Skocz do zawartości
Forum

Majóweczki 2015


Joasia21

Rekomendowane odpowiedzi

marti właśnie chodzi o to, żeby nie brać nic na własną rękę bo wydaje się nam, że to co bierzemy to za mało- nadmiar witamin też szkodzi! Jeżeli lekarz zaleca Wam brać jakieś leki dodatkowo to jasne, że wtedy się nie dyskutuje tylko posłusznie słucha poleceń :)

Dziewczyny, pytanie z innej beczki, orientujecie się czy mogę zakropić oczy świetlikiem bo mnie bolą i mam strasznie wysuszone od kilku dni.

http://www.suwaczki.com/tickers/relg9vvjqldrmcme.png
Aniołek 30.05.2014
Raduś Aniołek 08.07.2016

Odnośnik do komentarza

Karola88 - dlatego piszą, że minimum 200mg,a te suplementy z DHA i tak mają więcej :) a przynajmniej każda z nas może sobie to zweryfikować i spytać lekarza co i jak oraz zwrócić większą uwagę na dietę :) ani razu przecież nie napisałam, że ktoś ma brać więcej!

Świetlik jest naturalny, więc jak najbardziej :)

http://www.suwaczki.com/tickers/relgdf9h47l07utr.png

https://www.suwaczki.com/tickers/oar8yx8d7t5juzb4.png

Odnośnik do komentarza

hmm w moim poście raczej chodziło o to, że któraś z dziewczyn już się zaczęła zastanawiać czy nie bierze za mało. Nie było personalnie do Ciebie, że nakłaniasz do zażywania większej ilości leków :)
ale pewnie znowu użyłam jakiegoś skrótu myślowego zrozumiałego tylko dla mnie ;)

dzięki za odpowiedź o tym świetliku bo zwariuje! :(

http://www.suwaczki.com/tickers/relg9vvjqldrmcme.png
Aniołek 30.05.2014
Raduś Aniołek 08.07.2016

Odnośnik do komentarza

Karola88 - użyłaś "!" :D właśnie to tak działa. Ja czytam dosłownie :) widzisz, Ty od razu odczytałaś to właśnie tak, że mam do Ciebie pretensję,choc w swoich wypowiedziach nie miałaś tego na celu :D (dlatego mówią, że jak czytasz a nie rozmawiasz, to łatwo o nieporozumienie). Zresztą też napisalam, ze juz wariuje od tych witamin, bo wciąż coś wyczytam itp :( gdybym brała kompleksowo, to bym była spokojna :( a tak osobno.... Dziewczyny to mają jeść dużo rybów, jajków, itp :D

Na szczęście biorę też Magnez, więc nerwica powinna mi niedługo przejść :D :D :D

http://www.suwaczki.com/tickers/relgdf9h47l07utr.png

https://www.suwaczki.com/tickers/oar8yx8d7t5juzb4.png

Odnośnik do komentarza

Ja jeszcze nie wiedziałam że jestem w ciąży, strasznie zaczęłam się męczyć- i to dosłownie. Wyjście po schodach na piętro było dla mnie problemem...dodatkowo zaczęło się jakby kołatanie serca takie, że tchu nie mogłam złapać. Lekarze, wizyty, holter 4-dniowy i nie rozłożyli ręce...:) więc pani dr zapobiegawczo kazała mi jeść mg b6 i aspargin 2x dziennie. Gdzieś po ok. tygodniu zażywania zmęczenie znikło i kołatania też:) więc ja do końca ciąży już mam ten zestaw.Poza tym mg jest podobno też dobry na skurcze brzucha....

http://suwaczki.maluchy.pl/li-70938.png

Odnośnik do komentarza

Maratonka z tego co się orientuję, to badanie tak samo jak to pierwsze usg genetyczne przeprowadza certyfikowany doktor. Jeśli chodzi o płatność takiego badania to nie wiem bo chodzę prywatnie, więc i tak będę płacić.
Wtedy dokładnie badają malucha. Z pomiarem długości kości, czaszki, brzuszka, czy są narządy na swoim miejscu- i czy są wszystkie które powinny być. Chyba jeszcze sprawdzają ilość wód płodowych.

http://www.suwaczki.com/tickers/relg9vvjqldrmcme.png
Aniołek 30.05.2014
Raduś Aniołek 08.07.2016

Odnośnik do komentarza

Dzięki za zdania, poniekąd podzielone :) Właśnie po cichu liczyłam, że ktoś napisze to co bym chciała usłyszec ... i oto ona: Kokosowa :)
Ja walczę z nfz i z ich średniowiecznym sprzętem, ale powoli odnajdujemy wątłą nitkę porozumienia. Prenatalne zrobiłam bo mi wcześniejsza pani doktor kazała zrobic pod karą chłosty, oczywiście za 250zł bo mi brakło 6mcy do refundowanych. Potem zmieniłam lekarza, który widząc te prenatalne złapał się za głowę - dziecię pomierzone było z dokładnością co do metra. Pomierzył ile dał radę na swoim, na powtórkę prenatalnych niestety było już za późno.
Pytam ostatnio o połówkowe, gdzie mam je zrobic, a on dostojnie rzekł: JA PANI ZROBIĘ. Przeżegnałam się, chociaż wierząca nie jestem.
Czyli zrobi.

