Skocz do zawartości
Forum

Marcóweczki 2016


Rekomendowane odpowiedzi

mi się w ogóle dziś brzucho stawia to od rana..Zanim wyszłam do fryzjera to no spę wzięłam..ale to pewnie przez te nerwy na Pawła..ech no wiem tez ,że przesadziłam..muszę zapamiętać jak to jest,to może będę mądrzejsza..chodzę jak narciarz teraz..ale za to czyściutko :)
jutro za to odpuszczę sobie łazienkę,zupa będzie na obiad i calutki dzień pogniję w wyrku..chyba ,że psiapsióła wpadnie to z nią kawkę wypiję :)
Musimy być sławne marcóweczki,bo widzę,że nas coraz więcej :) Fajnie :D witamy witamy :)
a muffinki wyglądają smakowicie..muszę się nauczyć robić,bo uwielbiam :)

http://fajnamama.pl/suwaczki/utrzsua.png

Odnośnik do komentarza
Gość Lilijka87

Ania dobre z tą fasolką :D

Asik85 najpierw zobaczyłam zdjęcie i myślę 'muszą być pyszne' potem przeczytałam, że są z powiodłami... Fuj nie cierpię przetworzonych śliwek, a najgorszy z tego jest susz, fuuuj!

Ja dziś też zaszalałam ze sprzątaniem. Po 7 posprzątałam podłogi, kurze, stoliki uff! Zanim mąż wyszedł do pracy już było czyściutko :)

Zrobiłam już listę wypieków na święta :) zaczynam za tydzień z piernikami żeby zdążyły zmięknąć.

Ale mnie ten rząd wkurza! Jak mogą rezygnować z programu in vitro! Co za gnoje!

Odnośnik do komentarza

Zu2ia
~olga8822
Czesc wszystkim! Od jakiegos czasu śledzę forum lecz sie nie udzielałam;) jestem w 24 tygodniu, termin na 19 marca;) mam pytanie odnosnie badania krzywej cukrowej. Wlasnie dzisiaj mialam przyjemność robic to badanie. Niestety zamiast po 2 h od wypicia stawilam sie po 3. Wszystkie wyniki mam prawidlowe jednak ostatni wynik jest wykonany o godzine za pozno...myslicie, ze bede musiala powtórzyć badanie?

Stawiałaś sie? Czyli wyszłaś z laboratorium i wróciłaś na pobranie? Zeby wynik był wiarygodny to nie można chodzić. Z pokoju pobrań tylko do poczekalni można na krzesełka i koniec. Bo inaczej organizm za szybko spali glukozę i wynik bedzie fałszywy. A co do tych trzech godzin. Mi sie wydaje ze nie bez powodu kazdy lekarz każe robic po dwóch godzinach (juz bez względu na to czy po godzinie tez czy nie). Ale najlepej zapytać swojego lekarza.

dziwne ze w lab zdecydowali się pobrać krew po 3 godz zaznaczyli to na próbce?
Wg mnie badanie jest zafałszowane, jeżeli jeszcze sobie gdzieś poszłaś to już w ogóle.

Odnośnik do komentarza

ja tak mam jak piszę do mojego smsy, rece złożone na brzuszku, bo nadaje sie jako mały stolik i zawsze mi podskakują bo mała podbija kopniaczkami :D To jest kochane maleństwo. Mój z nią rozmawia jak wraca po kilku dniach z pracy i odwraca sie do mnie bo zawsze sie na niego dziwnie patrze i słyszę: nie podsłuchuj, rozmawiam z córką :D
ja zawsze odpowiadam to wy sobie nie przeszkadzajcie a ja ide do kuchni:D
Ja ide w piatek na wizytę, znów bedzie trauma z mierzeniem ciśnienia, ale co zrobię.
W ciągu tego tygodnia miałam dwa duże spadki ciśnienia i zaczęłam podsypiać w dzień. Ciekawe czy mi uwierzy podczas pomiaru na wizycie:D Ale jak już pisałyśmy muszę z nią porozmawiać o tych skurczach bo są dość dokuczliwe i stawić się na ten lekarski reżim. ciekawe ile mnie przybyło. Nie mam wagi w domu :)

Odnośnik do komentarza
Gość olga8822

Zle zrozumialam pielegniarke a ruszylam sie tylko do sali pare dalej wiec ogolnie sie nie meczylam itp tylko siedzialam na miejscu;) po godzinie robilam normalnie badanie i wynik mam ok. (102) wiec mniejszy od prawidlowych 140 gdzie taki jest wskazany po dwóch godzinach.a na wynikach mam zaznaczone ze po 3 h a nie po 2.

