Skocz do zawartości
Forum

Wrześniówki 2015


Gość chuda

Rekomendowane odpowiedzi

Tak tak siwa pisala ze ma jakis problem z internetem w telefonie wiec pewnie jak wroci do domu to sie odezwie a Nieesia pewnie niedlugo nam sie pochwali swoja Juleczka.
Bylam dzis na ktg bo w zaleceniach mam co tydzien wyszlo ksiazkowo wiec sie bardzo ciesze bo paulince czesto wychodzilo duze tetno i moglo to swiadczyc o tachykardii ale od jakiegos czasu na kazdym ktg jest wszystko w normie. Mimo wszystko jestem troche zawiedziona bo przy kazdym ktg robili mi takze badanie na fotelu i usg a dzisiaj Pani doktor mnie ze tak powiem "odbebnila" i nawet nic nie wspomniala o skurczach a widzialam na zapisie ze kilka niewielkich skurczy sie zapisalo no nic we wtorek mam wizyte to licze ze wtedy sie dowiem czegos wiecej a jutro mam nadzieje juz ostatnie badanie krwi i moczu. Ciekawa jestem jak moja hemoglobina bo ostatnio znowu mi spadla i musialam powrocic do Tardyferonu. Po Tardyferonie mialam straszne zatwardzenia a od wczoraj mnie doslownie czysci mimo ze nadal go biore

http://www.suwaczki.com/tickers/w5wqcwa1uxmvrgqm.png

Odnośnik do komentarza

Złote rady ha ha temat rzeka....moja mama i babcia są w tym najlepsze wg nich poiwinnam dziecko nosić w roźku bo inaczej uszkodzę mu kręgosłup, na spacer mogę wyjść pod warunkiem że jest słonecznie i bez wiastru. A już nasjlepsze jak zaczęły mi prawić że mały tak długo je bo mój pokarm jest "postny" i się nie najada....po prostu myślałam że wyjde z siebie. No i cały szereg jeszxcze innych pierdół które próbują mi wmówić. Szkoda nerwôw.

https://www.suwaczki.com/tickers/f2wl3e5e2al7gjj6.png

Odnośnik do komentarza

Ja co do chrztu to jestem.osoba wierzaca ale nie praktykujaca, ale chrzcic dziecko bede jak najbardziej. Uwazam ze nawet jesli wybierze w zyciu inna droge to chrzest mu w tym nie przeszkodzi.
A co do dobrych rad to juz mi troche slabo sie robi bo mojej rodzinie zaczyna odbijac codziennie telefony czy juz urodzilam mimo iz mowilam im ze jak urodze to poinformuje wszystkich. Moja mama z tata juz sobie urlopy wzieli az minsie slabo zrobilo i mama jakies dziwne plany ma odnosnie pomocy przy wszystkim co zwiazane z dzieckiem nie chcialam dzisiaj juz jej nic mowic ze sami sobie damy rade po to chodzilismy do sr ehh jeszxze jak tesciowa mysli podobnie to chyba oszaleje po powrocie ze szpitala do domu.

17 ch sn/cc?

Odnośnik do komentarza

Dobre rady pfff ff chyba dobre żeby osiwiec :p
mi mama powiedziała ze przyszłej kokardka do wózka to ja zwyzywa łam .
chyba oszalała kobieta nie ma szans na jakieś wstążki nigdzie. !

Kurde na piłam się wody gazowanej i młody się rozszalał aż mnie rozrywa dosłownie. Jeden mega skurcz aż mnie zginął w pół - a tu trzeba iść kolacje gotować no i rolnik szuka żony czeka :D

Mam dziś jakieś dziwne przeczucie ....
cały czas w majty zaglądam i jakoś mi ślisko dzisiaj nawet jak chodzę. ..

