Skocz do zawartości
Forum

Samotne ciężarówki


Rekomendowane odpowiedzi

Wiesz Lili sprowadzilam swojego faceta do Polski bo pracowal w Holandii i nie widzialo mi sie zebysmy byli tak na odleglosc teraz zaluje bo najprawdopodobniej juz tam bym byla:/ A nie powiem ze zakochalam sie w tym kraju. Polska piekny kraj ale wkurzajace jest to ze pracujesz i tak naprawde nic z tego nie masz ,bo musisz utrzymac poslow ktorzy rzucaja ci klody pod nogi na dodatek jeszcze jakis mowi ze za malo dostaje:/ a wieksza czesc polakow ledwo co ciagnie koniec z koncem. Mi by bylo na ich miejscu wstyd i glupio tak mowic. Nie chce miec full kasy chcialabym poprostu pojsc do sklepu i kupic to co potrzebuje a nie kombinowac jak zrobic by kupic naprawde potrzebne rzeczy ,a moze ukrasc, a moze wziasc kredyt a moze sie puscic bo kuzwa uczciwie z godnoscia i bez zadluzania sie to chyba nie da rady. No albo bede zbierac rok zeby kupic malemu wozek super . Zawsze pod koniec roku nam sie chrzani w tamtym roku moj starcil prace ,odbilismy sie i teraz odezwaly sie dlugi z przed paru lat (owszem moja wina ale czemu nie odezwali sie jak pracowalam i mialam wiecej kasy ?) i potrzebne sa pieniadze chociazby zeby kupic malemu pare rzeczy i wegiel bo juz nie wspomne o naprawie auta. 2 lata temu na koniec roku przerysowali nam auto cale ,a 3 lata temu wybili na sylwestra szybe od samochodu (ktos rzucil z balkonu butelka) wiecznie na koniec roku . I zawsze to samo pol roku odbijamy sie i na koniec upadamy i tak w kolko ,czlowieka szlak wtrafia. Bo Ilez mozna sie zajezdzac. Tez chcialabym zostawic i uciec ale nawet nie stac mnie na bilet a nie chce kolejnych kar placic hehehe:) Ja potrafie sie dlugo nie oddzywac kiedys caly tydzien sie nie oddzywalam. Oboje mamy charakterek:) A co sie dzialo w Niemczech? A jak to widzisz z dzieckiem i to jeszcze do stanow? Ale moze faktycznie warto sprobowac dosc ze zapewnisz troche lepsze zycie dziecku to nowe otoczenie napewno pomoze.
Cierpliwie czekam nie na dzien ale na rok ktory w koncu bedzie spokojny bo od paru lat pech za pechem .....

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlclb15ksjtmsj.png

Odnośnik do komentarza

To rzeczywiscie nie macie wesoło kurczę :( A mąż nie może tam wrócić i ściągnąć Cię z synkiem?
Niestety Polska nie daje żadnych perspektyw na życie tutaj. Ja mam 23 lata i od roku nie moge pracy znaleźć. Wszedzie chcą młodych ludzi z co najmniej 5cio letnim doświadczeniem. Dopóki miałam pracę w restauracji (na czarno) to było ok, gdy upomniałam się o umowę to mnie zwolnili. Teraz mam maluszka i narazie muszę z nim pobyć, ale od stycznia znowu zaczną się poszukiwania.

Co w Niemczech... dużo przykrych sytuacji przez które zmarnowałam sobie życie. Nie warto opowiadać. Teraz staram się o tym zapomnieć niestety mój ex mi też nie pomaga, a bardzo potrzebuję jego wsparcia.

http://www.suwaczki.com/tickers/961lpx9ibmcv3yia.png

Odnośnik do komentarza

Lili dziękuję :)
Jestem już prawie na mecie :D 33 tydzień. Termin mam na 21 listopada. Jeszcze troszkę. Większość zakupów już zrobiona, wiec wyprawka prawie gotowa. Jeszcze muszę kupić łóżeczko, które było zamówione na koniec sierpnia, ale reklamacja sraty pierdaty, brak kontaktu ze sprzedawcą, moje nerwy i oddałam sprawę do rzecznika... Z ważniejszych zakupów wózek, który również już jest upatrzony, kilka drobiazgów, typu smoczki i mam wszystko :) Sama we wszystko inwestuję, więc nie jest łatwo, ale rodzice troszkę pomagają i daję radę. A tatuś zarabia 6 tyś na rękę i ma wszystko, że tak powiem w dupie :)
A te klamki to same mnie atakują ;) chyba ciężko byłoby zamontować obrotowe drzwi wejściowe do domu hihi..

