Skocz do zawartości
Forum

Lutówki 2016


Rekomendowane odpowiedzi

Lemoniada dzisiaj była u mnie położna na wizycie i ja się o to sapanie jej pytałam bo mój syn robi dokładnie tak samo. No i ona powiedziała żebym się nie przejmowała bo to normalne. Dziecko tak sapie bo to dla niego duży wysiłek jak je albo po płakaniu. No chyba że Twoje dzieciątko tak cały czas sapie to nie wiem. Moj syn to tak ma np po jedzeniu bo się zmęczy albo jak popłacze. Dla nich jak na razie każda czynność jest męcząca :). Ja mam doła jak stąd do tamtąd ale musimy dać radę. Wiosna już blisko, a wtedy człowiek jakieś lepsze podejście ma :)

Odnośnik do komentarza
Gość Lemoniada

Sandra, Melanka dzieki Wam bardzo, troche mnie uspokoilyscie.. Ja tu na tej emigracji sama totalnie, nawet nie mam sie kogo poradzic, a ze to moje pierwsze dzieciatko to chyba zwyczajnie jestem przewrazliwiona... a jak mam tutaj isc do tych lekarzy to az mnie cos bierze, bo dla nich wszystko normalne... juz w ciazy sie nastresowalam przez ich podejscie, nie wspomne juz o porodzie, gdzie nie potrafili sie poznac ze dziecko zle ulozone, wiec dziekuje bardzo.... wole Dr google zapytac albo Was dziewczyny ;) Sandra ja tez juz czekam wiosny, chociaz u nas pagoda ostatnio calkiem calkiem, slonko swieci I jakby wiosennie, ale co z tego jak ja od porodu na dworze nie bylam... juz nie moge sie doczekac jak wyjde z moja dzidzia na pierwszy spacer ;)

Odnośnik do komentarza

Hej.
Sandra lemoniada maleńka moja Laura też mam wrażenie że charczy i ma sapke początkowo też się martwilam że coś złapała ale właśnie czytałam że to normalne zachowanie no i wy też tak mówicie więc jestem spokojna. Zapuszczam wodę morska i wyciągam node FRIDĄ ma troszkę glutkow.

Kocham Cię Krolewno :*http://www.suwaczek.pl/cache/2b92a62998.png

Odnośnik do komentarza

Anus no to fajnie cieszę się :-) ja nie werandowalam. Po 2 tyg pojechaalismy na wizytę do pediatry i o potraktowałam jako werandowanie dwa dni później wyszlysmy na 15 min później na 20 a wczoraj np bylysmy już godzinę bo było słonecznie. Możesz werandowac w ten sposób że ja ubierają i otwierasz okno albo balkon 10 min jak uważasz.

Mimka już się martwilam że nic nie piszesz. Miałam pisać meila ale widzę że nie masz za bardzo jak pisać. Trzymaj się tam jesteśmy z toba! Zdrowka dla Karola. A propos wczoraj sluchalismy kołysanek i jest taka specjalnie dla twojego króla Karola prześlę linka ;-)

Kocham Cię Krolewno :*http://www.suwaczek.pl/cache/2b92a62998.png

Odnośnik do komentarza

mimka nie denerwuj się. Będzie dobrze :) każda z nas przeszła przez podobne problemy. To wszystko minie, nawet się nie obejrzysz :)
Moja Kalinka miała wczoraj założony plaster na pępek bo ma lekką przepuklinę. Martwię się tym. Mam nadzieje że za parę tygodni będzie wszystko w porządku.
Myśmy miały wczoraj pierwszy spacer. W sumie ponad godzinny. Mała nawet o nim nie wie, bo cały przespała. Wcześniej ją 2 razy balkonowałam.

Odnośnik do komentarza

Karol na poczatku byl strasznie nerwowy bo mialam malo pokarmu i byl glodny,wiec co go odlozylam do wozka to za chwile histeria.Crp mial podwyzszone wiec zaczeli mu robic badania, w 3 dobie spadlo,ale przy pobieraniu moczu okazalo sie ze ma gesty i tez zrobili posiew, no i te bakterie wyszly:(( lezymy na izolatce teraz, w szpitalu zakaz odwiedzin i dlatego pewnie juz mam dosc.A mysl o kolejnym tygodniu mnie zabija po prostu.

https://www.suwaczki.com/tickers/f2wl3e5egrm8fd7r.png

https://www.suwaczki.com/tickers/860ivcqgtujhjx0j.png

Odnośnik do komentarza

Cześć Dziewczyny. Witam się po prawie miesięcznej przerwie. Pewnie nie nadrobię wszystkich postów, ale starałam się raz na jakiś czas podczytywać, co się dzieje.
Dzisiaj mam pierwszy w miarę spokojny dzień. Wcześniej miałam dwójkę dzieciaczków w domu i nie za bardzo ogarniałam rzeczywistość. Mój pierworodny nie chodził do przedszkola, bo szalała tak szkarlatyna i wolałam nie ryzykować. A zajęcie się dwójką momentami mnie przerastało.

Cieszę się, że już wszystkie są mamusiami i że Wasze porody - choć czasami ciężkie - zakończyły się pomyślnie. No i wielki szacun dla tych kobitek, które urodziły duże dzieci i które miały długie porody. Teraz trzeba jeszcze znaleźć siłę, żeby pokonać chroniczne zmęczenie, bolące piersi, ataki baby bluesa i inne ciemne strony macierzyństwa.

