Skocz do zawartości
Forum

Clexane acard


Gość lalka232

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Drugie Dziecko

Ja pierwsze dwie ciąże straciłam w 9 i 12 tyg. Kolejna już przy zestawie leków clexana, duphaston, acard i kwas foliowy. Ciąża szczęśliwie donoszona, a nawet przenoszona, bo synuś po kilkakrotnym wywoływaniu porodu przyszedł na świat przez cc. Ciąża przebiegała bez żadnych komplikacji. Musiałam się tylko bardziej oszczędzać. Clexanę miałam nierefundowaną więc ciąża sporo nas kosztowała. Nasz synuś wkrótce kończy 3 lata i chcemy postarać się o rodzeństwo. Mam pytanie do mam, które były w podobnej sytuacji i starając się o drugie dziecko zaryzykowały i donosiły ciążę bez zestawu wymienionych leków???

Odnośnik do komentarza

Aniołków mamo gratuluję. Strasznie się cieszę ze jest ok. Jakoś na duchu mnie podnoszą wpisy innych dziewczyn ze u nich jest ok. Sama jakoś ostatnio tracę pozytywne myślenie, nakrecam się tym czy mam czy nie mam objawów. Najchętniej pojechalabym do lekarza ale byłam tydzień temu i nie mogę przecierz co tydzień robić usg żeby się uspokoić. :( mam wizytę w przyszłym tyg więc muszę czekać cierpliwie. Tak się boję, boję się ze jeśli tym razem się nie uda to się już poddam i nie będę chciała więcej dzieci. Modlę się o to żeby było dobrze.. ale czy to pomoże. Przepraszam za moje żale ale muszę się gdzieś wygadać.
Drugie Dziecko ja bym się nie zdecydowała na ciążę bez clexane. Zwłaszcza ze dosyć późno straciłeś dzidziusie, mój lekarz mówił mi ze to świadczy onnie wydolności układu krwionośnego kobiety przeważnie. A skoro masz zdrowe dziecko to chyba świadczy o skuteczności tego leku.

Odnośnik do komentarza
Gość Drugie Dziecko

Witaj aniołkowa mamo. Nie miałam stwierdzonej żadnej wady. Wyniki badań były prawidłowe. Raczej nie mam już szans na refundację. Lekarz twierdził, że mogło udać się nawet bez leków. Brałam je asekuracyjnie. Ale bez porównania czułam spokój. Według lekarza kolejna ciąża zwiększa szansę na powodzenie i prowadził wiele ciąż gdzie obyło się już kolejnym razem bez clexany. Ale gwarancji żadnej nie daje. Tobie też się uda nie bój się. My zaczęliśmy starania co będzie nie wiem...

Odnośnik do komentarza

Drugie dziecko, ale badania genetyczne na trombfilię wrodzoną też robiłaś? Wiesz, to wszystko zależy jakie masz zaufanie do swojego lekarza. Ja mam wadę i clexane będzie konieczne w każdej ciąży - gdybym brała ją asekuracyjnie, to nie wiem. Ale chyba jednak bym nie zaryzykowała. Nawet jakby mnie miało kosztować to 350 zł / miesięcznie. Wiem, że to dużo pieniędzy, tym bardziej jeśli chodzisz prywatnie i badania musisz robić z własnej kieszeni.
Wiem, bo mnie średnio ciąża kosztuje 800-900 zł miesięcznie :(
Magda 123, z zastrzykami na początku było gorzej, wychodziły mi siniaki i trochę bolało, ale teraz znaleźliśmy już takie miejsce na wkłucia, że nie mam ani siniaków, ani nie boli, tylko chwilę po samej iniekcji piecze. Zastrzyki robi mi mąż. Doszedł do wprawy :)

Odnośnik do komentarza
Gość karolina 29

Witajcie
Jestem nowa na forum i poronilam 3 razy. Na szczescie pomiedzy 2 a 3 poronieniem udalo mi sie urodzic 2 zdrowych synow. Niestety kolejna ciaze poronilam. Lekarka powiedziala ze teraz od testu bede musiala brac clexane ale strasznie przeraza mnie robienie sobie zastrzykow. A jeszcze bardziej mysl ze moze znowu sie nie udac...