Odnośnik do komentarza

Lili, Monika dobrze mówi... trzeba zostawić to co było za sobą, podnieść się i iść dalej. Rozumiem Cię doskonale, wiem jak jest ciężko, bo sama przeżyłam z byłym narzeczonym straszny zawód...ale co robić? Siedzieć i rozpaczać? Nie, to totalna głupota. Ja również do dnia dzisiejszego mam różne myśli w głowie, wiele rzeczy z nim związanych nie daje mi spokoju, wszystko mi go przypomina, miejsce w którym mieszkam, nasza wspólna sypialnia, łóżko na którym kładę się co noc, a co gorsze mam to nieszczęście, że on pracuje u mojej kuzynki, więc czasem się widujemy...o! np w czwartek go widziałam. Wiesz jaki to jest ból? Uwierz mi, nie jest miło patrzeć na człowieka z którym spędziło się tyle lat, on zranił mnie jak ostatnia szuja, teraz spodziewam się jego dziecka, tatuś kompletnie się tym nie interesuje, patrzy na mój brzuch, ale dla niego tematu nie ma, żyje sobie swoim życiem, ma nową dziewczynę, chodzi zadowolony, uśmiechnięty, wszystko super mu się układa...a ja można powiedzieć, że zostałam z niczym, a po macierzyńskim nawet bez pracy... i muszę się z tym wszystkim pogodzić. I albo będę siedziała i płakała, albo wezmę się w garść i zawalczę o lepsze jutro dla siebie, a przede wszystkim dla własnego dziecka. Jesteś młodą dziewczyną, całe życie przed Tobą, teraz jeszcze masz synka przy sobie, więc ciesz się z każdej, nawet najdrobniejszej rzeczy w życiu, a wszystko z czasem zacznie się układać. Sama staram się myśleć pozytywnie i coraz częściej mi to wychodzi :) A kochana ja mam 30 lat i zaczynam wszystko od nowa, dosłownie... Więc głowa do góry i do dzieła! :)

Odnośnik do komentarza

I wiecie co dziewczyny, też chciałabym wyjechać z tej porąbanej Polski. Jak jeszcze byłam młoda i piękna spędziłam 1,5 roku w DE i właśnie ten kraj mi się spodobał, praktycznie pod każdym względem. Bardzo miło wspominam tamten czas, ale czy uda mi się tak samej z dzieckiem... pożyjemy zobaczymy :)

Odnośnik do komentarza

Wiem dziewczyny, macie rację nie powinnam o nim myśleć, ścisnąć poślady i do przodu. Staram się, naprawdę się staram ale wychodzi jak zwykle.

Co do wyjazdu to zastanawiam się czy nie lecieć do stanów. Mam tam znajomego i może za rok na wakacje pojade na kilka tygodni zobaczyć jak tam jest.

samaJa to już Ci dużo nie zostało ;) ja urodziłam w 37 tygodniu ale myślę, że to przez stres. Praktycznie cała ciążę płakałam. A łóżeczko przez Internet zamawiałaś, że takie akcje? Dobrze, że jeszcze mamy tych rodziców którzy pomogą. Niektóre kobiety mają naprawdę źle, muszą być w domach samotnej matki więc my jeszcze nie mamy tak źle ;)

Monika ja dziś nie dość, że mam lenia to jestem wykończona. Mały dał mi w nocy popalić, a dzisiaj brzuszek go bolał i też spać nie chcial. Dopiero od godziny śpi.

Tak więc dziewczyny póki macie okazję to spać, spać i jeszcze raz spać ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/961lpx9ibmcv3yia.png

Odnośnik do komentarza

Lili pewnie jak masz możliwość wyjazdu to warto wybrać się na takie wakacje i rozeznać w terenie ;) Trzeba wykorzystać okazję.
Wiesz, łóżeczko kupiłam przez internet. Sklep internetowy dla dzieci z każdą mniejszą czy większą pierdółką. Łóżeczko przyszło miesiąc temu, ale połamane. A że byłam sama w domu to po prostu go nie sprawdziłam przy kurierze. Dopiero wieczorem poprosiłam kuzyna, aby do mnie przyjechał. I wyszło co wyszło. Od razu zgłosiłam do sprzedawcy, ale sprzedawcą jest jakiś mega dupek, który w ogóle nie odbierał ode mnie tel, maile również miał głęboko w nosie. Użerałam się z nim przez jakiś czas i poległam. Nerwy buchały mi uszami, więc oddałam sprawę do rzecznika. W tygodniu powinno się coś wyjaśnić, więc zobaczymy, bo do dzisiaj jestem bez pieniędzy oraz bez uszkodzonego łóżeczka, które odebrał przez kuriera.
U mnie też istniało zagrożenie wcześniejszego porodu przez tą wpadkę na klamkę, ale poleżałam półtora tygodnia i wszystko się unormowało. Znowu biegam, latam, skaczę i sama się już śmieje, że urodzę w biegu :) ale ja już nie mogę wysiedzieć na tyłku :D Mówisz, że przez stres urodziłaś wcześniej.. no widzisz, mnie również całą ciążę towarzyszą stres, nerwy i wiele niemiłych przeżyć, ale póki co jakoś się trzymamy i mała jeszcze nie pcha się na zewnątrz, więc jest nadzieja że dotrwamy do końca :)
Dobranoc.

