Skocz do zawartości
Forum

Czerwcowe fasolki 2015


Gość Gosia 1 czerwcowa

Rekomendowane odpowiedzi

czerwcowy bąblu, no to nas zaskoczyłaś wraz z Mają. Swoją drogą idealne imię dla dziewczynki urodzonej w maju :) posadź sobie jeszcze konwalie na balkonie na jej cześć :)

Tylko jak na razie same cc mamy.
Trzeba Was wpisywać do tabelki w arkuszu "urodzone",b o niedługo pomylimy się kto już urodził, a na kogo czekamy :)

katee czy Ty aby nie jesteś w 4 miesiącu i się wczesałaś tu do nas ? :)

Agusia30, współczuję. U nas jak na razie tylko producent mebli nie zawiódł z dostawą i nie musiałam się wykłócać. Uziemiona byłam przez 3 tyg przez wszystkich fachowców, co do szału mnie doprowadzało, ale na szczęście już to poza mną. Dziś tylko musiałam z mężem opieprzyć kierownika budowy, bo okazało się, że od pół roku nie zgłosił naszych drzwi wejściowych do wymiany, a tylko on to może zrobić i teraz 2.06 wszyscy na osiedlu będą mieli serwis drzwi hurtowo, tylko nie my, bo nas olali. Tzn. jeszcze nie wiem, bo postraszyłam ich (tak jak Ty tego producenta) i powiedziałam, że nie wiem jak je wyczarują, ale 2.06 widzę ich z drzwiami u mnie. Zobaczymy, czy szantaż zadziała.

ania90 - no to się nazywa domek, widać, że tam 50 cm dziecko siedzi :) Pewnie ładnie ruchy widać u Ciebie, bo jesteś szczuplutka, a dziecko wypchało brzuszek w każdym kąciku :) ja uwielbiam patrzeć jak m się brzuch "przestawia" :)

http://www.suwaczki.com/tickers/tb73i09k760n1xx3.png

Odnośnik do komentarza

Co do pakowania się to lista ode mnie ze szpitala
Pakowanie torby do szpitala to ważny rytuał przygotowujący kobietę do urodzenia dziecka. To okazja, by zastanowić się, w jaki sposób możesz oswoić szpitalną przestrzeń i co Ci jest potrzebne, by w sali porodowej poczuć się bezpiecznie. Jeżeli nie rodzisz w domu, możesz kawałek domu wziąć ze sobą - np. ulubioną koszulę i szlafrok albo płytę z muzyką. Przygotowania najlepiej zacząć wraz z końcem 7. miesiąca. Warto wówczas upewnić się, czego wymaga szpital. Jest jeszcze czas na zrobienie badań i przygotowanie niezbędnych zaświadczeń lub uzyskanie zgody na wykonanie obowiązkowych zabiegów (golenia i lewatywy - jeśli są konieczne) we własnym domu. Proponowana przez nas lista pomoże przygotować najpotrzebniejsze rzeczy bez zbędnego pośpiechu. Łatwiej będzie znaleźć to, czego potrzebujesz, jeśli do jednej torby włożysz rzeczy na czas porodu, do drugiej - konieczne po porodzie, do trzeciej - rzeczy dla dziecka, a osobno - dokumenty i wyniki badań. Jeśli planujecie wspólny poród, pokaż swojemu mężowi, gdzie co jest. Unikniecie stresu i wielkiego bałaganu, gdy poprosisz go o wyjęcie czegoś z torby podczas porodu!

Dokumenty

dowód osobisty
karta przebiegu ciąży
skierowanie do szpitala (nie jest wymagane, ale dobrze mieć).

Wyniki badań

grupa krwi i czynnik Rh
przy ujemnym Rh (Rh-) - badanie na obecność przeciwciał anty Rh
zrobione po 32. tygodniu HBS - badanie krwi na nosicielstwo antygenu wirusa żółtaczki zakaźnej
odczyn WR - badanie w kierunku kiły (robione dwukrotne: na początku i pod koniec ciąży)
wynik USG zrobionego po 36. tygodniu ciąży
ostatnia morfologia i badanie moczu.

