Skocz do zawartości
Forum

Lutówki 2016


Rekomendowane odpowiedzi

O hej Sandra, i jak Twoja ciąża przebiega z tą pepowinka?
Mi dr zleciła od tego tygodnia ktg dwa razy w tygodniu do rozwiązania by mieć pewność, że młody dotleniony etc. No i nic nie przytylam przez ten miesiąc to ją też zaniepokoilo. Ale Stasiu rusza się dobrze i brzusio rośnie :)

Ja też mam dodatni wynik na paciorkowce, tak jak dziewczyny pisały antybiotyk i nic się nie martwić :)

Odnośnik do komentarza

Wodnik u mnie wszystko przebiega w porządku jedyne co to lekarka mi zaleciła dodatkowe badanie dla spokojności echo serca płodu. Jak poszłam i powiedziałam tej co mi to echo robiła z jakiej przyczyny przyszłam to mnie trochę wyśmiała a wręcz lekko wkurzyła że z takim banałem przychodzę bo mówi że taki urok niektórych kobiet. Jak nic nie wskazuje po wcześniejszych usg że jest coś nie tak to się nie przejmować. A moja gin podkreśliła tą pepowinę na wydruku usg i mówi żeby po porodzie widzieli i dokładnie zbadali. U mnie to jeszcze było tak że na wydrukach z pierwszych usg mam napisane że jest trzynaczyniowa i przy porodzie może się okazać ze tak faktycznie jest. W każdym bądź razie jak jest wszystko ok to się nie przejmować :)

Odnośnik do komentarza

Witajcie dziewczyny...narescie nadrobiłam te kilkanascie stron...
Zaczne moze od tego co mnie mrczy najbardziej ...a mianowicie poród...
Mam porównanie cc z sn i powiem szczerze.ze chociaz poród sn do przyjemnosci nie nalezy to po tym co przechodze po cc NIGDY bym sie nie zdecydowala na cc na "życzenie" ...sam poród wiadomo-pikuś...ale to "po porodzie" to zwyczajna masakra ...no chyba ze to ja jestem taka delikatuśna...ale tak czy siak brzuch boli po cc jak diabli...u mnie druga doba a dalej jestem obała jak nie wiem co...po sn tez boli, ale mozna funkcjonowac w miare normalnie...
Urodziłam o 14.35 a juz na drugi dzien rano kazaki siadac...po obiedzie czyli po jakia 24h pierwszy spacer do łazienki i prysznic...jak dla mnie to znacznie za wcześnie bo ból ogromny....jedno wiem na pewno ....ze wolałabym z dwoje dzieci urodzic sn niz jeszcze raz miec rozbebeszony brzuch...
Wczoraj mialam mojego Promyczka na rękach i naprawde jest jak okruszek...zdjecie jakos go powieksza ☺ nawet spróbował mojego mleczka...ale niestety skonczyło sie bardzo obfitymi wymiotami...na szczescie skonczyło sie tylko na moim strachu i jego płaczu...na wizycie lekarz mi powiedział ze czasem sie to zdarza...i nie ze go przekarmiłam (bo wypił tylko kilka łyków) ale Zespolaczki maja troszkę przyduży jezyczek i muszą sie "go nauczyc"...moze gdzies sie przydławił i dlatego zwymiotował...alecprzerażona byłam okropnie...On biedactwo zresztą też...ale nie poddam sie bo bardzo chce go karmic piersią ....buziaki ☺

http://suwaczki.maluchy.pl/li-72106.png

Odnośnik do komentarza

joana70 studiuję fizjoterapię i po cc pionizacja w pierwszej dobie jest bardzo ważna. Dlatego nie denerwuj się na personel że ciągają Cię pod prysznic bo to dla Twojego dobra :)
Tak Ci zazdroszczę że masz już Filipka przy sobie:) ja też chcę już urodzić. Dzisiaj miałam bóle w podbrzuszu myślałam że może coś się rozkręci ale niestety ustały.
Życzę zdrówka i Filipek na pewno nauczy się poprawnie ssać z piersi :) pozdrawiam