Odnośnik do komentarza

Samaja mowi do rzeczy:)
Z tym lozeczkiem no to faktycznie pech ja w sumie nie potrzebnie kupowalam lozeczko bo maly spi ze mna:/ A gdzie ten twoj byly pracuje ja tez chce 6tys:P A kuzynka nie ogarnie ci pracy???
Lili -wiem ze jest ci ciezko i po porodzie czasami hormony buzuja bardziej wiec czasami gorzej pewne rzeczy odczuwamy(pisze z doswiadczenia),wiec jesli bedzie ci bardzo zle wal smialo na forum bo rozmowa z kims lagodzi ten bol ,stan,wiesz jesli w nocy cie dopadaja takie stany podam ci nr tel i tez mozesz smialo walic jak widzisz nie spie min do 2:P heehehe Malo pisze o swoim skarbie ,wpatruj sie w niego bo zaraz urosnie ci:P i juz nie bedzie taki maluski:)
dobrze mowisz spac poki mozna bo pozniej to moze byc ciezko:)

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlclb15ksjtmsj.png

Odnośnik do komentarza

samaJa kurczę to słabo trochę, dlatego ja boję się zamawiać z internetu. Czasami coś tam kupię ale wtedy stresuje się czy ta rzecz przyjdzie, czy będzie cała itp. Dobrze, że masz jeszcze trochę czasu i w razie czego zdążysz kupic nowe bo nie wiem czy z tym facetem coś zdziałasz.
Widzę, że jesteś tak żywiołowa jak ja, też nigdy nie mogłam dłużej być w jednym miejscu.
Babcia na mnie krzyczała, że jestem blisko porodu, a okna myje. No czymś trzeba było głowę zająć bo całkiem bym sfiksowała. :p
Rzeczywiscie, też nie masz łatwo, skoro jeszcze czasami widujesz byłego, a ten ma wylane na wszystko. Najgorsze jest to patrzenie, że drugiej osobie wychodzi, jest szczęśliwa, a Ty ledwo dajesz radę.
Dołączam się do pytania Minki, nie możesz u kuzynki pracować skoro Twojego ex zatrudniła?

Monika ja też do co najmniej 2giej nie śpię, mały lubi rządzić po nocach, więc chętnie z Tobą pogadam ;)
A noce są najgorsze, wszystkie wspomnienia wracają :/
Chyba mam baby blues, czasami jestem dobrej mysli, że wszystko się ułoży, a za pół godziny siedzę i ryczę.
A na synka patrze sobie, z dnia na dzień się zmienia. I rzeczywiscie rosnie bardzo szybko. Ma ponad tydzień, a już w niektóre śpiochy się nie mieści :)

Kurczę wszystkie kobitki z którymi mi się fajnie gada mieszkają tak daleko. Weźcie się do trójmiasta przeprowadź :)

http://www.suwaczki.com/tickers/961lpx9ibmcv3yia.png

Odnośnik do komentarza

hehehe to przyjedz do szczecina taka mila wioska:) Jak zamawiam z allegro sprawdzam komentarze i ile ma gwiazdek jesli jest ok to biore jak ma nie ciekawe i za wiele negatywow to nie biore u takiej osoby. Ja tez mam z allegro lozeczko i dojechalo cale:) Ja tez okna mylam i meble przestawialam tydzien przed terminem porodu ale urodzilam tydzien pozniej po terminie:) Dalam mojemu synkowi misia wiecie jak sie nim bawi az zdziwilam sie bo raczej jemu nudza sie zabawki po 5minutach a z tym juz troche wojuje:p Teraz po porodzie starsznie hormony wariuja bardzo latwo o placz i zmienne nastroje. Noce zawsze byly do d...zamiast spac to wspomnienia wala oknami i drzwiami :/

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlclb15ksjtmsj.png

Odnośnik do komentarza

Hihi Monia on po prostu woli misie :) Ja mam pół łóżeczka napchane misiami, a pełno jeszcze na strychu więc jak Aleks troche urośnie to będzie miał co robić :p
Szczecin fajny mówisz, muszę to przemyśleć haha :p
Ja małego kąpie co drugi dzień, przeważnie o 20.30 bo wtedy już się wybudza, a że w nocy spać mi nie chce to jak raz czy dwa mi prześpi kąpiel to trudno :)

Gdzie nasza chudzina?

