Lipcowe 2015! :)

[emi19900]

nala pracuje w Berlinie , cały zeszły rok też pracował w takim systemie ale jak byliśmy 2 msce razem to jednak ciężko wskoczyć znowu w ten tryb :)

OlaFasola u mnie na Twoim suwaczku jest 17+3 :)

[OlaFasola]

I u Ciebie mi pokazuje to samo:) No ale nieważne coś się popsuło:P

[nala]

emi no tak ciężko się przestawić, ale jak trzeba to trzeba nie ma wyjścia :(
u mnie na Twoim suwaczku pokazuje 19 +1 także gra

[emi19900]

nala dam radę bo mam Was :*

[nala]

pewnie! na nas zawsze możesz liczyć, dobrze że o tym pamiętasz ;*

[avel90]

Hej:) U mnie niedziela minęła tak sobie, chociaż pogoda całkiem wiosenna, ciepło i słonecznie było, to mój synuś chory i nici ze spacerku rodzinnego:( Za to maleństwo kilka razy dziś kopało, a rano nawet pierwszy raz tatusia kopnęło:) Jakoś mu się udało, bo zwykle jak przykładam rękę to nie chce się ruszać, ale dla tatusia zrobiło raz wyjątek:) Co do brzuszka ostatnio coś mi wyskoczył do przodu, bo każdy już go zauważa.
Emi19900 rozumiem Cię, po tylu tygodniach razem ciężko się rozstać na kilka dni, najgorzej jest przez pierwsze dni, ale potem się przyzwyczaisz. Jak mój mąż wracał po dwutygodniowej przerwie świątecznej to też na początku, dni mi się dłużyły strasznie, chociaż w moim przypadku nie wyjeżdża daleko, ale ma taką pracę, że 6 dni w tygodniu praktycznie go nie ma cały dzień, albo jest chwilę z rana i potem późno w nocy wraca, w tym tygodniu to nawet 3 dni syn go nie widział bo wyjeżdżał po 6 rano do pracy,a potem jeszcze miał do późna szkolenia.Jedynie w niedzielę jesteśmy cały dzień razem:)
Co do suwaczka Emi to mi pokazuje u Ciebie 18t2d.

[emi19900]

Kurczę to nie wiem co jest z tym suwaczkiem . Pewnie coś się zawiesza ;)

[emi19900]

Mi najgorzej jest wieczorami bo tak w ciągu dnia jakoś leci .

[avel90]

emi19900

Kurczę to nie wiem co jest z tym suwaczkiem . Pewnie coś się zawiesza ;)

Teraz jest ok 19t1d:)

[nala]

u mnie cały czas pokazywało 19+1 i na tamtym i na tym :)

[OlaFasola]

U mnie też teraz ok:)

[emi19900]

Jak już jest ok to git . ;) cholerka i mi wyszła oprycha :/

[nala]

pierwszy raz? czy już kiedyś miałaś? :)

[emi19900]

Chyba z tysiąc razy już miałam :) i nie mogę się jej pozbyć . Teraz zasuszam amolem i w dwa dni schodzi :)

[nala]

ufff to dobrze że miałaś, bo jakby to było pierwszy raz to groźne ponoć jest ;)

[emi19900]

Też słyszałam, że to groźne jest :)

[nala]

Ja też miałam już opryszczkę niezliczoną ilość razy :)
Raz jak mnie wywalio to usta miałam jakbym była po nieudanej operacji plastycznej haha

[emi19900]

Ha ha :) ja też już tak kiedyś miałam. Przez dwa tygodnie nie chodziłam do szkoły, powiedziałam, że nie będę straszyć

[nala]

Dokładnie, ale lekarka przepisała mi heviran i od tamtej pory mam spokój ;o

[emi19900]

Ja ani razu nie byłam z tym u lekarza ale o heviranie słyszałam, że skuteczny jest ;)

[PuszekOkruszek25]

Witajcie :) Ja dzisiaj byłam w odwiedzinach u przyjaciółki z mężusiem a w drodze powrotnej zahaczyłam o przychodnię nocną i 1,5 godziny czekania wśród kaszlących dorosłych i dzieci,ale cóż nie ma zmiłuj się:) Skończyło się na antybiotyku,tabletkach an zatoki,kroplach i spayu do nosa :)

[nala]

emi ja już musiałam iść nic mi nie pomagało, bolało strasznie, powiększało się, płyn się z tego sączył brrrr, nawet nie chce wracać do tego myślami :)
Dostałam tą najsilniejszą dawkę heviranu i powoli odpuszczało, zwykłymi smarowidłami raczej bym tego nie wyleczła :)

[emi19900]

nala ja też miałam to w tragicznym stanie ale nie chodziłam do lekarza bo zawsze jakoś mijało. A teraz mam brzydkie blizny po nich

[irysek]

opryszczkę często miałam w poprzedniej ciąży, teraz spokój, odpukać!
po urodzinach,nawet nie było tak źle, szwagier był miły ;P
wykąpana jestem będziem teraz oglądać seriale
a jutro z rana do Katowic na zabieg z mamą, a później do ginki na wizytę, trzymajcie kciuki ;)
dobranoc!

[nala]

emi u mnie na szczęście obyło się bez blizn :) Odważna jesteś jak w takim stanie nie poszłaś do lekarza :)
I odpukać tak się cieszę że to świństwo już mnie nie dopada, zawsze miałam na wiosnę i jesień :)

irysek będziemy trzymać kciuki, będziemy! A Ty koniecznie zdaj relacje jak wrócisz! :)