http://www.suwaczki.com/tickers/74dii09k6wfemfs3.png

Odnośnik do komentarza

Hej Lutówki !
Joanna - wiem o czym piszesz bo ja też bardzo ciężko dochodziłam do siebie po CC... 3 doby po to była masakra - ból, wymiotowałam, myślałam że oszaleję i dziwiłam się bo dwie kobiety, które miały cc w tym samym dniu wstały szybko bez problemu i w miarę funkcjonowały... a ja szkoda gadać ale ja chyba jestem też z tych "delikatnych", chyba że znieczulenie ogólne tak na mnie zadziałało bo tamte kobietki miały to do kręgosłupa... no nie wiem... Z każdym dniem będzie już tylko lepiej :) nabieraj sił i dużo zdrówka dla Was a malutki nauczy się napewno ładnie ssać :)

A ja dziś zaczęłam 9 miesiąc i dzisiejszej nocy przeżyłam szok bólowy... Obudziły mnie zdrętwiałe dłonie, nadgarstki, miałam mrowienie praktycznie w całych rękach, a prawej nie mogłam podnieść... a leżałam w dobrej pozycji na lewym boczku... wystraszyłam się bo nigdy wcześniej czegoś takiego nie doświadczyłam... nawet telefonu nie umiałam złapać w dłoń... :/ miałyście kobietki coś takiego ?

Miłego dnia. Pozdrawiam :)

http://www.suwaczki.com/tickers/p19udqk37xi8ie30.png

Odnośnik do komentarza

Witam Was dzis po skurczowej nocy, o 6 mi przeszlo a szkoda...
Joanna, opiekowalam sie kiedys chlopcem z ZD i jedynym wlasnie mankamentem Tomcia bylo karmienie. Ciumlal butle ze 2godz, cmokal, wlasnie tak mielil jezyczkiem dziwnie a potem polowe ulal. Ale oprocz tego to zuch chlopak, nie marudzil przy kapieli, ubieraniu, usypianiu. Dzis z tego co wiem to jest bardzo ruchliwy, ciagle biega, ma juz 10lat. To syn mojej wychowawczyni z kl 1-3. Zycze Wiec cierpliwosci, a Filipek jak i Ty nauczycie sie wszystkiego aby bylo Wam najlepiej.
Buziaki.
Ja dzis kolejny dzien bede meczyc sie aby Nadzieja chciala wyskoczyc...

http://www.suwaczki.com/tickers/1usacbxmew4m377w.png

Odnośnik do komentarza

Witam się dziś i ja:)

U mnie nic się nie dzieje. Skurcze mnie zaczęły atakować w nocy ale nie porodowe tylko te związane z brakiem magnezu.

joanna - współczuję Ci złego samopoczucia. Mam nadzieję że dojdziesz do siebie za kilka dni. Kiedy Was wypisują? Filipek potrzebuje leżeć w inkubatorze?

emma - ja mam taki niedowład kończyn już od 2 miesięcy chyba, ale u mnie to nie jest mrowienie tylko opuchlizna która nie pozwala np. nic utrzymać w dłoniach itp.

pulsatilla - jak nocka? były skurcze? ;)

Jak u Was szpitalowiczki?

Życzę Wam dobrego dzionka!

https://www.suwaczki.com/tickers/f2wl3e5egrm8fd7r.png

https://www.suwaczki.com/tickers/860ivcqgtujhjx0j.png

Odnośnik do komentarza

Lemoniada dzięki za porady na pewno spróbuję. Emma ja też tak teraz mam tak od kilku dni budzę się cała opuchnięta dołonie jak pączki zgiąć nie mogę no i w nocy budzę się i nie mogę się ruszyć bo mam tak ręce zdrętwiałe, potem w ciągu dnia wszystko no prawie wszystko mija wiec myślę że chyba taki urok końcówki ciąży.