Mimka - z Twoim trzeźwym i optymistycznym podejściem do życia na pewno dasz radę przetrwać. To naturalne, że martwisz się o Karola. Kiedy ja po raz pierwszy zobaczyłam swoje pierwsze dziecko, to ryczałam jak bóbr, bo uprzytomniłam sobie jaki on jest bezbronny i jak bardzo ode mnie zależny.

U nas ogólnie dobrze, ale Mała ma lekkie problemy z brzuszkiem - stęka, wierci się i jest mocno zagazowana. Podaje jej espumisan - zobaczymy. Straszny z niej żarłok, obojętnie jak często ją przystawiam, ta dosłownie rzuca się na cycka i pije tak łapczywie, jak żul zasysający tanie piwo w upalny dzień. Ale podobno to cecha dzieciaków z niską wagą urodzeniową, że szybko przybierają. W ciągu 3 tyg. nadrobiła prawie kilogram. Śmiejemy się z mężem, że już teraz wygląda jak mały Ryszard Kalisz :-)

A to moja Gwiazda - dzisiaj ma dokładnie miesiąc :-)

monthly_2016_03/lutowki-2016_44718.jpg

http://fajnamama.pl/suwaczki/42dmq3o.png

Odnośnik do komentarza

Mimka trzymaj się dziewczyno, wiem że w szpitalu to męka, ale myśl o tym że to dla dobra twojego skarba wszystko, on jest teraz najważniejszy jak na króla przystało:-) niestety w takim czasie rodzilysmy że dużo szpitali zamkniętych i nie ma odwiedzin, ale pomysł o tym że to może i lepiej niż jakby jakieś infekcje miały się na oddziale pojawiać i dzieci by chorowały.
Jesteś silna i dasz radę wiem to:-) 3maj się ciepło:-*

http://suwaczki.maluchy.pl/li-72233.png]Tekst linka[/url]Tekst linka

Odnośnik do komentarza

Mimka trzymaj się!!! Miałam podobnie jak Ty... Tydzień w szpitalu był ciężki, ale jak wyszłam od razu odżyłam. Wczoraj nawet wyszłam na zakupy... No nic że po 30min pędziłam do domu. Dziś już wyspana i powoli gości podejmujemy :-) Niestety plecy dają mi trochę popalić bo jakoś każda pozycja do karmienia z moim klockiem jest nietrafiona... Najwygodniej na leżąco:-)
Pozdrawiam Was wszystkie :-)
Misia jeszcze raz gratulacje!

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpr20mm1iwir8w0.png

Odnośnik do komentarza

Witam Mamusie muszę się wyżalić troszeczkę. Pediatra podejrzewa u Piotrka nie tolerancję laktozy.
Poszliśmy z małym dziś do lekarza bo miał zieline kupki ze śladami krwi. Dostaliśmy probiotyk i krople na kolki spowodowane nie tolerancją laktozy.
Mam nasdzieję że to pomoże bo inaczej czeka nas szpital.
Dobrze że synek póki co ma apetyt i ładnie przybiera na wadze.
Pozdrawiamy.

http://suwaczki.maluchy.pl/li-72146.png

Odnośnik do komentarza
Gość wodnik1

Hej, mój synek przybiera na wadze dobrze, zoltaczke zwalczylismy w domu, mleka mam pełno, zpieluchami przy cycku nie śpię , ale przy każdym karmieniu z cycka nieuzywanego wylatuje mleko jak z psikawki wielkanocnej i muszę tamowac.. ;)
Przesypiamy noce nie najgorzej, też mam trochę baby blues , chyba , w sumie nie wiem czy to to czy też może dlatego , że mąż musiał do pracy wyjechać i nie będzie go w domu do maja, a ja tu sama na obczyźnie bez rodziny bez znajomych..
Idzie wiosna, dziś zaliczyliśmy spacer w parku z pieskiem :)
Cinka ja miałam dysplazje st. Biodrowych i też w gipsie siedziałam, nic z tego nie pamietam, a biodra służą mi do dzis, więc co się Twoja teraz wymeczy to później będzie Wam wdzięczna :)

Odnośnik do komentarza

Witam wszystkie mamusie, u nas choroba nie odpuszcza i starszy syn ciagle kaszle i ma katar i muszę go izolować a tak strasznie do siostry ciagnie... Alicja jest dla mnie łaskawa i jak na razie ładnie śpi w nocy wiec wybudzam, jak się przyssie do cycka to potrafi 2 godz ciamkac... na szczęście rodzina mi pomaga i chyba wiecej odpoczywam niż po cc w pierwszej ciazy ( siostra zostawia nawet swojego synka10 mies. I zajmuje się Michalkiem- nie wiem jak się odwdzięcze )... Moj m , no cóż trochę się poprawił ale i tak go w domu praktycznie nie ma a w nocy go eksmituje z sypialni bo powiedzialam ze ja z Alicja tych oparów wdychac nie będę... mamusie damy rade mnie tez troche depresja łapie ale wiem że kiedyś minie... powodzenia i dużo siły w waszych trudnosciach, buziaki:*

http://www.suwaczki.com/tickers/w57v3a3f9e6dcexa.png

Odnośnik do komentarza
Gość Melanka

Roza2 mam pytanie Ty rodzilas pierwsze dziecko przez cc a drugie SN. Bo interesuje mnie czy możliwy jest poród naturalny po cesarskim cięciu. Słyszałam że to możliwe ale najlepiej mieć odstęp między jednym porodem a drugim co najmniej dwa lata?

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...