Skocz do zawartości
Forum

Marcóweczki 2016


Rekomendowane odpowiedzi

przodozgięcie nie tyczy się szyjki tylko trzonu, mówiąc obrazowo tego co w podbrzuszu nie w pochwie, bo macica składa się szyjki cieśni i trzonu wlaśnie.
mając tyłozgięcie też zazwyczaj wykonuje się cesarka (podobno) w każdym razie w ciąży macica tyłozgięta musi się "wyprostować" ból jest większy i takie tam, to ułożenie też może wplywać na problemy z zajściem w ciąże.

Odnośnik do komentarza

Jestem Olka, dzięki za pamięć :-) gonicie tak szybko, że nie mam kiedy czytać i odpisywać - zaglądam czasem jak mam czas :-) jakoś w lutym mniej się dzieje i ze wszytkim jestem w miarę na bieżąco; -)
Ale tu też się staram ;-)
Olka wszystkiego najlepszego! Zdrówka dla Ciebie i Maluszka, ściskam Cię mocno. Trzymam kciuki za spotkajmy Twojej mamy z przyszłą teściową :-)

http://www.suwaczki.com/tickers/rolo3e5ezp5zik75.png

Odnośnik do komentarza

To jeszcze w skrócie powiem co u mnie :-) byłam w poradni diabetologicznej, dalej dieta - jak nic się nie zmieni, czyli za tydzień nadal będą podwyższone cukry na czczo to przechodzę na insulinę :-/ tak jest zdrowiej dla dziecka niż za wysoki cukier .
Wczoraj byłam na połówkowych - jednak będę miała trzeciego syna - po konsultacjach stanęło na Mikołaju Benjaminie:-) u młodego wszystko w porządku, zasłaniał się przez całe badanie, nawet spacer nie pomógł, więc za 2 tyg jadę na uzupełniające usg - żeby zobaczyć buźkę i jeszcze poprzyglądać się na serduszko, bo jest ono pod szczególnym nadzorem u słodkich mam :-) waży 320g i mierzy 15cm, termin z om i z usg różni się o jeden dzień, więc rozwija się idealnie :-)
To mniej więcej tyle, buziaki dla Was :-*

http://www.suwaczki.com/tickers/rolo3e5ezp5zik75.png

Odnośnik do komentarza

Jeszcze o chrzcie pisałyście, my chcemy w maju, ale nie wiem czy nam się uda, bo u nas w parafii są chrzty tylko w ostatnią niedzielę miesiąca i nie wiem czy terminowo nie zazębimy się z komunią chrześniaka mojego męża no i jeszcze końcem maja chrześniakowi męża ma roczek - a na Śląsku roczek jest nawet ważniejszy niż chrzest, więc raczej przegramy "walkę" o termin

http://www.suwaczki.com/tickers/rolo3e5ezp5zik75.png

Odnośnik do komentarza

~kalae
przodozgięcie nie tyczy się szyjki tylko trzonu, mówiąc obrazowo tego co w podbrzuszu nie w pochwie, bo macica składa się szyjki cieśni i trzonu wlaśnie.
mając tyłozgięcie też zazwyczaj wykonuje się cesarka (podobno) w każdym razie w ciąży macica tyłozgięta musi się "wyprostować" ból jest większy i takie tam, to ułożenie też może wplywać na problemy z zajściem w ciąże.

Ja mam tylozgiecie, ale lekarz nie mowil o jakis specjalnych problemach z tym zwiazanych. W ciaze zaszlam szybko. Zobaczymy jak bedzie z porodem, ale mam nadzieje, ze to negatywnie nie wplynie na jego przebieg;)

http://www.suwaczki.com/tickers/km5scwa1654n41yi.png

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny
Też jak przeczytałam post kropki to aż się popłakałam i cały dzień jakoś się dziwnie czułam zastanawiając się czy z moim maleństwem jest wszystko w porządku. :-(

Ale dzisiaj rano mąż mnie uspokoił i powiedział że w nocy jak położył rękę na brzuszku moim to nasze maleństwo chyba urządzilo sobie imprezę bo tak się szybko ruszyło kopalo. Az mi jakoś lzj na serduszku

http://www.suwaczki.com/tickers/1usahdgenypzflnq.png

Odnośnik do komentarza

Witam was po srednio przespanej nocy ;-) nie bylo tragedi bez smoka . W dzien sie tylko kimnal za pozno i jak sie obudzil to juz wieczorem spac nie chcial . Ale za to, moj maz dostal opierdziel bo znalazl jakiegos smoka i mu go z rana dal ale szybko podmienilam na smoka ktorego kacper nie lubi a tego dobrego schowalam. Tak wiec zostajemy bez smoka :-D ale jeszcze sie nie ciesze bo nie wiem co bedzie dzis . Jak jeszcze dzis przebolejemy bez to bedzie sukces :-D

http://www.suwaczki.com/tickers/qq87zbmhrylvm8oa.png
http://www.suwaczki.com/tickers/atdcx1hpk9yj3gom.png

Odnośnik do komentarza

Hej Dziewczyny!
Renatka walka ze smokiem to czasem jak z wiatrakami :-) ja pamiętam, że u starszego syna poszło bezproblemowo, bo przy zmianie na większy rozmiar przestał mu smok pasować i już. U młodszego w ogóle nie było tego problemu, bo zamiast smoka ciągnął kciuka od lewej rączki. Tak go eksploatował, że zaczęła mu schodzić skóra z tego palca i to mu się nie podobało - przestał doić. Natomiast ze sokami łatwiej niż z palcem, smoka mozna wyrzucić, może się zgubić, może być potrzebny innym dzieciom i duzy Smok Smoczuś przychodzi w nocy i zabiera smoka do ssania a zostawia smoka do zabawy obok poduszki- tak zrobiła moja koleżanka i synek od razu zaakceptował taka zmianę . Z palcem to tragedia - córka siostry mojego męża - skończone 7 lat- dalej ciągnie kciuka, a jak jej ktoś zwróci uwagę to obrażona jest na całego, no i zgryz ma tragiczny, górne żeby idą do przodu, a dolne są cofnięte.
Trzymam kciuki Renia trochę wytrwałości i ba pewno się uda :-)

http://www.suwaczki.com/tickers/rolo3e5ezp5zik75.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...