Hanka05 Opublikowano 15 Stycznia 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Stycznia 2015 A propos snów to mi się dzisiaj śniło że miałam wielki brzuchol i czekałam aż się zaczną skurcze bo miałam zaraz rodzić tak śmiesznie bo siedziałam na porodówce i czekałam aż się zacznie Ja byłam rano u fryzjera podciąć włosy ale jakoś mi to nastroju nie poprawiło, chociaż nie narzekam bo właśnie wyszło słonko więc przynajmniej nie mam doła tylko tak jakoś obojętnie :p na szczęście Maluszek bryka od kilku dni dość intensywnie :) Ja miałam na czas ciąży dużo ambitnych planów typu: nauka angielskiego, szkolenia w sprawach zawodowych, nauka obróbki zdjęć itd. i powiem Wam że prawie nic mi z tego nie wyszło....i też mam wyrzuty sumienia że siedzę w domu i nie potrafię jakoś fajnie tego czasu wykorzystać :/ Odnośnik do komentarza
AnnMarie Opublikowano 15 Stycznia 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Stycznia 2015 Muszę się pochwalić, bo mamy pewność....będziemy mieć Córeczkę! :) Odnośnik do komentarza
asia2244 Opublikowano 15 Stycznia 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Stycznia 2015 Tez tak myślam ze będzie dużo czasu i wiele będę mogła zrobić. Ja jak pracowałam bardzo chciałam zostać w domu być taka panią domu marzyłam ze będzie trzecie dziecko i nowy dom. Wciąż o tym marze ale zawierucha w pracy trochę mnie dobila a później czas leci i nie robie tego co zaplanowała miałam odwiedzać muzea uczyć się piec chleb ale cóż jeszcze jest trochę czasu może się uda choć połowę zrealizować Odnośnik do komentarza
asia2244 Opublikowano 15 Stycznia 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Stycznia 2015 AnnMarie Muszę się pochwalić, bo mamy pewność....będziemy mieć Córeczkę! :) Gratuluję :-D Odnośnik do komentarza
marti87 Opublikowano 15 Stycznia 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Stycznia 2015 Hanka05 - hehehhehe skąd ja to znam.... Nauka języka.... Ach.... Dobrze, że czytanie książek dobrze mi idzie :) Karola88 - widzisz, ja sobie tak codziennie mówię i staram się, ale czasem to głupie myślenie jest silniejsze.... Mąż pojedzie to nie będę miała komu marudzic i do kogo się przytulić, wiec skończy się biadolenie AnnMarie - gratulacje :) Przyszła moja nowa kurtka ciążowa na zimę :) ale ulga nie być tak obciśniętym :) Odnośnik do komentarza
zielizka Opublikowano 15 Stycznia 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Stycznia 2015 Dziewczyny, a ja Wam zazdroszczę, chciałabym siedzieć w domu i odpoczywać tymczasem harmonogram studiów, praktyki zawodowe i pisanie pracy magisterskiej pochłania cały mój czas i energię, a w przyszłym tygodniu egzaminy... Wiem, że studia to nie praca i nie wymagają takiego zaangażowania, ale moje zdolności umysłowe spadły minimum o 50% od początku ciąży i lecą dalej :/ Fizycznie wysiadam, w autobusach wciąż słabnę, wytaczam się na przystanek i czekam na cud, aż świadomość wróci i w ten sposób muszę poświęcać więcej czasu na dojazdy... Chciałabym móc usiąść na tyłku, pić herbatkę, głaskać się po brzuchu, czytać gazetki ciążowe (dostałam cała siatkę od koleżanki) i czytać małemu Jasiowi bajki... Czuję, że ten czas mi gdzieś ucieka, że się nie oszczędzam, a jak już urodzę to będę żałować, że nie mogłam być w czasie ciąży bliżej z synkiem. Marti, gdzie kupowałaś kurteczkę? AnnMarie - gratuluję Córci!! :) U mnie dzisiaj rosół i sałatka grecka na obiadek Karola - przed ciążą uwielbiałam tą rybkę, teraz od ryby z daaaaleka :) Odnośnik do komentarza
Emka_5 Opublikowano 15 Stycznia 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Stycznia 2015 Zelizka doskonale cię rozumiem. Ja akurat pracuję. I dlatego rzadko mam siłę pisać na forum (co pewnie i tak nie zostało zauważone ;-)). Praca pochłania całą moją energię i też mam czasem wyrzuty sumienia. I boję się że będę żałować że nie skupiłam się na dziecku, sobie i ciazy. Ale z drugiej strony kak spędziłam 3 tyg na l4 to czas przeciekał mi przez palce. Dlatego wolę jeszcze popracować bo później może mi tego brakować. Optymalnie byłoby pracować na pół etatu. Odnośnik do komentarza
