Skocz do zawartości
Forum

Czerwcowe fasolki 2015


Gość Gosia 1 czerwcowa

Rekomendowane odpowiedzi

Oj Kati łobuzie ale mnie wystraszyłaś, masz szczęście że jestes w ciąży to Ci wybaczam :)))
A na serio - cieszę się że wszystko dobrze.
A na tej patologii to leży ta koleżanka o której pisałaś ??Jeszcze nie rozpakowana ??
Ps, a co do mojego brzuszka to chyba w tej bluzce taki zgrabny bo normalnie też juz galanty, oj galanty

Mooniak - moja Patrycja była bardzo mało ruchliwa w brzuchu a teraz jest jak przeciąg, zawsze i wszędzie jej pełno. Teraz brzuch skacze i mam nadzieję że będzie spokojna :))) Także nie ma reguły

Ja też mam teraz bardzo twardy dół brzucha i jakby pobolewa, ale teraz to już chyba takie uroki. Co prawda ide do tej swojej nieszczęsnej doktor we wtorek ale jakoś wątpię abym sie czegos konkretnego dowiedziała.

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09p07w7qeniegr.png

Odnośnik do komentarza

Kati, Gosiu, dobrze ze sie odzywacie bo tez zaczynalam sie martwic.

Wrocilam od rodzicow. Jestem tak spuchnieta ze ciocia internistka hak mnie zobaczyla chciala mnie wiezc do szpitala.
Jutro mam wizyteu endo i boke sie ze mnie polozy u siebiealbo wysle na patologie. Wracalam w mezowskich butach bo w swoje nowe o dea numery wieksze nie wchodze. Nogi mam jak u slonia. Powiem Wam ze sie boje...

Odnośnik do komentarza

Anuszka... pytasz czemu boimy się nieszczepionych dzieci? Otóż nie wszystkie szczepionki całkowicie eliminują ryzyko zachorowania ale zapewniają łagodniejszy przebieg chroby. Jako przykład-gruźlica, krztusiec, grypa. Poza tym, jak już pisałam, niektóre dzieci mają przeciwwskazania do szczepień, np ciężkie niedobory odporności i w ich przypadku "zwykła" ospa to śmiertelne niebezpieczeństwo. Piszesz, że w innych krajach podaje się mniej szczepionek. A wiesz jak w tych super cywilizowanych krajach pięknie kwitnie np gruźlica? Wydaje się, że to taka zapomniana choroba-nic bardziej mylnego! Gruźlica znowu powraca, i zabija... Piszesz, że lekarz powiedział, iż autyzm został wywołany szczepionką. Dlatego napisałam, że wśród lekarzy też są oszołomy i niestety ich poglądy są bardzo szkodliwe. Dla porównania znajdą się i tacy, którzy powiedzą, aby w chorobie nowotworowej odstawić chemię i leczyć homeopatią, że chemia tylko bogaci firmy farmaceutyczne, a duża grupa ludzi mimo to umiera. Autyzm, jak bardzo wiele innych chorób, ma słabo poznaną etiologię i wiązanie go ze szczepionkami to manipulacja. Czestosc występowania choroby Alzheimera czy stwardnienia rozsianego też rośnie-może znowu winne są szczepionki?
Anuszka, nie życzę Ci nigdy wizyty na zakaźnym dziecięcym, tym bardziej z własnym dzieckiem... ja byłam, widziałam. każda choroba dziecka to tragedia, na niektóre nie mamy wpływu, ale tym dramatom można zapobiec!

