Skocz do zawartości
Forum

Czerwcowe fasolki 2015


Gość Gosia 1 czerwcowa

Rekomendowane odpowiedzi

Grgosiu, na nawal to kapusta lub zimny oklad. Sprawdz czy maluch dobrze oproznia piers. Jesli zbyt krotko ssie jedna piers i odplywa szybciej niz po 10 min to nastepne karmienie zacznij od tej samej piersi (przetestowane na Danusi;)). Jesli bola Cie piersi zazyj ibuprofen lub nurofen przeciwdziala stanom zapalnym a w takiej sytuacji trzeba tego pilnowac i dzialac z wuprzedzeniem.

Jesli masz zgruboenie na piersi z ktorejs strony to przystaw malca tak zeby byl brodka w kierunku tego zgrubienia. Wiem ze czasami to karkolomne ale popros meza lub kogos o pomoc. Dziecko ssac odprowadzi zastale mleko. (Taki naturalny masaz i drenaz piersi;))

Kochane dzieki za slowa uznania. Przyznam sie Wam ze i ja mam problemy z kp. Mlody niezbyt szybko sie uczy ssac poprawnie. Wiec i byla krew tryskajaca z brodawek i caly czas mnie bola brodawki (glownie przy pierwszym zassaniu - ustepuje po ok 2-3 tyg). Tak, ze problemy laktacyjne dopadaja kazda kobiete. Mam kolezanke ktora jest certyfikowanym doradca laktacyjnym a sama przerazona na poczatku po urodzeniu synka pod wplywem hormonow prosila o pomoc i wsparcie bo mimo ze w teorii biegla i dwojke juz wykarmila, to zwatpila w siebie.

Co do spania maluchow to u nas tez roznie. Raz Darus spi i musze go wybudzac a raz nie spi kilka godz. Ciezki jest los matki;)

Odnośnik do komentarza

Aniuradziu Milan zwykle zjada ok. 60 ml, a z piersi niewiele jeszcze leci niestety (te 90 ml to były jednorazowe akcje). Na opakowaniu mm jest napisane, że w 1 tż 6-7 porcji po 70 ml (co daje 420 ml-490 ml), co potwierdza też artykuł: http://babyonline.pl/karmienie-noworodka-butelka-jak-karmic-butelka-noworodka,karmienie-butelka-artykul,1332,r1p1.html Już położna w szpitalu powiedziała, że widać, że z niego łasuch:) Także ilością zjadanego mleka póki co się nie przejmuję. Mam nadzieję, że niedługo uda się karmić tylko piersią - to moje marzenie nigdy niespełnione.

Milanek przyniósł Lilci i Namkowi prezencik drobiazg, aby się wkupić w ich łaski:) Rodzeństwo przyjęło braciszka bardzo dobrze. Lilka jest na maksa opiekuńcza - chce non stop brać dzidzię na rączki, trzymać butelkę, głaszcze, daje buziaki w główkę, rączkę, itd.:) Namirek też podobnie, jednak w jego zachowaniu widać, że jest zazdrosny - próbuje zwrócić na siebie uwagę łobuzowaniem. Ale miejmy nadzieję, że to chwilowe.

monthly_2015_06/czerwcowe-fasolki_31570.jpg

monthly_2015_06/czerwcowe-fasolki_31571.jpg

Miłosz ur. 13.07.2018 r., godz. 2.18, 3220 g, 55 cm
Gaja ur. 11.08.2016 r., godz. 8:20, 3530 g, 54 cm
Milan ur. 16.06.2015 r., godz. 4:35, 4060 g, 58 cm
Namir ur. 07.06.2013 r., godz. 16:35, 3650 g, 57 cm

Odnośnik do komentarza

Mamalino, mnie uczono te dwa lata temu, ze przez pierwszy tydzien maluch na karmienie powinien dostac tyle ml ile ma dni razy 10. Ale moze cos sie zmienilo w tej kwestii.

