Skocz do zawartości
Forum

Wrześniówki 2015


Gość chuda

Rekomendowane odpowiedzi

JustiSia
Dlatego właśnie swoje dziecko wyganiam zawsze na dwór. Bo tam najlepsza zabawa,a potem wymeczona szybko usypia wieczorem;-) I nawet jak wieje,ja bym nosa nie wysunęła,ale ona chce to pozwalam. Ostatnio wróciła do domu z mokrymi do łokci rekawami. Nie oszczedzam jej swieżego powietrza,od listopada nie chorowała.Ale widze jak inni rodzice "kiszą"w domu swoje dzieci przed tymi komputerami i telewizorami i potem się dziwią,że dziecko chore. Do przedszkola 5 minut drogi piechotą,ale samochodem jedzie,bo zachoruje. Co za paranoja???

A czy Twoja córka chodzi do przedszkola?

http://www.suwaczki.com/tickers/piu3w1d3i0x0ppiy.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

julita1987
ja ruchów jeszcze nie czuje kilka razy mi sie wydawało ale to za mało żeby to było...pozatym tez sie jakos specjalnie nie wsłuchuje nosze córke na rekach bawie sie z nią i czasem nawet nie zauważam czy to możne to czy po jedzonku... w pierwszej ciąży czułam po 20 tyg teraz mam 18 ale mysle ze to wina łożyska na przedniej ścianie

Mnie jyz sie kilka razy wydawało ze czuje ruchy od tygodnia ale od kilku dni cisza, a łożysko rownież mam na przedniej ścianie to moze faktycznie te odczucia sa umiarkowane

http://www.suwaczki.com/tickers/piu3w1d3i0x0ppiy.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Edyta12345
Ja uwielbiałam marchewkę prosto z ogródka- wytarta w koszulkę z piachu który i tak pózniej zgrzytał w zębach :D i szczaw świeżo zerwany mniam mniam! Wróciłabym choć na jeden dzien do tych czasów! Ale mam nadzieje ze bede to przeżywała razem ze swoja córeczka i będziemy obie podjadały rabarbar z ogródka maczany w cukrze :D bo za niedługo ruszamy z budowa domku :-)

Powodzenia z budowa domku sama to nie dawno przeszłam Duzooo cierpliwosci zycze !:) a jaki projekt wybraliscie ?

Odnośnik do komentarza

Moje pierwsze ruchy których byłam pewna że to TO pojawiły się w 17 tydz+3 dniu. Dziwne ze tak szybo ale podobno dziecko jest 5 dni starsze niżby wynikało z obliczeń wg miesiączki więc może dlatego ;) Teraz czuje kilka razy dziennie, czasami zdarza się nawet co godzinę i są to typowe kopniaczki, raz dwa razy dziennie czuję jak maluszek robi fikołki. Zdarzają się dni gdy przez 5-6 godzin nic nie czuję i wtedy się zaczynam stresować ale podobno dopiero od 28 tygodnia trzeba się zacząć przejmować takimi rzeczami.
Nie przejmujcie się brakiem ruchów, dużo zależy od ułożenia łożyska, a swoją drogą każde dziecko inne, jedne szaleją a drugie są spokojne i mało ruchliwe ;)

31.08.2015 Kubuś 56cm 3270g :* sn :)

http://www.suwaczki.com/tickers/bl9cpiqvwbf940su.png

Odnośnik do komentarza

gosiaczek witam ;-)gratuluję córci;-)
aneczka nie wiem w którym tygodniu jesteś aczkolwiek ja bez względu na tydzień porozmawiała bym z lekarzem.

No dziewczyny u mnie dziś nie ma lenia,wstawilam właśnie pranie,gotuje sie wielki gar golabkow,mimo tego,że zimno to i tak słoneczna pogoda Na mnie działa

Maks 12-09-2015 godz 21;15 cc
/3700g 58cm. http://www.suwaczki.com/tickers/3jvzjw4zec65qcsg.png]