17 ch sn

https://www.suwaczek.pl/cache/ec9c665127.png
Wituś Michał sn 29.09.2015 57cm 3520g 10'45
[url=https://achtedzieciaki.pl/suwaczki]http://s9.suwaczek.com/201509291762.png[
Lilianna sn 30.01.2011 54cm 3220 15'20

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny to nie to że ja popadam w jakąś paranoje z tą dietą. Jadłam normalnie. Unikałam tylko czekolady i wzdymających rzeczy. Ale uwierzcie, nie mogę znieść widoku małego ciałka prężącego się w bólach przez 3 godziny i tego płaczu i swojej bezsilności :/ Teraz boje się coś zjeść...

Janek ur. 23.08 o 23.55, 3000 g, 54 cm
http://www.suwaczki.com/tickers/relg20mm726v858n.png

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny :) dopiero teraz zauważyłam że ucięło mój poprzedni post ;/
Gratuluję wszystkim rozpakowanym pięknych dzidziusiów! Zwłaszcza Joanna jest moją bohaterką po tym co przeszła. Hardcore!

Rozmawiałyście o wypadaniu włosów. Z doświadczenia powiem Wam że tu nie ma zasady. W pierwszej ciąży nie wypadały mi właściwie wcale. Były piękne błyszczące i gęste, a 3 miesiące po porodzie zaczęły wypadać garściami. Byłam przerażona, bo rwało to kilka miesięcy. Na szczęście w końcu przeszło i włosy powoli wróciły do swojego normalnego stanu. W tej ciąży o dziwo włosy wypadają mi bardziej niż normalnie więc mam nadzieję że po porodzie już nie będą wypadać bo chyba łysa zostanę ;/ Czytałam gdzieś że po porodzie wypadają właśnie te włosy które nie wypadły w ciąży.

Odnośnie diety to poprzednio jadłam tylko pieczywo, biały ser, dżem, żadnych kupowanych wędlin tylko indyka czy kurczaka z piekarnika, gotowaną marchewkę, ryż itp :)

12 dz sn

12 dz sn
http://fajnamama.pl/suwaczki/jfy3zb8.png

Odnośnik do komentarza

A ja dziś byłam na ktg (bo wizyta dopiero w środę a młoda coś nie bardzo chciała mi się ruszać przez ostatnie dni) i powiem Wam, że jak tak leżałam i słyszałam te płaczące noworodki to zaczęłam się strasznie bać jak to będzie, czy dam sobie radę. Wiem jak dziwnie to brzmi z ust kogoś kto ma już blisko trzylatkę w domu, ale nic na to nie poradzę. Ogarnia mnie taki lęk, może wręcz mała panika. Wiem że to ma mobilizować ale chce mi się ryczeć z nerwów i bezsilności. Mam nadzieję że szybko nauczymy się nowej normalności i będzie już super :)

A tak w ogóle to o mały włos a zostawili by mnie na oddziale bo ni stąd ni zowąd zaczęły się pisać jakieś skurcze ponad 100 i aż lekarz mnie zbadał i powiedział że moge jechać do domu ale teraz to już w każdej chwili może się zacząć bo młoda napiera główką i skurcze jak trzeba, szkoda tylko że szyjka ciągle długa, rozwarcie na 1cm a główka wysoko. Ehh czuję że będzie tak jak poprzednio że skurcze już były a szyjka w lesie i gdyby nie masaż szyjki przez położną to bym przez tydzien rodziła chyba. Nie wiem czemu to moje ciało takie oporne jest.

12 dz sn

12 dz sn
http://fajnamama.pl/suwaczki/jfy3zb8.png

Odnośnik do komentarza

chani
Dziewczyny to nie to że ja popadam w jakąś paranoje z tą dietą. Jadłam normalnie. Unikałam tylko czekolady i wzdymających rzeczy. Ale uwierzcie, nie mogę znieść widoku małego ciałka prężącego się w bólach przez 3 godziny i tego płaczu i swojej bezsilności :/ Teraz boje się coś zjeść...