http://www.suwaczki.com/tickers/961lpx9ibmcv3yia.png

Odnośnik do komentarza

U nas kapiel jest ok 18 ,z dobry miesiac nie umialam znalesc odpowiedniej godziny ,raz kapalam go po 17 raz ok 20 az w koncu wycelowalam ze 18 to jest ta godzina:) Ale wczesniej tez moj nie lubil kapieli wiec moze dlatego nie moglam wtrafic z odpowiednia godzina. Jak ja przespi to trudno,nie wybudzam go celowo, tylko tyle ze ja gotuje mu wode wiec wczoraj nie potrzebnie meczylam sie z tym wielkim garem:) Maly spi ,zjadlam obiadek i teraz tre marchewke malemu:)
Z maskotkami fajna sprawa ale niestety problem w tym ze trzeba je czesto prac bo sa dobra przechowalnia kurzu wiec przy tak malym dziecku nie zabardzo:) Boze mowisz ze ponad tydzien minelo a mi sie wydaje jakbys wczoraj urodzila:/ ale ten czas leci masakra. Jak maluszek sie sprawuje ?mowisz ze w nocy ci nie spi ,zamienil dzien na noc czy poprostu jakos mu nie idzie zasypianie?:) Karmisz piersia? Pamietaj ze dopoki ty sie stresujesz to dziecko tez bedzie sie stresowac:) Z ciuszkow dzieci szybko wyrastaja ,nawet niewiadomo kiedy:) Rodzinka sie cieszy z wnuka i prawnuka? troche zarzucilam ci pytan zebys miala na co odpowiadac:)

No wlasnie gdzie chudzina ? mam nadzieje ze mloda nic nie narozrabiala:)
ciekawe co u Kali (chyba dobrze odmienilam )

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlclb15ksjtmsj.png

Odnośnik do komentarza

Noo przynajmniej mam co opowiadać hehe :)
A więc- mój mały miś akurat lubi kąpiele. Babcia go kąpie i jest zapatrzona w niego jak w obrazek. Prababcia też chodzi dumna jak paw bo bała się, że nie doczeka prawnuka. Ostatnio nawet paniom w banku się chwaliła (masakra ;>), co do maskotek to niestety masz rację, szybko się kurzą.
Ogólnie mały w porządku tylko właśnie spać mi w nocy nie chce. Chyba jest przestawiony. Dzisiaj to w ogóle było kongo, tylko dwie godziny spałam. Jest cisza gdy mam go przy piersi, gdy go położe do łóżeczka to zaczyna mruczeć. Typowy facet :p
A że Mały wyczuwa mój nastrój to już się przekonałam ale ciężko jest czasami się opanować.
Czasami mam ochotę wyrwać sobie włosy z głowy tak mnie te myśli przytłaczają.

A dajesz swojemu maleństwu jakieś herbatki? Czy tylko pierś lub mleko modyfikowane? Bo jak mi Aleks w nocy co godzinę chce jeść to mu trochę herbatki rumiankowej daje bo tyle pokarmu nie mam.

Chyba na wszystko odpowiedziałam :)

http://www.suwaczki.com/tickers/961lpx9ibmcv3yia.png

Odnośnik do komentarza

Ja karmie tylko piersia i moj maly nie chce pic nic innego:/ uwazasz ze malo masz pokarmu wiec przystawiaj malego czesciej ,pij ziolka i masuj piersi to moze pobudzisz laktacje. Dajesz smoczka? Bo moj bez niego nie oderwalby sie od cyca:) fajnie ze masz wsparcie i ciesze sie ze wszyscy sie ciesza:) czasami pozwol pomruczec tylko nie powinien plakac. A moze sprobuj masazyku? Sa takie fajne relaksacyjne dla niemowlat moze po tym ci pospi wieczorem dluzej niz godzina:/ ja wstawalam co 2godz.

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlclb15ksjtmsj.png

Odnośnik do komentarza

Ale Ci fajnie, mój łobuz wypluwa smoczek, tylko cycek mu smakuje :p tak samo np. na łóżku lepiej śpi niż w łóżeczku, a nie chcę go przyzwyczajać do spania ze mną.
No właśnie tak myślałam, że może ma za ciepło, chociaż w szpitalu leżałam na sali z kobietami które nie pozwoliły okna otworzyć i w takiej duchocie byliśmy. W domu codziennie wietrze pokoje, a ogrzewanie też nie jest na maxa. Kurcze, samej mi jest ciężko wyczaić. Ale może tych masaży spróbuje :)
Piję herbatki laktacyjne ale nie zauważyłam żeby coś to dało. Piersi też masuję i zobaczymy. W sumie jak co godzinę go przestawiam i coś tam sobie ciągnie to może wreszcie mi się ta laktacja pobudzi :)

Dzisiaj byliśmy na pierwszej wizycie u pediatry. Mały zdrowy jak rybka, przybiera prawidłowo i za dwa tygodnie kolejna wizyta, tym razem na samo ważenie. :)

A Ty Monia czym się w ogóle na codzień zajmujesz? ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/961lpx9ibmcv3yia.png