Odnośnik do komentarza
Gość Maminka_2015

Gosiaczek 1986 mam tak samo jak Ty z Om 15.09.2015, a z usg 12.09.2015 :-)
Rozmawiałam z moją alergolog jeszcze przed urodzeniem pierwszego dziecka i już wtedy mi powiedziała, że dziecko dziedziczy w 80% alergię po mamie, a gdyby tata miał to 20 % szans. Już wtedy mówiła, że musiałby być cud, żeby dzieci nie miały alergii wcale. Uwierzcie, że moje dzieciństwo wyglądało tak jak Wasze wśród siana, kur, kaczek, psów i kotów. Po testach lekarz kategorycznie zabronił kontaktu z tym co mnie uczula. Nie zgodzę się, że życie w czystości wywołuje alergię, bo żyłam tak jak Wy, a kończyło się to tym, że po każdym kontakcie ze zwierzętami się dusiłam i miałam katar, tak jest dzisiaj mimo wieloletniego odczuwania. Moja znajoma tak mi cały czas mówiła, że współczuje bo alergii, by nie zniosła. Urodziła córkę musiała pozbyć się psa i chomika z domu, w dodatku mała jest ciągle wysypana, bo ma też pokarmową alergię. Ani ona ani mąż nie mają alergii, więc chyba nie jest ona ze sterylności, bo dziecko ma kilka miesięcy dopiero.

Odnośnik do komentarza

charming_mi !!! gołąbki! Nie masz pojęcia jakiego mi smaka zrobiłaś, nie ma wyjścia, ze mną też się musisz podzielić ;)
Maminka_2015 masz rację, to nie zawsze jest kwestia życia w sterylnych/ nie sterylnych warunkach. W czasach wszechobecnej chemii w jedzeniu i zanieczyszczeń w powietrzu nie ma siły. Ale faktem jest też że dziecko podczas kontaktu z bakteriami ćwiczy swój układ odpornościowy, rozwija go. Jeśli przez swoje najmłodsze lata maluch jest odcinany od wszystkiego co brudne to jak może zareagować jego układ odpornościowy jak już dziecko pójdzie do przedszkola? Nijak.

31.08.2015 Kubuś 56cm 3270g :* sn :)

http://www.suwaczki.com/tickers/bl9cpiqvwbf940su.png

Odnośnik do komentarza

Ja a propos gotowania ;). U mnie też ruch w kuchni ale też nie gotuję dla siebie, głównie z takiego powodu że najbardziej smakują mi obecnie bułki z białym serem, lody i wszelkie owoce. Ale mój niemąż taaki szczęśliwy jak po pracy wraca a tu obiadek ;). Zwłaszcza że przez 4 mce nie wchodziłam nawet do kuchni (zapaszki ...). Dziś barszczyk czerwony z jajkiem i naleśniki z chili i mięskiem, zapiekane pod żółtym serkiem. Niezdrowo i kalorycznie, niech ma :))).

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3csqvrcfuwfly.png

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny przepraszam nie pisała bym gdybym wiedziała;)
A właśnie mam jeszcze jedno pytanie będziecie tylko na macierzyńskim czy macierzyński +wychowawcze, no i jeszcze jedno pytanie, jak u was z żłobkami?bo moje dziecko mimo zapisania odrazu po urodzeniu może dostac sie dopiero za półtora roku lub dwa lata ,a ja muszę po roku wrócić do pracy.. ;(

Maks 12-09-2015 godz 21;15 cc
/3700g 58cm. http://www.suwaczki.com/tickers/3jvzjw4zec65qcsg.png]

Odnośnik do komentarza

charming_mi jeśli o mnie chodzi to się nie przejmuj, co najwyżej zmotywowałaś mnie do tego by w najbliższym czasie fundnąć sobie taki pyszniusi obiadek...i bardzo dobrze bo chodziły mi już od ponad miesiąca po głowie ale jakoś tak wyszło że nie wyszło, teraz już nie wytrzymam i jutro najpóźniej w środę mam zamiar zapichcić pod tym kontem :D Jeśli chodzi o żłobek...ja mieszkam na takiej wsi że nie wiem nawet z czym to się je, nie mam pojęcia jeszcze jak to będzie jak po roku będzie trzeba wrócić do pracy.

31.08.2015 Kubuś 56cm 3270g :* sn :)

http://www.suwaczki.com/tickers/bl9cpiqvwbf940su.png

Odnośnik do komentarza

Ja prawdopodobnie z dniem porodu stracę pracę...eh życie. Zamierzam wykorzystać roczny zasiłek macierzyński no chyba że w trakcie znajdę pracę to pewnie wyśle synka do żłobka. Wiem, ze większego problemu z tym nie ma, bo 2 lata temu i w tamtym roku otworzyli kolejne oddziały żłobka miejskiego i jeden prywatny. No ale czas pokażę jak to się ułoży wszystko.

https://www.suwaczki.com/tickers/f2wl3e5e2al7gjj6.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...