Skocz do zawartości
Forum

Majóweczki 2015


Joasia21

Rekomendowane odpowiedzi

Tola mi się wydaję, że to zależy od mężczyzny- szwagier w ogóle nie jest odporny. Jak siostra rodziła to stał na korytarzu cały blady i oblany zimnym potem z przerażenia.
Z kolei mąż kuzynki był przy porodzie i jak opowiedział mojemu Artowi to wtedy jeszcze nawet nie planowaliśmy dziecka to mój A. powiedział, że nie pójdzie.
I ja szanuje jego decyzję. Jeżeli to ma być ponad jego siły to absolutnie nie miałam zamiaru go zmuszać.

Kajka, temat poruszany wiele razy. Dużo naturalnej witaminy C, czyli dużo herbat z cytryną. najlepiej z zaparzonym imbirem i cytryną.

http://www.suwaczki.com/tickers/relg9vvjqldrmcme.png
Aniołek 30.05.2014
Raduś Aniołek 08.07.2016

Odnośnik do komentarza

Tola, po tym co przeczytałam łezka mi się w oku zakręciła, kurcze coraz rzadziej panuje nad emocjami, ryczę bez powodu :) Aż mi dałaś do myślenia, może zaproponuje mojemu czy chce być wtedy ze mną, wciąż myślę!
Co do bólów głowy to jak najbardziej, były ostatnio 2 takie dni, że kładłam się z bólem i wstawałam z bólem, ale do tej pory tylko raz musiałam zażyć panadol, reszta to wyjście na świeże, zimne powietrze, oddechy, zimne okłady, jakoś daje radę

https://www.suwaczki.com/tickers/l22n9vvjkwvojafh.png
http://www.suwaczki.com/tickers/dqpr20mmpxurxf9n.png

Odnośnik do komentarza

Tola33

Poza tym jak rozmawial wczesniej maz z kolegami z pracy, ktorzy byli przy porodach zon to mowili Mu-" To jest uczucie nie do opisania jak daja Ci Twoje Dziecko, to jest taka adrenalina,ze szok" .

tutaj na pewno wiele zależało od relacji kolegów, bo mój jak usłyszał wersje hard core to powiedział, że nie.
Może zmieni zdanie, ale zmuszać go nie będę.

http://www.suwaczki.com/tickers/relg9vvjqldrmcme.png
Aniołek 30.05.2014
Raduś Aniołek 08.07.2016

Odnośnik do komentarza

moj maz byl przy porodzie syna. ja nie chcialam bo balam sie jak bedzie reagowal na mnie po porodzie. ale on sie uparl, powiedzial ze nie ma zamiaru przegapic narodzin syna.
na szczescie nie zauwazylam nic niepokojacego w jego zachowaniu do mnie po porodzie :-)
teraz tez ma zamiar byc przy porodzie :-)

PS: odebralam wyniki testu pappa. sa super :-)
moze wkoncu bede mogla usnac.
wy wszystkie cierpicie na zmeczenie i sennosc a ja od miesiaca nie spie. tzn zasne zaraz jak pojde do lozka. i spie do pierwszej pobudki czyli 2-3h. a potem nie moge usnac :-(
mam nadzieje ze wkoncu ta bezsennosc mi przejdzie bo inaczej to mnie chyba zabije :-P