Odnośnik do komentarza

Gosiu, nie dość, że nie rozpakowana, to jeszcze takie cyrki zrobili, że szok :/ Najpierw lekarka (taka młoda, wredna i zarozumiała) stwierdziła, że w 35 tygodniu dziecko jest donoszone i nie będą hamować porodu, a sterydy nie są potrzebne. Po trzech dniach zaczęły się wycieki wód płodowych i stwierdził inny lekarz, że będą się przygotowywać na poród. Na wieczornej wizycie zapytał, czy sterydy podane. Jak koleżanka powiedziała, że nie, to ten zapytał tą lekarkę, czy wie, co może się stać, jeśli dziecko urodzi się przez cc- tamta milczała, ale opieprzył ją zdrowo. Zrobili badanie ginekologiczne a papierek lakmusowy granatowy (czyli potwierdzenie wycieku wód!) i na siłę hamowali poród, żeby zdążyć jeszcze ze sterydami. Od razu dostała na wieczór cztery kroplówki, antybiotyk i przez noc co kilka godzin sterydy. Rano od 5 do 8 dostała trzy kroplówki, sterydy (kolejne dawki), antybiotyk i na wizycie dostała kołatania serca i zemdlała (po takiej gigantycznej dawce leków to się nie dziwię).
Efekt taki- nikt przez prawie tydzień nie zorientował się, że dziewczyna nie dostała sterydów, każdy lekarz mówi co innego, wczoraj ordynator nawet zarzucił koleżance, że ta sobie uroiła wyciek wód- a przecież to konkretni lekarze z dyżurów potwierdzali, że wyciekały. Teraz nadal jest na lekach rozkurczowych, wody już nie ciekną, ordynator chce wypisać ją do domu, ale położne mówią, że nie ma szans, bo za dużo bierze leków. Co lekarz to inna opinia i już nikt nie wie tak naprawdę, co jest grane. W ciągu tygodnia miała już przez cztery kolejne dni rodzić- to naturalnie, to cc, to miała czekać aż minie 24 godziny od podania sterydów, to znów cc, to znów naturalny. I na każdym obchodzie lekarskim KAŻDY lekarz mówi co innego.

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlj44jpv60asct.png

Odnośnik do komentarza

To faktycznie na tej patologii to jakaś PATOLOGIA JEST i to w dosłownym i mniej chlubnym tego słowa znaczeniu.

Aniu ja tez jestem opuchnięta, w 3 dni przybrałam ponad 4 kg czyli ewidentnie woda, bo nie wiem co bym musiała jeśc aby tak szybko przytyć. W zeszłej ciąży tez tak miałam tyle że z miesiąc wcześniej. Fakt w buty jeszcze wchodze ale tez mam kupione takie 2 rozm. większe

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09p07w7qeniegr.png

Odnośnik do komentarza

W ogóle bardzo chce donosić ciążę ale tez czuję się jak słoń, nawet schylić się to już problem. Dzisiaj jak kładłam rajstopy to masakra jakaś, jakoś tak bokiem musiałam bo brzuch nie pozwala. W ogóle ani spać, ani leżeć bo jak nie nogi rwą to biodra mnie bolą, na wznak tez źle bo uciska nerw kulszowy, ubrac się nie ma w co a na dodatek mąż jedzie na szkolenie na przyszły weekend i szlak mnie trafia bo ja się czuję jak słonica a tam będą paniusie bez brzuchów ... ehhh chyba mam lekkiego doła

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09p07w7qeniegr.png

Odnośnik do komentarza

Ech... Woda mi się zatrzymuje i nawet pokrzywa przestaje działać. A już trzeci dzień z rzędu tak mi puchną nogi, że ledwie mieszczę się w jakiekolwiek buty... Doskonale was rozumiem... Postaram się zrezygnować z soli na kilka dni i zobaczę, czy coś to da. W środę pójdę pewnie na wizytę i zapytam co i jak, bo nastraszyła mnie taka dziewczyna, że lekarz na te opuchnięte nogi kazał jej zrobić jakieś badanie krwi i okazało się, że ma zatrucie ciążowe- od razu dał jej skierowanie do szpitala. Wolę się upewnić, że to nie jest to.

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlj44jpv60asct.png

Odnośnik do komentarza

Raczej to nie zatrucie - bo są przy tym jakieś inne objawy. Poza tym jak powiedziałam o tym doktorce to obejrzała nogi i mówiła że te przy zatruciu są dużo bardziej spuchnięte. Ale trzeba skontrolować bo lepiej chuchać na zimne.
Ja się po malutku zbieram spać, bo po tych maratonach z wałkiem malarskim jestem padnięta.
Miłej nocy Wam życzę bez tych "skutków ubocznych" naszego stanu :))))
Do jutra

Ps. Kati proszę się meldować i nie stresować koleżanek w stanie błogosławionym :)))

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09p07w7qeniegr.png

Odnośnik do komentarza

anuszka, popieram anieradzię. Moja koleżanka ma 8-ro dzieci i od 3-go przestała szczepić właśnie na podstawie tych informacji, które podsyłasz (notabene nadal się z nią przyjaźnię :), więc nie napadam na ludzi nie szczepiących, ale nie przestanę przekonywać do szczepionek).
Prawda jest taka, że faktycznie nikt nie weźmie odpowiedzialności za Twoje dziecko jeśli coś by mu się stało po szczepieniach. Tyle, że nie ma 100% rzetelnych doniesień, że szczepienia wywołują choćby autyzm, a wzrost dzieci autystycznych wynika z lepszej i szybszej diagnozy. Tak jest też w dużej mierze z ADHD. W odsetku ludzi z ADHD z mojego pokolenia nie ma mnóstwa przypadków, bo połowa nie była zdiagnozowana.
Ale faktem jest też, że jak Twoje dziecko zachoruje, np:. na gruźlicę to pobiegniesz je leczyć na NFZ, które proponuje Ci dziś szczepionkę dla Twojego dziecka... i to Ty będziesz patrzeć z bólem na swoje dziecko, nie pomyślisz wtedy, że mogłaś temu zapobiec? A pozostałe groźne choroby?

