Skocz do zawartości
Forum

Majóweczki 2015


Joasia21

Rekomendowane odpowiedzi

Jeśli chodzi o dziewczynki to sprawa jest naszczescie dużo prostsza. Zbierając wszystkie info do kupy, wychodzi na to ze nie rozszerzamy mocno warg, i nie myjemy na sile białej mazi. Najlepiej zostawić ja w spokoju. Jeśli jest kupa i widzimy ze weszła głęboko to patyczek do uszu moczymy w parafianie i wybieramy od góry do dołu. I to jest mega ważne!!! A tak to zwykle kompanie:)
Śliczne wasze pociechy:) jestem z wami na fb. Mam nadzieje ze mogę się czasem wtrącić i Tutaj:) dobranoc idę korzystać ze snu ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv730o15ssba.png

Odnośnik do komentarza

Jestem mamą małego Julka i 5 lat starszej Marysi.Moj pierwszy poród był dosc ciężki zakończony vaccum.Stad najbliższa memu sercu Dominika.okropnie balam się tego porodu i zaczęłam Was czytać.Każda z Was super sobie radziła i dodawala mi sił do walki o zmianę nastawienia.Julek był duży ale poród o niebo lepszy.dałam radę.zdobyłam swoj Everest!dziękuję Wam wszystkim bo macie w tym spory udział.

Odnośnik do komentarza

Juli witaj:-) przepraszam, że tak od razu zapytam... Czy Twoje dziecko miało jakieś "dolegliwości" związane z porodem vacuum?
Kurcze ja mam taką dziwną akcję, że bym chciała znać historię porodu każdej kobiety, która rodziła z vacuum i przeżycia i dolegliwości mamy i dziecka po. Oczywiście nie musisz odpowiadać jeśli to dla Ciebie kłopot. A jak wolisz to na priv możesz do mnie napisać. Może inni nie mają ochoty na takie zwierzenia...

http://s4.suwaczek.com/201505065565.png

Odnośnik do komentarza

kurde, nie wiem co sie stało!!!

nagle o 22, w polowie karmienia młoda wpadła w ryk. histeryczny przeraźliwy ryk. Zalana łzami nie mogła się uspokoić niczym. ani bujaniem, dawałam jej palucha ( - moze wychodzą ząbki? )ani cycem , niczym. nic nie chciała łzy leciały ciurkiem aż się krztusiła i dusiła! :(
i tak ze 20 min...

Moje dziecko nigdy jeszcze tak nie płakało.. i to nie wiem w ogole co było przyczyną...

W koncu załapała smoczka i zaczeła przytulac pieluche.. teraz chyba zasnela...

http://www.suwaczki.com/tickers/relgdf9h8lyk7xt9.png

Odnośnik do komentarza

Mamammamam - tak sie sklada,ze moj tok rozumowania, zbieranie informacji oraz czerpanie z doswiadczenia innych doprowadzily mnie do takich wnioskow. Czyzbys byla madrzejsza ode mnie,bo Ciebie myslwnie doprowadzilo w innym kierunku? Gdyby wszyscy mysleli jednokierunkowo, to by nie bylo czegos takiego jak rozmowa,a siedzenie cicho to bylo modne w komunizmie. Moje stanowisko w swojej kategorycznosci niczym nie rozni sie od stanowiska wszystkich radykalow. No,ja nikogo nie wyzywam i nie obrazam. Nie wstydze sie swojego zdania, jestem pewna tego,co uwazam i nie zmienie sobie myslenia tylko dlatego,ze ktos ma z tym problem. Nie bede delikatna w stosunku do osob otylych,bo sama zre bez opamietania i wiem skad sie bierze gruba dupa! Niestety,znam przyklady dziewczyn,ktore wygladaja o niebo lepiej niz ja,a biora oslawione sterydy - po prostu zaciskaja zeby i dzialaja. To samo tyczy sie wszystkich aspektow zycia. Jesli pisza,ze tylko 4% populacji kobiet nie moze karmic naprawde,to chyba sobie ktos tego z kosmosu nie wzial. Jak sie chce,to mozna, sila w psychice. Sama jestes tego przykladem. I chyba Cie pogielo piszac,ze wrzucam wszystkich do jednego worka - moze Ty bys wolala,zeby dzieci porzucane przez matki umieralu z glodu,bo ja nie. Puknij sie w glowke i troche pomysl,zanim sobie ulzysz z powodu braku seksu. A jak tak sobie z boku podczytujesz to dalej to rob i sie nie udzielaj.
P.S. moze przeczytaj artykul do ktorego podalam link i sobie troche rozjasnil moj punkt myslenia; a jesli Cie on nie obchodzi, to na cholere do mnie pijesz?

