Skocz do zawartości
Forum

Majóweczki 2015


Joasia21

Rekomendowane odpowiedzi

Marti, Kaseya gratulacje!!

Ewelusik dokladnie,dobrze ze dziewczyny pisza o porodach w pozytywach bo mozna sie fajnie do niego nastawic:-) dobre te nasze kolezanki:-)))

Kasia jak sie dodzwonie do niej to dam znac. Wczoraj zaaplikowalam sobie wapno,zaraz tez pojde wypic. Moj rozmawial z jakas tam babeczka z pracy i ona mu powiedziala,ze w trzech ciazach przez ostatni miesiac nie dala rady sie dostknac,co ja tak wszystko swedzialo. I lekarz po wszystkich badaniach stwierdzil ze to nic innego,tylko Dziecie uciska lub kopie w watrobe. Tak ze przypuszczam,skoro mamy dobre wyniki ze u nas jest podobnie...tylko do szalu to doprowadza. Na szczescie juz koncowka.

Kwasna...to juz koncowka ciazy,wszystkim nam nerwy puszczaja. Zobaczysz ze jak urodzisz wszystko sie zmieni:-))

Moj Maz pyta sie mnie codziennie czy go kocham. Wczoraj ja do niego:czemu sie tak pyta codziennie?nie jest pewny czy co? A on mi na to: lubie jak mi mowisz ze mnie kochasz...:-))) tak mi sie jakos miekko zrobilo:-)

http://suwaczki.maluchy.pl/li-70938.png

Odnośnik do komentarza

Meldujemy sie w domku.w szpitalu skonczyl sie pakiet neta i niestety od.kilku dni nie wiem co sie dzieje.gratuluje wszystkim mamusiom,tym co akurat walacza i tym ktore czekaja:-) porod,rzeczywiscie szczesciara ze mnie bo.wszystko odejscia czopa do malutkiej trwalo okolo23godzin:-) bol niesamowity,ale dziecko przytulone do ciebie w kilka sekund po tym jak jeszcze bylo w tobie...ech cudo!!!!!:-D my od wczoraj ok14w domku:-) powiem wam ze mala zupelnie inna niz w szpitalu,bardziej ciekawa,aktywna:-) w nocy tatusiowi pokazala cO to znaczy noworodek w domku:-) maz co chwila jak nie trzeba bylo karmic wysylal mnie do lozka.idz,spij,ile ty ostatnio spalas...rzeczywiscie od poniedzialku po porodzie moze bedzie z 10godzin:-) z dzisiejsza noca licze:-)Idzie ustawic organizm:-) to probuje jeszcze raz wrzucic malenstwo Nasze:-) ale to juz do komputera bede musiala dojsc,na kom caly czas blad wyskakuje:-(

Odnośnik do komentarza

A więc pakuję suszarkę. Najwyższej głupio o mnie pomyślą :-)
Martusiek, powodzenia w domku. Mam nadzieję że kolejne mamy niedługo dołączą do tego szczęśliwego grona :-)
Ewelusik, , mój termin mija za 4 dni i też się łapię na ciągłym myśleniu o porodzie. Dlatego wynajduję sobie zajęcia. Np dziś zrobię ciasto jogurtowe z rabarbarem. Nie wiem czy wyjdzie bo to pierwszy raz.

http://fajnamama.pl/suwaczki/a9vtqke.png

Odnośnik do komentarza

Gdanszczanki,zaspa,zaspa i zaspa:-) rewelacja:-) polozna zniosla moj chwilowy kryzys, ale byla pomocna na maxa:-) Marti mysmy wczoraj wyszla,ty przyszlas:-) tak bliziutko:-P chociaz i tak nie zapomne tekstu lekarza na IP:ma pani skurcze co 5minut,a kurcze nie wyglada pani:-P w ktg cisza,a na fotelu prawie 3cm rozwarcia i od razu na rodzenie:-) okolo 2godzin z tymi "niewygladajacymi" skurczami siedzialam u nich nim na.ktg trafilam...moze ktos wie,jak wyglada sie na skurcze?;-) jak nie krzyczysz,nie placzesz i nie wyzywasz tzn ze ich brak:-P hehe:-) aaaa moj pies jest rewelacyjny, jak widzi jak mala sie rusza patrzy bardzo intensywnie i obserwuje,jak zaczyna plakac biegnie i.sprawdza co sie dzieje i wtedy siedzi przy nas:-) takze zwierzak tez narazie dzielnie sie spisuje:-) jestem dumna:-D

