Lutówki 2016

[Lutówka]

Mimka z tymi psiakami masz całkowita rację ;-)

Patiszatan zgrabny brzusio :-)

Cudowna dzisiaj pogoda piękna mamy wiosnę tej zimy

[Asik85]

Cześć dziewczyny, ja wprawdzie piszę u Marcówek, ale z racji terminu na 01.03 mogę wylądować w lutym i Was też podczytuję. Mam prośbę do Lutówki - bardzo podoba mi się ta pościel, co zamówiłas. Jak już otrzymasz paczkę napisz proszę jak z jakością.

Któraś jeszcze pisała o bólu pachwin. Mnie też on dokucza i wiele Marcówek się skarży na forum na tę dolegliwość. Trzeba sprawdzić czy to faktycznie nie spojenie, ale u kilku dziewczyn lekarz po badaniu stwierdził, że ze spojeniem wszystko w porządku a ból pachwin to objaw fizjologiczny ciąży i ucisk macicy.
Pozdrawiam :)

[marina06]

Asik85 mi dokuczaja pachwiny juz od..3 miesiecy dlatego tez czekam na badanie w tym kierunku, przez pierwsze 2 msce nie zglaszalam tego lekarzowi bo myslalam ze to wlasnie fizjologiczny objaw ale jak troche i tym poczytalam bo bol sie powiekszyl tak od razu zglosilam swoje dolegliwosci:// strasznie wspolczuje dziewczynom ktore musza lezec caly czas w ciazy i podziwiam bo ja bym chciala tyle rzeczy zrobic a fizycznie juz nie daje rady i czuje sie jak taka pokraka, nawet sie dzis poplakalam z tego powodu bo ledwo doszlam po zakupy :(

Dziewczyny ja niestety tez mam problem caly czas ze spaniem, ciezko sie ulozyc wygodnie z brzuszkiem ale juz nie duzo nam zostalo, musimy jakos dac rade, ja czekam ze snem zazwyczaj do 2 w nocy bo wiem ze jak poloze sie wczesniej to nie zasne i tylko sie umecze

[róża2]

Hej dziewczynki!
nadrabiam was z kilku dni. Ja jestem po wizycie, córcia ułożona główkowo, waga nie jest za duża bo 1400, więc to tylko mama rośnie:) bo u mnie już prawie 11+, kopniaki daje mocne i chyba będzie takim szaleńcem jak jej brat. Mi również zaczyna dokuczać ból w pachwinach w nocy przekręcam się na raty, tak mi wszystko strzela, podnieść się nie mogę, a ze spaniem od tygodnia też już mam bezsenność i rano jak zombi jestem, chodzenie do pracy pociągnę do końca roku bo już później to się będę toczyć:)... wyniki bez rewelacji ale hemoglobina chociaż nie spadła w pierwszej ciąży już poniżej 10 miałam i przetaczaniem krwi mnie lekarz straszył- teraz 10,8... nie wiem jak wam ale mi problem hemoroidów doskwiera coraz bardzie... ból kręgosłupa też odczuwam i problemy z oddychaniem się zaczynają... to się wyżaliłam :))))
Jeszcze wypowiem się w kwestii układania maluszków, ja synka tez na boku kładłam raz na jednym raz na drugim chociaż upodobał sobie prawy bok ale później mu przeszło... jak miał katar to używałam klina pod materac

[róża2]

A jak miał parę miesięcy to zaczął spać na brzuchu

[róża2]

przepraszam obróciło mi zdj bo z tel

[róża2]

powiem wam co do tej ospy, że miałam ostatnio do czynienia z wysypką bostońską , często mylona podobno z ospą, różni się tym że pojawia się na dłoniach stopach i ustach... synek złapał nie wiem gdzie, wyglądało to strasznie, teraz mija miesiąc i śladu nie ma bo skóra zeszła... nazwa brzmi groźnie ale podobno nie jest to nic strasznego gorzej dla kobiet w "naszym" stanie ale mnie ominęło. wylądowałam z synkiem na pogotowiu w niedzielę wieczorem bo nie byłam pewna czy to aby na pewno bostonka, przesłałam zdjęcie lekarzowi rodzinnemu i stwierdził że to chyba jednak nie to, do tego mały miał temperaturę i pokasływał. Ale na pogotowiu potwierdzili bostonkę i wróciliśmy do domu... więc teraz takie rzeczy też grasują w powietrzu... jak się uda to umieszczę foto