Odnośnik do komentarza

fajnie ze maly zdrowy i to najwazniejsze ,bo wtedy jest o wiele mniej klopotow. Jesli cos zauwazysz ,cos uslyszysz malo naturalnego dla ciebie mow o tym lekarzowi,nie mowie by byle z pierdulka latac ale np moj przy podnoszeniu biorac wdech wydobywal sie z niego dziwny dzwiek jakby pianie koguta. Powiedzialam o tym lekarzowi przy szczepieniu i odrazu kazano mi zrobic zdjecie klatki piersiowej i badanie krwi i fakt faktem wszystko bylo wporzadku z krtania i ukl.oddechowym ale za to mial strasznie duzo plytek krwi i teraz jest pod stala kontrola. Dlatego jak cos nie boj sie pytac bo czym wczesniej zareagujesz tym szybciej cos wykluczysz ewentualnie wyleczysz.
Pisze z dziewczynami z czerwca (najbardziej aktywne:P ) ok 3m. dziewczyna nauczyla dziecko uzywac smoczka mimo ze wczesniej wypluwal. Podawala go wtedy kiedy byl najedzony i zrelaksowany ale nadal chcial piers. Ja tez zaraz po jedzeniu wyjmowalam blysawicznie piers i szybko wsadzalam smoczka:) pozniej juz sie nauczyl. Niby smoczek jest "be" ale wole mu dac te "be " niz chodzic z takim glonojadem bo przeciez jak sie przyssa to nie pusci:)

Ja w szpitalu bylam 6dni i mialysmy czesto okna otwarte ,jakies panikary ciekawe co robily bo wyjsciu -juz to widze kombinezon plus kocyk ,ta plachta od wozka w +12 stopniach hihhih zartuje sobie ,jesli dziecko jest odpowiednio ubrane to nie przeziebi sie tak szybko.

Sprawdzaj malego czy mu nie za cieplo po karku jak ma suchy nie za cieply nie za zimny kark jest ok. Nie patrz nigdy na stopki i raczki one moga byc zimne bo ukl krazenia nie jest jeszzce rozwiniety dobrze. Moja tesciowa mnie wkurza z tymi raczkami ,na spacerze ja sie gotuje a ta przykrywa malego bo raczki zimne ale dostala opieprz pare razy to juz nie wtraca sie :) A powiedz mi skad wiesz ze skonczyl jesc? bo moj jadl czesto na raty i kaldzac go spac budzil sie po chwili znow glodny :/ Ile czasu on ssie ci ta piers? bo jesli je co godzine ciumka tylko 5min to nie pobudzisz tak laktacji bo organizm bedzie produkowac jedzenia tylko na te 5min ssania. Przedluz mu o kolejne 5min. nawet jesli nie je a ciumka tylko no chyba ze nie bedzie chcial to trudno. Postaraj sie przez dwa dni pomeczyc i czesciej przystawiac. A masz laktator?No i stres dopoki on jest moze byc problem z laktacja. Wiesz moze tez maly zle ssie za plytko ssie. A ty w ogole jesz i pijesz? wiesz pytam sie bo rozumiem ze mozesz sie stresowac a czasami przy tym nie chce sie jesc:/ Kombinuje bo latwiej by bylo gdybym widziala:) Ja nie mialam 4dni mleka pozniej maly nie chcial ssac wiec miesiac sie meczylam by normalnie karmic piersia.

Ja teraz zajmuje sie synem to moje zadanie przy okazji zadbam o dom i zbijam baki:) Ogolnie bylam sprzedawca i teraz uwaga zawsze to powoduje usmiech na twarzy , sprzedaje lody i robie bita smietane recznie ubijana:) Pracuje w lodziarni bo tam mi daja dyche i jakos specjalnie sie nie narobie porownuje tu np ze sklepem "zabka " ze za te 8zl musialabym o wiele wiecej robic i dzwigac. Ja mam ciezki sezon letni a pozniej to juz nudy. Lubie pracowac ale lubie piac sie wyzej u mnie w pracy nie ma perspektyw temu chce znalesc nowa prace. W czerwcu poprzedniego roku skonczylam szkole opiekunke dziecieca i w tym kierunku chcialam cos robic ale zaszlam w ciaze i skonczylo sie tylko na tym ze odebralam dyplom i nawet nie popracowalam nigdzie zeby miec te doswiadczenie w jakies placowce a nie na papierku od rodzicow:) Moze mi sie uda znalesc prace w tym kierunku ,zobaczymy. A jak to bylo z toba pracowalas gdzies?

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlclb15ksjtmsj.png

Odnośnik do komentarza

Wiesz, nie wiem czy to coś dziwnego ale ma tak jakby katar. Wyciągam gruszka, niby nos pusty, ale czasami jak oddycha to słyszę jakby coś miał w nosie. Dziś mówiłam o tym lekarce ale powiedziała, że to jeszcze od porodu może coś w nosku być. Tak więc nie wiem, zobaczę co będzie, najwyżej za te dwa tygodnie ponownie zapytam.

No to temperaturę ma ok, bo karczek suchy i ani ciepły ani zimny. Dzięki za super informacje bo ja zielona jestem, a wiadomo jak mama czy babcia, stare metody wychowania i tak samo jak Twoja teściowa najlepiej by w śpiwór zawinęły. Mama moja to jeszcze mnie słucha, ale babcia to sobie nic powiedzieć nie da.

