Skocz do zawartości
Forum

Fasolki sierpień 2015


kalafiorki

Rekomendowane odpowiedzi

joanna, ja swojego to wykorzystałam wieczorem na wszystkich polach i zaraz potem zaczęło boleć. Pozycja RudejMarudy tym razem coś dała :D Czyli trzeba eksploatować chłopaków ;P

olciak, coś ewidentnie jest na rzeczy z tą pełnią... Wszystkie tu 2w1 miały jakieś przygody. Obawiam się jednak, że u mnie to już minęło i 3 września też będę na oksytocynie szpitalnej. Przynajmniej Pampuszka skorzysta na pełni ;) Powodzenia!

http://www.suwaczki.com/tickers/zpbn6iyeeuje8n3v.png

Odnośnik do komentarza

joanna89a no mogłabyś się zdziwić, bo ja też myślałam że mój mąż taki nieporadny, a się bardzo zdziwiłam. Zrobił zakupy, kupił dla mnie soki, owoce i warzywa. Zmienił pościel, poscierał kurze, umył podlogi, a w pokoju na stole stał bukiet róż :-) byłam zaskoczona :-) a wszystko to wyczytał na jakimś forum pt jak przygotować dom na przyjście dziecka :-)

Odnośnik do komentarza

Pisze na szybko zebyscie sie nie zastanawialy. Mnie przez moja cala 4 godzinną noc meczyly bóle, klucia i nic poza tym. Nie ma mnie bo zaraz tescie przyjezdzaja. Mnie szlag trafia, bo wczoraj sprzatane a maz rano dal dziecku loda (juz pomijam ten fakt) i zamiast go posadzić to on chodzil z num sobie i teraz mam loda na podlodze i w łóżku Julka.

Pampuszka dajesz! Trzymam kicuki!
I zazdroszczę! Bonja rozwarcie mam na 3/4cm ale czekam sobie na skurcze....

http://www.suwaczki.com/tickers/uannxzkr1zq23rgd.png

http://www.suwaczki.com/tickers/43kthdge3hmnk8e8.png
http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=42339

Odnośnik do komentarza

Uff, ja trochę nadrobiłam nockę, spałam do 12. przed chwilą mnie przeczyściło solidnie i wogóle mam taki dziwny przezroczysty śluz z dróg rodnych. Brzuch przestał boleć, ale z kolei Mała się nie rusza :( Musze ją poszturchać bo zaczynam się martwić...

Nie czuję jakby coś się miało dziać, ale w razie czego solidny prysznic i depilację zaliczyłam ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/zpbn6iyeeuje8n3v.png

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny ja w dzien poprzedzajacy porod tez mialam caly dzien twardy brzuch i skurcze tylko nie az tak bolesne i nie regularne, i ciesze sie ze zostalam w domu i jeszcze poszlam na urodziny kolegi bo pewnie zostawili by mnie juz w szpitalu i meczylabym sie tam jakies 20h a nie ok 5 :) ale oczywiscie pewnosc ze u maluszkow wszystko w porzadku jest najwazniejsza:)

Odnośnik do komentarza

JOANNA to trzymam kciuki! Już naprawdę poważnie to brzmi :) czekamy na wieści :)

Kurcze a mój M mi nie zrobił żadnego powitania :/ Dobrze ze sie chociaż poplakal jak mała zobaczył na porodowce :) czyli uczucia jakieś ma :)

Miałam dzisiaj drugie podejście do omotania Agatki. Zawinelam poruszalam położyłam do łóżeczka i śpi już dwie godziny :) no to chyba się udało :)

A ja mam tyle roboty w domu i w ogole dopiero obiad ogarniam i nie pójdę na spacer :/ wyśle tyłki M z małą i z Anią na plac zabaw. Taka nieogarnieta dziś jestem. Sciaglam sobie też aplikację do karmienia bo potrafię nie pamiętać która pierś mam dac :/ demencja działa dalej...

http://www.suwaczki.com/tickers/er3m8u69afywnlln.png

Odnośnik do komentarza

Jak to jest, ze u mnie nie robią usg przy kazdym badaniu? Moj lekarz na wizytach badanie, wywiad i tyle, na ktg inni sprawdzaja zapis, badają i tyle. Nawet nie wiem ile moje dziecko waży. Za to wiem ze jest ok :)

U mnie licho z czymkolwiek. Wieczorem podraznie sutki w kąpieli bo tak to mleko mi leci na potęgę.
Tylko plecy bola.

http://www.suwaczki.com/tickers/uannxzkr1zq23rgd.png

http://www.suwaczki.com/tickers/43kthdge3hmnk8e8.png
http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=42339

Odnośnik do komentarza

mmadzia, prześliczna jest Agatka! Cudo malutkie! Od razu lżej czekać na swoje patrząc na nią :)

U mnie też wszystko się uciszyło, więc to by było pewnie na tyle z akcji rozkręconych naturalnie. Teraz pewnie przyjdzie mi czekać na czwartek i szpital.