Odnośnik do komentarza

Ja też często nie pisze ale czytam was codziennie dziewczyny. Ja dzisiaj się jakoś dziwnie czuje. Boli mnie od rana coś w plecach, kluje nie wiem dlaczego. Wydaje mi się że boli mnie żołądek albo i nawet brzuch. Jakoś ciężko mi się dzisiaj jakoś oddycha. Ciężki dzień mam dzisiaj. W sobotę mam wziąć antybiotyk monural na drogi moczowe jestem przerażona. I jeszcze dzieciątko dzisiaj się tak jakoś mało rusza nie wiem czy faktycznie boli mnie ten brzuch czy to z nerwów. Sama juz nie wiem co myśleć.

Odnośnik do komentarza

A ja kupilam sobie wczoraj zurawinke w syropie :-) i dolewam sobie do herbatki :-) i nie wiem czy to od tej zurawiny czy mala cisnie na pecherz ale gania mnie do lazienki . A w nocy jak sie obudzilam to mala tak sie w poprzek wypiela ze taki pasek mi sie zrobil od jednego boku do drugiego na srodku :-) ale taki twardy brzuch w tym miejscu byl ze ho ho ;-)

http://www.suwaczki.com/tickers/qq87zbmhrylvm8oa.png
http://www.suwaczki.com/tickers/atdcx1hpk9yj3gom.png

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny takie pyszności robicie :) a ja tylko oczy cieszę. Mam ochotę na tyle smakołyków, a tu lipa, tzn dieta.

I już mam prawie nowy salon :) Jutro kupię nowy dywan, szkoda, że kanapa będzie po świętach :( Przyjechali monteży ustawili wypoziomowali, pół godziny i pokój cacy. Kotka jak u Ciebie?

Jakoś strasznie jeść mi się chce, ale jutro badania, więc nie będę się obżerać. Zresztą już mam obrzydzenie na te bezsmakowe jedzonko.
Matkapolka co mogłaś jeść na tej decie wątrobowej?

http://www.suwaczki.com/tickers/qb3c8iik408njqat.png
przepisa Agi na gofry strona 3718

Odnośnik do komentarza

cześć:)!!
Muszę się Wam pożalić od jakiegoś czasu mam doła ok 2 tygodni mnie trzyma:( Mam dość siedzenia w domu cały czas, jestem od 3.5 miesiecy na zwolnieniu z przymusu, ponieważ jak wczesniej pisalam u nas w pracy w ciazy niestety nie można pracować ze zględu na kontakt z pacjentami agresywnymi...!! A bardzo brakuje mi codziennego obowiązku, tego ze rano trzeba wstac, pomalowac sie, ubrac;- takiego stalego schmatu dnia...Myslalam ze spokojnie do tego 6 miesiaca bede pracowac, jak bedzie wszystko ok ale niestety nie wyszlo. Moj maz stara sie mnie zrozumiec, ale sam pracuje zawsze na nocki, cos porobimy i ok 18 sie kladzie bo ok 23-1 idzie do pracy. Dzis np pieklismy razem ciastka 4 h.
Nawet jak sie czyms zajme, -bo od 2 tyg od lekarza mam zielone swiatlo to w dalszym ciagu jest taka monotonia ktora mnie przytlacza Teraz w grudniu pojade do siostry na 2 tyg zajac sie jej 3.5 letnim synkiem bo maja z mezem takie zmiany w pracy ze nie ma jak go do przeczkola zaprowadic, to cos innego zawsze...
Nie wiem, czy rozumiecie o co mi chodzi? Niby mam duzo zajec sprzatanie, gotowanie, gramy z mezem w jakies gry itp, jezdze do rodzinki, bratankow, siostrzenca ale to wszystko mnie przytlacza... myla mi sie dni tygodnia juz...
Jeszcze teraz jestm chora i mi nie przechodzi wiec nawet spacer z psem odpada...
No to sie wyzalilam....:(
Mam pytanie Lilijka wrzucisz na forum jak dostaniesz na maila ta leste ze szkoly rodzenia?
Wpisalam sie w koncu do tabelki bo zawsze zapominam:))
Jutro mam nadzieje sie ubore cieplo i jade po papier do pakowania, torebki na prezenty i slodycze zawsze jakas rozrywka:) Bede miala co pakowac bo w niedziele robimy mikolaja dla dzieciakow a mam 2 bratankow, siostrzenca, jeszcze chrzesniaka i chrzesnice od znajomych, brata szwagra tez zawsze jakis drobiazg dostaje bo na rodzinnym mikolaju jest, i dwojka siostrzenic od meza. To jutro dzien minie.