http://www.suwaczki.com/tickers/tb73i09k760n1xx3.png

Odnośnik do komentarza

dziewczyny odpuscie anuszce, ja czytajac wasze posty zle sie czuje a nie sa skierowane do mnie bezposrednio, kazda podejmnie swoja decyzje i bedzie zyc z jej konsekwencjami...
kuzynka z wielkopolski zna 2 przypadki powiklan po szczepieniach wsrod swoich znajomych jedne to autyzm drugie juz nie pamietam, moze to jest prawda moze nie ale strach pozostaje. Piszecie ze wy bylyscie szczepione i nic wam nie jest a co ma jedno wspolnego z drugim? szczepionki sie zmieniaja jest ich wiecej niz kiedys, teraz sa np skojarzone, kiedys bylo kilka na krzyz teraz wymyslaja na wszystko nowe szczepienia, ktore sa promowane haslami "szczepie bo kocham"
moze problem nie jest w samych szczepionkach ale w lekarzach takich jakich spotkala kolezanka kati na patologi?
ktorzy sie nie znaja a udaja najmadrzejszych bo sa lekarzami i mamy im bezgranicznie ufac... wiele dzieci jest szczepionych wtedy co nie powinny chodzi mi o stan ich zdrowia, czytalam gdzies ze powinna byc odpowiednia suplementacja witamin przed podaniem szczepionek a takze po, w innych krajach szczepionki sa podawane pozniej niz u nas w wiekszych odstepach, szczepionki sa wycofywane, slyszy sie o zanieczyszczonych partiach wycofanych z obrotu... mnie to przeraza... moze to przyczynia sie do powstania powiklan nie sam sklad szczepionki, szczepiac podajemy dziecku nieaktywnego wirusa tak? to moze jak jest ich 5-6 na raz to dla niektorych dzieci jest za duzo... w jakis sposob to wplywa jednak na organizm... no i argumenty podaj mi konkretne badania mowiace ze cos szkodzi nie przemawia do mnie, moge powiedziec pokaz mi ze na 100 % nie szkodzi... ani takich ani takich nie ma, poza tym skad mam wiedziec ze te sa wiarygodne a te nie, ekspertami nie jestesmy, do wszystkiego trzeba podejsc z glowa wiec nie oceniajmy sie bo mamy sie tutaj wspierac i kazda z nas podejmujac decyzje szczepie / nie szczepie wierzy ze podejmuje najlepsza decyzje dla swojego dziecka... a co zycie przyniesie zadna z nas nie wie

http://www.suwaczki.com/tickers/9f7janliywfnjikz.png

Odnośnik do komentarza

benqu, żadna z nas nie krzywdzi anuszki tymi wpisami, po prostu wypowiadamy swoje zdanie. W końcu także wypowiedziała się i przesłała linki, aby przedstawić swój punkt widzenia. Z resztą dość odważnie, w gronie gdzie większość się wypowiada odwrotnie. Anuszka mam nadzieję, że i Ty tak to traktujesz. To, co wysłałaś ja już znałam, ale wiele osób zapewne nie. Swoje poglądy powinno się rewidować od czasu do czasu i po to tu wszystkie jesteśmy: żeby czegoś się dowiedzieć i podyskutować na pewne tematy, czasem lżejsze, a czasem cięższe ;).
A tak dla sprostowania: ja nie prosiłam o przedstawienie mi 100% pewnych badań na temat złego wpływu szczepień, bo takich nie ma. Oczywiście masz rację, że nie ma też dowodu na to, że na 100% źle nie wpływają - pisałam tylko, że jest znacznie więcej "za" niż "przeciw" (statystyki epidemiologiczne i środowiskowe).

http://www.suwaczki.com/tickers/tb73i09k760n1xx3.png

Odnośnik do komentarza

Witam się z Wami w ten pięknie i słonecznie zapowiadający się dzień :)
Nikt tutaj nie powinien się obrażać i źle czuć. Ja się cieszę, że odnalazłam to forum, bo mogę się dowiedzieć od Was wielu ciekawych i ważnych rzeczy, o których wcześniej nie miałam pojęcia. Każda z nas może wypowiedzieć swoje zdanie i poznać opinie innych na dany temat. Jeśli chodzi o szczepienia to jest to dość kontrowersyjny temat zwłaszcza, gdy spotykają się bezpośrednio osoby definitywnie za i przeciw. Ja sama chcę zaszczepić moje dziecko, ale nie krytykuję tych, którzy zdecydowali inaczej. To indywidualna decyzja każdego rodzica.

