo ograniczyłam...no to zobaczymy:)
Chelebk mam ciemny,za pare dni zjem jasny :)
szkoda by było jakbym witaminy musiała odrzucić,no ale wole ogladac zolte kupeczki:)

[strunka7777]

~Ermestoo

Jutro wizyta u arelgologa :( Boje się, ze Mała nie będzie chciała niutramigenu pic :(

Nie nakręcaj się. Ważne jest pozytywne nastawienie. Bedzie dobrze!!!!!

[strunka7777]

Nati, każde dzieciątko inaczej sie rozwija i nie patrz na inne! Moja dopiero od trzech dni zauwazyla, ze ma takie,cos jak ręce i na dodatek do niej należą! No szok! I ja sie cieszę z tego jak głupia. Takze zapatrz siew swoje dziecko i ciesz sie z kazdej najmniejszej rzeczy!!!

[misiakowata30]

plażing w parking :)

[misiakowata30]

Dokładnie nie ma co się martwić :)
Trzeba cieszyc się każdą nową drobnostką,bo oczekując wiecej ominiemy te cudowne,pierwsze:)

Ernesto trzymamy kciuki z Matim

[misiakowata30]

Kalae Twoja Tosia tez tak głeboko paluszki wkłada do buzi ,że ma odruch wymiotny??
No jeju..Mati właśnie tak robi..masakra..trzeba pilnować obciętych paznokietków co by sie nie pokaleczyły dzieciaczki

[Gość kalae]

My tez jutro usg bioderek i chyba podejde do poloznej.

Tosia w dzień tez kiepsko śpi i zazwyczaj zasypia ze smoczkiem i pielucha, ale w łóżeczku. Ja to nawet mam wrażenie, ze jak kogoś widzi to sie rozprasza, wiec daje smoczek pieluche przy buzi, jeszcze tak ustawiam zeby podtrzymywala smoczka.

A po kąpieli przy ubieranki dostaje smoczek z kropelka cebionu i wtedy nie płacze, bo inaczej to straszny płacz.

jeszcze nie wiem, bo pępek sie zrobił taki jak po odpadnieciu pepowiny, tak jakby nie zrosniety. Ale oni nie czerwone ani nic sie nie dzieje.

[Gość kalae]

misiakowata30

Kalae Twoja Tosia tez tak głeboko paluszki wkłada do buzi ,że ma odruch wymiotny??
No jeju..Mati właśnie tak robi..masakra..trzeba pilnować obciętych paznokietków co by sie nie pokaleczyły dzieciaczki

Teraz juz nawet nie ma tego odruchu, ale jakiś czas temu tak bylo.

A w środę Tosia skonczy trzeci miesiąc.

[Gość kalae]

Tosia tez nie podnosi głowy trzymają za ręce, a juz 3 miesiące mieć. Ale tak myślę ze nie ma sie co spinac, to przecież nie sa sztywne terminy. A na brzuchu trzyma moze trzymać długo głowę.

[nati91]

Ja się nie przejmuję ;) ważne, że widać postępy i bardzo się cieszę z każdej nowej rzeczy :) tylko warto obserwować, żeby nie przegapić momentu, w którym dziecko wyraźnie odstaje, bo można mu ewentualnie pomóc a im szybciej tym lepiej ;)
Powodzenia na wizytach i szczepieniach! My mamy 27.06 to trochę później niż Wy? Poprzednie były 28.04.
Coś u nas dziś bączki męczą. Podkurczała nóżki, w końcu się obudziła, włożyłam do bujaczka i płacz, ale odwróciłam uwagę i mówię, żeby mi zaufała i co? Po kilku minutach dwa bąki a jaka szczęśliwa!
W ogóle ostatnio moja przy odkładaniu do pozycji leżącej czasami zaczyna płakać, ale zaraz przestaje. Tak jakby chciała zobaczyć, czy zareaguję czy nie. Taki mały kombinator :p

[nati91]

Haha misiakowata
To mój mąż tak przystroił naszą córcię w Czechach :)

[Gość kalae]

bo to chyba 6-8tyg od ostatniego trzeba zaszczepić, my mieliśmy 4.05 to od 15.06 można szczepić. Nam nie wyznaczyli daty kolejnego, niejako sama sobie mam przypilnować żeby było minimum 6tyg od ostatniego

[Gość Ernestoo]

My szczepienia mamy cały czas odraczane.

Dziewczyny mam pytanie czy wam lekarze wypelniaja książeczkę zdrowia dziecka? Mi tylko po porodzie a teraz na bilansie nic i położna na wizytach tez nic nie wpisywała.

Strunka przeżywam bo zrobiłam dziś mleko w butelce a ona się na nie wypięła. Będę miała problem, bo już diety dalej nie dam rady trzymać. Tu chodzi o mój wiek :( i dieta powoduje ogromne spustoszenie w moim organizmie. :( Już nie mówiąc jak marze o zjedzeniu lodów mlecznych czy zwykłego batonika nie mówiąc już o jogurcie

[Gosia1001]

Nati, Misia dzieciaki śliczne :) zadowolone, usmiechniete - super :)

My przygode ze szczepienuami zaczynamy po 12.06 - po skonczeniu 3 miesiecy. Wybierzemy sie pierwszy raz do pediatry - pooglada malutka, zwazy, zmierzy itp. I wtedy zobaczymy czym bedziemy szczepic (ale pewnie 5w1).