Odnośnik do komentarza

Loma
Lemoniada dzięki za porady na pewno spróbuję. Emma ja też tak teraz mam tak od kilku dni budzę się cała opuchnięta dołonie jak pączki zgiąć nie mogę no i w nocy budzę się i nie mogę się ruszyć bo mam tak ręce zdrętwiałe, potem w ciągu dnia wszystko no prawie wszystko mija wiec myślę że chyba taki urok końcówki ciąży.

Mi lekarz sprawdzał te opuchlizny na nogach i na dłoniach, bo w dzień już mi nawet nie schodzą całkowicie.. Powiedzmy że są trochę mniejsze. I na wizycie sam zobaczył że taka popuchnięta jestem, powiedziałam jemu że tak mi się utrzymuje już jakiś czas. Podotykał to i powiedział że wskazuja na zatrzymanie wody. Kazała tylko ciśnienie mierzyć i to białko w moczu sprawdzić czy jakieś zatrucie się nie robi. No i u mnie ciśnienie niskie, białka nie ma więc powiedział że końcówka ciąży ... oszczędzać się i czekać ;)

https://www.suwaczki.com/tickers/f2wl3e5egrm8fd7r.png

https://www.suwaczki.com/tickers/860ivcqgtujhjx0j.png

Odnośnik do komentarza

Dzień dobry :)

Jak ja bym chciała być już w 38 tyg ciazy tak jak Wy dziewuszki :) zostały mi w zasadzie dwa tyg do nich. Termin mam na końcówkę lutego a według usg o tydzień szybciej... Już wczoraj myślałam, ze coś sie zaczęło dziać, bo to parcie na odbyt było conajmniej dziwne.
Byłam u gina wczoraj i mały wazy 2960, główka w dole, szyjka już miękka, bez rozwarcia. Wszystko póki co super i powiem Wam, ze jakos po wczorajszej wizycie mam więcej siły, i radości w sobie. Ostatnio zaczęłam sie martwic, bo znajomi mi zwracali uwagę, ze właśnie mam bardzo mały brzuszek, a ja zaczęłam sobie wkręcać, ze może zle rośnie czy coś... Mam 19 kg na plusie i mówią, ze w ogóle tego nie widać... Chyba każdy zapomniał jak wyglądałam przed ciąża :P albo ładnie mi ściemnia :)

Co do wyniku gbs to lekarz mówił, ze jeśli wyjdzie dodatni to niczym sie nie przejmować. 20 % kobiet go posiada i normalnie z tym żyje. Trzeba pamietać, aby tylko podczas porodu mieć przy sobie wynik to podadzą antybiotyk... Porozmawiałam z nim trochę tez o znieczuleniu i mówił, ze szpitalu w którym rodzę to lekarze nie maja żadnych problemów z ich podawaniem, ale niestety może być sytuacja, kiedy będzie za późno lub za wcześnie (może wstrzymać akcje skurczowa). Opowiedział o sytuacji, w której pacjentka poprosiła o znieczulenie, a żeby je otrzymać trzeba mieć aktualne badania krwi z tego samego dnia co sie odbywa poród. Nie mogą być z przed tygodnia. Zanim pobrali jej krew i otrzymali wyniki minęła godzina i dzidzia była już na świecie :) A ja stwierdziłam tak, idę na żywioł bez znieczulenia, SN, lewatywa i tnijcie mnie jak będzie potrzeba... Mam zawsze bardzo bolesne miesiączki, przyprawiające o zawrót głowy i bóle krzyżowe, wiec MOŻE dam radę XD

Pulsatilla jak u Ciebie??? Jak rozgrywa sie akcja? Lutowka i Nika jak sie czujecie? Cinka a próbujesz coś sama tez rozkręcać w stronę porodu?
Anuś ma racje co do tej maści na hemoroidy. Lekarz mi o niej wczoraj powiedział, gdyby mi sie one pojawiły ponownie, bo na szczęście sam sie wchłoną. Jak tylko mi jeden wyskoczył to zaczęłam jeszcze więcej pic płynów i podmywalam sie po każdym załatwianiu.