Pampuszka, jak tam u Ciebie, Kochana? Pewnie już masz malucha przy sobie! :)

http://www.suwaczki.com/tickers/zpbn6iyeeuje8n3v.png

Odnośnik do komentarza

Caly dzien chodzę jak pokraka tak mnie plecy bolą. .. brzuch twardy, ale małą czuję czasem i widzę. Skurcze łapią. Zobaczymy czy sie cos do poniedziałku wykluje i czy moj maz bedzie przy porodzie, bo jutro jedzie do Łodzi po obiedzie i wraca w pn popołudniu.
Teraz jedziemy po koszulę dla mnue bo przecież nie mam. Na porodowce daja i po porodzie tez. Ale nie usmiecha mi sie na patologii w nie swojej leżeć.

mmadzia sliczna córeczka

http://www.suwaczki.com/tickers/uannxzkr1zq23rgd.png

http://www.suwaczki.com/tickers/43kthdge3hmnk8e8.png
http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=42339

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny, my już od dzisiaj w domu. Mam anemię w ciąży cały czas ja miałam i nie potrafiłam pozbyć... Dłoni wyjściu ze szpitala dowiedziałam sie ze straciłam 1400 ml krwi .... Strasznie dużo, teraz tez krwawię. Miałam proponowana transfuzje krwi ale nie powiedziano mi ile tej krwi straciłam wiec odmówiłam i wolałam wziąć tabletki i mieć dietę bogata w żelazo. Teraz żałuje ze nie spytałam w szpitalu ile jej straciłam... A naczytałam sie ze jeżeli człowiek straci dużo krwi od 1,5 do 2 l moze dojść do śmierci . Boże tak sie boje .... Jutro całe szczęście przyjdą mnie sprawdzić i wypytaj o te wszystkie koje dolegliwości ...

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny w koncu nadrobilam czytanie i mam chwilę żeby coś napisac. Po pierwsze gratuluję kolejnym mamuska:) dziewczyny w dwupaku trzymam za Was kciuki u mnie nie było żadnych objawów i urodzilam dzień przed terminem mimo że gin zapewnial że przenosze także nie znacie dnia:) później opiszę mój poród. W kazdym razie od wtorku jesteśmy z Hania w domu moj M od czwartku wziął urlop i pomaga. Bez niego nie dałabym rady bo jestem bardzo słaba po tym jak stracilam dużo krwi do tego mam dużo szwów i problemy z siadaniem. Hania jest cudowna niestety mam problem z karmieniem po porodzie zaraz mała ciagnela super mimo że pokarmu mialam ze 3 krople ale potem zabrali ja na noc na obserwacje i dostala butle i nie chce ciagnac otwiera buzie szuka bierze sutek i więcej do ust ale nie zamyka i nie ssie może coś tam polize kilka kropel i tyle. Kapturki nie pomagają bo wyglada to tak samo. Wczoraj w domu raz chwycila i ssala 5 min cieszylam się jak glupia a teraz znowu nie chce i konczy się butla:( kupiłam wczoraj laktator i próbuje ściągac ale udaje mi się 10ml i podaje szczykawka. Pokarmu mało to już 7doba ja nawalu nie mialam. Pije herbatke laktacyjna i nie wiem co robić raz że nie chce ssac a dwa mało pokarmu :( my dzisiaj po pierwszym spacerze pol godziny bo dłużej nie dałam rady mało nie zemdlalam jeszcze za słaba jestem kąpiel też za nami. Mala dostała uczulenie chyba na chusteczki więc używam wacikow i wody przegotowanej. Hania śpi tak po 3 godziny i budzi się na jedzenie butle chwyta lapczywie i zjada z 50 -60ml ma jeden raz. Nie wiem czy to dobrze. Moze ktos ma jakąś rozpiske ile powinno jesc dziecko. Położnej jeszcze u nas nie było wiec nie mam kogo spytać

http://www.suwaczek.pl/cache/37d48efce6.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...