Listopad 2015

[mali]

U syna do pupki sprawdzil sie sudocrem. Teraz tez kupilam, ale dokupie jeszcze linomag bo podobno tez dobry. Maki nie uzywalam bo nie lubię jak cos sie sypie. Ale za to w krochmalu mlodego kapalam :)

[sweetheart]

anjak, "ferrari wśród wózków" w końcu mąż wybierał ;D a czerwone ferrari marzy się każdemu dużemu chłopcu, więc na razie możemy pozwolić sobie na taki model ;D Co do przekręcania się to do końca nie wiem czy chcę żeby się obrócił ;) może cc byłoby szybciej? :) może mniej boleśnie.

Apropo koszul to również nie przepadam... kupiłam sobie dwie, jedną najzwyklejszą z guzikami a drugą typowo do karmienia taką zawiązywaną z prawej strony (dokładniej to taką: http://allegro.pl/ciazowa-koszulka-nocna-do-karmienia-taro-s-m-l-xl-i5552983153.html) ale zastanawiam się jeszcze nad piżamką, do domu.

Dziewczyny, chłonę wasze informacje jak gąbka (co do kremów do pupki, szczepień i innych ważnych kwestii). To Nasze pierwsze dziecko więc "mamusie ze stażem" są moim źródłem informacji :) Dziękuję, że jesteście i dzielicie się swoją wiedzą!

Czy któraś z Was, orientuje się w jaki sposób dostaje się becikowe? Jakie dokumenty trzeba złożyć, jak długo po porodzie? A co z tym tysiącem dla mam-studentek i pracujących na umowach śmieciowych? Gdyby ktoś coś wiedział to z chęcią posłucham :)

[mali]

Ja tez chetnie poslucham o tym tysiacu :)

[nadiaania]

wiolinka jak rozmawiam ze swoim gin to teoria jest taka ze jeśli będą nadal ułożone glowkowo i będzie to mój drugi poród pierwszy też naturalny to chcemy próbować naturalnie oczywiście jeśli dotrzymał do w miarę bezpiecznego tygodnia i nie będzie żadnych komplikacji wiadomo nic na siłę ale szczerze powiem ze pierwszy poród miałam dość łatwy od pierwszych boli do końca tylko dwie godziny i miałam małą przy sobie po wszystkim byłam "sprawna"i mogłam spokojnie zająć się cora myślę ze przy blizniakach była by to dodatkowa korzyść narazie nie nastawiam się na nic konkretnie byle do przodu marzy mi się przynajmniej 36 tydzień :) co do kremów do pupy u nas popularny jest ostatnio alantan ja mam sudokrem i może też sprawdzę to mąkę ziemniaczaną sąsiadka też ostatnio poleca la kurde dziewczyny swedza was wieczorami stopy? cały dzień mam spokój a wieczorem jak do spania się kładę to masakra ma może ktoś jakiś patent :)

[nadiaania]

dziewczyny a tak z ciekawości jeśli możecie napiszcie ile wasze dzieciaczki wazyly w skinczonym 30 tygodniu chciała bym z ciekawości bliźniaki porównać do pojedynczych bobaskow :) moje ponoć po 1400 a w 28 po 900g

[mali]

Nadiaania moj w 29 tc wazyl 1400. A teraz w poniedzialek mam wizyte i tez jestem ciekawa wagi.
A co do swedzenia stop to powiedz koniecznie swojemu ginowi na wizycie. To moze byc cholestaza. Objawia sie po 25 tc wlasnie swedzeniem stop i rak. Ale tak napeawde czesto swedzi cale cialo. Tylko nie czytaj nic w necie bo wiem sama po sobie ze za duzo sobie wkrecam. Poprostu jesli mozesz zrob sobie w laboratorium badania na cholestaze albo powiedz ginowi zeby zlecil.

[nadiaania]

dzięki mali wizytę mam dopiero w następny czwartek i jeśli nie minie to zapytam na pewno czytać nic nie będę bo też potem za dużo sobie wkrecem i się martwię wolę nie dokładać stresu jak tam u was niedzielny poranek u mnie szaro buro i ponuro nic tylko z łóżka nie wychodzić :)

[mali]

U nas tez pogoda butelkowa ;)
Ja mam gina jutro i juz sie nie moge doczekac. Zawsze czytam ze dziewczyny nie moga sie doczekac bo chca buzie malego zobaczyc. A mi tam zupelnie nie zalezy na tym ( zobacze jak sie urodzi) ale ciagle mysle czy dobrze mu serce bije czy dobry jest przeplyw przez pepowine. Jak tam moje lozysko i czy szyjka sie nke otwiera. Ja cala ciaze martwie sie czy sie urodzi. Ale to dlatego ze roznica miedzy moimi dziecmi jest 13 lat. No i jakies poec lat z mezem spalismy bez zabezpieczenia bo lekarz stwiedszil ze maz jest bezplodny. Jakos nie mog siebie przekonac do tego ze taki cud nas spotkal.

