Skocz do zawartości
Forum

Wrześniówki 2015


Gość chuda

Rekomendowane odpowiedzi

Dziewczynki może któraś z Was wie jak to jest z L4 w ciąży i później macierzyńskim? Czy jesli w firmie pracuje więcej niż 20 osób to świadczenia te wypłaca pracodawca czy ZUS. Kurcze nie chciałabym robić pracodawcy jakiś "problemów", czy zmuszać go do ponoszenia strat związanych z moją osobą. Pomożecie?

https://www.suwaczki.com/tickers/f2wl3e5e2al7gjj6.png

Odnośnik do komentarza

JoasiaG z tego co się orientuję to pracodawca płaci pierwszy miesiąc, a później co miesiąc wypłaca ZUS. Ale nie wiem, może jest jakiś przepis prawny gdzie przy zatrudnieniu większej ilości osób płaci pracodawca. W kadrach powinni Ci pomóc z taką informacją, myślę że możesz też zadzwonić do Zusu w tej sprawie. Ale pamiętaj, że powinnaś myśleć teraz o sobie bardziej niż o pracodawcy, to jest naturalna kolej rzeczy, że kobieta w ciąży idzie na l4.

31.08.2015 Kubuś 56cm 3270g :* sn :)

http://www.suwaczki.com/tickers/bl9cpiqvwbf940su.png

Odnośnik do komentarza

tak jak dziewczyny napisały...jeśli to pracodawca, który zatrudnia pow. 20 pracowników to to on jest płatnikiem składek tj. wypłaca Ci świadczenie przez cały okres L-4 i macierzyńskiego. Co innego to koszta bo pierwsze 33 dni to koszt pracodawcy (te pierwsze 33 są płatne dla pracownika jeśli przepracował ponad 30 dni) a od 34 dnia to już koszt Zusu. Pracodawca sam się zus-em rozlicza więc nie będziesz nic musiała robić w tej sprawie.

http://s4.suwaczek.com/201509236851.png

Odnośnik do komentarza

oj spóźniłam się z odpowiedzią. Dziękuję jeszcze raz, hmm z tą liczbą pracowników którzy sa zgłoszeni do ubezpieczenia chorobowego to nie wiem ilu u nas takich jest. Wiem mycha dzidzia najważniejsza tylko ja pracuje od niedawna i nie wiem jak zareaguje pracodawca jak za jakiś czas przyniosę mu L4- o ciąży już wie i na razie nie robi żadnych problemów.

https://www.suwaczki.com/tickers/f2wl3e5e2al7gjj6.png

Odnośnik do komentarza

joanna89a
Joasiu prawda jest taka, że pracodawca nic już nie zrobi, zwolnić Cię nie ma prawa bez względu na staż Twojej pracy w jego firmie.

Zakładając, że masz umowę na czas nieokreślony albo chociaż określony ale trwający dłużej niż trzymiesięczna ciążą. W przeciwnym wypadku pracodawca nie ma takiego obowiązku:( niestety

http://s4.suwaczek.com/201509236851.png

Odnośnik do komentarza
Gość Maminka_2015

Oj też byłam kiedyś pewna, że urodzę dziecko mimo choroby, uwierzcie mi że nie macie zielonego pojęcia jakie uczucia wtedy towarzyszą kobiecie, z jednej strony urodzę,bo je kocham i dla swojego spokojnego sumienia, a z drugiej strony nie chcę, żeby moje dziecko cierpiało i było wyśmiewa. Nigdy nie założy rodziny i kto się nim zajmie kiedy nas zabraknie. Uwierzcie, że to straszne co się przeżywa. Jeszcze gdyby sytuacja finansowa pozwalała na zrezygnowanie z pracy, a mało kogo na to stać :( Każde dziecko jak małe to kochane, ale koleżanka pracuje w ośrodku gdzie są dorośli z zespołem Downa i ogląda na codzień jak albo walą głową w ścianę albo się onanizują. Chylę czoła każdej matce, która temu wyzwaniu podoła, ale nie potępie żadnej matki, której psychika na to nie pozwoliła:( Obydwie matki kochają swoje dzieci, czy tu na ziemii czy w niebie.