Mój glonojad przy piersi siedzi jakieś 15-20 minut. Potem przebieram go i następna pierś. Niestety tak jest tylko na dniu, wieczorem potrafi po 40 minut i na końcu to już raczej sobie smoczek z cycka robi niż je. Ssie prawidłowo bo w szpitalu z kobietami od laktacja rozmawiałam i pokazywały co i jak. Jutro kupuję smoczek! Postanowione :)
Ja na początku też niby pokarmu nie miałam, potem miałam tyle, że cycki jak kamienie twarde i pod pachami wyszły mi wielkie gruczoły mleczne. Chodziłam jak Pudzianowski szeroko z ramionami bo nie mogłam rąk normalnie trzymać. Przykładałam lodem i uciskałam i po kilku dniach zniknęły :)

No niestety jakieś panikary straszne, ja się w sali dusiłam, a co dopiero te maluchy. Pielęgniarka okno otwierała, a one zamykały.

Hehe no jak tak komuś tłumaczysz gdzie pracujesz to co niektórzy rzeczywiscie mogą sobie "coś pomyśleć" :) Ja kiedyś też lody sprzedawałam więc wiem jak to jest :)
Generalnie 6 lat pracowałam w jednej restauracji która u nas w rejonie jest jedną z lepszych (zaczynałam od zmywaka mając lat 14, a skończyłam na sali jako kelnerka), niestety szef nie chciał dać mi umowy więc się zwolniłam. Niestety trzeba było mieć mocny charakter żeby tam pracować bo jak nie szef, to współpracownicy często doprowadzili do płaczu. Śmieję się, że to była szkoła przetrwania hehe, ale bardzo dużo się tam nauczyłam, między innymi ciężkiej pracy bo nieraz po 15h się pracowało i po 2h snu znowu do pracy. Akurat tam dostawałam 8zł/h ale napiwki mi dobijały resztę. Potem 1,5 roku w sklepie firmowym z pieczywem i sezon w barze. Teraz jestem bezrobotna :p od stycznia muszę czegoś zacząć szukać.

Piszesz, że lubisz piąć się wyżej, ja mam podobnie.
Szkołę fajną skończyłaś, może jak mały Ci trochę podrośnie to dasz go do przedszkola i dokończysz to :)
Ja się mocno zastanawiam nad szkołą kosmetyczną. Zawsze chciałam być managerem dobrej restauracji albo własnie mieć swój jakiś mały biznes, a że lubię kosmetykę to może coś w tym kierunku mi wypali :)

Chyba odwiedzę czerwcowe forum :D

Ale się rozpisałam teraz, o jaa

http://www.suwaczki.com/tickers/961lpx9ibmcv3yia.png

Odnośnik do komentarza

bardzo fajnie mam co czytac:)
Shantala- tak sie nazywa fajny latwy masaz dla dzieci. Naprawde relaksuje .
Eeee to ja cie rozumiem kiedys pracowalam jako barmanko kelnerka sprzataczka obieraczka ziemniakow itd. Dostawalam az 4,5 :p pracowalam od 9 do zamkniecia np do 24 lub 1. W weekendy organizowali imprezy wiec siedzialam do 4 lub 5 tak wiec mialam masakre uwierz mi ze nie mialam nawet checi ani sily sie wykapac nie mowiac o myciu wlosow ktore mialam wtedy dlugie do pasa (samo mycie i plukanie troche zajmowalo:P ) Pracowalam 3m bez dnia wolnego i mialam dosyc ,nie dostalam podwyzki nie mowiac o glupim 'dziekuje" a bylam sama w tyg i czasami mialam sporo osob szczegolnie jak przychodzili na obiad. Na weekend juz przychodzila dziewczyna do pomocy. Wyzysk byl masakryczny ale ja sie uczylam zycia .....teraz nie ma takiej szansy bym sie zajezdzala az tak. Mi rowniez marzy sie swoj biznes ale w polsce nie da rady ,chyba ze pojade za granice zarobie i tu otworze. ale kto wie moze kiedys przyjade do twojego salonu :) licze na rabat jakis hehehe a tak do twojego szefa naslalabym na niego kontrol :p swinia jedna juz mogl ci cos dac. To powiedz mi jak albo inaczej z czego zyjesz? rodzice ci pomagaja? wybacz jesli zbyt mocno ingeruje i sie zagalopowalam:P