A moja Malutka chyba próbuje się przekręcić główką w dół, bo strasznie się wierci ostatnio i wydaje mi się, że ułożyła się poprzecznie, tzn. główkę ma teraz pod prawym żebrem, pupkę pod lewym, a nóżki prostuje rozpychając mi lewy bok. Mój brzuch wygląda komicznie :D

Dzisiaj mam zamiar wyprasować 1. partię wypranych ciuszków. I z jednej strony się cieszę, bo to jakiś postęp, a z drugiej już mi się nie chce, bo nie cierpię prasowania :P

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09df9hxkf7rcsp.png

http://www.suwaczki.com/tickers/t9qo5a8sqo5bf8q1.png

Odnośnik do komentarza

Ale wam zazdroszczę tego słoneczka u nas szaro i ponuro do tego taka jestem zmęczona a tu caly dzień przede mną... Ja po wizycie mały glowka w dol ułożony, rozwarcia brak... Wszystko raczej dobrze tylko mam liczyć ruchy i zapisywać bo cos go słabiej czuje od tych przepraw jelitowych w zeszłym tyg... Ale to pewnie tylko zbieg okoliczności bo juz jest coraz większy i mu ciaśniej... U nas na plusie 10 kg ;) nie ograniczam się na to przyjdzie pora gdy będę karmić... Ja ciaze zaczynałam z lekka nadwaga wiec też pewnie stąd ten niezbyt wielki przyrost wagi ciekawe na ilu skończymy... Kolejna wizyta u gin za 2 tyg a później juz co tydzień (od 36 tyg) tez tak będziecie mieć?

http://www.suwaczki.com/tickers/9f7janliywfnjikz.png

Odnośnik do komentarza

Nie chcialam nikogo urazic. Nie neguje osob nieszczepiacych i szanuje decyzje tych ktorzy nie szczepia.
Wsrod przyjaciol mam kilka osob nieszczepiacych. Jednak wiele osob podejmuje decyzje bez swiadomego zapoznania sie z konsekwencjami jakie sa po obu stronach. Moim zdaniem wlasnie forum pozwala na podanie wszystkich za i przeciw i podjecie swiadomej decyzji.

U mnie dzis pogoda paskudna. Zimno wieje i pokropuje. A od rana mam pecha pobralam krew i oczywiscie skrzepla... Mialam kupic irzadzenie woelofunkcyjne w lidlu i tez sie nie udalo. Wyobrazcie sobie dwoch facetow pobilo sie o ostatni egzemplarz. Ochrona i kasjerki musialy interweniowac...
Teraz czeksm do endo i mam nadzieje na dobre wiesci, choc moze byc roznie...
Opuchlizna samacw sobie jest meczaca, ale mam tez takie dziwne dretwienia rak i nog. Boje sie, czy nie mam jakis problemow z krzepliwoscia...

Odnośnik do komentarza

czerwcowy bąblu, czy wcześniej już miałaś Malutką główką w dół, czy jeszcze nie? Bo ja mam wrażenie, że mój Maluch już 2 razy się obkręcił wokół własnej osi, a teraz jego ruchy są znacznie mniej widoczne na zewnątrz, ale wyczuwalne pod ręką lub bolesnym uciskiem.

Aniaradzia, jak Twoje opuchnięcie? Zeszło trochę?

Cześć Kiniarzeszow35, w którym tygodniu jesteś? Nie denerwuj się, na pewno wszystko jest OK i daj znać po wizycie :)
Nie mogę uwierzyć, że u mnie to już 34 tydzień, a mój mąż powiedział, że brzuszek wygląda już jak torba kangurzycy i na pewno nie da się ukryć, że to ciąża :)
Piękne słoneczko u mnie, więc chyba idę na spacer i małe zakupy.
Miłego dnia! :)

http://www.suwaczki.com/tickers/tb73i09k760n1xx3.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...