NA CZAS PORODU

ubranie dla mamy (1 lub 2 długie koszulki bawełniane typu T-shirt, szlafrok, ew. rozpinany sweter lub bluza, ciepłe skarpetki, kapcie, majtki)
wygodne ubranie dla taty (czasem wymagany jest zestaw jednorazowy: fartuch, maska, ochraniacze na buty - wówczas sprzedawane są w szpitalu, kapcie)
jednorazowe pieluchy w kształcie podpasek
przybory toaletowe
mały ręcznik
szczotka do włosów, opaska, spinki lub gumka
pielucha lub bawełniana chusteczka (do przecierania twarzy, do okładów)
gąbka kosmetyczna do zwilżania twarzy i ust
woda kosmetyczna w aerozolu do odświeżania twarzy
termos z kostkami lodu (do okładów), wypełniony do 1/3 objętości
piłka "jeżyk" lub dwie piłki tenisowe włożone do skarpetki (do masażu okolicy lędźwiowej)
lanolinowa pomadka do ust (wysuszonych podczas długotrwałego oddychania)
walkman i kaseta z ulubioną, relaksującą muzyką
coś do jedzenia i picia (szczególnie dla męża)
kilka jednorazowych kubków
notatnik i długopis
dla zwolenników: aparat fotograficzny

PO PORODZIE Rzeczy dla mamy:

koszula lub piżama wygodna do karmienia
rozpinany sweter
skarpetki
6 par majtek (w sprzedaży jednorazowe)
przybory toaletowe
2 ręczniki
dziecięce kółko do pływania (do siadania w okresie gojenia się krocza)
specjalna poduszeczka do karmienia (pod główkę dziecka)
2 staniki do karmienia
wkładki laktacyjne
ręczny odciągacz do pokarmu
karta telefoniczna, żetony (trzeba spytać na oddziale o typ automatu) lub telefon komórkowy
kubek
sztućce

https://www.suwaczki.com/tickers/ug37df9hfo9e3dlt.png
http://www.suwaczki.com/tickers/iv09df9hhxfwzhxa.png

Odnośnik do komentarza

Witam Kati i Czerwcowy Bąblu bardzo wam gratuluję :) Dzisiaj byłam na wizycie u swojego gin i stwierdził że szyjka jest już skrócona w 50 % także w każdej chwili mogę się spodziewać porodu kolejną wizytę mam 2 czerwca Płci maleństwa nie znam ale to już nie ważne z jednej strony nie mogę doczekać się porodu ale z drugiej strony bardzo się boję Na wadze jest już + 20 kg Termin mam na 19 czerwca

Odnośnik do komentarza

1 dz

Witam się i ja,Kati i J oraz Czerwcowy bąblu - GRATULACJE :))
Trzymam kciuki za dzisiejsze badania.

Ja się dzisiaj fatalnie czuję, ale jadę rodzić w piątek hehehehe tak sobie wymarzyłam.

Życzenia wszystkim mamom - zdrowych i cudownych dzieciaczków bez kolek i nocnych spazmów.

Do szpitala mam jedną torbę, wtedy też tak miałam i wystarczyło.

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09p07w7qeniegr.png

Odnośnik do komentarza

Gosia 1 czerwcowa ja tak mamy od jakiś 2 tyg i pogłębia się to. Czasem jak się przekręcam to mocno piecze, a czasem kłuje. To więzadła spojenia łonowego, w sumie to świadczy o tym, że szykujesz się do rodzenia sn :) I trochę zwiastuje poród w niedługim czasie, ale nie koniecznie :)
Niedawno zaczęłam chodzić jak kaczka, a myślałam, że mnie to ominie, ale Maluch już w kanale rodnym więc jak mam chodzić? :)

http://www.suwaczki.com/tickers/tb73i09k760n1xx3.png

Odnośnik do komentarza

19 ch :)
Dobry pomysł z taki wpisywaniem :) będziemy bardziej "ogarniać" :)

Emiilusia7 z wagą ja jestem na przedzie na forum bo ja przytyłam "tylko" 21 kg :P

Martyna677 ja też nie myślę źle o porodzie. W zasadzie to w ogóle o nim nie myślę i nawet mi się nie śni.

Mona87 gratuluje :) no i wszystkie najlepszego z okazji Dnia Mamy :) miałaś naprawdę duuużo szczęścia że trafiłaś do szpitala i na dyżurze był odpowiedzialny personel

Adaszelki gratuluję ślicznego bobaska :) wszystkiego najlepszego z okazji Dnia Mamy :)

~megivg myślę że będziesz mogła wrócić spacerkiem do domu. Jak włożysz dziecko do wózka tak żeby go nie owiało i żeby nie był narażony na słońce to chtba powinno być ok - ale specjalistą nie jestem. Niektóre dziewczyny na forum pisały wcześniej że też będą wracać spacerkiem. Co do wyboru szpitala to Ty wybierasz. I jeżeli przyjeżdżasz z akcją porodową to nie mogą Cię nie przyjąć nawet wtedy kiedy nie ma miejsc. Nikt nie wezmie na siebie odpowiedzialności w razie czego. Takie informacje mam od położnej.