marti87 Opublikowano 15 Stycznia 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Stycznia 2015 Zielizka - powodzenia w zaliczeniach :) ja teraz robie kurs na prawo jazdy i ciężko mi się skupić podczas jazd... Wściekam się, bo jadę i zamiast myśleć o drodze to mam głowę gdzieś indziej. Także nic Ci nie poradzę.... Sama wiesz, że dużo snu i relaksu Ci się należy, ale jak nie ma czasu, to co zrobić... Jednak tych autobusów to Ci współczuję, bo na pewno jeździsz w godz szczytu :( Emka_5 - wiesz jakiś określony czas na zwolnieniu tez inaczej mija niż długie miesiące :) ja na początku też żałowałam pracy, ale kurde, tego leniuchowania i bycia samemu juz mi nikt nie odda, a najbliższe leniuchowanie to chyba emerytura :) także warto ten czas wykorzystać na ostatnią samotność :) a tak w ogóle to widać, które Dziewczyny rzadko piszą... Niektóre już nawet przestały... :( Jak masz możliwość, to może zmniejsz ilość godz w pracy :) pamiętaj, że Twoja pensja nie może spaść, wiec Ty nic nie stracisz :) Odnośnik do komentarza
asia2244 Opublikowano 15 Stycznia 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Stycznia 2015 zielizka Dziewczyny, a ja Wam zazdroszczę, chciałabym siedzieć w domu i odpoczywać tymczasem harmonogram studiów, praktyki zawodowe i pisanie pracy magisterskiej pochłania cały mój czas i energię, a w przyszłym tygodniu egzaminy... Wiem, że studia to nie praca i nie wymagają takiego zaangażowania, ale moje zdolności umysłowe spadły minimum o 50% od początku ciąży i lecą dalej :/ Fizycznie wysiadam, w autobusach wciąż słabnę, wytaczam się na przystanek i czekam na cud, aż świadomość wróci i w ten sposób muszę poświęcać więcej czasu na dojazdy... Chciałabym móc usiąść na tyłku, pić herbatkę, głaskać się po brzuchu, czytać gazetki ciążowe (dostałam cała siatkę od koleżanki) i czytać małemu Jasiowi bajki... Czuję, że ten czas mi gdzieś ucieka, że się nie oszczędzam, a jak już urodzę to będę żałować, że nie mogłam być w czasie ciąży bliżej z synkiem. Marti, gdzie kupowałaś kurteczkę? AnnMarie - gratuluję Córci!! :) U mnie dzisiaj rosół i sałatka grecka na obiadek Karola - przed ciążą uwielbiałam tą rybkę, teraz od ryby z daaaaleka :) Wiesz ja w drugiej ciąży miałam studia rodziłam w maju wiec musiałam zaliczyć ostatni rok wcześniej żeby mieć z głowy przez co chodziłam na zajęcia do siebie i do dziennych do tego miałam 2 latka który wymagał opieki. Nie było łatwo to jest minus ale dałam rade ty tez dasz radę Odnośnik do komentarza
Gość Wisienka2 Opublikowano 15 Stycznia 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Stycznia 2015 Dziewczyny, udało mi się cudem zapisać do jednego specjalisty prywatnie na ponowne usg połówkowe na dzisiaj na wieczór. Mam nadzieję że nic nie potwierdzi i że powie: wszystko dobrze. Ale bym chciała w to wierzyć.. Odnośnik do komentarza
Emka_5 Opublikowano 15 Stycznia 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Stycznia 2015 Niestety marti, zmniejszenie nic nie da, bo mam zadaniowy tryb pracy. Mam np projekt i tydzień na zrobienie , do tego zespół ludzi. Muszę czuwać nad nimi. Moje wcześniejsze wyjście powoduje przyblokowanie pracy. Ale jeszcze 3-4 tygodnie i też pójdę w wasze sprawy :-) Ale prawdą jest że praca organizuje czas. Odnośnik do komentarza
zielizka Opublikowano 15 Stycznia 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Stycznia 2015 Asia, o kurczę! Podziwiam Cię i wieli szacun dla Ciebie za takie powodzenie, Synek, studia, ciąża... zaczynam wierzyć, że też dam radę :) Wisienka, daj koniecznie znać co lekarz powiedział, czekamy i trzymamy kciuki!! Odnośnik do komentarza
marti87 Opublikowano 15 Stycznia 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Stycznia 2015 Zielizka - kurtka z c&a. Taka oliwkowa, z kapturem :) Odnośnik do komentarza
Emka_5 Opublikowano 15 Stycznia 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Stycznia 2015 Wisienka, nawet nie potrafię sobie wyobrazić przez co przechodzisz ale jestem z wami i trzymam kciuki za twoje maleństwo. Ale tak myślę że jeśli lekarz miał wątpliwości lub coś zobaczył to lepiej że o tym powiedział i dał ci szansę na reakcję. Poza tym wierzę że za chwilę nam napiszesz że wszystko jest dobrze. Odnośnik do komentarza
Gość Wisienka2 Opublikowano 15 Stycznia 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Stycznia 2015 Emka, ja też staram się w to wierzyć... Jeszcze tylko 2 godziny i się dowiem. A na 23.01 zapisałam się na echo serca płodu, z tym czekaniem będzie już gorzej, ale jakoś wytrwam.. Odnośnik do komentarza
