Skocz do zawartości
Forum

Lutówki 2016


Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie w lutym!:) dzien jak co dzien, choć od rana juz zrobiłam pranie, posprzatalam w dwóch szafach z ciuchami męża i swoimi, ( o rany ile mam fajnych ciuchów w które szybko nie wejdę!:) ale czekają) odkurzylam całe mieszkanie i właśnie padlam przy herbacie z malin, Lilka ani myśli wyjść, chyba bede pierwsza ktora przenosi, jutro wizyta zobaczymy co mi powie mój ukochany doktorek, pewnie znów sie bedzie nabijal z mężem ze jak słoń dwa lata bede w ciazy!!:) Faceci!!
Joanna świetne wieści! Gratuluje i bardzo Ci zazdroszczę ze juz do domku z Filipkiem, Nika trzymaj sie na pewno tez niedługo wyjdziecie, macie tak słodkie te dzieciaczki ze bym je chyba zjadła:)

Odnośnik do komentarza

Julia84
Termin na 29 lutego :) Chłopczyk. Na ostatniej wizycie w 33 tygodniu ważył już 2,200 kg. To mój pierwszy poród, no i ciąża z przygodami. Do 25 tygodnia śmigałam jak wyścigówka, a potem pessar i leżenie. Opcja optymistyczna, bo w domku, no i jakoś zleciało :)

Witamy :)
My też termin na 29 luty ;) Ja się boję bardziej pobytu w szpitalu niż samego porodu i tego czy będę potrafiła nakarmić syna piersią. U mnie w 31 tyg mały ważył 1800 g. Dziś mąż będzie składał łóżeczko, jak będzie gotowe to wrzucę fotki.

Kacper
http://www.suwaczki.com/tickers/bl9c3e5emcigphff.png

Odnośnik do komentarza

Julia - witamy. Fajnie że zechciałaś dołączyć do nas chociażby na finiszu:) W grupie zawsze raźniej.

joanna - lepszych wiadomości nie mogłaś nam przekazać. Wsszystkie cieszymy się Waszym szczęściem. A dla mnie jesteś mega motywatorem Kobieto, jak piszesz kilka dni po cc że Ty zasuwasz jak przed ciążą:) Nic, tylko uczyć się od Ciebie!!

Kochaniutkie, co do myślenia o porodzie i strachu to powiem Wam że codziennie śni mi się że rodzę/urodziłam/mam Karola na rękach ... i tak w kółko. Tłumaczę sobie że będzie bardzo bolało ale żaden ból nie może być ponad moje siły, więc muszę się zaprzeć i urodzić... tak jesteśmy stworzone. Bardziej chyba boję się tego żeby nie było jakichś komplikacji przy porodzie, żeby mojemu dziecku się jakaś krzywda nie działa która nie będzie wynikać z mojej winy ... Chyba to jakoś najbardziej mnie zawsze przeraża.. Może dlatego że ja nie ufam za bardzo służbie zdrowia?! Nie wiem ...

Tak czy siak - musimy być dobrej myśli wszystkie i jakoś się trzymać. Tymczasem odpoczywam z nogami w górze bo przyjęły znów niestandardowy kształt :/

https://www.suwaczki.com/tickers/f2wl3e5egrm8fd7r.png

https://www.suwaczki.com/tickers/860ivcqgtujhjx0j.png

Odnośnik do komentarza

Lutowka nie mam pojęcia, zrozumiałam tylko tyle że to nie jest dobre ułożenie do porodu sn.. Nie wiem za to co to znaczy" marnie tu", bo nie powiedziała nic ani że się szyjka skróciła ani że nie wiem miękka, czy rozwarcie, nikt do mnie też już nie przyszedł więc jutro postaram się coś więcej dowiedzieć..
Witaj Julia, nie martw się tym pessarem on jest po to żeby ci pomoc, ją miałam dość silne uplawy przy nim, ale to tak może być, niestety mogą też być infekcje, zdjęli mi go dzisiaj wg profesor w 37tygodniu a według pozostalych lekarzy ze szpitala w 36 i 5dniu, bo oni coś tu mi inaczej liczą, trochę bolalo to wyciąganie ale to dosłownie trwa chwilę.
Joanna ale super że już wychodzisz, teraz będziesz mogla w pełni cieszyć się dzieckiem:-)
Nika śliczny Mikuś, tak słodko śpi:-)

http://suwaczki.maluchy.pl/li-72233.png]Tekst linka[/url]Tekst linka

Odnośnik do komentarza

Sandra ja też mam wrażenie że buzia bardziej okrągła... i powiem Ci że zaczełam się zastanawiać czy mi te kilogramy już wychodzą nawet na buzi czy to po prostu opuchlizna ... Chodzę w męża skarpetkach, bez kapci bo mnie aż palą stopy jak mam coś na nich, masakroza ... A gdzie to jeszcze do końca ...

https://www.suwaczki.com/tickers/f2wl3e5egrm8fd7r.png

https://www.suwaczki.com/tickers/860ivcqgtujhjx0j.png

Odnośnik do komentarza

Też już chciałabym być po. Tym bardziej gdy widzę Wasze maluchy. Cudne chłopaki.
Też mam sny o porodzie i dziecku.
Na przyspieszenie najlepszy jest sex. Tak mówi moja gin. I jeszcze mówiła, żeby zastosować ;-) bo dziecko duże i ciężko będzie. Aż się boję, jak mi każą samej walczyć a główka podobno duża.