Co do witamin - trzeba dobrze obserwowac morfologię (i włosy, paznokcie, ruszające się zęby), jeśli jest wzorowa - znaczy organizm ma wszystko co trzeba (niezależnie, skąd sobie to bierze, mój wszystko znajduje w kartoflach). Ciąża jak huba na drzewie - prędzej Wam coś Mamy zabraknie niż Waszym dzieciom, taka ta natura okrutna :)

bojkot suwaczka

Odnośnik do komentarza
Gość Wisienka2

Emilka, ja podobnie jak Ty - pracuje duzo, dzis dopiero co wróciłam do domu, od rana. Jestem padnieta. A ze od dwóch dni dziwnie kuje mnie w dole brzucha, to poszłam dzis do lekarza, niestety nie do swojego, ale musiałam- zeby sie uspokoić ze wszystko jest ok.
No i niby wszystko ok, maluszek rosnie, płci nie widać w dalszym ciagu ;), ale lekarz pierwsze o co zapytał to czy pracuje. No i oczywiście kazał zwolnić, odpoczywać, najlepiej wziąć l4 i sie nie stresowac.
Tylko jak to zrobic. Ja nie z tych, co przy kazdym bólu biegaja do lekarza i biora zwolnienie. Poza tym odliczam juz dni do świat, mam urlop juz od 20-go grudnia, wiec jeszcze tylko kilkanaście dni.
Miłego wieczoru!

Odnośnik do komentarza

Marti, hehe, pamiętaj że czekam w kolejce do psychiatry, bynajmniej nie z powodu kataru :)
Wisienka, toczka w toczkę mam tak samo, pracuję jak osioł, potem wracam do domu niosąc brzuch w rękach pod peleryną tak mnie kłuje. Trudny charakter, z tym nie wygrasz... ale czas na asertywnośc, ja osobiście zaczynam od odmawiania wyręczania koleżanek. Czuję tym samym, jakby jeden etat odpadł.
Jak to Twoja pierwsza ciąża to rosnący brzuch daje nieźle w kośc (i w ścięgna) - to boli, denerwuje i wiadomo-niepokoi. Cierpliwie ten krzyż znosic mam z no-spa i uśmiechem kontemplowac, a jak będzie się robił twardy - migiem do lekarza.

bojkot suwaczka

Odnośnik do komentarza
Gość Wisienka2

Maratonka, widze ze nie jestem z tym sama ;)
Wiem, ze to jest chore, no ale pracoholicy niestety tak maja. Ja tez z tym walczę, i obiecuje sobie, ze od stycznia całkowicie zmieniam podejście, nie bede sie tak poświęcać i zacznę skupiać na tym, co naprawde wazne.
To moje pierwsze maleństwo, poki co musi sie przyzwyczajać ;)

Odnośnik do komentarza

witam wszystkie mamusie...nie bylo mnie troche bo jednak nie obylo sie bez szpitala i antybiotyku :(ale juz jest ok dzis bylam u poloznej zmierzyla cisnienie mocz i opowiedziala o wynikach ,wszystkie sa jak najbardziej ok mialam robiony test i usg na zespol downa dzidzi nic nie grozi mialam nawet dzis przyjemnosc posluchac serduszka mimo uprzedzen ze moze jeszcze nie byc slychac bilo wyraznie :)i co najwazniejsze 24 grudnia mam wymarzona wizyte u ginekologa ,tak nacisnelam dzisiaj polozna ze mam stwierdzone niewydolnosc cisnieniowa szyjki macicy poczym ona zadzwonila na szpital i umowila jak najszybsza konsultacje lekarska jestem szczesliwa i ciut spokojniejsza bo najprawdopodobnie zaloza mi ten szew....

Odnośnik do komentarza

Monika - dobrze, że już lepiej, że wywalczyłaś tę wizytę :) na pewno będą dobre wieści na święta :) trzymamy kciuki :*
Wisienka - ja też jestem pracoholiczką, ale od momentu w którym dostalam to pierwsze zwolnienie, poczułam, że teraz naprawdę mam czas być w ciąży. Wszystko zależy od rodzaju pracy, ale jak czujesz, że to za dużo, to zwolnij, bo nawet jeśli z dzidzia będzie dobrze, to Ty będziesz wykończona i nie będziesz miała na nic siły...

Dobrej nocki :*

http://www.suwaczki.com/tickers/relgdf9h47l07utr.png

https://www.suwaczki.com/tickers/oar8yx8d7t5juzb4.png

Odnośnik do komentarza

Ja też zaczęłam od walki z NFZ dopóki nie usłyszałam że jak chce skierowanie na morfologie to na pewno jakiś inny lekarza mi wypisze....w drugim trymestrze. A że morfologii nie miałam robionej z 5 lat i przed ciąża miałam niedowage to stwierdziłam że zaszaleje i wydam prywatnie te 11zl. I lekarza zmieniłam przy okazji na prywatnego który pracuje w szpitalu. Do tego na NFZ chodziłam od 3 lat więc jeszcze nie zasłużyłam na darmową morfologię :D

http://www.suwaczki.com/tickers/atdcj44jg4siydgu.png

Odnośnik do komentarza

Hanka - mnie się też właśnie wydaje, że połówkowe robi gin prowadzący, bo do prenatalnych trzeba mieć certyfikat. Kwestia sprzętu. A o nfz to ja się nawet nie wypowiadam... Wiem tylko, że moja gin idzie na rękę i jeśli ktoś naprawdę nie ma pieniędzy na badania a na wizyty chodzi prywatnie, to zaprasza do przychodni, w której przyjmuje po skierowania :) więc tyle dobrze :) ale sama mi mówiła, że i NFZ i ZUS strasznie kontrolują wszystko :( lekarz ma związane ręce...oczywiście taki, który chce pomóc zawsze zaryzykuje :) nikogo nie usprawiedliwiam. Po ciąży na pewno wrócę do mojej poprzedniej gin na NFZ i wszystkie badania będę robiła znów na fundusz.

http://www.suwaczki.com/tickers/relgdf9h47l07utr.png

https://www.suwaczki.com/tickers/oar8yx8d7t5juzb4.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...