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09ej2826uq9y3f.png

Odnośnik do komentarza

Tola33
Kokosowa ja tez mam okropny bol glowy.....:( Ale to przez stres chyba....
Karola jutro Ci napisze jesli chodzi o stroj...musze pomyslec.
Ogolnie co moge powiedziec to Polacy ladniej ubrani od Amerykanow.....Amerykanie pelen luz... Po raz pierwszy zszokowalo mnie jak zobaczylam ludzi w pizamach w sklepie z rana... Teraz jest tu taka moda- nastolatki chodza w spodniach od pizamy do szkoly:D
Klapki japonki +zimowa kurtka:D
Megga gruba laska w super mini:D
Tu nie ma tak, ze cos nie przystoi... Ubierasz sie jak chcesz a co mysla inni masz w....
To mi sie podoba tutaj:)
Przyjechalam do Stanow 8 lat temu, wszytskie moje spodnice byly za kolano... Bo myslalam,ze mam brzydkie nogi...Ale zmienilam nastawienie... Nie sa super ale dluzsze spodnice bede nosic po 50....
W Polsce niestety wszyscy martwia sie tym co powiedza inni...Moj brat jak zobaczyl moje zdjecia w ciazy w mini...skrytykowal, ze mam grube nogi...
Teraz mam to gdzies:D

To ma swój urok :) W Polsce też już są takie miejsca gdzie ludzie chodzą swobodnie ubrani tylko, że to wciąż "miejsca dla artystów". Moja siostra mieszka od kilkunastu lat w Brighton (GB) nosi blond dredy a o stroju to nawet nie wspomnę :) W Polsce - jak przyjedzie - jest atrakcją turystyczną, nawet w Wawie ;)
Podziwiam ludzi za odwagę i dystans ale sama w życiu bym się aż tak nie wyluzowała, żeby np. wyjść na ulicę wiedząc że mam "oczko" w rajstopach albo brudną bluzkę.

http://www.suwaczek.pl/cache/3451273281.png

Odnośnik do komentarza

Witam wszystkie nowe przyszłe Mamuśki :)
Tola mnie też ostatnio strasznie głowa bolała - na szczęście udało mi się przespać ból. Ja często tak reaguję na zmianę pogody :(
Co do porodów to tez bym chciała, żeby mój niemąż (świetna ksywka - już nie pamiętam u której mamuśki to czytałam :)) był przy porodzie właśnie ze względu na to co piszesz. Niestety P. robi się blado-zielony jak ja aplikuję sobie zastrzyki :)

http://www.suwaczek.pl/cache/3451273281.png

Odnośnik do komentarza

Malpa, bardzo się cieszę, że badania są. Gratuluję! Super wiadomość!

Odnośnie porodów, to też chciałabym, żeby mój mąż przy mnie był, ale z pewnością nie chcę, że by zaglądał mi pod spódnicę :-) Też się troszkę zastanawiam, jak będzie mnie postrzegał później, ale jestem dobrej myśli bo to silny, kochany i mądry człowiek. Tylko czasami pewne rzeczy nasza podświadomość zapamiętuje inaczej i nic nie możemy poradzić na pewne odczucia. On decyzję pozostawia mnie, bo stawia moje dobro na pierwszym miejscu. Dlatego nie wiem czy rzeczywiście chce być czy nie. Jedno wiem na pewno, że chce mnie wspierać jak potrafi, niezależnie co zdecyduję. :-)
Jeśli nie będzie chciał być, to podobnie jak większość dziewczyn, nie zastąpię go mamą. Jest kochana, ale, macie rację, że obecność mamy nie byłaby komfortowa.

Doświadczone mamy, które pisały jak to jest po porodzie dziękuję za ważną wskazówkę! Wcześniej myślałam, że możliwość nieograniczonych odwiedzin w szpitalu to zaleta, ale nie pomyślałam, że do koleżanek z pokoju może zwalić się cały tłum! Na pewno będę to brała pod uwagę przy wyborze szpitala.