Odnośnik do komentarza

Klaudix oczywiscie, ze probuje jeszcze mi olej rycynowy zostal ale tego to sie boje. W nocy przez 2 godz tak mnie bolalo, ze w duchu sobie mowilam, ze nie dam rady. Potem zmalalo, usnelam na godzine i koniec. Teraz nic, brzuch sie stawia ale bezbolesnie. Zaprowdze corke do szkoly i zaczynam codzinna akcje robotek na zmeczenie, typu dzwiganie, odkurzanie itp.

http://www.suwaczki.com/tickers/1usacbxmew4m377w.png

Odnośnik do komentarza

Cześć brzuchatki.
Joanna dzielna mamusia z ciebie i dasz radę a i na pewno Filipek się przyzwyczai i zacznie ładnie jeść. Twoja recenzja tylko utwierdzila mnie w przekonaniu że lepiej rodzic naturalnie i tak bym chciała. Z drugiej strony mam obawy że moja Lauri będzie duża będę się męczyć i tak mi zrobią cesarke... jak mnie przyjmowali do szpitala to ja mnie lekarz zobaczył to mnie mierzyl tym "cyrklem" miednice i biodra ale nic nie skomentował. U nas noc w domku minęła bardzo dobrze spalysmy do 9.
Nika a jak w szpitalu?

Klaudix u nas podobno nie ma zzo tłumacza się brakiem anestezjologa itp. Ale trzeba sie upominac o gaz, zastrzyk przeciwbólowy to wtedy dadzą.

Cinka już wcześniej miałam zapytać o imi córeczki Nadzieja - bardzo mi się podoba wzięłam sobie tak na bierzmowanie ale mój m dla dziecka się nie zgadzał. Jak będziesz do niej mówić? Bo niektórzy zdrobniale wołają Nadia

Kocham Cię Krolewno :*http://www.suwaczek.pl/cache/2b92a62998.png

Odnośnik do komentarza

Nie myslalam o zdrobnieniu. Pewnie nadamy jej jakas domowa ksywke na poczatku a potem jakos samo wyjdzie. Mi sie podobaja niepopularne imiona, chociaz ja chcialam Matylde i tu m nie chcial wiec to w woli porozumienia stron. Na Michaline wolalismy Czesio bardzo dlugo bo jak sie urodzila to miala dlugie czarne wlosy, wielkie oczy i otwarte usta w takie o, i tak nam sie wymyslilo.

http://www.suwaczki.com/tickers/1usacbxmew4m377w.png

Odnośnik do komentarza

Mi po szpitalu wyszedł bolący hemoroid, może po tych lekach, sama sobie zadziałałam na niego, bo lekarz powiedział że nic nie wolno stosować w ciąży, że samo przejdzie... Jako że pracuję w aptece, to w domciu miałam maść Rectostop, oczywiście tam nic nie jest napisane o kobietach w ciąży, ale po składzie raczej nie powinno nic zaszkodzić, no i za każdym razem po toalecie podmywałam się i smarowałam i ból złagodził się po 3 dniach. Teraz hemoroid został, ale już nie boli, ani nie podrażnia się, więc w zasadzie go w ogóle nie odczuwam. A ponoć po porodzie one się wchłaniają, tak jak dziewczyny piszą, bo to jest spowodowane dużą dawką hormonów w ciąży. Być może u mnie zbieg okoliczności nastąpił i nie maść zadziałała a odstawienie luteiny w tym samym czasie, ale wierzę w cudowne działanie maści hehe :D
U mnie nic się nie dzieje, jutro wchodzimy w 39 tydzień, brzuch się nawet nie stawia... Biorę gorące kąpiele, piję hibiskus i nic, oprócz odejścia tego czopa, ale że bezbarwny to pewnie nic się nie wydarzy. A myślałam że w styczniu się jeszcze urodzi :)
Ostatnie dni przechodzę bardzo nerwowo, kłótnie z teściową i szwagierką doprowadzają mnie do łez. Z jednej strny twierdzą że nie wolno denerwować kobiet w ciąży a tak się zachowują że nie potrafię się nie denerwować, do tego męża próbują nastawić przeciwko mnie, ale on widzę że się nie daje na szczęście. Nie wiem kobietki, ale chyba mnie łapie depresja, w ogóle jakoś nie potrafię się cieszyć z przyjścia Kacperka na świat :( Moja rodzina się bardziej cieszy niż ja. Czytałam że tak działają niby hormony teraz pod koniec, mam nadzieję że mi to przejdzie, bo nie chcę żeby mi się tak źle działo pod kopułą :(