[róża2]

Wysypka bostonska

[Nika32]

Róża moi synowie uwielbiali spać na brzuchu :-)
Z tą wysypką bostońską też się spotkałam w tym roku - miała ją córka sąsiadki, z którą mój syn chodzi do klasy. Ale nikt się w klasie nie zaraził. Teraz ta dziewczynka ma ospę , bo jej młodsza siostra z przedszkola przyniosła.
Leniwie dziś jak to w weekend :-)
Która mamuśka reflektuje na późną kolację? Idę wrzucić coś na ząb - może śledzika; -)

[joanna70]

A u mnie remont sypialni...w końcu...nawet sam mąż sie za to wziął...chyba głupio mu się zrobiło że kumpel bedzie mu miał malowac...;) a ja zmieniam meble to znaczy metamorfozę im robię...ze starej
meblościanki robię nowoczesne meble sypialniane...póki co zrobiłam szafli nocne...nawet fajne wyszły...jak mi się uda to wrzucę fotki starej i nowej wersji...wprawdzie nie będą to te same szafki bo ta z szufladami jeszcze nie gotowa ...ale tak dla porównania chciałabym wam pokazac jaki styl był a jaki jest...prosze o szczerą ocenę :)

[róża2]

Nika mój mały tak śpi do tej pory i nie ma mowy o przykrywaniu go czymkolwiek bo i tak się wygramoli... a bostonkę miał mój bratanek jak miał 3 latka ale zupełnie inaczej wyglądała... mojego synka złapało to dziadostwo bo mu zęby szły - kły - i zawsze jak mu zęby idą to ma słabą odporność... do kolacji bym się z chęcią przyłączyła ale mnie żołądek boli od paru dni i jakoś mi brak apetytu, no chyba że mi ktoś zrobi coś do jedzenia to wtedy tak:)

[Monika91]

Skleroza nie boli- moj mejl to Monika62@op.pl.

[joanna70]

A oto moje szafki....

[Monika91]

Czesc Lutoweczki. Ja jestem z forum Marcoweczek. Pisze do Was, bo moze ktoras z Was byla by zainteresowana odkupieniem ode mnie kompletu poscieli do lozeczka firmy Ceba baby z haftem. Posciel jest niebiesko biala i ma wyhaftowana zeberke popielata. W komplecie poszewka na podusie i kolderke oraz ochraniacz. Sprzedaje poniewaz dostalam ten komplet od tesciowej, a taki sam sobie kupilam. Zainteresowane prosze o mejla z pytaniami, a ja chętnie wysle zdjecia kompletu.
Powodzenia :-)

[Nika32]

Róża to on tak cały czas na golasa śpi? Nie przeziębia się?
Ja to moich - choć to już stare konie - w nocy sprawdzam czy się nie odkryli i przykrywam :-)
Joanna - dobrze, że Twój się wziął do malowania - chyba potrzebny mu był ten znajomy żeby na ambicję podziałał :-)
Tą szafkę sama zrobiłaś? Wygląda jak kupiona w sklepie - moje bombki przy Twoich meblowych odnowach to pikuś; -)
Bardzo fajna szafka - widzę, że zmieniasz styl w sypialni na nowoczesny :-) podoba mi się - nie zapomnij tylko później wrzucić zdjęcia całości :-)

[joanna70]

Nika dziekuję za tak pozytywną opinię...mam nadzieję ze calość też sie bedzie całkiem dobrze prezentowała...jakos tak mnie wzieło na zmiany bo na te starocie już patrzec nie mogłam...a kupować nowe nie bardzo mam za co...bo szczerze mówiąc wolę w kuchnie zainwestowac, do sypialni i tak mało kto wchodzi ...a póki co na jedno i drugie mnie nie stac...a za wszystko do zmiany mebli + farba na ściany zaplaciłam jakieś 500zł...czyli tanim kosztem bede miała cos innego :) a tak na marginesie to Twoje bąbki są super...☺

[joanna70]

Bombki *** oczywiscie

[niunia31]

Dzień dobry :)
Joanna rewelacyjny pomysł z tą odnową sypialni, szafka wygląda super ;-) Jak ze sklepu! Koniecznie pochwal się całością:-) Piękna pogoda się nam szykuje, aż dziwne że połowa grudnia za nami...