Kajka, na przeziębienie dodałabym jeszcze jedną rzecz, która na mnie świetnie działa - herbatka z suszonej lipy lub czarnego bzu. Mam trochę od mamy i suszonych kwiatów lipy i suszonych kwiatów czarnego bzu i jak czuję się kiepsko to piję to na noc. Do tego mam sok i konfiturę z owoców dzikiej róży, która zawiera mnóstwo witamin, i stawia mnie to na nogi. Nie muszę nawet czosnku aplikować!

http://fajnamama.pl/suwaczki/a9vtqke.png

Odnośnik do komentarza

Karola jak sie czujesz?? Lepiej?? Ja tak mialam, ze bylo mi niedobrze I nie wiedzialam czy z glodu czy od zoladka... Na nic nie mialam ochoty ale przechodzilo jak jednak cos zjadlam nawet na sile....
Ja teraz leze, glowa boli nawet po drzemce. Moja kolezanke tez glowa bolala w ciazy do tego stopnia, ze mdlala z bolu... Robili jej tomografie komp... Wszystko ok bylo, poprostu migrena ciazowa...:/ u mnie nie jest jeszcze tak zle, nie zazywam nic poki co.
Moj maz zrobil mi niespodzianke I w polowie dnia urwal sie z pracy I przyjechal z kwiatami (rocznica slubu ) Kochany. :D:D

http://suwaczki.maluchy.pl/li-70763.png

http://suwaczki.maluchy.pl/li-70762.png

Odnośnik do komentarza

~ania 5240
Cześć odczytalam was Przez te 2 dni odpoczywalam po pracy. miodowka witaj a bierzesz jakieś leki? Ja jestem w podobnej sytuacji mam 1 córkę ale potem się już nie udało,,,

Aniu, tak biorę trochę leków:
euthyrox i jodid (niedoczynność tarczycy), acard, kwas foliowy 15mg, duphaston 2x2 i zastrzyki Clexane.

Co do porodów rodzinnych to chciałabym,żeby mąż był przy mnie. trzy lata temu mój brat był przy żonie gdy rodziła i przynajmniej "był na bieżąco". bratowa miała rodzić naturalnie, ale w trakcie okazało się, że mała jest zaplątana w pępowinę i trzeba robić cc. Bratową musieli uśpić całkowicie więc nie widziała nic, a jej mąż był przy porodzie i wiedział co się dzieje. gdyby stał na korytarzu raczej bardziej by się stresowali oboje.

:D
http://www.suwaczki.com/tickers/0d1y43r8zwh91a00.png]http://www.suwaczki.com/tickers/k0kdj44jl219oi5a.png[/url]

Odnośnik do komentarza

powiem wam dziewczyny, że od początku ciąży nie mam ani mdłości, ani nie jestem senna, piersi prawie nie bolą, ale dziś dopadł mnie katar i ledwo mogę wysiedzieć. nos boli i cały czas mi z niego leci.masakra.
ja od pierwszego września miałam 2 tyg urlopu,potem na 4 dni poszłam do pracy, a od tamtej pory jestem na L4. cały czas leżałam w domu. wczoraj wyszłam z domu na godzinkę i odporność widać osłabiona, przez to niewychodzenie:-(

:D
http://www.suwaczki.com/tickers/0d1y43r8zwh91a00.png]http://www.suwaczki.com/tickers/k0kdj44jl219oi5a.png[/url]

Odnośnik do komentarza

Tola z mdłościami lepiej, ale dalej jestem jakaś taka "przudżumiona"
Oo to słodko, fajnego masz męża :)
pewnie jeszcze chwilka i pójdę się kąpać i do spania.. w sumie to taka rozbita jestem :/ nie wiem czy mi się jeść chce czy nie... ;) mąż mi wczoraj powiedział,że mi brzuszek zaczyna rosnąć ;) to się śmiałam do niego, że chyba spożywczy póki co, ale on się upiera, że już widać :)
Tola, wymyśliłaś mi przebranie? ;) może być coś z przymrużeniem oka na śmiesznie, ale w sumie to chyba wolałabym ładnie wyglądać i zapałać się na ostatnie chwilę kiedy mogę wskoczyć w obcisła kieckę ;)
Współczuje tych bóli głowy, a koleżanka to już w ogóle miała przekichane :/

http://www.suwaczki.com/tickers/relg9vvjqldrmcme.png
Aniołek 30.05.2014
Raduś Aniołek 08.07.2016