Odnośnik do komentarza

martu5iek
Gdanszczanki,zaspa,zaspa i zaspa:-) rewelacja:-) polozna zniosla moj chwilowy kryzys, ale byla pomocna na maxa:-) Marti mysmy wczoraj wyszla,ty przyszlas:-) tak bliziutko:-P chociaz i tak nie zapomne tekstu lekarza na IP:ma pani skurcze co 5minut,a kurcze nie wyglada pani:-P w ktg cisza,a na fotelu prawie 3cm rozwarcia i od razu na rodzenie:-) okolo 2godzin z tymi "niewygladajacymi" skurczami siedzialam u nich nim na.ktg trafilam...moze ktos wie,jak wyglada sie na skurcze?;-) jak nie krzyczysz,nie placzesz i nie wyzywasz tzn ze ich brak:-P hehe:-) aaaa moj pies jest rewelacyjny, jak widzi jak mala sie rusza patrzy bardzo intensywnie i obserwuje,jak zaczyna plakac biegnie i.sprawdza co sie dzieje i wtedy siedzi przy nas:-) takze zwierzak tez narazie dzielnie sie spisuje:-) jestem dumna:-D

Dzieki za długie info :)
Super że jesteś zadowolona ze szpitala, na pewno ta wiadomość optymistycznie nastraja do nadchodzącej godziny 0! :D Odpoczywajcie i rośnijcie w siłę :)

http://www.suwaczki.com/tickers/relgdf9h8lyk7xt9.png

Odnośnik do komentarza

Cześć Dziewczyny
WIELKIE GRATULACJE DLA MAM!
Jak ja Wam wszystkim zazdroszczę, że już możecie tulić swoje pociechy.
Ja na ostatniej wizycie (już ostatniej) miałam robione KTG (zero skurczy), USG, ale żadnego badania ginekologicznego. Moja Dzidzia ułożona jest nadal pośladkowo i lekarz wypisał mi skierowanie do szpitala na CC. Po 10 mam się zgłosić jeśli nic nie zacznie się szybciej. Termin z OM mam na 15.
Chciałabym już mieć to za sobą, dziwne ale boje się bardziej CC niż miałabym rodzić SN.
Wczoraj w końcu się spakowałam, została mi jeszcze jedna torba na wyjście dla mnie i dla mojego dziecka, no i plan porodu muszę przyszykować.

Jeszcze raz GRATULACJE dla mam. Jesteście wielkie :*

Odnośnik do komentarza

Hause-menager szpital faktycznie jakby w pewnym momencie sie zatrzymal w czasie,ale podczas porodu i potem nie bylo dla mnie wazne nowoczesne lozko i kabiny z hydromasazem a rewelacyjna opieka:-) polozne na oddziale super,chociaz jedna przebijala wszystkie:-) dwa razy byla przy mnie.na dyzurze i szacun,non stop usmiech, a i doradzic:-) bylo warto wybrac ten gdanski szpital najdalej od domu..mimo ze droga na zaspe nigdy tak mi sie nie dluzyla jak w poniedzialek rano hehe;-)

Odnośnik do komentarza

Co do skurczy to godzinę po tym jak je dostalam to poszlam do poloznej żeby mi ktg zrobila, ani jeden nie wyszedl! Patrzyla na mnie dziwnie, jakbym udawala to pozniej postanowilam z mama sie przejść kolo dyzurki żeby slyszala jak te udawane skurcze brzmią xd ale ogólnie podczas porodu tez żaden skurcz na ktg nie wyszedl.

