Lipcowe 2015! :)

[happymum94]

Nasza dzidzia będzie spała w tym pokoju co my, bo nie mamy warunków na osobny, ale łóżeczko oczywiście będzie. Zobaczymy czy od razu będzie w nim spało czy nie ;) ale mój D jest przeciwny, żeby dziecko spało w łóżku z nami ..

[nala]

Dziewczyny ale macie tempo! Jeden dzień bez zaglądania na forum i proszę godzinkę czytania ;)
Dzidzka u nas też będzie spała z nami w pokoju, ale czy w łóżku? hmmm, pewnie czasem się zdarzy, aczkolwiek mam pewne obawy że mogę coś niechcący zrobić, ale pewnie jak zobaczymy kruszynkę to nie będziemy się chcieli rozstawać ani na chwilkę, a tatuś pierwszy przygarnie dzieciątko do łóżeczka, a jak to będzie córeczka to hoho! ;)

[OlaFasola]

Włos się jeży na głowie jak czytam wasze niektóre doświadczenia z ginekologami.. Ja też nie chodzę teraz na NFZ ale kiedyś chodziłam do jednego Pana, który nic nie mówił na wizycie i odbębniał wszystko. Potem otworzył również prywatny gabinet i nagle odmieniony... zupełnie inne traktowanie pacjenta... ehhh
My będziemy mieć małego najpierw u siebie w pokoju, a potem będzie miał swój. Do łóżka naszego nie chciałabym go wpuszczać.

[nala]

Niestety, większość lekarzy na NFZ jest po to by siedzieć i 'odbębnić' paru pacjentów na krzyż i do domu, nie przejują się w ogóle pacjentkami, ale na szczęście są i tacy z 'powołania' gdzie niekiedy są lepsi od 'prywaciarzy'... ja nie trafiłam na dobrego na NFZ...nie miałam akurat szczęścia..

[emi19900]

Dziewczyny wracam z pracy :) kolejny ciężki dzień, 12 h. Po drodze nadrabiam sobie bo jak zwykle sie rozpisałyscie. Dziś już drugi dzień boli mnie brzuch , chwilowo, godzinkę moze 1.5 h i przestaje.

[nala]

emi19900 powiem Ci że mnie też brzuch pobolewa, trochę zaczynam się martwić ale tłumaczę sobie że to normalne żeby nie stresować dzidzki, w czwartek mam wizytę to sie podpytam, ale po 12 godzinach pracy to współczuje, ja bym chyba nie dała rady.. :(

[mamasitka]

mnie tez pobolewa ale skoro wszystko ok, to sie tym nie martwie, wszystko rosnie, zreszta podobno sa kobiety , ktore cala ciaze boli brzuch przez rozciaganie macicy

[nala]

przez całą ciążę? ;o o matko, brzmi mało zachęcająco :(

[emi19900]

Jak mnie boli to sobie tłumaczę, że wszystko sie rozciąga. Tylko martwi mnie kłucie z lewej strony pod żebrami. Raz na jakiś czas ale kłuje ...

[nala]

może jakaś kolka, pod żebrami to macicy przecież nie ma bo dzidzia za malutka żeby uciskała na coś, ani nic tam raczej nie ma.. a kiedy teraz będziesz miała wizytę?

[mamasitka]

tak mi lekarz mowil, znajoma znajomej tak miala podobno w ciazy, ze caly czas cos ja pobolewalo

mnie boli od samego poczatku, ale wtedy sie tym martwilam, a teraz juz sie z tym pogodzilam choc silnego bolu nie mozna bagatelizowac oczywiscie

[nala]

ja zawsze chociaż troszkę się boję i martwię, ale zawsze przechodzi po jakimś tam czasie raz krótszym raz dłuższym, ważne że się nie nasila i nie plamię.

[emi19900]

nala wizytę mam 4 lutego. Wiem, że to nie macica . Może to z przemęczenia bo jednak pracuje fizycznie i nie mam lekkiej pracy.