Odnośnik do komentarza

no kochany szkrabuś :) teraz do mnie tak naprawde doszło,że tam jest..Że będę mamą:)
Kamilla dziś jest kasa jutro jej nie ma:) Nie smutaj..rzecz nabyta..Ku*ewsko bez niej cięzko,ale co zrobić :) Najważniejsze te nasze maluchy w brzuszkach i marcówki :-D ha ha
Renatka fajnie hehe,ja tez mam czasami twardy cały bok brzucha..myślałam,że macica się stawia,ale może to własnie maluch hehe,ja tez siusiam duzo..dziwne,ale dzis nie wzięłam zurawiny i mnie nie mdli,ale hm pomarańcza tez nie jadłam,potem zjem i zobacze hehe
majka16 spokojnie...połóz sie odpocznij..jak masz wannę to ciepła kapiel polecam z odrobina soli morskiej,albo zwykłej..poleżec chwilkę :)No spa..Jesli naprawdę Cie to nie pokoi pamietaj,że zawsze możesz do IP jechać..chodzi o Twoja psychikę..lepiej jechac na darmo niz ma sie coś stać..nie denerwuj się:)
Ja polezałam,pogadałam z mamą godzinke prawie,znów cos mi się jeść chce:)Kanapeczki z serkiem ooo to jest myśl:)

http://fajnamama.pl/suwaczki/utrzsua.png

Odnośnik do komentarza

Jola88
cześć:)!!
Muszę się Wam pożalić od jakiegoś czasu mam doła ok 2 tygodni mnie trzyma:( Mam dość siedzenia w domu cały czas, jestem od 3.5 miesiecy na zwolnieniu z przymusu, ponieważ jak wczesniej pisalam u nas w pracy w ciazy niestety nie można pracować ze zględu na kontakt z pacjentami agresywnymi...!! A bardzo brakuje mi codziennego obowiązku, tego ze rano trzeba wstac, pomalowac sie, ubrac;- takiego stalego schmatu dnia...Myslalam ze spokojnie do tego 6 miesiaca bede pracowac, jak bedzie wszystko ok ale niestety nie wyszlo. Moj maz stara sie mnie zrozumiec, ale sam pracuje zawsze na nocki, cos porobimy i ok 18 sie kladzie bo ok 23-1 idzie do pracy. Dzis np pieklismy razem ciastka 4 h.
Nawet jak sie czyms zajme, -bo od 2 tyg od lekarza mam zielone swiatlo to w dalszym ciagu jest taka monotonia ktora mnie przytlacza Teraz w grudniu pojade do siostry na 2 tyg zajac sie jej 3.5 letnim synkiem bo maja z mezem takie zmiany w pracy ze nie ma jak go do przeczkola zaprowadic, to cos innego zawsze...
Nie wiem, czy rozumiecie o co mi chodzi? Niby mam duzo zajec sprzatanie, gotowanie, gramy z mezem w jakies gry itp, jezdze do rodzinki, bratankow, siostrzenca ale to wszystko mnie przytlacza... myla mi sie dni tygodnia juz...
Jeszcze teraz jestm chora i mi nie przechodzi wiec nawet spacer z psem odpada...
No to sie wyzalilam....:(
Mam pytanie Lilijka wrzucisz na forum jak dostaniesz na maila ta leste ze szkoly rodzenia?
Wpisalam sie w koncu do tabelki bo zawsze zapominam:))
Jutro mam nadzieje sie ubore cieplo i jade po papier do pakowania, torebki na prezenty i slodycze zawsze jakas rozrywka:) Bede miala co pakowac bo w niedziele robimy mikolaja dla dzieciakow a mam 2 bratankow, siostrzenca, jeszcze chrzesniaka i chrzesnice od znajomych, brata szwagra tez zawsze jakis drobiazg dostaje bo na rodzinnym mikolaju jest, i dwojka siostrzenic od meza. To jutro dzien minie.

Jola w pełni Cię rozumiem. Mam tak samo. Brakuje mi wczesnego wstawania, w domu nie chce mi się picować, stroić. Nie to żebym zaniedbana była, ale jakoś tak brakuje mi pracy, kontaktu z ludźmi. Mam dynamiczny charakter i męczę się nic nie robiąc.

http://www.suwaczki.com/tickers/qb3c8iik408njqat.png
przepisa Agi na gofry strona 3718

Odnośnik do komentarza

Cześć Marcóweczki!

Za mną kiepska noc, jelitowka mnie zlapala, pół nocy z głową w misce... Co mnie chwyciło to jednoczesnie mocz leciał samoistnie, także Olka135 noe jesteś sama. Pół dnia odsypialam. A co najlepsze w nocy jak już wracalam na chwilę do łóżka to Jasiek tak mnie kopal po żołądku oczywiście że to masakra.

Jak on tak będzie codziennie to coś czuję że nie pospie.. Dziś tylko chleb z maslem i zupa grysikowa,a tak bym zjadla coś konkretnego :

Wczoraj natomiast robiłam tacie z okazji 40lecia pracy w cukierni takie oto cudo,mam nadzieję że doda zdjęcie. Nameczylam się ale było warto. Miny gości-bezcenne.

Idę Was trochę jeszcze podczytać,chociaż już większość nadrobiłam.

http://www.suwaczki.com/tickers/o148jw4zryx0935t.png

http://www.suwaczki.com/tickers/74dianliy9gjlbfs.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...