Odnośnik do komentarza

Aniołkowa_mama super wieści. Oby tak dalej. Trzymam mocno kciuki.
Witaj Karolina 29. Raczej ciężko sobie poradzić z tym że straciło się dzieci. Wydaje mi się że marzenie o tym żeby zostać mama jest silniejsze i to motywuje do starań. Chciałbym żeby to marzenie spełniło się wszystkim którzy tego pragną. Ja staram się myśleć pozytywnie, bo przecież nie musi się to stać jeszcze raz... Każda ciąża jest inna więc w końcu musi się udać...musi.

Odnośnik do komentarza

karolina, czy te dwie donoszone ciąże były bez żadnych leków? ja ogólnie uważam, że skoro masz już dzieci to jest duża szansa, że kolejna ciąża się uda. Musisz starać się myśleć pozytywnie, porozmawiaj z partnerem, może nawet z psychologiem. Niestety jest tu nas mnóstwo, które ronią i jeszcze nie mają dzieci. Ja wciąż z tyłu głowy mam myśl, że nigdy nie zostanę matką, ale nie można się poddać.

Odnośnik do komentarza
Gość karolina 29

Te dwie donoszone ciaze byly na acardzie, duphastonie, luteinie i magnezie i witaminach. Niestety ten zestaw przy ostatniej nie pomógł. Moj maz tez sie boi i bardzo wspiera chociaz on raczej stara sie o tym nie myslec. Wiem ze jestem w innej sytuacji bo juz mam dzieci i sa kobiety ktore ronia i jeszcze ich nie maja. Tez bylam w takiej sytuacji dwukrotnie zanim sie udalo i juz bylam pewna ze nigdy nie zostane mama i wtedy sie udalo. Ale zawsze z tylu glowy jest mysl ze sie nie uda po raz kolejny. I kazda wizyta u lekarza to horror. Trzymam kciuki za was wszystkie

Odnośnik do komentarza

No tak znam ten ból ze kazda wizyta i lekarza to koszmar :( eh. A ja dziś w końcu powiedziałam mamie o ciąży , reakcja była taka jak się spodziewałam (tzn ludzilam się ze będzie inaczej). To ja pocieszalam mame ze tym razem będzie inaczej itp itd. Jej pierwsza reakcja cytuje: "o matko boska". Cale szczęście ze mieszka 200 km dalej :)
Wczoraj byłam na usg, 9 tydzień i wsztko póki co jest ok. Ale mam już sporo siniakow od zastrzyków, więcej niż w ostatniej ciąży. Miłego dnia i trzymam za nas wszystkie kciuki.

Odnośnik do komentarza
Gość clexanowa

Karolina ja też sie boję czy sie tym razem uda.. 7.02.2017 mam usg i az mnie trzesie na myśl że mogę znowu się dowiedziec ze nic z tego. Starch to chyba normalna sprawa w naszej systuacji:) jeszcze czasem podczytuje jakies fora dla Mam i tam często jakieś smutne wiadomości o niepowodzeniu :( idzie zwariować. Zobaczymy co będzie dalej, ale jeżeli tym razem sie nie uda, więcej prób już nie podejmuję.

Odnośnik do komentarza
Gość clexanowa

15 tydzien - super gratuluje:) ja dzis kończe 11 tydzień. Rodzina juz wie, mama podłamana, a reszta różnie reagowała, jedni sie cieszyli a drudzy pocieszali bo chyba myśleli że to wpadka:P.
7.02. mam usg u swojego ginekologa i zapisana jestem 15.02 na usg prenatalne ale nie wiem czy pójdę jeżeli na pierwszym usg wszystko będzie ok.

Odnośnik do komentarza

A Twój ginekolog zrobi Ci takie dokladne badanie? Bo moj w zasadzie sprawdza tylko długość Bąbelka i akcje serca, a na prenatalnych tych parametrow jest znacznie więcej, w tym przepływy ktore w naszym wypadku są bardzo ważne. Ja bym robiła prenatalne...
I mnie wie tylko moja mama, ale długo już nie ukryje, bo brzuszek coraz większy.
Karolina, dziękujemy za kciuki! Ja również trzymam bys podjela najlepszą dla Ciebie decyzje :) jaka by ona nie była to bedziemy Cię tu wspierać :)

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...