Sabrinka ja będę chciała żeby zrobili mi lewatywę bo wolę się załatwić jak będę w łazience a nie na sali porodowej. Boję się tylko że nie dam rady utrzymać płynu w jelitach jak będę miała skurcze

kati1991 gratulacje :) "J" dobrze się sprawuję w roli sekretarki :) koniecznie dajcie znać co u Was :) Kati jeszcze zdążyłaś przed Dniem Mamy :) tak więć życzę wszystkiego najlepszego z pierwszego świętowaia Twwojego Święta - Dnia Mamy :)

CZerwcowy bąblu :) gratuluje :) do grona rozpakowanych mam dołączyła też Kati (wczoraj przez cc) i Mona87 (przez cc)

Surikatka nie pomyślałabym o takim tłumaczeniu słowa body :) dobre :)

ania90 dobrze że już jesteś blisko porodu bo brzusio już sporaśny :)

monis8931 mamy termin na ten sam dzień :)

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3dqk3qzk9fgf5.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Ja też mam takie bóle spojenia. Najbardziej boli jak przekręcam się w nocy lub wstaję do toalety. Mąż też mówił mi, że chodzę jak kaczka. W sumie tak się czuję :)

Niedawno jak czytałam majówki to zazdrościłam "wow, dwa tygodnie do porodu. wow, 10 dni do porodu". A teraz ja mam 13. Nie wiem kiedy to zleciało.

Znalazłam już dla mojej Maryśki dermatologa-alergologa. Ma świetne opinie więc pewnie tak szybko się nie dostaniemy ale jestem zadowolona, że mamy specjalistę. Rączki i twarz małej to masakra. Zaczyna sie już na karku i szyi... Ehh, nie mam siły na to. To chyba najtrudniejsza wiosna w naszym AZS-owym życiu. Ma nadgarstki wydrapane do krwi... dziś pierzemy maskotki i poduszeczki. Niby nie powinna ich mieć w pokoju ale zabrać je jej to jak wbić nóż w serce. Jest z każdą jedną związana emocjonalnie. Niby można mrozić ale one się walają wszędzie i mimo wybicia roztoczy i bakterii jakiś tam brud zostaje. Nasze są prane raz na pół roku i wygladają bardzo dobrze. Ciekawa jestem czy Rysia ten problem ominie. Mam nadzieję. Ja miałam azs ale wyrosłam, jestem wrażliwsza niż "normalny człowiek", moja siostra walczy do dzisiaj choć juz tylko sezonowo a reszta rodzeństwa nigdy problemów nie miała więc nadzieja jest, że nie musi Rysiek się we mnie wdać.

http://www.suwaczek.pl/cache/17b721e0e2.png
url=http://www.suwaczek.pl/]http://www.suwaczek.pl/cache/480727b525.png[/url]

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny, wiecie co? Zaczynam sie czuc jakbym brala udzial w jakims dniu swistaka albo czyms podobnym. Czwarta wizyta w PPC i czwarte skierowanie do szpitala... Jedna reka doktor mi wrecza skierowanie a rownoczesnie daje mi recepte bo pewnie mnie nie przyjma...
Zadzwonilam do mojej doktor i ustalilysmy ze zostaje w domu robie kontrolne badania i zglaszam sie na ktg co drugi dzien.
Zadzwonilam tez do swojej poloznej i tez tak stwierdzila. Zaprosila do siebie na podsluchanie tetna (moge przychodzic codziennie).
Jak mam isc do szpitala i brac tylko leki ktore moge brac w domu to bez sensu. Przeciez od jutra musze sie tata zajac i Danusia. Mama jutro idzie na te operacje. Powiem Wam ze troche mnie to przetasta.

Odnośnik do komentarza

Właśnie wróciłam z prywatnego usg... Jestem załamana, bo wszystko miało inaczej wyglądać. Synek waży 4109 g, łożysko jeszcze ok ale III stopień i widać lekkie zwapnienia, cech przenoszenia brak, płyn owodniowy w normie kieszonki 5 cm, chciałam rodzić naturalnie, ale są małe szanse bo główka ma 9.88. Lekarz powiedział, że mam urodzić do końca tygodnia bo przepływy w tętnicy pępowinowej są tyko na 5 percentylu, pozostałe żyły i tętnice w normie. Powiedział, że mam iść na izbę przyjęć na ktg i ewentualnie na kontrolę przepływów. Boję się, że zatrzymają mnie na oddziale aż do porodu. Jestem załamana.