Z tym niby cos w nosku chyba wiekszosc dzieci ma z tym probemy :) moze byc tak ze masz za sucho w pokoju tak wiec np na lozeczko powies mokra pieluszke. Ja pryskalam malemu mgielka (woda morska) bo sola fizj.nie potrafilam mialam wrazenie ze nie wlecialo tam gdzie trza:) Ogolnie nie martw sie bo tak naprawde teraz wszystko sie rozwija w organizmie malego wiec moze dziwnie chrapac, ulewac itd. od strony glowki mozesz cos podlozyc pod nozki lozeczka zeby mlody mial wyzej glowke niz nozki wtedy jesli faktycznie cos tam ma to bedzie mu splywac.
Rady starszych sa dobre bo jednak zyjemy ale warto jednak sprawdzic te rady czy oby napewno nie szkodza w jakis sposob:) Kiedys byly inne czasy i czasami musialy wybrac mniejsze zlo. Taki przyklad :my teraz mamy modyfikowane mleka one nie mialy a np nie mogly karmic piersia wiec szybciej rozszerzaly diety przez co np dzieci sie uczulaly, albo zostawaly cukrzykami ,albo chorowaly na otylosc itd. niby zyjemy ale juz z jakas ta wada. Zawsze sa wyjatki ale trzeba brac pod uwage rozne warianty. Dlatego warto sobie poczytac jak dostajesz rade jakas:P. Tym bardziej ze jest niestety wiecej chorob cywilizacyjnych i nasze dzieci bardziej sa narazone na te choroby kiedys tego g...a bylo o wiele mniej.

No to faktycznie ladnie je wiec moze szybko trawi twoje mleczko bo gdyby nie dojadal to chyba by nie poszedl spac :) chyba ze odpoczywa i dalej wżera :) Co do smoczka pamietaj zebys podawala go w milych chwilach zeby skojarzyl go pozytywnie albo sproboj zrobic blyskawiczna podmianke;)

No to ci wspolczuje jak mialas nadmiar ja tez w szpitalu mialam twarde i obolale jak skala to akurat byla malpa ze nie chciala mi pomoc. Bo uznala ze nie potrzebnie ruszalam je a skad ja swieza mama mam wiedziec ze masaz nie ukaja bolu tylko pobudza laktacje? teraz wiem ale wtedy to byla nowosc a jeszcze mlody nie chcial ssac.

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlclb15ksjtmsj.png

Odnośnik do komentarza

Noo to wiesz co to za praca, 4,5 haha to tyle dzieci dostają za zbiór truskawek no ale taka jest Polska. Ja "po godzinach" obsługiwałam wesela, bankiety itp. Później doszedł catering więc musiałam jeździć wszedzie. Nie powiem, lubiłam tam pracować bo ogólnie lubię kontakt z ludźmi, ale z czasem wszystko ma swoje granice i po 6 latach pracy w każdy weekend, święto i sylwestra miałam już dosyć.
Szef niestety w moim rejonie jest wpływowym człowiekiem, ma połowę policji i różnych urzędników za "przyjaciół" więc nie warto było się spierać dlatego znalazłam nową pracę.
Odkąd zaszłam w ciążę mieszkam z babcią więc jestem na jej utrzymaniu, mama pomaga jak może więc źle nie jest no ale ja mam już dosyć siedzenia w domu. Gdybym mogła to już bym poszła do pracy ale mama krzyczy, że za wcześnie :p

Tą wodą morską też mu psikam ale mam wrażenie, że wtedy jeszcze bardziej mu to dokucza a gdy chcę mu gruszką wyjąć to oczywiscie nic nie wychodzi. Ale spróbuje zrobić tak jak mowisz- podnieść jedną stronę łóżeczka wyżej.
Co do "innych czasów" masz rację. Niestety starsi ludzie ciągle nimi żyją i czasami ciężko coś wyperswadować.
Chorób oczywiscie też było mniej, sama pamietam gdy jako dziecko biegałam po działce boso, piłam wodę z węża ogrodowego i jadłam owoce czy warzywa bez umycia uprzedniego i nic mi nie jest. A teraz milion tysięcy różnych chorób.
A właśnie, szczepiłaś synka na te pneumokoki itp? Czy tylko podstawowe szczepienia?
Ponoć z tych podstawowych szczepień można wziąć tak jakby 2 w 1. Ale mama moja już panikuje żeby szczepić małego normalnie bo jakaś tam znajoma wzięła właśnie tą wszystko w jednym i dziecko teraz jest roślinka. Nie chce mi się wierzyć żeby takie coś było po jednym zastrzyku.

Kurcze to trafiłaś na zołze jakaś w szpitalu. Ja ogolnie miałam szczescie, trafiła mi się super położna i reszta lekarek też bardzo pomocna. Czasami tylko miały odmienne zdanie co do karmienia. Jedna mowila, że co 3h inna, że na żądanie.