Moja podnosi lekko glowke i chce lapac przedmioty - raczej nieswiadomie :) ale za to nie spieszy jej sie z obrotami z plecow czy brzuszka.

[Gosia1001]

Ernesto ja przy starszym jak chodzilam na bilans to otwieralam ksiazeczke na danym etapie i sie upominalam o wpis...

[kamillla]

~Ernestoo

My szczepienia mamy cały czas odraczane.

Dziewczyny mam pytanie czy wam lekarze wypelniaja książeczkę zdrowia dziecka? Mi tylko po porodzie a teraz na bilansie nic i położna na wizytach tez nic nie wpisywała.

Strunka przeżywam bo zrobiłam dziś mleko w butelce a ona się na nie wypięła. Będę miała problem, bo już diety dalej nie dam rady trzymać. Tu chodzi o mój wiek :( i dieta powoduje ogromne spustoszenie w moim organizmie. :( Już nie mówiąc jak marze o zjedzeniu lodów mlecznych czy zwykłego batonika nie mówiąc już o jogurcie

mi połozna wszystko wpisywala, ocena stanu skory, waga itp lekarz na szczepieniu tez cos wpisał

[Gość przyjazna]

Ernesto u nas wpisuje notatkę z każdej wizyty. Kilka zdań co i jak..

Trzymam kciuki żeby malusia załapała buteleczkę, nie martw się na pewno jest jakiś sposób

[Sylwia921125]

Ja tak jak Strunka ciesze sie z kazdej nowej rzeczy,która Malutka zrobi i nie patrze w wytyczne chociaz z podnoszeniem glowki na brzuszku juz sie zaczelam martwic. A tu niespodzianka lezy i trzyma ladnie wysoko :)
Misia lubie Twoje teksty. Wietrzenie magazynow ja niestety u mnie nie moge sobie pozwolic na żadne wietrzenie :/
Ciaza trzymam kciuki za Mye i oczywiście za Ciebie zebys sie trzymala i nie rozkleila :*
Ernesto za Was tez trzymam kciuki. Mam nadzieje,że Paulinka sie przestawi na butelkę a Ty bedziesz mogla zjesc wymarzone lody :)
Nati Twoja Malutka jest śliczna. Ma taka kochana buzke :) :*
Mi polozna wpisywala kazda wizyte w książeczkę. Ale rodzinny juz tego nie robi :/
Misia u mnie tez jak Martynka wpycha raczki do buzi to ma odruch wymiotny.
My mamy bioderka w czwartek.

[Gość przyjazna]

A położna nie wpisała ani słowa, to samo neonatolog ( wizyty ze względu na cukrzycę ciążowa) i kardiolog tez żadnego wpisu. Tylko pediatra, no i ortopeda na każdej z dwóch wizyt wpisał.

[Gość przyjazna]

Jestem pewna ze każda z nas cieszy sie z postępów swojego dziecka. Wiadomo ze czasem któraś sie zaniepokoi ze "cos tam". To normalne.

[Gość kalae]

Ernesto z butelką to moze być też tak jak ze smoczkiem, że jej nie pasuje smoczek w butelce, Tosia np. nie lubi smoczka z aventu, natomiast z babyono już jest ok

[Gość Ernestoo]

~kalae

Ernesto z butelką to moze być też tak jak ze smoczkiem, że jej nie pasuje smoczek w butelce, Tosia np. nie lubi smoczka z aventu, natomiast z babyono już jest ok

Niestety to byłoby zbyt proste. Małej smak nie pasuje. Mleko mamy jest fajne a nutramigen beeee. Już ja wcześniej dokarmialismy bebilonem i butelka pasowała, ale zbyt duża przerwa i smak mleka obrzydliwy . Będę musiała coś wymyślic.

[Gość kalae]

~Ernestoo

~kalae

Ernesto z butelką to moze być też tak jak ze smoczkiem, że jej nie pasuje smoczek w butelce, Tosia np. nie lubi smoczka z aventu, natomiast z babyono już jest ok

Niestety to byłoby zbyt proste. Małej smak nie pasuje. Mleko mamy jest fajne a nutramigen beeee. Już ja wcześniej dokarmialismy bebilonem i butelka pasowała, ale zbyt duża przerwa i smak mleka obrzydliwy . Będę musiała coś wymyślic.

a to też zauważyłam, że lepiej je z butelki jak ma mleko odciągnięte a już gorzej jej się je mm.

może jej dawaj poporstu, aż się przyzwyczai

[Gronek]

Ciaza trzymamy z Tolusiem za Was kciuki, bedzie wszystko dobrze, tulimy i wysylamy same dobre i mile mysli : D

Z tym pchaniem lapek do buzi to az po odruch wymiotny to prawidlowo jest, dziecko poznaje swoj " aparat gebowy " i tez jakby rozwija do pozniejszego jedzonka innych pokarmow, Tolek odkryl ze ma kciuka, om om om pyszny musi byc :)
U nas tez wpisy do ksiazeczki po kazdej wizycie u pediatry, słuchologa, zimnej suczy - neurolog, polozna caly elaborat zawsze pisala, przy szczepieniach tez bazgraja.

Trzymamy kciuki za szczepienia, bioderka,alergologa, za mlesio z butelki

[Gość Lilijka87]

Nie wiem czy tak można robić ale może Ernesto mieszaj mm za swoim i sukcesywnie zmniejszaj ilość swego na rzecz mm?