http://www.suwaczki.com/tickers/relge6yd6h1k729o.png

Odnośnik do komentarza

No to mi wcięło posta:(

Komoda przyjechała, ale na razie jest w częściach. Jutro się dowiem kto zmontuje - czy firma, czy też mój mąż.
Udało mi się też w końcu zamówić meble na korytarz. Trafiłam na bardzo kumatą i znającą się na rzeczy panią. Potrafiła czytać mi w myślach i doradzić, ale nie nachalnie. Także jestem dobrej myśli, że chociaż ten jeden raz uda bez żadnych przebojów z meblami.
Objadłam się placków z cukinii i idę trochę spalić na spacerku:)

Odnośnik do komentarza

02ch
Agusia nie martwię się tym, że będzie tydzień przed terminem bo akurat to i tak norma, tylko martwią mnie te przepływy... Ciekawe jak ja mam urodzić do końca tygodnia, czary odprawić czy co, całą ciążę byłam aktywna więc naturalne metody nie pomogą... Ech w d..pe z tym wszystkim, mały wychodź i będzie ok!

http://www.suwaczki.com/tickers/relge6yd6h1k729o.png

Odnośnik do komentarza

Monjamonja to przykre, że nie wszystko układa Ci się tak jakbyś tego chciała. Wiem co to strach, ze nie uda się rodzić naturalnie. W pierwszej ciąży miałam malutkie dziecko i było super. Teraz też mam małego giganta i drżęna myśl o cesarce. Ale pociesz się tym, że masz super zdrowego Synka :) To jest najważniejsze. Dla nich zrobimy wszystko, niech nas kroją :) Byle ładnie :)

Mam jakieś zaniki pamięci. Szykuję się na wizytę u lekarza i łapię się na tym, że zapominam niemieckich słówek :/ I to takich, które nawet często używam, masakra, mam dziury w pamięci. Mój lekarz mówi też po rosyjsku i czesku w razie "wpadki" ale mnie to nie pociesza...

Matko, jak ja teraz żrę... jak zwierze. Niby zdrowo ale w ilościach takich jak 3 osoby normalne. Jestem głodna!!! Chyba bedę potrzebować 3 lewatyw przed porodem :D

http://www.suwaczek.pl/cache/17b721e0e2.png
url=http://www.suwaczek.pl/]http://www.suwaczek.pl/cache/480727b525.png[/url]

Odnośnik do komentarza

gratulacje czerwcowy bablu

masakra pojechalam autobusem w odwiedizny mamy to jest jakies 40 min w jedna strone i taka duchota w tych autobusach ,ze myslalam iz zemdleje , dorbze ze juz do siebie wrocilam bo chyba musialabym po męza dzwonic :/ dodatkowo nowe rozstepy mi sie poajwiaja :( niby sie smaruje , ale to ciula daje :/

http://www.suwaczki.com/tickers/860i2n0aobbqnlom.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Czerwcowy bąblu gratuluję i życzę dużo zdrówka dla Was! Czekamy na zdjecia malutkiej!

Monjamonja musi być dobrze! Na koniec ciąży dużo dziewczyn ma już lozysko 3stopnia. Może jednak mały cię zaskoczy i do konca tygodnia zdecyduje się wyjść. Wszystko będzie dobrze, zobaczysz! Tego ci z całego serca życzę!

aniaradzia kurcze podziwiam Cię! Strasznie dużo spraw i problemów na twojej głowie. Ale dasz radę, no kto jak nie ty? Tobie życzę duuuuużo siły i wytrwałości!

http://www.suwaczki.com/tickers/atdcj44j3cqc9p3e.png

Odnośnik do komentarza

Tetide niee, ja z wami od samego początku ;P
hehe, ale wiele osób nawet nie poznaje, że ja w ciązy jestem...
A, co dopiero jak usłyszą ze za 2 tyg. termin porodu :D
Sama się zastanawiam, gdzie ona się chowa...
Na dodatek jak ba wcale nie być taka mała...

Eh.. ale powiem wam tak chciałabym już urodzić, a tu cisza i cisza mimo starań ;D hehe

Odnośnik do komentarza

1 dz

Ja też chcę już urodzić, baaaardzo.
Katee Twoja niunia jest podobna wagą do mojej, ale brzunio masz maleńki a jesteś bardzo szczupluteńka więc ja nie wiem gdzie Ty ją chowasz :))

Monja - nie martw się na zapas, wiem że łatwo powiedziec ale postaraj się. Ja też powinnam do 2-go urodzić bo inaczej oddział, ja sama nie chce długo leżeć ale bardziej martwię się o córkę że ona tego nie zniesie, więc tez jestem zdeterminowana. Czytałam że masaż sutków może pomóc, orgazm również oraz gimnastyka, same przyjemne rzeczy :)) zatem do dzieła !!!

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09p07w7qeniegr.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...