http://www.suwaczki.com/tickers/relgdf9h47l07utr.png

https://www.suwaczki.com/tickers/oar8yx8d7t5juzb4.png

Odnośnik do komentarza

H-m chyba przywyknij do tego placzu... U nas tez od jakiegos czasu tak samo jest, nie wiadomo skad, nagle ryk i wlasnie tez az sie krztusi i dławi a łzy leją sie po policzkach i nic jej nie uspokaja. Dzis tez byla taka akcja jak wrocilam od fryzjera i najpierw sie usmiechala a nagle taki placz, ze az pomyslalam, ze mnie nie poznala(a obcielam tylko koncowki);-p albo mysle sobie zapach jej nie odpowiada czy cos... Nie wiadomo, a co zrobilam? Zostawilam ja i mowie do M: "Ty sie nią zajmij";-p i po kilku minutach znowu miala usmiech na twarzy, ale nie wiadomo nawet co ją uspokoilo:-)

http://s4.suwaczek.com/201505065565.png

Odnośnik do komentarza

Kulka -u nas na razie to taki pierd wodnista kupa :/ wiec nic nie podaje,tym bardziej,ze to jeden z glownych skutkow ubocznych rotarixu. Jedyne co,to musze co chwila pieluche zmieniac.
HouseManager - moja tak czasami robi,ale nie zeby tyle plakax :/ kurcze. Mnie sie wydaje czasem,ze one sie na czyms skupia i nagle sie otrzasna po prsotu i wtedy szok. Tak jak to u Mai widze.

Ja tez czyszcze wszystko miedzy wargami. Te pierwsze rzadkie kupki tam po prostu byly. Teraz codziennie wycieram,bo zbiera sie mocz. Widze po zoltym zabarwieniu nalotu.

Od dzis w domu przemywam wacikiem z woda. Choc taniej niz chusteczki nie wyjdzie,to moze faktycznie lepiej dla skory. Kupka i na wyjazdach beda chusteczki.

Jak mi Karinka napisala o tym zarazeniu,to od razu dostalam bolu glowy i jakis ruchow w zoladku :/ oby to tylko autosugestia byla

Bedzie karmienie. Oby spala.

http://www.suwaczki.com/tickers/relgdf9h47l07utr.png

https://www.suwaczki.com/tickers/oar8yx8d7t5juzb4.png

Odnośnik do komentarza

Dominika uspokoje Cię.Marysia nie ma żadnych komplikacji poporodowych.wiadomo ze każdy przypadek inny ale na pewno Lenka też nie bedzie miała.Marysia jest zdrowa mega sprawna bardzo wesoła i pogodna.Ciężko przeszła bunt (u nas 3latka)ale to nic wspolnego z porodem nie ma.ja troszke trwało zanim fizycznie doszlam do siebie ale połóg bez powikłań.w psychice jednak pozostał uraz że nie dałam rady.obwinialam siebie że za mało sprawna ze nie cwiczylam ale teraz wiem ze to tak nie jest.Ty wysportowana młoda i tez cie to spotkalo.taki uraz zostal ze zawiodlam sama siebie i przed drugim porodem strach czy dam rade.to bylo duze obciazenie.ale Lenka super sie rozwija możesz byc spokojna.

Odnośnik do komentarza

Marti ja o to smecte to profilaktycznie pytam z racji jakby tfu tfu tfu coś było nie planowanego na Włoszech .. ja do tych kup po rotarixie to już przywyklam;) za pierwszym razem też mieliśmy takie akcje a byliśmy na mazurach ... co ja się stresu najadlam. Ale minęło ;) mam nadzieje ze do wyjazdu tez mu się to unormuje;) u was może to też tak często bo ty kp i szybciej się trawi niż mm? My mamy do 4 takich kup a u was?

Czy któraś z mam była już na zagranicznych wczasach z maluchem ? Może jakieś sugestie co powinnam wziąć w razie wu ?;) mamy za sobą 2 tyg wyjazd na mazury ale polska to polska a za granica toteż wiadomo ze inaczej.