Odnośnik do komentarza

joanna89a
Klarita sprostowanie :

Powyższy zakaz wypowiedzenia i rozwiązania umowy o pracę dotyczy umów: na czas nie określony, na czas określony, na czas wykonania określonej pracy, a także na okres próbny, jeżeli przekracza on jeden miesiąc.

Wszystko się zgadza Joanna....wypowiedzieć nie może ale z przedłużeniem to już nie to samo. Umowę np. na czas określony trwającą powyżej 3 miesiąca ciąży przedłuża się do dnia porodu. Jeśli umowa się kończy a ciąża jest młodsza pracodawca kończy umowę a my możemy się starać o przedłużenie zasiłku w zus. Tych szczególików jest wiele.....zawsze jest jakieś wyjście i też jak najbardziej popieram pójście na L-4 dla dobra dziecka.
A tak z ciekawości...Joanna pracujesz w kadrach?...bo widać, że masz więcej niż ogólne pojęcie :)

http://s4.suwaczek.com/201509236851.png

Odnośnik do komentarza

Maminka_2015
Oj też byłam kiedyś pewna, że urodzę dziecko mimo choroby, uwierzcie mi że nie macie zielonego pojęcia jakie uczucia wtedy towarzyszą kobiecie, z jednej strony urodzę,bo je kocham i dla swojego spokojnego sumienia, a z drugiej strony nie chcę, żeby moje dziecko cierpiało i było wyśmiewa. Nigdy nie założy rodziny i kto się nim zajmie kiedy nas zabraknie. Uwierzcie, że to straszne co się przeżywa. Jeszcze gdyby sytuacja finansowa pozwalała na zrezygnowanie z pracy, a mało kogo na to stać

:( a do tego czasem trzeba spojrzeć z rozsądkiem pod swoim kątem.....czy na przykład zapewnię dziecku opiekę...kiedy moje dziecko będzie miało 20 lat to ja już będę się zbliżała powoli do 60. Moja mama ma w tej chwili 57 i już jest tak schorowana, że nie wyobrażam sobie, że w tym momencie zajęła by się dzieckiem bo ma problemy z pomocą własnemu ojcu. Mam syna i co?....zostawię mu w spadku obowiązek opieki?. Może to wszystko brzmi brutalnie ale nad takimi sprawami też się trzeba zastanowić.

http://s4.suwaczek.com/201509236851.png

Odnośnik do komentarza
Gość Maminka_2015

Klarita, bo tak jest że trzeba myśleć o przyszłości też dziecka, które jest i co mu powiedzieć, mamusia już do pracy nie pójdzie i nie będzie nas stać na podstawowe rzeczy do życia. Dlatego życzę Wam kochane mamusie, aby dzieciaczki były zdrowe i nikt nie musiał przeżywać tego :)

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny dzięki za słowa otuchy. Trochę mnie uspokoiłyście :) Ja mam USG dopiero za trzy tygodnie. To będzie właśnie usg genetyczne a po nim test PAPPA. Ale to są tylko statystyki i póki co nie będę się tym przejmować. Póki dzidzia rośnie prawidłowo nie zakładam, że cokolwiek może pójść źle. Pierwsze USG było robione prawie w 8 tyg i dzidziuś miał ślicznie bijące serduszko i wymiary idealne. Ale brzuszek już bym chciała mieć :) nie wiem czy nie skuszę się na wcześniejsze USG, żeby się uspokoić.

Odnośnik do komentarza

Dlatego każda indywidualnie podchodzi do tego tematu. Ja nie uważam, że Zespół Downa jest na tyle poważny by decydować się na aborcję. Szczerze powiedziawszy, nigdy nie przyszło by mi nawet do głowy pomyśleć o usunięciu ciąży przy tej chorobie, ale też nie mam prawa i nie zamierzam potępiać ani oceniać kobiety, które się na to decydują. Tą decyzję musi podjąć tylko i wyłącznie para, którą spotkało to nieszczęście bez względu na to co myślą i mówią inni.

31.08.2015 Kubuś 56cm 3270g :* sn :)

http://www.suwaczki.com/tickers/bl9cpiqvwbf940su.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...