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3skjovjo137if.png]Tekst linka[/url]Tekst linka

Odnośnik do komentarza

Hejka! Ja wracam dziś do domu, mam już wypis tylko czekam na męża. Akcja się uspokoiła mam brać magnez do środy i w czwartek przyjechać urodzić - także tego :-)
Cinka spróbuj sobie pouciskać sutki. Może pomoże. .
Pulsatilla jak u Ciebie? Tulisz już córeczkę?
Emma mi często drętwieje dłoń - ponoć po porodzie ma przejść :-)
Klaudix ja chyba też będę jednak rodzić naturalnie i raczej je zdecyduję się na zzo - nasłuchałam się historii, że zatrzymują się skurcze i generalnie jakoś gorzej jest - nie wiem, naturalnie rodziłam bez zzo, o kilo większego "klocka", więc teraz też dam radę :-)

http://www.suwaczki.com/tickers/rolo3e5ezp5zik75.png

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny tylko ostrożnie z tym wywoływaniem na siłę ... Miałam znajomą która była w 40/41 tygodniu, za 2 dni miała się zgłosić na wywołanie porodu. A że się wprowadzali do nowowybudowanego domu to zapierniczała tam wiadomo żeby było na gotowo wszystko i niestety doprowadziła do odklejenia się łożyska:(( i pewnie domyślacie się jaki jest koniec tej historii.. więc proszę Was ostrożnie ...

https://www.suwaczki.com/tickers/f2wl3e5egrm8fd7r.png

https://www.suwaczki.com/tickers/860ivcqgtujhjx0j.png

Odnośnik do komentarza

Rzeczywiście cichuuutko tutaj dziś :)) Ja się melduję w dwupaku nadal, posprzątałam, byłam na spacerku, zrobiłam sobie drzemkę i oglądałam meczyk :) Nic się u mnie nie dzieje. Teściowa była na kawce, mówiła że chyba mi brzuszek opadł trochę bardziej, ale ja nie widzę więc może wydaje jej się tylko:) Jak u pozostałych mamusiek? :)

https://www.suwaczki.com/tickers/f2wl3e5egrm8fd7r.png

https://www.suwaczki.com/tickers/860ivcqgtujhjx0j.png

Odnośnik do komentarza

No właśnie nic... cisza ... i Marina i pulsatilla nie dają znać. Ja myślę że Marina jest już po, skoro wtedy odeszły wody to raczej nie ma innej opcji?! Mam tylko nadzieję że jej cisza spowodowana jest co najwyżej brakiem internetu a nie jakimiś problemami. Pulsatilla też podejrzanie cichutko dziś .. po tym co wczoraj pisała też u niej wszystko mogło się już zdarzyć :D No nic .. czekamy :)

https://www.suwaczki.com/tickers/f2wl3e5egrm8fd7r.png

https://www.suwaczki.com/tickers/860ivcqgtujhjx0j.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...