Odnośnik do komentarza

Kulka - u nas normalna kupa byla od dluzszego czasu od 3do 5 dni,a od wczoraj wieczora sa te wodniste kleksy co chwila; szczepienie bylo w poniedzialek; bede pisac jak tam dalej u nas,bo wlasnie dla mnie to dziwne,skoro przy pierwszym razie nie bylo
HM - no serca peka i nie wiadomo co chodzi :( oby sie nie powtorzylo u Was :)

Dalam cyca i czekam az pewnie zasnie,bo sie znow rzuca :((((

http://www.suwaczki.com/tickers/relgdf9h47l07utr.png

https://www.suwaczki.com/tickers/oar8yx8d7t5juzb4.png

Odnośnik do komentarza

Marti, pytałaś o śpiworki - ja mam taki ze smyka, Mała raz w nim spała i raz włozyłam ją do wózka w tym śpiworku. Jak dla mnie fajna sprawa, dzieć się nie odkrywa, ma jednak w środku przynajmniej jakas delikatna swobode ruchów, nie wiem tylko, jak sie bedzie sprawdzał przy dzieciach, które np wyczynają w łóżeczku podczas snu cuda :-P

Majazmaja, mówisz polarkowe pajacyki lepsze, niż śpiworki? To może u nas też sie sprawdza, na pewno przetestujemy, bo udało mi się złapać 2 na grudniowej wyprzedazy w smyku, i chyba beda w sam raz :-)

Panifiona, moja Julka jakiś czas temu obserwowała zabawki, karuzele, biła je przez przypadek w łóżeczku, ale po nie jakoś nie sięgała - chyba wtedy jeszcze nie obczaiła, że można je też dotknac i sie nimi pobawic. Od kiedy zaczełam z nia ćwiczyć jakiś czas temu, zaczeła sama siegać, wkładać do buzi (ostatnio sama nawet trzymała sobie smoczek i probowała sama do buźki włożyć), lubi dotykać, jest bardzo zainteresowana. Jeśli wkładam jej coś do rączek to ja akurat staram się to robić symetrycznie, czyli mam 2 koty, to daje jeden do jednej a drugi do drugiej raczki i mała uwielbia sie tak nimi bawić, bo maja dzwoneczki w środku :-)

Anela, mnie moja niunia też raz tak zaatwiła z kupą "sikającą" jak pod cisnieniem i plamy na bluzce niestety zostały... :-( super zdjęcie, Twój Maluch super sie bawi :-D

Otulinka, co do wychodzenia w wietrzną pogode z dzidziolem, to ja wychodze, zabezpieczam małą tylo odpowiednio, zeby sie nie przegrzała i zeby jej mi nie przewiało :-) wczoraj u nas własnie bya taka mega nadmorska pogoda :-P

Ewek, mozesz zachecic Twojego Dawidka do przekrecania sie na boki, może pobaw sie z nim jakimis fajnymi zabawkami, niech poobserwuje a Ty mu przesuwaj zabaweczki na boki, albo porób z nim taka kołyske i poprzekrecaj go raz w jedna a raz w druga, zeby zobaczył jak to fajnie i ile swiata można poobserwować? :-))

HM, moja niunia też sie ciagnie za uszy jak je od jakiegoś tygodnia :-/

Otulinka, łzawiące oczko mojej małej kiedyś przemywałam solą fizjologiczną i nam przeszło :-) co do przewracania się, Julka przewraca sie od kilku dni sama na brzuszek, jak miała 2 miesiace, to pierwszy raz nam sie odwróćiła z brzuszka na plecki, ale to jeszcze sie raczej rzado zdaża. Lilka mojej znajomej przekrecała sie na brzuszek i odwrotnie dopiero jak miała jakieś 5/6 miesiecy, a rozwija sie ogolnie prawidłowo, wiec pewnie co dzieć to inaczej

http://www.suwaczki.com/tickers/qdkkcwa1rrchwp39.png

Odnośnik do komentarza

Ale sie dziś Dziewczyny rozpisałyscie, wchodze na forum a tu tyyyyle do czytania :-) My dziś intensywnie - rehabilitacja, mnóstwo załatwiania, formalnosci przed chrzcinami, zakupy, odwiedziny, i mam wrazenie, ze milion innych spraw, w dodatku @ meczy, ale dałam rade pójść na fitball jakos... Julka dziś baaardzo grzeczna, ze wzgledu na to ze ostatnio troche wiecej ulewa, zageszczam jej pokarm odrobina kleiku ryzowego i działa ;-D

DobraWróżka, co do reakcji po szczepieniu, to kiedyś gdzies wyczytałam, że cos sie moze pojawic do 15h ale moze sie myle...