[basias]

Dzień dobry:).
Joanna gratuluje zdolności, szafka prezentuje się fantastycznie. Tak jak dziewczyny mówią, koniecznie pochwal się całością jak już będzie gotowe:).
Patiszatan brzusio śliczny.
Roża jakbym widziała moja siostrzenice, tak samo poodkrywana:).
Ja dziś pozwalam sobie na szaleństwo ( biorąc pod uwagę, że większość czasu muszę leżeć) i idę z mężem do kina. Ale żeby nie pchać się w tym tłumie w galerii uznaliśmy, że przedpołudnie będzie lepszą porą.

[joanna70]

...i ja się witam i o zdrówko pytam :)
Obudziłam się chwilę temu...wiercę się z jednego boku na drugi a mój Promyczek nic...chyba mu się dobrze spi...w ogóle jest grzeczny, bo daje się mamie wyspać...chyba jako jedna z nielicznych wśród nas wysypiam sie bez problemu...na siku lece najwyżej 1 raz i żadnych nocnych dolegliwości...za to w dzień mam jazdy...mój Promyczek już mnie nie kopie, on się nade mną pastwi wczoraj będąc w Castoramie po te rzeczy do malowania...ludzie patrzeli na mnie jakbym miała zaraz urodzić...bo w sumie to tak wyglądało..tak mi dawał popalic że brzuch mi się napinał jak przy bólach porodowych i bolało bardzo ...wiec musiałam co chwila przystawać i bezwarunkowo łapałam się za brzuch...ale przyszłam do domu to wszystko wróciło do normy...Ja dziewczyny jestem bardzo energiczną kobietą i wszystko co robie to robię szybko....i zauważyłam że mojemu dziecku WYRAŹNIE sie to nie podoba...i na dodatek znalazł sposób żebym chociaż od czasu do czasu zwolniła tempo

[Nika32]

Niunia nie wiem gdzie Ty masz piękną pogodę, u mnie takie mleko za oknem, że sąsiedniego bloku nie widać :-/ daj trochę słońca :-)
Joanna dziękuję :-) chyba dziś jeszcze zrobię trzy bombki - kupiłam formy, jak pojadę na Święta to dam każdej z sióstr i rodzicom :-)
Ciekawa jestem jak przerobić ta szafkę z szufladami :-)
Wczoraj syn wrócił z urodzin od kolegi i przywiózł mi kawałek tortu/torta? Bo jego mama koniecznie chciała mi dać :-) robiła sama w domu śmietankowo- malinowy , pyszny po prostu :-) musiałam zjeść kawałek, ale cukier w normie, więc chyba nie jest tak najgorzej z tą moją cukrzycą; -)
Nie wiem co dziś ugotować, podrzućcie jakieś inspiracje :-)
Dobrej niedzieli Wam życzę - to ostatnia przed Świętami :-)
Po południu będę robić śledzie i chyba upiekę już ciastka (orzechowe, cynamonowe i oczywiście owsiane ;-))

[Nika32]

Joanna, Filip wyczuł Cię po prostu i pokazuje kto tu rządzi :-)
Ja też na spanie nie narzekam - wstaje siku o 6! rano :-) więc i tak prawie pora na pobudkę :-)
Zrobię chyba dziś grilowane piersi z kuraka a do tego kaszotto z kurkami :-) no i jakaś surówka - może z kapusty pekińskiej , dawno nie robiłam :-)

[niunia31]

Nika to ja ze słonkiem wpadam do Ciebie na obiad :) na pewno będzie pyszny.
Ja dziś zupa pomidorowa i gulasz z kasza :-) Ale wcześniej na spacer i na kawę koniecznie :)
Ja też na spanie nie narzekam :-) ale przed snem kopniaczki i rano jak się przebudze a nie pójdę zjeść śniadania to też długo nie poleże bo młody szaleje...
Jutro wizyty więc pewnie nie możecie się doczekać :-) żeby dzieciaczki zdrowo rosły :-) Ja dopiero w następny wtorek :-)

[joanna70]

Dokładnie...☺ jutro zobaczę mojego szkraba...i nie mogę się już doczekać...
Nika32 te kurki w daniu to niebo w gębie...uwielbiam leśne grzyby...

[Nika32]

Zapraszam, zapraszam - zrobię więcej :-)
A do kawki mam struclę makową i kawałek tego cudownego tortu :-)
Wizyty nie mogę się doczekać, może nawet mojego uda mi się zaciągnąć do gabinetu - coś tak przebąkiwał, że może pójdzie ;-)