Jesli chcesz przejsc na wylacxne kp to ja doradzam spotkanie z doradczynia laktacyjna. Ona oceni sposob przystawiania i oprozniania piersi przez Milana. Na pewno zaleci stopniowa redukcje dokarmiania mm i rozpisze Ci jskis plan. Mozliwe ze doradzi wyporzyczenie lub zakup systemu sns medeli, ktory pozwola na ladne stymulowanie piersi podczas dokarmiania mm i raczej dokarmianie smoczkowe w takiej sytuacji bedzie Ci odradzac. Zaproponuje za to alternatywne metody, czyli np kieliszkiem, lyzeczka lub strzykawka.

Niestety sa one bardziej pracochlonne, ale zmuszaja malucha do wysilku podczas karmienia sie a przeciez o to wlasnie chodzi:)

Moja cora tez dostala prezencik od Brata, ale bardziej sie ucieszyla z butelki wody, ktora byka w niebieskim pudelku;) taki psikus od losu;)

Odnośnik do komentarza

Dzięki aniuradziu:) Brzmi czasochłonnie i nie wiem czy przy dwójce maluchów wykonalne, ale dziękuję za cenne rady:)
Lilce też spodobała się ta butelka wody:)

Miłosz ur. 13.07.2018 r., godz. 2.18, 3220 g, 55 cm
Gaja ur. 11.08.2016 r., godz. 8:20, 3530 g, 54 cm
Milan ur. 16.06.2015 r., godz. 4:35, 4060 g, 58 cm
Namir ur. 07.06.2013 r., godz. 16:35, 3650 g, 57 cm

Odnośnik do komentarza

Grgosia i Gosia 1 czerwcowa dołączam do klubu zombie.w szpitalu musiałam córcie budzić na karmienie, a teraz tak się pozmieniało że w nocy jak śpię 3godz to jest dobrze. Powiedzcie mi bo zastanawiam się jak to jest, czy pozwolić dziecku spać przy piersi? Bo różne sa teorie na ten temat. Moja dama zje, a potem chwilę śpi i tak trwa karmienie np 2 godz. Pomijam to że w między czasie uleje jej się. Trochę mam wrażenie że pod koniec ona chce po prostu potraktowc cycka jak smoczek.dałam jej właśnie smoka bo chyba w ogóle się nie położę. Ale jestem głupia i zamiast położyć się to patrze na nia bo boję się że wbije sobie go np w oko jak jej wypadnie... czy to możliwe???
Moniak cieszę się że jest lepiej! :-)
Ewab moja myszka miała jedną miedniczke 3, 4mm a druga 4, 4mm. Wydaje mi się że jest wszystko ok, siusiA normalnie, Ale zapytam W poniedziałek pediatry bo idziemy pierwszy raz.
Kładę się, choć na chwilę, dobranoc kochane.

http://www.suwaczki.com/tickers/relgdf9hvnkej0on.png

Odnośnik do komentarza

Tina trzymam kciuki!!!

Emiliusiu, na tym etapie piers jest lekarstwem na wszystkie bolaczki, od glodu, poprzez bole egzystencjalne (przerazenie o matko co mi sie dzieje chyba kupa idzie!!!) po lek strach bo wszystko jest nowe. A noworodek z kazdym dniem widzi wyrazniej to i coraz wiecej szczegolow w mieszkaniu moze go wystraszyc. Wtedy bliskosc mamy i piers niosa najwieksze ukojenie. Nie ograniczaj corci dostepu do siebie. Sprobuj wziac ja do siebie do lozka i karm na lezaco. Nie obejrzysz sie jak bedziesz karmic na spiocha;) i zaczniesz sie wysypiac;)

Mamalino, kp niestety czasami wymaga czasu i przy starszym rodzenstwie jakiegos pomyslu na ich zajecie.
Ja w dzien korzystam z pomocy przyjaciol ktorzy zabieraja Danusie wraz ze swoimi dziecmi na plac zabaw. Albo podczas karmienia czytam jej ksiazeczke lub rysujemy/ budujemy z klockow. Czasami mloda przytula sie do drugiej piersi i tez zasypia albo oproznia to czego brat nie dojadl;)

Odnośnik do komentarza

Tina trzymam kciuki i życzę szybkiego porodu!