[Iza0602]

Mój w 28 tygodniu ważył 1500 ;)

[Iza0602]

Mali wszystko będzie dobrze :)
My po 2 latach sypiania bez zabezpieczenia doczekaliśmy się ciąży.

[Wiolinka]

nadiaania - Dzięki za odp o porodzie. :) To ja życzę sn i to sprawnego. :)
Moja mała w 30 tyg. ważyła 1300. Mi gin. powiedział, ze wielkoludem to ona nie będzie ale to ze względu na jednorożną macicę.

[anjak]

Moja Mała ważyła 1390 :) ja w końcu wyprałam rzeczy dla Tosi, zaraz mam zamiar trochę poprasować.

[nadiaania]

wiolinka nic się nie martw jeszcze nadgoni jak nie teraz to po porodzie a przy sn lepiej chyba jak dzidzia mniejsza; ) ja też się właśnie zawsze martwię czy wszystko ok U b obasow i co z szyjka oby się nie skracala i nie było przedwczesnego porodu z jednej strony chcę jeszcze trochę z brzuszkiem pochodzić bo wiem ze to ostatnie chwile spokoju kiedy można poleniuchowac i w miarę się wyspać; ) a z drugiej już bym chciała urodzić i wiedzieć ze wszystko z nimi będzie dobrze i szczęśliwie do domu wrócimy ale chyba większość z nas tak ma pamiętam przy pierwszej ciazy było tak samo co do porodu sn to dodam ze tak jak dziewczyny mówią jest to ból... nieziemski ale jak już poloza ci kruszyne na piersi migiem zapomina się o wszystkim co było chwile wcześniej :)

[Waska]

Ja idę do gin we wtorek i też sie nie mogę doczekać . Mali - u mnie różnica 9 lat. 9 lat bez zabezpieczeń ;) i też sie ciągle martwię. Marzyłam o moim duzym brzuszku, tym bardziej że baaaardzo długo nic nie było po mnie widać, ale przyznam, że dzisiaj to już mam dość . Mała znów przez pół nocy tak sie tarabaniła że aż mnie brzuch bolał i nie spałam :( a jak już zasnęłam to oczywiście śniłam że rodzę , ech .....

[Wiolinka]

nadiaania - Nie boję się porodu, bólu itd. Nie myślę wcale o tym. Może to nienormalne bo wiem że większość się boi, pisz o tym, martwi, mysli a ja poprostu nie. :) Mam takie pozytywne nastawienie. Też myslę tak jak mwisz że może małe dziecko łatwiej urodzić niż takie co ma ze 4 kilo czy koło tego. :)
Waska - A mnie tej nocy śniło się kilka głupich rzeczy w tym na sam koniec dwa zdechłe pieski które miały wypadek i ja się rozpłakałam w śnie i obudziłam. Kocham pieski. Durny sen.

[mali]

Wiolinka ja w pierwszej ciazy tez sie nie balam. Zreszta teraz tez nie. Ale wtedy nikt nie mogl uwierzyc. Wszyscy mnie pytali i dziwili sie ze jakos nie moga mnie wystraszyc. Najlepsze byly kolezanki albo kobiety z rodziny. Wszyscy yak jakby za cel w swoim zyciu wzieli sobie to zeby mnie jednak nastraszyc. A tu dupa. A czego tu sie bac. Kobiety od zawsze rodzily. Nasze matki rodzily. To dlaczego ja mam sie bac?
Nadiaania ja juz nie moge leniuchowac. Z tym brzuchem nie daje juz rady. Wszystko mnie wpienia. Bo ani tu sie schylic ani nic zrobic. Ja juz marze o tym zeby szybko minal ten ostatni miesiac. Wole byc niewyspana z powodu wstawania do dziecka niz z powodu bolacego pecherza czy dretwienia nog.

[Wiolinka]

mali - Mnie w rodzinie nikt nie straszy porodem a koleżanki albo nic nie mówią o bólu albo wspierają więc sytuacja mi sprzyja. :) Programy o rodzeniu typu położne itp też mnie nie odstraszają. Taki typ ze mnie. ;)
Fakt straszenie z "dobrego serca" to dramat.Nie rozumiem po co kobity to robią? Mają w tym jakąś satysfakcję czy co??