asia2244 Opublikowano 15 Stycznia 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Stycznia 2015 zielizka Asia, o kurczę! Podziwiam Cię i wieli szacun dla Ciebie za takie powodzenie, Synek, studia, ciąża... zaczynam wierzyć, że też dam radę :) Wisienka, daj koniecznie znać co lekarz powiedział, czekamy i trzymamy kciuki!! Nie jest łatwo ale jak ja dałam to ty tez dasz radę i będzie dodatkowy plus satysfakcja Odnośnik do komentarza
asia2244 Opublikowano 15 Stycznia 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Stycznia 2015 Wisienka2 Emka, ja też staram się w to wierzyć... Jeszcze tylko 2 godziny i się dowiem. A na 23.01 zapisałam się na echo serca płodu, z tym czekaniem będzie już gorzej, ale jakoś wytrwam.. Trzymam kciuki mooocno!! ŚCISKAM Odnośnik do komentarza
karola88 Opublikowano 15 Stycznia 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Stycznia 2015 Melduje sie ze szpitala. Brzuch dalej pobolewal wiec korzystajac z okazji ze bylam u endokrynologa w luxmedzie wstapilam tam do ginekologa. Lekarka powiedziala ze macic Aniołek 30.05.2014 Raduś Aniołek 08.07.2016 Odnośnik do komentarza
karola88 Opublikowano 15 Stycznia 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Stycznia 2015 Dodalo mi posta a z tel nie moge edytowac. Lekarka powiedziala ze macica twarda i sie stawia. Wiec skoro nospa i magnez nie podzialaly to skierowanie do szpitala. Troche sie zdenerwowalam bo na skierowaniu napisala ze zagrozenie przedwczesnego porodu, a jak bylam na genetycznym usg to wyszlo mi dosc duze prawdopodobienstwo porodu przed 34tc bo 1:78. Zadzwonilam jeszcze do tego lekarza co prywatnie chodze zapytac czy podejsc jeszcze do niego do gabinetu, ale powiedzial zeby prosto do szpitala jechac. Aniołek 30.05.2014 Raduś Aniołek 08.07.2016 Odnośnik do komentarza
asia2244 Opublikowano 15 Stycznia 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Stycznia 2015 karola88 Dodalo mi posta a z tel nie moge edytowac. Lekarka powiedziala ze macica twarda i sie stawia. Wiec skoro nospa i magnez nie podzialaly to skierowanie do szpitala. Troche sie zdenerwowalam bo na skierowaniu napisala ze zagrozenie przedwczesnego porodu, a jak bylam na genetycznym usg to wyszlo mi dosc duze prawdopodobienstwo porodu przed 34tc bo 1:78. Zadzwonilam jeszcze do tego lekarza co prywatnie chodze zapytac czy podejsc jeszcze do niego do gabinetu, ale powiedzial zeby prosto do szpitala jechac. Kochana informuj nas, lepiej poleżeć nie będzie to miłe ale lepiej być ostrożnym. Przesyłam pozytywna energię Odnośnik do komentarza
asia2244 Opublikowano 15 Stycznia 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Stycznia 2015 Ciekawe co tam u Wisienki Odnośnik do komentarza
Miodkowa Opublikowano 15 Stycznia 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Stycznia 2015 Karola to dobrze,że poszłaś do tego ginekologa.lepiej dmuchać na zimne.odpoczywaj w tym szpitalu i nic się nie martw.będzie dobrze:* daj znać później co tam Ci powiedzą lekarze. ][/url] Odnośnik do komentarza
ewek89 Opublikowano 15 Stycznia 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Stycznia 2015 Witam Mamuski:-) Bylam na wyjezdzie cale dwa dni,teraz leze i nadrabiam forum:-) Bylam dzis u mojego bylego gina,Moj Synus po pomiarach ma550g:-) juz nie mowiac o tym,ze jak aparacik wyliczyl,ze jestem w 23,3 tygodniu ciazy:-) niewiem jak sie na to zapatrywac,bo faktycznie jestem w 22:-) Jak ostatnio bylam u mojej gin,to zeby mi dac l4 to w karcie zapisala:zagrozenie poronienia. Ja wiem,ze to specjalnie,ale Mojego mimo ze byl wtedy ze mna,musialam pol dnia przekonywac ze sie nic nie dzieje... Jesli jest cos nie tak,nie ma sie co zastanawiac. Nie odpowiadamy tylko za nas,wiec czasem trzeba posluchac kogos madrzejszego... Odnośnik do komentarza
zielizka Opublikowano 15 Stycznia 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Stycznia 2015 Karola, dobrze, że poszłaś - dawaj znać jak się czujecie! Wisienka, czekamy na wieści Odnośnik do komentarza
Emka_5 Opublikowano 15 Stycznia 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Stycznia 2015 Karola, powodzenia i wytrwałości. Będziesz miała fachową opiekę pod ręką a to ważne. Jak będziesz miała chwilę to wyjaśnij proszę jak ci to prawdopodobieństwo wyliczyli? Mi nikt nic takiego nie podał Odnośnik do komentarza
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się