Ja niestety nadała w dwupaku :(
Wczorajszej nocy wymioty, biegunka i dziwne drgawki. Myślałam ze to oznaki zbliżającego sie porodu- nawet pisałam do położnej. Ale nic cisza ;/ rano przeszło.
Dzisiaj tez cała noc nie mogłam spać, stresuje sie jutrzejszym wywołaniem...
Najbardziej boje sie ze czeka mnie cesarka, ktorej tak bardzo sie boje, ktorej tak bardzo chciałabym uniknąć ;(
Eh...
Może wywołanie poskutkuje...
Moja malutka ewidentne sie buntuje, a ja każdego dnia wstaje i zasypiam z nadzieja ze dzisiaj urodzę a tu nic i nic...

Na dodatek czuje sie jak hipopotam i te opuchlizny na stopach i dłoniach ;(

Sorrki za marudzenie ;((

Odnośnik do komentarza

Na reszcie znalazłam chwile aby napisać. Czytam Was na Tel, ale boje sie odpowiadać, bo tu ciągle posty ucina...
Aniu tak mi się zdawało, ze to ty pisalas o ręcznym odciaganiu stad ten pomysl, ale może za mocno naciskalam i jakiegoś siniaka sobie zrobiłam, choc uwazalam, ze nie uciskac, a przeciągać pokarm po przewodach. Musze przyznać ze to dość swoiste przezycie patrzeć jak strumieniem pod ciśnieniem leci pokarm z mojej własnej piersi :)
Mamomino jak mam lekki nawal jesli moge tak powiedziec, mysle ze obejdzie sie bez większych interwencji, bo tez mam małego glodomora, ale mi doradzono w szpitalu, abym nie dokarmiala, ilość pokarmu w piersiach dostosuje sie do potrzeb użytkownika.
Mi znowu mowionu, ze Maluch w pierwszych dobach potrzebuje 2 łyżeczki pokarmu na karmienie, wiec, a ze mój Kornel nie plakal prze pierwsze 3 dni z głodu to uznalam te informacje za rzetelna. Teraz budzi sie sam na jedzenie w nocy co 2,5 - 3 h. W dzień raczej musze sama go budzic jak na razie. Ciągle śpi i je. Czasem przetrzymuje go bez snu z godzinkę żeby na brzuszku potrenowal.

Odnośnik do komentarza

Konstancjo, najlepszym wyznacznikiem czy dziecko jest glodne to jego placz i spokojnie sie przy karmieniu.Drugim to przyrost na wadze, bo może się chyba zdarzyć, ze dziecko samo z siebie nie dojada, albo pokarm jest Malo treściwy. Kornel to tez typowy przedstawiciel ssaków :) i szczególnie gdy miałam malo pokarmu robił sobie z mojej piersi smoczka, teraz jest to trudniejsze bo przy tym leci pokarm :) daje mu dkatego czasem smoczka. Skoro ma taka potrzebę to trzeba ją zaspokoić, ale on sam na szczęście sie w smoczku nie zakochal na razie :)
Czasem zasypia przy piersi, pozwalam bo wyobraża sobie jakie to przyjemne zasnąć w jedynym miejscu jakie na razie jest z jego punktu widzenia dla niego bezpieczne.
Czy Wasze dzieci tez zaraz po jedzeniu robią kupę? Przebieram go przed karmieniem, żeby go nie budzic i stresować po, ale w większości przypadków pi jedzeniu znów musze go przebierać i później znów cyckiem uspokajać do snu.
No i ubranka-Kornel ma 55 cm i wszystkie są sporo za duże! Musze iść po jakkies mniejsze, bo chyba za miesiąc do nich dorośnie. Tez tak macie, ze niby odpowiedni rozmiar do dlugosci dziecka, a są za duże?