[nadiaania]

co do straszenia i opowieści to tak naprawdę każda musi przekonać się na ssobie każdy poród inny. inny próg bólu itd itp ja na pierwsze też się nie bałam teraz nie powiem wiem jak wygląda ten ból nie powiem ze mnie to trochę nie przeraża ale nie jest to jakiś paniczny strach w razie w można prosić o znieczulenie przy pierwszym nie chciałam i nie żałuję teraz nie wiem jak będzie wiem ze ból będzie na pewno przy sn w trakcie w razie cesarski po ale ja myślę o tym ze jest to jedyny ból który przynosi nam szczęście ogromne i znosimy go w zamian za coś pięknego i cudownego:) mali mnie też niewygodnie nie powiem brzuch spory choć przytylam (o dziwo nie wiem jakim cudem) tylko 3 kg no ale przed ciaza do chudzinek nie nalezalam:) ciężko już sprostać zwykłym domowym obowiązkom w takim tempie jak dawniej ale jeszcze chętnie przynajmniej z miesiąc z brzuszkiem pochodzę a do terminu prawie dwa choć z każdym tygodniem będzie pewnie coraz ciężej kurczę dziewczyny ja tu o porodzie sn i ze glowkami ułożone a tu właśnie czuję czkawką po prawej stronie pod zebrem.. czyżby się chłopiec skubany przekręcić.... eh wiem ze mają jeszcze dużo czasu na figle ale myślałam ze jak jest ich tam dwoje to już za ciasno i tak zostaną.... hmm

[Wiolinka]

O co chodzi z tą czkawką u dzieci? Jak wy po czkawce poznajecie ułożenie dziecka w środku? Poproszę o instrukcję.

[Waska]

Ja też nie mam pojęcia jak Mała jest ułożona, a czkawki ma teraz często ;) więc też poproszę o instrukcję :)
Ja też nie słucham strasznych porodowych opowieści. W pierwszej ciaży straszyli mnie co najmniej 12 godzinnym porodem w bólach a urodziłam w 45 min więc nie słucham nikogo,wiem, że teraz może być zupełnie inaczej, może gorzej, może lepiej ale też nie mam strachu w sobie.

[nadiaania]

he he sama nie wiem po prostu czuję ja teraz wyżej koło zebra a myślałam ze jak ułożone prawidłowo to czuć będzie niżej w okolicach pępka ale czytam właśnie październikowe forum i tam dziewczyny piszą ze nawet przy prawidłowym ułożeniu czują różnie nawet cały brzuch więc już zglupialam; )

[Gość disgeriht]

dobry wieczór : ) dotąd tylko czytałam ale stwierdziłam, że miło będzie dołączyć. Mój termin to 22 listopada, pierwsza i wyczekana (2,5 roku starań) ciąża, chłopczyk. Czytam i podziwiam Wasze przygotowania, ja generalnie dopiero powoli rozstaję się z pracą, do tego w mieszkaniu remont, a ja od niedawna zmagam się z bólami biodrowo-krzyżowymi. W zasadzie to moja pierwsza i jedyna ciążowa dolegliwość (tak, szczęściara ze mnie) więc jakoś się borykam z tym (choć porady, jak ten ból ograniczyć, mile widziane...). Pozdrawiam!

[MartynkaG]

Ja Wam powiem dziewczynki że mimo że to moja pierwsza ciąża to w ogóle nie boję się porodu! Nie przerażają mnie opowieści o ciężkich porodach, bardzo lubię programy typu porodówka i jedyne co odczuwam wtedy to wzruszenie i czasem łezka się zakręci. Wychodzę jednak z założenia że tyle kobiet już przeżyło poród, że dlaczego ja miałaby nie dać rady?? Mam świadomość że bedzie bolało, ale myśl że potem zobaczę mojego synka jest bardzo motywująca. Także Wiolinka dołączam do tych mocno pozytywnie nastawionych ;P

Waska a skoro pierwszy poród trwał 45 min a teraz może być lepiej albo gorzej to rozumiem że jest możliwość że bedzie trwał niecałe 15 minut? A daleko masz do szpitala? Hehehe

nadiaania bliźniaki i 3kg na plusie? Jak Ty to robisz? Ja już mam 12kg :-/ Ciekawa jestem strasznie Twojego brzuszka czy większy niż mój :-)

[Wiolinka]

Fakty 3kg na plusie przy bliźniakach to dla mnie cud! :)
A 45 minutowt poród to ja poproszę!! Gdzie trzeba stanąć w kolejce aby taki dostać? ;)

[Waska]

No powiem Wam, że 3kg na plusie w pojedyńczej ciąży to szok a w bliźniaczej?! aaa masakra :) Ja już 8+ a jeszcze najgorsze 6 tygodni przede mną :)
Co do mojego fantastycznego porodu to ..nie wiem ;) Byłam nastawiona zadaniowo, muszę to zrobić sprawnie i spokojnie i tyle, ale nie mam pojęcia czym sobie zasłużyłam na taki piekny i krótki poród? :) Życzę Wam wszystkim i sobie też takiego samego , z całego serca :)
MartynkaG mam blisko szpital ;) Tym bardzie, że gin zapowiedział, że tym razem może być jeszcze szybciej :/ i to mnie już odrobinę przeraża ;)