Odnośnik do komentarza

impreza będzie w mieszkaniu więc bym się chyba ugotowała w tych kilku bluzach ;)
Pomyślę może o tej cheerleaderkę, ale pomyślę może coś innego mi jeszcze przyjdzie do głowy ;)

Myszeczka, ja już dzisiaj trochę lepiej, ale też bez szału.
A nie wolisz być trochę otumaniona niż się męczyć cały dzień? Ani nic nie zjesz bo ciągle niedobrze, albo nawet wymiotujesz...
Emka to trzymamy kciuki. Daj znać po wizycie.

A ja dzisiaj najchętniej nie wychylałabym nosa spod kołdry, ale obiecałam siostrze, że będę jej darmowym środkiem komunikacji (ona nie ma prawa jazdy a na taką pogodę to nikomu by się mpk jeździć nie chciało) bo dzieciaki idą na jakieś urodziny i w piątek i w sobotę więc musi kupić jakieś prezenty.
A ja z kolei jak już będę w Krk to kupię prezent dla Dziewczyn do których będę szła na tą przebieraną imprezę (urodziny mają;) ). Muszę wyczarować torebkę dużą-ale zgrabną (!!), najlepiej czarną i żeby była elegancka.
Pikuś normalnie ;)
więc póki co się żegnam i do usłyszenia popołudniu :)

http://www.suwaczki.com/tickers/relg9vvjqldrmcme.png
Aniołek 30.05.2014
Raduś Aniołek 08.07.2016

Odnośnik do komentarza

melduje się... jeszcze żyję...
dziewczyny ja jestem już od wczoraj po kilku spotkaniach z kiblem po prostu to jest straszne.. rwie mnie a ja już nie mam czym wymiotowac na sile pilam wczoraj wode przegotowana zebym miala chociaz czym bo drze mnie jak bym jakims potworem byla... juz nie mam sily nic nie jem nawet dupka wczoraj zwymiotowalam i dzisiaj rano juz luteine dopochwowo wzielam.. a jak tylko sobie nawet pomyslalam o kotletach ktore siostra przyszla zrobic malemu bo ja nie bylam w stanie bo co wstalam to do kibla od razu scisk i bełt... pol nocy sie meczylam rano puscilo , ale wstalam i znowu mdli.. wypilam herbate gorzka malinowa i musialam cos zjesc zrobilam troszke platkow owsianych na mleku z cynamonem.. poszło :) na razie leze i czekam :) to jest okropne juz wole zeby mnie mdlilo... a co ciekawe miedzy wymiotami mialam hehe... zachcianki a to kwas z ogorkow a to sernik z galaretka... ale jak powiedzialam mezowi to powiedzial ze jak wypije kwas z ogorkow to bedzie gorzej... jestem taka słaba... nie mam siły tak mnie wymęczyło.. ja nie wiem az sie boje pomyslec ze moze sie to powtorzyc...

http://fajnamama.pl/suwaczki/uh55yeb.png

11.11.2011- poród SN Marcinek! :-)

Odnośnik do komentarza

ja nie przezyje tego jak ma tak byc do 2 trymestru.. nawet kostka w wc mnie draznila jak wymiotowalam wiec musialam zdjac... wyszlam na chwile na powietrze wczoraj ale jak weszlam na klatke kuzwa ktoras sasiadka cos gotowala zapach byl okropny tylko weszlam do domu od razu biegiem do kibla... dziewczyny jest cos na to zebym chociaz przestala wymiotowac?? niech mnie mdli ale juz nie chce wiecej przytulac sie z kiblem.. tak mi podraznilo sluzowke bo przez nos mi leciało ze z krwia od razu..

http://fajnamama.pl/suwaczki/uh55yeb.png

11.11.2011- poród SN Marcinek! :-)

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...