[nala]

no to już niedługo wizyta, wszystkiego się dowiesz, ale mi i tak wydaje się że to nic groźnego, także głowa do góry ;*

[emi19900]

Mi też się wydaje że to nic groźnego ale jednak zawsze minimalne obawy są . Jeszcze tydzień do wizyty . Już nie mogę się doczekać ! :)

[nala]

chyba każda z nas czeka tak na kolejną wizytę, a potem na kolejną, żeby dowiedzieć się czy wszystko dobrze, żeby zobaczyć maluszka <3

[emi19900]

Nie myślałam że aż tak bardzo nie będę mogła się doczekać ;) najbardziej ciekawi mnie czy coś przytyłam . W domu się nie ważę bo moja waga pokazuje co innego i ta u lekarza też co innego . A te ostatnie 4 kg w dół strasznie mnie przybiły :(

[nala]

4 kg od początku ciąży?
Mnie w gabinecie jeszcze nigdy nie ważyli bo ZAWSZE była waga zepsuta i wpisywali to co ja powiedziałam, czyli na dobrą sprawę mogłabym im powiedzieć cokolwiek, ale wg mojej wagi jeszcze nic nie przytyłam stoi w miejscu, teraz ide do innego tym razem prywatnie, bo zmieniłam mam nadzieję że w końcu ktoś mnie zważy i dowiem się płeć i będę miała już USG przezbrzuszne bo tatuś już się niecerpliwi żeby zobaczyć maluszka jak fika w brzuszku, tak to tylko zdjęcia widział. :)

[emi19900]

No mnie ważą i straciłam 4 kg . A dla mnie każdy kilogram jest ważny gdyż chudzina ze mnie :) ja mam nadzieje że za tydzień już będę znała płeć ;) no i dowiem się czy tatuś będzie mógł wejść bo z tego co wiem to moja pani doktor nie jest zbyt chętna żeby wchodził ktokolwiek

[nala]

No ale jak poprosisz to chyba pozwoli żeby tatuś wszedł nacieszyć się chociaż chwile swoim maleństwem, przecież mężczyźni też to na swoj sposób przeżywają i nie mogą się doczekać żeby zobaczyć dzidziuńkę ;)

Ale słyszałam że niektóre kobiety właśnie na początku ciąży gubią kilogramki, a potem nadrabiają, nie wymiotujesz ani nic? A ile ważysz jeśli mogę spytać?

[emi19900]

Ani razu nie wymiotowałam , mnie to ominęło ;) teraz mam 46 kg .

[nala]

Mnie też na szczęście to ominęło ;) Może taka Twoja uroda że na początku musisz schudnąć żeby potem przytyć ja ważyłam i waże nadal 41 kg, także jestem jeszcze szczuplejsza od Ciebie i narazie nic nie przybieram, a gin ostatnio powiedział że taka uroda że najwyraźniej dużo nie przybiore na wadze, skoro maluszek rozwija się prawidłowo to chyba waga nie jest najważniejsza. ;p

[kalucha]

Emi19900 rzeczywiście chudzina jesteś ;-) mi lekarz w 13 tygodniu jak byłam powiedział ze do 5 kg nie ma się co przejmować.Ważne żeby dużo pić żeby się nie odwodnic. I gorzej jest jak chudniesz dalej w II trymestrze,coś tam nawet mówił że wtedy nawet grozi to wizyta w szpitalu.Mi przy 7 kilo w dół kazał się uważnie codziennie ważyć rano i wieczorem i jak tylko coś schudnę mam dzwonić.Moja waga w domu ma być tu wyrocznia i miałam to kontrolować od wagi którą od tamtej wizyty była.Na kolejnej w 17 tc waga była bez zmian wiec powiedział że jest ok i jeszcze chwila i zacznę tyć.

[kalucha]

Nalatalam zaczynam mieć przy Was kompleksy z moimi prawie 70 kg...

[emi19900]

Ja zawsze powtarzałam że chciałabym dużo przytyć w ciąży , tak z 20 kg ;) większość osób mi powtarza że czasami na początku się chudnie. Zobaczymy jak będzie teraz :)

nala a ile masz wzrostu?

kalucha mam nadzieję, że i ja zacznę przybierać na wadze :)