Bardzo dobrze robisz bo sie kierujesz intuicja. Z moim mlody nie chcialam za bardzo przesadzac z dieta i bylam zadowolona przez pierwsze dwa tygodnie. Po tym czasie dopiero moje dziecko zaczelo plakac calymi dniami i mialo duza wysypke na buziaku. Potem musialam przejsc na scisla diete. Jesli twoj maly juz odczuwa dyskomfort to lepiej odstawic wszystkie niepewne produkty i jak sie maly juz oczysci i uspokoi to powolutku rozszerzac diete tj. Co 5 dni jeden produkt. Jesli nie bedzie boli i wysypki to mozna rozszerzac dalej. Roznie dzieci reaguja i trzeba czasem dzialac na wyczucie a jak poczytasz sobie o alergii u dzieci to z tego co pamietam sa dwa typy: reakcja szybka i opuzniona. Niekoniecznie efekt musi byc blisko po spozyciu czegos co dziecku szkodzi.

http://s4.suwaczek.com/201509236851.png

Odnośnik do komentarza

Ja też pojechałam na to ktg dla spokoju :) wszystko niby ok skurczy brak...tę napisanie brzucha i dwie gule kazali zaliczać do ruchów . .szyjka 1,2cm rozwarcie 2cm główka napiera. Jednak jak powiedziała lekarka ze 12go na ktg bo bede po terminie to trochę się zalamalam bo liczyłam ze powie ze już blisko ..ehh w dodatku M już wolne ma ... liczyłam ze wykorzysta każdy dzień wolnego na małą a nie na nic..

http://www.suwaczek.pl/cache/3be3d05518.png

Odnośnik do komentarza

U mnie znów cisza. Wiec siedzę pije wodę gazowane i czekam na jakiś ruch. M zebrało się na amory a Witkowski na maltretowanie matki. LICZĘ SKURCZE... I ryczeć mi się chce.mam nadzieje ze posiedzę i przejdą. Czyżby moje dzisiejsze przeczucie było trafne ? Kurde byle nie jutro bo M wyjeżdża. .. I teraz siedzę myślę torba nie spakowana Lilia nie spakowana jedynie ryczeć można :/

17 ch sn

https://www.suwaczek.pl/cache/ec9c665127.png
Wituś Michał sn 29.09.2015 57cm 3520g 10'45
[url=https://achtedzieciaki.pl/suwaczki]http://s9.suwaczek.com/201509291762.png[
Lilianna sn 30.01.2011 54cm 3220 15'20

Odnośnik do komentarza
Gość Blanka1212

Tak sie rozpisalyscie ze ciezko nadazyc:)
Gratuluje rozpakowanym:) powodzenia tym ktore maja porod jeszcze przed soba:) korzystajcie z wolnosci i leniuchujcie:)
Podziwiam tez te mamy ktore radza sobie ze swoimi malymi:)
My po piatkowym cc jutro wychodzimy ze szpitala. Powiem szczerze ze dlugo walczylam o to zeby karmic piersia i zeby nie dokarmiac go butelka. Teraz mam za swoje. W piersuach pokarm jest, maly zjada, usypia, odkladam go do lozeczka i zaczyna plakac bo chce cyca. To trwa nawet pare godzin i nic nie dziala. Spi tylki przy cycu. Bez niego w ustach placze. Na poczatku pomagal smoczek, teraz juz nie. Zasypia mi na rekachw czasiekarmienia i budzi sie xaraz pi idlozeniu. Jakies rady?

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny jesteście bardzo dzielne. Ja tez jestem przerażona karmieniem piersia, ponieważ bardzo się na to nastawiłam i boję się żeby się udało. Podejrzewam że początki nie będą łatwe, wiec pozostaje cierpliwie i wytrwale czekać.
A mi mała teraz szaleje w brxuchu;) dziś jeszcze wizyta i usg (ciekawe co mi powie lekarz) ;) czy te przedwczorajsze skurcze do 3 w nocy coś przygotowały :)

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny :) Już mam Juleczkę przy sobie. Przyszła na świat przez cc, wczoraj o 19:50, 3780 gr, 56 cm. Na szczęście wszystko z nami ok :) Mała pije moje mleczko, a właściwie to siarę, jak szalona, od razu się przyssał ssak mały. Jestem taka szczęśliwa! Dziękuję, że trzymałyście za nas kciuki!
Jak tylko znajde czas to napiszę więcej.
Trzymam kciuki za kolejne wrześnióweczki!

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...