Od 3 dni mam rodziców u siebie i dzis przyjeżdżają teście. Trzymajcie kciuki, żebym dala rade psychicznie, bi na bol piersi i ciecia biorę dzis jakies leki. Paradoksalnie czuję większy bol cięcia od wczoraj zamiast malejącego.

Odnośnik do komentarza

To na to czekamy na informację. Gratuluję. Fajnie tak nie czekać dłużej.
Ja nie wiem ale jakoś wewnętrznie czuję ze to już niedługo może dlatego ze już jakoś psychicznie próbuje nastawić. Zobaczymy jutro sobie torbę smakuje bo pozniej będę biegać jak szalona.
Wy macie tyle wiedzy ze szacunek ja zielona jestem licze na wskazowki mamy i czerpię od Was.

Odnośnik do komentarza

Ado kciuki trzymam, tez pisze tylko z telrfonu.

My z mezem stwierdzilismy ze mlodego musieli chyba zle pomierzyc. Gdzie te 60 cm jak ubranka musimy na 50 kupowac. Miakam tylko jedno na 56. Jak nas wypisali to od razu do tesco meza wyslalam po pajace. Kupil dwa trojpaki i juz jest szansa na sensowny wyglad i komfort malego w tych wdziankach.

Jedno male sprostowanie pokarm matki nigdy nie jest malo tresciwy. On zawsze jest idealnie dostosowany do danego dziecka tzn w moim wypadku kiedy Danusia jeszcze sie nocami dosysa to do potrzeb Darka bo on wiecej jest aktywny przy piersi.

Dzis zaczynam oddychac. Maz wlasnie odwozi tesciowa na dworzec i juz bedziemy sami. Jestem z siebie dumna bo dalam rade nic nie komentowac i nie poklocic sie z tesciowa. Choc wczoraj juz bylo blisko, bo podwazala moje polecenia do Danusi i chciala je zrobic za nia(tzn posprzatac zabawki). Nie pozwolilam i Dancia ostatecznie sprzatnela ale trwalo to wieki...

Odnośnik do komentarza

Doczytalam jeszcze to o smoczku.
Wiec znow male sprostowanie.
Dziecko nie robi sobie z piersi smoczka. Ono ssie piers na pusto by zwiekszyc produkcje w kolejnych dniach!
na razie pozwolcie dzieciom ssac na okraglo. Tak do 6-7 tydz zycia. Wtedy laktacja sie stabilizuje i skoki rozwojowe sa juz rzadsze wiec tych okresow wiszenia na piersi jest mniej. A okolo 5 tyg przypada drugi kryzys laktacyjny (pierwszy ok 2 tyg) wtedy duzo matek sie poddaje bo uwazaja ze mleka jest za malo a wcale tak nie jest. Dlatego zeby uniknac stresow juz teraz Wam radze nie racjonowac piersi. Jesli maluch chce to niech ssie nawet 23/24h. To dla jego dobra i dla Was pozniej mniej stresow.

Przy Danusi kryzys laktacyjny mnie zlapal jak bylam z nia w szpitalu na zap pluc. Gdyby nie cudowne pielegniarki, ktore wykarmily swoje pociechy piersia i radzily mi przeciwnie do tego co mowili lekarze to bym sie poddala.

Odnośnik do komentarza

aniaradzia dzięki za rady. Na szczęście mały glodomor w nocy oproznil pieknie obie piersi. Nadal boli mnie troche z jednej strony ale zatoru tam nie ma. Za to sutki bola. Z pierwszym synem nie miałam żadnych problemów z przystawieniem do cyca, za to widzę że młodszy ssak ma provlem z prawidłowym chwytem w prawej wiekszej piersi. Musze potrenowac z nim ten chwyt bo na poczatku karmienia targa ten sutek, wypluwa a jak chwyci to troche za plytko. Nie wiem czemu.
Tetide z moim Marcelkiem mam tak samo, zmieniam pieluche przed karmieniem, potem cycamy dosc dlugo i wtedy ładuje się w pieluche i po karmieniu trzeba zmienic a maly wtedy się rozbudza i tez potemprzystawiam go z powrotem do cyca liczac na to ze usnie.Czasem wybudze go jak podnosze do odbicia. No i potem okazuje się zże minęły ponad dwie godziny.
Ja probuje przenosic malucha do łóżeczka, ale jak widzę że jego sen wisi na wlosku to pozwalam mu zostac w lozku szczególnie w nocy.