Tak sobie myślę, że może mam mało wartościowy pokarm. Ale jem i piję normalnie więc nie wiem kurczę. Dziś od soboty pierwszy raz dałam mu bebiko bo mi wszystko wycyckał, a ciągle chciał jeść. I było 1,5h spokoju, teraz znowu mruczy.
Tak się zastanawiam kiedy ja się wyśpię :)

http://www.suwaczki.com/tickers/961lpx9ibmcv3yia.png

Odnośnik do komentarza

Z tym mm uwazaj zebys nie uzyskala odwrotnego efektu. Nie pisalas czy masz laktator jesli tak moglabys nim pobudzac laktacje jak i sciagac mleko z drugiej piersi jak mlody je. Wtedy bys ewentualnie troche mleko zagescila i efekt bylby podobny tylko mniej szkodliwy dla laktacji.
Wszystko co mowie jest moim zdaniem ,jak i jakas wiedza zdobyta jednak przez te 2 lata w tej szkole,no i ja z tych co duzo czyta w necie nie koniecznie strony typu "wp", z reszta bys sie zdziwila w czym sie lubuje hehehe:P Pisze ci to zebys nie myslala ze sie wymadrzam badz cos ci narzucam :)
Nie wiem skad sie wziela ta gadka o "malo wartosciowym mleku" nie ma czegos takiego , organizm ciebie zniszczy(wszystko z ciebie wyciagnie ) a i tak dziecku dostarczy pelnowartosciowe mleko. Po prostu dziecko szybciej trawi i lepiej przyswaja. Jesli jestes w stanie kup sobie witamy ja kupuje za 40zl jedne z tanszych ale akurat wynazlam z dobrym skladem ktory duzo nie odbiega od tych "Prenatal" czy jakos tak,ktore sa tak znane i kosztuja 60zl. Witaminy nie pobudza ci laktacji ale chociaz dostarcza tobie witaminek bo w samej diecie to tak trudno :P Zastanawiam sie czy napewno chodzi o laktacje;) poniewaz piersi nie musza byc ciezkie zeby mialy wystarczajaca ilosc mleka, tylko moze twoj synek ma taka chec ssania albo wkurza sie ze cisnienie za slabe bo juz zasmakowal buteleczke a tam leci o wiele ladniej i szybciej:)
Nie chce cie straszyc ale nie wyspisz sie hehehe:) My mamy ponad 5m. i jeszcze sie nie wyspalam:) A 3m co 2godziny karmilam go i w nocy i w dzien:/ Oczywiscie zycze ci by u ciebie bylo inaczej:)
Dziecko tak male powinno byc karmione na zadanie jesli jest na piersi te 3godziny to na butelce .

Ja lezalam 6dni wiec raz wtrafilam na znieczulice a tak to byly mile babki,a no i ja mialam pecha bo wtrafilam na majowke wiec nie ma stalych lekarzy tylko z doskoku ci co przyszli na dyzur i co chwila sie zmieniali:/

Twoja mama ma racje byly takie przypadki jak wiele innych ale o tym sie nie mowi. Szczepilam 3 zastrzykami dziecko owszem moze bardziej sie stresuje bo sa 3 wklocia ale te 5w 1 czy 6w 1 sa dosc "nowe "i ja uwazam ze znimi jest jak zarowka energooszczedna ,najpierw bylo bum ,kupujcie energooszczedna,wycofujemy stare ta lepsza, a teraz nagle robia badania i okazuje ze nie jest taka dobra. Te pojedyncze sa jakby sprawdzone,albo inaczej juz wiemy ewentualnie co poo nich mozna sie spodziewac.A po "nowych" nie zabardzo. Druga wazna rzecz organizm tak mlody moze miec problem z walka z tyloma szczepami wirusa. Ja ogolnie nie chcialam w ogole szczepic ale mimo ze czytalam o tym wiele miesiecy to i tak nie mam w 100%pewnosci do ich szkodliwosci wiec nie chcialam ryzykowac no i u nas sa obowiazkowe szczepienia przez co mialabym spro spraw papierkowych. Co do rota itd. ogolnie uwazam jak i moja polozna i wiele innych ze to tylko czysty biznes nic wiecej. tych szczepien 2 w 1 w ogole przyznam sie ze nie slyszalam w necie tez nic nie ma albo zle szukam. Znalazlam 2w1 ale dla zwierzat:P Tym bardziej bym nie brala .
Wstrzymaj sie z ta praca przynajmniej jak mlody bedzie mial te pol roku. Wiem ze ty bys chciala wrocic ale twoj syn naprawde cie potrzebuje i ten okres jest wazny z reszta nawet na macierzynskiem kobieta musi te pol roku odbimbac:) Z noskiem mozesz w takim razie odpuscic pryskanie, zostaw minie samo, ale jesli inne objawy sie pojawia odrazu do lekarza:) A poki co pokoj nawilzaj i te lozeczko podwyz.
Ja z malym spie:) i powiem ci ze u nas nie ma problemu z tym zeby sam spal ale ja to zrobilam dla swojej wygody ty jak sie trzymasz tego lozeczka to sie trzymaj:)

Na tego szefa sposob by sie znalazl na kontrole nie ma zmiluj sie hehehe szczegolnie jesli chodzi o skarbowke oni szczegolnie na to poluja ich celem jest zniszczyc biznes komus heheheh:) Z reszta ty jestes anonimowa wiec nic nie tracisz :) Ale to juz za toba wiec nie ma co rozpamietywac:)I co nasmieszniejsze obie bylysmy wykorzystywane a jednak lubilysmy ta prace:)

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlclb15ksjtmsj.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...