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny nie przyspieszajcie nic na siłę, naprawdę nie warto...
Niech dzieciaki wyjdą o swoim czasie :-)
U mnie dziś na kolację była galaretka z kurczaka - mniam, wiem, że nie wszyscy lubią, ale ja akurat tak, no i do tego chodziła za mną w ciąży, a le nie chciało mi się robić, a tu proszę - jest :-)
W ogóle to obawiam się tego jak posiłki będą wyglądać po powrocie do domu. Tu mam gotowe podane pod nos cztery razy dziennie, a w domu trzeba będzie zrobić, bo przecież oprócz mnie i Mikołaja jeszcze trzy glodomory będą po domu chodzić :-/

http://www.suwaczki.com/tickers/rolo3e5ezp5zik75.png

Odnośnik do komentarza
Gość katie8.8

Hej dziewczyny, ja już jestem od 11 dni mamą maleńkiego Sebastiana:)
A wszystko zaczęło się od niezgodności w wadze w usg, bo na jednej była wyższa a na innej mały miał niecałe 2 kg. Miałam dość mały brzuch, ale niby wszystko było ok, ale poszłam do innego lekarza na usg i zrobił on przepływy w pępowinie, ponieważ miałam w czasie ciąży problemy z ciśnieniem i leżałam z tego powodu 2 razy w szpitalu. Na tym usg wyszło że są małe przepływy w pępowinie i znów wylądowałam w szpitalu. Tam mi robili jeszcze 2 razy usg pod kątem przepływów i wychodziły nie za dobre. A lekarze zadecydowali 21.01 o cc. No i tak z zaskoczenia pojawił się Sebastian urodził się z wagą 2150g, długości miał 51 cm i 9/10 pkt w skali Apgara. Tak to jest zdrowy tylko chudziutki, ale nad wagą pracujemy :)

Odnośnik do komentarza

Bozim, bozim ale się rozpakowujecie pięknie:)

Sonja - przesłodki maluszek:) Jak Ty się czujesz? Mamy pierwszą oficjalną mamunię lutową. Napisz nam o porodzie jak znajdziesz chwilkę. Miałaś rozwarcie jak trafiłaś do szpitala? Skurcze? :)

katie8.8 - czekamy na fotkę Twojego Skarbka i oczywiście gratulacje:) Maluszek na pewno nabierze wagi i wszystko będzie w porządku. Jak po cesarce się czujesz?

niunia - ja coś czytałam na te temty ale szczerze mówiąc to robię tyle na ile wystarcza mi sił... więc niewiele bo jestem jak wielorybek który się ledwie rusza :D

https://www.suwaczki.com/tickers/f2wl3e5egrm8fd7r.png

https://www.suwaczki.com/tickers/860ivcqgtujhjx0j.png

Odnośnik do komentarza

sonja gratulacje! Ależ szybka akcja :-) Napisz coś więcej. Synek cudny :-)
mimka ja też z dnia na dzień coraz gorzej... Wczoraj byłam w kinie to ledwo wysiedziałam... A jeszcze planuje ze znajomymi się spotkać bo później nie będzie szybko możliwości. Mimo, że chce doczekać do połowy mca ale jak patrzę na Wasze cuda to chciałabym mieć synka już przy sobie :-)

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpr20mm1iwir8w0.png

Odnośnik do komentarza

Katie gratuluję maleństwa fajnie ze wszystko dobrze się skonczylo.

Sonja też ci gratuluję z całego serca i zazdroszczę że tak szybko poszło niczym u wielorodki ;-)
Ale macie fajnie!

Ja mam podobnie dziś pojechalismy na malutkie zakupy chodziłam dosłownie 30 min łącznie z przejazdem samochodem i pierwszy raz w życiu miałam takie trudności chodzeniem wyglądałam pewnie jak wieloryb na szczudlach nogi szeroko rozstawione przechylalam się z boku na bok sapalam i klulo mnie w kroku jakaś masakra. Wróciłam do domu i poszłam spać na godzinę.

Patiszatan śliczny kącik.

Ciekawe która z nas jutro napisz pozytywną wiadomość ;-)

Kocham Cię Krolewno :*http://www.suwaczek.pl/cache/2b92a62998.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...