http://www.suwaczki.com/tickers/atdcj44j3cqc9p3e.png

Odnośnik do komentarza

A smoka tez daje ale troszke np jak zmieniam pieluchę przed karmieniem, maly ssa i nie wierzga tak nogami, jest szybciej.
Co do przyjecia malego przez starszego brata, nie wiem czy wspomnialam ze w dniu porodu okazalo się że starszy ma ospe wietrzna, wiec tydzień był izolowany u dziadkow. Wczoraj widzieliśmy się pierwszy raz od narodzin Marcelka. Ja strasznie się stesknilam, płakałam jak głupia. A starszy brat był zachwycony małym. Wszystko chciał wiedzieć. Podawal pieluchy i nawet asystowal przy kapaniu i bardzo pomagal. Byl wniebowziety. Oczywiście dostal prezent od brata, a on podarował bratu grzechotke. Ile bylo radości jak mały złapał ta grzechotke w rączkę. Pierwsze spotkanie wspaniale i rozczulajace. Jestem dumna z mojego starszaka!

http://www.suwaczki.com/tickers/atdcj44j3cqc9p3e.png

Odnośnik do komentarza

Grgosiu, tak rada na przystawianie. Jesli do prawej piersi to chwyc malego lewa reka wzdluz pleckow dlonia na szyji. Prawa uchwyc piers. I jak maly ladnie otworzy buzie to zdecydowanym ruchem nasadz go na piers. Potem zamien rece pod dzieckiem i trzymaj blisko tak by maly sie nie zsuwal z piersi.
I lewa reka wywin dolna warge malemu. Wtedy powinno byc lepiej i mniej bolesnie ;)

Odnośnik do komentarza

Jak teraz Was czytam to tylko się rozczulam ze tulicie juz swoje dzieciaczki.
Malutki wychodz bo mama tak bardzo na Ciebie czeka.
Myślałam ze coś się zaczyna bo czułam takie u góry spiecia jakby ktoś mnie czymś sciskal ale przeszło po wizycie w toalecie.

Odnośnik do komentarza

Ewcikk ja mam tak ze od kilku dni leci śluz i od soboty taki brunatny. A w nocy leci krew i skrzepy kuzynka położona badala mnie i mowi ze to rozwarcie sie powoli zaczyna robić a do tego brzuch na dole boli jak na miesiączke. Może w ciągu kilkunastu godzin się rozwinie. Ale im dłużej sie rozkręca tym lepszy poród i szybszy. A szyjke mam długości opuszka palca.

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny ja przenosilam tydzień I nic nie zwiastowalo, odeszły wody i w ciągu 3,5 godziny córcia była po drugiej stronie. A cały dzień był normalny, byliśmy na działce, wieczorem wykapalam się i już miałam iść się kłaść do łóżka a tu pocieklo po nogach i moment poszło. Mam nadzieję że Wam też się szybko rozkreci bo wiem jakie to czekanie jest frustrujace, szczególnie po terminie. Trzymam za Was kciuki.
Ps. Rozwarcie też miałam na 3 palce

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09p07w7qeniegr.png

Odnośnik do komentarza

Ja śluz taki bardziej rzadszy mam ale ciągle biały więc nie wiem. Spis cię jest prawie ciągle na górze brzucha i nie wiem o co chodzi. Czuję jakby mnie ktoś jakaś opaska zaciska dla mnie to nie ból ale jest inaczej.ja rozdarcie na centymetr był miałam a teraz lekarz miał mi szynkę we wtorek zbadać. Nie wiem czy czekać czy coś w domu mówić bo nie chcę siać paniki. A już od wczoraj też mam wrażenie że coś może się zdarzyć. Wczoraj tylko dwa razy brzuch mnie bolał jak na okres.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...