Marti, my też spacery obowiązkowo codziennie :-)

Elżbietta, Wy też widzę rozszezacie diete troche wczesniej, niż standardowo w zaleceniach? ;-) moja Julka od wtorku dostaje marchewke, dzisiaj już super jadła! otwierała buźke jak widziała, że podaje jej łyżeczke i robiła takie "haaam" :-D a jak podusia head care?

Wisienka, dacie rade, pochodzicie na bobatha i wszystko bedzie dobrze :-) u nas już poprawa a chodzimy dopiero od niedawna :-)

Kulka, u nas po rota nie było biegunki, my podalismy razem z pneumo i była temp podgoraczkowa jedynie

Co do czyszczenia osprzętu dziewczynek, nam też mówili, żeby nie rozszerzać i nie czyscic tej białej mazi na siłę, wiadomo co innego przy kupce

Wybaczcie przydługawy post, udało mi sie nadrobić cały dzien :-) U mnie jedynie co do kp i mm sie nie wypowiadam, bo to dla mnie ciezki temat, jak u Dominiki wiec starałam sie również omijać Wasze posty w tym temacie... :-)

Dobrej i przespanej nocki! :-*

http://www.suwaczki.com/tickers/qdkkcwa1rrchwp39.png

Odnośnik do komentarza

Witam wieczorową porą:P,chyba założe wątek ('matki nocne wampirzyce) ;p

widzę,że się tu dzieje,jak mnie nie ma,temat rzeka wraca,jak bumerang:)mam na myśli oczywiście kp i mm.Ja karmie cycem,bo mogę,mam pokarm,cieszę się z tego powodu ,nie ukrywam:)Jednak uważam,że tak naprawdę,to pierwszorzędną rolę odgrywa w tym wszystkim MILÓSĆ MATKI DO DZIECKA, i nieważne jest w jaki sposob karmi,tylko co czuje karmiąc je.
Nie wierzę,że dziecko nieszczęśliwej matki kp rozwija się lepiej,niż karmione mm matki,która go kocha")

Co do nagłych ataków płaczu u dzieci,jeżeli nie są spowodowane np.kolka,czy innym czynnikiem,to jest to niedostatecznie rozwinięty układ nerwowy,ktory cały czas się intensywnie rozwija i adaptuje do nowych warunków.Podobnie jak układ pokarmowy,stąd m.in problemy z brzuszkami.
Na ataki płaczu najlepsze przytulanie,całowanie kołysanie mamusi:D

Dobrej nocki:)

Odnośnik do komentarza

Jeszcze pół godzinki i będziemy w domu, 700 km to jednak sporo. No nie urozmaicilyscie mi tej podróży za bardzo ;) ale to dobrze że śpicie.

Pola też się tak rzuca we śnie, zwłaszcza jak głód nadchodzi albo coś przeszkadza np mama ;), a w dzień tańczy zbójnickiego i robi pajacyki :)

Wszędzie dobrze ale w domu najlepiej! Udanego weekendu dla wszystkich!

http://www.suwaczki.com/tickers/relgej2859ac3azz.png

http://www.suwaczki.com/tickers/2nn3csqvcr09ztkt.png

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny!!! Jest nadzieja!!!! Filip zasnal o 20:30 pobudka na jedzenie 00:30 i dopiero teraz!!! 6:40 !! Nie zeby apetyt rósł w miarę jedzenia ale mógłby się jeszcze do 8 drzemnac :P
Ola, tak co Kubkowi nie będziesz marudzić ze niewyspana jesteś :P

życzę coraz bardziej przespanych nocy :)

Odnośnik do komentarza

Mamuśki spicie jeszcze? Jeju mały wiercił się już po 2, uderzał nogami o materac aż huk był. Wzięłam go do siebie chwilę pojadł i spał grzecznie już ze mną, choć dla mnie to średnio wygoda :/ mąż poszedł do pracy na 4 rano bidulek...

Czekam na wypłate i normalnie idę na podbój pepco bo nie mam w co małego ubierać, kupię chyba tym razem za duże ciuszki, bo tych na 68 nawet nie użyłam niektórych...

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...