Odnośnik do komentarza

martu5iek
Hause-menager szpital faktycznie jakby w pewnym momencie sie zatrzymal w czasie,ale podczas porodu i potem nie bylo dla mnie wazne nowoczesne lozko i kabiny z hydromasazem a rewelacyjna opieka:-) polozne na oddziale super,chociaz jedna przebijala wszystkie:-) dwa razy byla przy mnie.na dyzurze i szacun,non stop usmiech, a i doradzic:-) bylo warto wybrac ten gdanski szpital najdalej od domu..mimo ze droga na zaspe nigdy tak mi sie nie dluzyla jak w poniedzialek rano hehe;-)

:D
Najważniejsze że już jesteście w domku, wszystko jest okejka no i pogodę też macie fajną :) Miłego pierwszego majowego weekendu we troje! :D

http://www.suwaczki.com/tickers/relgdf9h8lyk7xt9.png

Odnośnik do komentarza

chyba 7maja przejdzie do historii tego forum jako wieeele urodzonych dzieciaczków :)) super gratuluje wszystkim jeszcze raz:)
Dziewczyny jak tak opisujecie pięknie swoje porody i przeżycia to aż na wzruszenie człowieka bierze :) dziękuję Wam za to bo dzięki temu wierzę, że jest to wspaniały moment i troszkę mniej się boję tej magicznej godziny :) Bo wiadomo mimo, że nie mogę się już doczekać to jednak gdzieś jest ten strach..

Marti ja też powiedziałam mojemu mężowi, że jak się skończy pełny 38 tydz to zaczniemy negocjacje z naszą Majeczką, że już czas się zbierać do wyjścia :) może też nas posłucha :D

http://s8.suwaczek.com/201506014956.png

Odnośnik do komentarza

kwasnaa - poszłam spać i dopiero się obudziłam :)

Odnośnie samowystarczalności to napiszę tak: nie chodzi tu o rzeczy oczywiste, czyli, że ma kochać i nie zdradzać (no bo takich panów nie chcemy) ani o czynności, jakie wykonuje na co dzień (na przykład, że ma nie rozrzucać skarpetek czy zamykać klapę od kibelka - mój P notorycznie coś zabiera i nie odstawia na miejsce, co mnie czasami do furii doprowadzało, a teraz już mam beke i czekam aż sam zacznie szukać). Chodzi o to ile właśnie miłości, czułości, oddania i szacunku chce dać swojej partnerce, tego nie można wymagać od drugiej osoby, bo powinna ta osoba dać tyle ile chce. I na tej podstawie możemy podjąć decyzję, czy chcemy z kimś takim być czy nie. I przede wszystkim - akceptacja wad i zalet. Bo jak zaakceptujesz partnera takim jakim jest to nie wywierasz presji, że on musi Ciebie trzymać za rękę i całować w czółko, bo dla Ciebie to okazywanie czułości, a dla niego niekoniecznie. I w końcu zacznie okazywać uczucia tak, jak sam potrafi. To się akurat wynosi z domu rodzinnego. Dawanie sobie samej - czułości, miłości, nagradzania się - na przykład poprzez znalezienie rzeczy czy czynności, które uwielbiamy robić i które sprawiają nam przyjemność, stworzenie własnych rytuałów, np. ja uwielbiam oglądać seriale, czytać książki samej w dobrej kawiarni przy kawce, czytać pierdoły na pudlu, lubię spędzać czas sama ze sobą (nawet samej chodzić do kina!). Za rzeczy, które osiągnęłam robię sobie prezenty (np. za zdany egzamin, czy awans w pracy), nie musi to byc niewiadomo co, chociaż kawałek ulubionego ciasta. I nie zapominać o sobie! Warto jest na różne rzeczy spojrzeć z dystansu albo spojrzeć inaczej. Wiele osób mówi, że dziecko (najbardziej pasujący temat :D) wywraca świat do góry nogami, ja myślę, że to jest nowy level w życiu, ani lepsza ani gorsza sytuacja, ale zupełnie inna. To, jak sobie wiele rzeczy tłumaczymy ma wpływ na nasze samopoczucie.

To jest oczywiście duże uproszczenie.

A książki - dawaj maila.

Obrazek pt "Więzienie to stan umysłu"

monthly_2015_05/majoweczki-2015_29114.jpg

http://www.suwaczki.com/tickers/mhsvi09kw2inl59m.png
http://www.suwaczki.com/tickers/f2w343r8jir8ytx9.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...